Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co robicie gdy macie doła? |
Wersja do druku |
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 25-03-2005, 09:43
|
|
|
Istnieją przyczyny "dołów" obiektywne, zewnętrzne i naprawdę poważne. Czyjaś śmierć, czyjaś choroba. Żaden normalnie czujący człowiek nie będzie się czuł dobrze, kiedy koło niego dzieje się coś takiego. I oczywiste jest, że pocieszanie takiej osoby stwierdzeniami typu: "A ja też się czuję fatalnie, bo uważam, że jestem za gruba" to głupota granicząca z chamstwem.
Ale z tego, co pisze Redvampire wynika, że człowiek, który jest zdrowy, ma się gdzie uczyć albo gdzie pracować, ma rodzinę i znajomych, żyje na jakimś poziomie teoretycznie powinien cały czas chodzić wyszczerzony i szczęśliwy. Bo umówmy się, wszystkie te małe tragedie, że nos nie taki, autobus uciekł, nauczyciel/szef nakrzyczał, kolega palnął coś głupiego - to nie są poważne problemy. Ale człowiek to (na szczęście) nie maszynka. Oczywiście, irytujące jest, jeśli ktoś narzeka na wszystko przez cały czas i nigdy nie potrafi się cieszyć tym, co ma. Równie irytujące jest robienie Życiowej Tragedii z kwestii ww. kształtu nosa, czy nawet pośladków.
Natomiast normalne i naturalne jest, że człowiek ma gorsze dni, odpływy energii i przypływy złego nastroju. Należy to zwalczać i przeciwdziałać, ale też tłumienie na siłę to nie jest najlepszy pomysł. Ponadto, jak napisał Ysengrinn: kobiety mają inaczej. Kobiety mają cykle hormonalne tam, gdzie mężczyźni mają jedno sprzężenie zwrotne, w dodatku objawiające się tylko w określonych sytuacjach ;) I to naprawdę sporo tłumaczy w kwestii różnic płci. Ale nawet jeśli nie brać tego pod uwagę, ludzie w różny sposób przejmują się tym, co mówią i robią inni. Są osoby bardziej i mniej wrażliwe na każde słowo krytyki pod swoim adresem. I rozumowanie "mnie by taka bzdura nie obeszła" jest prawdziwe, ale... Ale tylko w odniesieniu do osoby rozumującej.
P.S. Redvampire - a że ludzie głupie są, to wiem od dawna... I faktycznie, głupotą nie ma się co przejmować. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Razuri
Siostra Przyłożona ZH
Dołączyła: 15 Wrz 2004 Skąd: Pudlo na pączki Status: offline
|
Wysłany: 09-04-2005, 11:46
|
|
|
U mnie stan depresyjny pojawia sie niezwykle rzadko (sila optymizmuuu!!!) i jak juz mam dola to staram sie go podtrzymac (to taka mila odmiana....Dolku...NIe ouszczaj mnie!) i slucham przygnebiajacej muzyki...Mi i tak po chwili przechodzi _^_ Nie musze sie starac, by miec dobry humor, krotko mowiac ^_^
Jednakze.... czasem zdarza mi sie napraaaaaaaaawde gleboka depresja (ale wtedy to juz ktos musialby mi zrobic cos bardzo, bardzo niemilego) i wtedy lepiej sie do mnie nie zblizac, bo moge gryzc :P |
_________________ Do it with Tanuki!
|
|
|
|
|
Meath
Dołączyła: 16 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 16-04-2005, 11:33
|
|
|
dołki jak dołki |
Ostatnio zmieniony przez Meath dnia 11-12-2008, 20:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2005, 11:19
|
|
|
Tak to w życiu czasem jest, że wszystko ci idzie nie tak. Głupie słowa, drobiazgi wylatujące z ręki, przypalony obiad, komentarz od profesora - pojedynczo do zniesienia, nie, jeśli zdarzają się na raz, a w dodatku się przemokło i łaziło cały dzień w mokrych butach. Co robię jak mam dołek? Ciepła herbata, ale nie codzienny standard tylko jakąś specjalna, pyszna sypanka. Winogrona. Pies do przytulenia się. I muzyka, najlepiej głośna, żeby porwała, żywa i rytmiczna, żeby rozbujała i najlepiej ballada ze śmiesznymi słowami, żeby człowiek mógł pośpiewać też i jeszcze się przy tym pośmiać. Dół przechodzi jak ręką odjął - niech drobiażdżki naprawią to, co drobiażdżki popsuły. |
|
|
|
|
|
Ataru
Dołączył: 31 Mar 2005 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2005, 11:39
|
|
|
Według mnie dobrym pomysłem jest przestać myśleć o dręczących nas problemach. Ja lubię włączyć sobie jakieś dobre anime, które wciągnie mnie w akcję i w swój świat, tam wszystko jest takie proste... Później przespać się z tym i rano wszystko wygląda już lepiej. Myślę, że optymizm w życiu pomaga, ja uważam się za umiarkowanego optymistę, wszystko, co mnie spotyka złego odpycham od siebie jak najdalej, staram się o tym po prostu nie myśleć i gdy już minie pewien czas, wtedy mogę na to wszystko trzeźwo spojrzeć. Po prostu jestem taką osobą, która pod wpływem emocji nie myśli co robi i często robię naprawdę niepoważne rzeczy, zachowuję się jak szczeniak mówiąc krótko. Każdy ma swoje pomysły i swoje sposoby na wyjście z emocjonalnego kryzysu, ja podałem tylko jeden z niewielu przykładów, bo tak naprawdę zachowanie jest adekwatne do problemu. Nie wzięło się z nikąd powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami i naprawdę mogę potwierdzić, że coś w tym jest. Raz na wozie, raz pod wozem... |
|
|
|
|
|
Kurosaki Ichigo
Dołączył: 20 Cze 2006 Skąd: Soul Society :) Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2006, 19:39
|
|
|
Ja szczerze powiedziawszy nie mam takiego dobrego "lekarstwa" na doła. Gdy mam zły humor, siadam przed kompem i puszczam swoją ulubioną muzykę. Wyłączam wtedy monitor, zamykam drzwi od pokoju, gaszę światło i opuszczam rolety. Słuchając w ten sposób muzyki odpoczywam od kłopotów i zmartwień relaksując się. |
_________________ Świat zmienia człowieka, choć człowiek nie zawsze tego chce....
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-06-2006, 19:42
|
|
|
Kurosaki Ichigo napisał/a: | Gdy mam zły humor, siadam przed kompem i puszczam swoją ulubioną muzykę. Wyłączam wtedy monitor, zamykam drzwi od pokoju, gaszę światło i opuszczam rolety |
Wyczuwam mrok... |
|
|
|
|
|
akaryuu
Dołączył: 21 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2006, 20:48
|
|
|
Jak mam doła to schemat jest taki:
Kod: | if(dzien == piatek || dzien == sobota) {
{
if(znajomi_sa_chetni)
ide_na_imprezke_się_wyszaleć();
else {
kupuje_4_pak();
robie_grilla();
}
} else {
Kupuje_piwko();
Wlaczam_Final_fantasy_advent_children_%count++_raz();
if(nie_wystarczy) FInal_fantasy_VII.uruchom();
} |
|
|
|
|
|
|
Silent Angel
*Hermit*
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2006, 21:13
|
|
|
Ciekawy konspekt nie powiem...
Jezeli chodzi o mnie to idę przeważnie spać, jak to nie pomoże dzownię do kogoś bliskiego, aby po prostu porozmawiać, albo się z kimś spotykam. W towarzystwie bardzo trudno jest być przygnebionym na dłuższą metę (nie mówię tutaj o jakiś tragicznych przypadkach), albo po prostu biorę kąpiel po której smaruje się swoim czereśniowym kremem do ciała i odrazu jest mi troszkę lepiej. No i jeszcze jakaś ciekawa lektura też czasem pomaga oderwać się od rzeczywistości. |
_________________ At night, the town is quiet like the bottom of the ocean
I continue down the road by myself
Guided by the distant voice
I keep searching for the soft blue light
|
|
|
|
|
akaryuu
Dołączył: 21 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2006, 21:18
|
|
|
Silent Angel napisał/a: | Ciekawy konspekt nie powiem... |
Nie mów.. Napisz ;) |
|
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 00:56
|
|
|
Jak mam po prostu trochę zły humor bo coś mi się w moim wyglądzie nie spodoba, to nic nie robię, zaraz przechodzi. Jakieś większe smutki mi się w zasadzie nie zdarzają, może parę razy. Wtedy lubię się zająć sobą- jakaś kąpiel z ładnie pachnącym płynem, odżywka na włosy, maseczka na twarz, balsam, muzyka i jest super. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 15:44
|
|
|
kiedy mam doła siedzę załamany we własnym pokoju i słucham muzyki, najczęściej smutnej. często też czytam książki. czasami szukam pocieszenia u przyjaciół ale jednak najczęściej chcę samemu przemyśleć całą sytuację. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 16:53
|
|
|
Jak mam doła... <.<... ale ja nie mam nigdy doła... no, może czasem, ale z powodu mojej sklerozy szybko o nim zapominam. W końcu szklanka jest do połowy pełna :]. A nawet gdy nie jest, to zawsze coś przylega do ścianek (dlatego pije się z gwinta, a nie ze szklanek, bo inaczej się napój marnuje :D). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Silent Angel
*Hermit*
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 17:10
|
|
|
A oto efekt jednego z moich dołów:
Klik
Pathetic I know XD |
_________________ At night, the town is quiet like the bottom of the ocean
I continue down the road by myself
Guided by the distant voice
I keep searching for the soft blue light
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|