[Nomikyo]

No włacha.. dół... co robicie kiedy macie doła..? Czy żrecie czekoladę, wydajecie forse na dzwonienie do przyjaciół, siadacie przed kompem czy może jeszcze coś innego..?

[BetiiX]

spotkania z narzeczonym:*.. takze czasem rysowanie (zalezy od stapnia zaawansowania dola), spacer, herbata z hibiskusa, zabawa z chomikami :) .. a gdy jestem mocno zdolowana to zaczynam maniaczo cwiczyc, prawie do omdlen, po takim wysilku odechciewa mi sienawet miec doly :).. no i czasem jakas muzyka relaksacyjna lub szumy do autohipnozy :)

[Nomikyo]

szumy do autohipnozy O__o"" co to jest??? to mozie być fajne...

[BetiiX]

napisz w google lucid dreaming albo OOBE (out of body experience) tudziez presets albo braingenerator :) od razu znajdziesz mnostwo stronek z tymi szumami:) jedne poprawiaja pamiec, inne relaksuja, pomagaja zasnac (lub na odwrot powoduja 'wyjscie z ciala' ) .. polecam :) mozesz takze kupic na allegro gotowe skladanki :)

[Qrczak]

ja oglądam anime ^_^

[Ysengrinn]

Gadam z kimś. A raczej - gadam do kogoś. Muszę wypluć z siebie całą żółć, często z dużą ilością klątw i obietnic co to ja komu nie zrobię. Zazwyczaj pomaga.

[Zegarmistrz]

Temat na czasie. Właśnie chodze struty czwarty dzień...

Bogu dzięki doły miewam nieczęsto. Ostatnio czekałem, aż mi przejdzie, dość skutecznie zresztą (pamietajcie! nie zostawajcie na ferie na stancji uczyć się do niezdanego egzaminu i polować na zaliczenia! Wszyscy - doktorzy, koledzy, współlokatorzy - gdzieś wyjadą, wam będzie się nudzić, nie będzie do kogo otworzyć gęby i zje was stres, wpadniecie w straszną depresje, a nic nie osiągniecie).

Tym razem powody są inne i pewnie skończy się to jakąś niesamowitą awanturą.

[Zegis Black Priest]

Plan w czterech punktach
1. Idę do pokoju i zamykam drzwi
2. Włączam na maksymalną głośność przy której nie boli mnie głowa jakąś płytę metalową na której nie ma piosenek o miłości :P (Czyli Minas Morgul z Summoning)
3. Biorę kartkę papieru i ołówek
4. Rzucam się na łóżeczko i rysuje ciągi znaków w stylu "yume", "kame" "shi" i co mi tam jeszcze do głowy przyjdzie byle myśleć o czymś innym...

alternatywne punkty:
3. Włączam komputer
4. Piszę jakieś denne opowiadania ^^"
(kto czytał Patch mniej więcej wie o co chodzi... chociaż przyznam że wtedy to daleko mi było do dołka :P)

[Nomikyo]

ja kompa sama włączyć nie mogę bo mi rodzidziel założył hasło :P umieram... (nie przejmujcie się, ja ciągle stwierdzam że umieram XD) lubie metal... ale ostatnio słucham gotyku.. HIM :3

[Mai_chan]

Pyo... Doły Maieczki można podzielić na dwa rodzaje:

1. Dół właściwy

Rozwiązania:
- wyżywanie się artystyczne
- wiszenie na telefonie mojej kumpelce
- głodzenie się (dla odmiany)
- męczenie neopetsów
- chowanie się w kąciku i gryzienie każdego kto się zbliży
- i muzyka rodzaj dowolny, byle głośno

2. Dół naturalny (zwany również dołem cyklicznym)

- zwolnienie ze szkoły z racji nudności
- duży słoik kremu czekoladowego Milky Way
- i zostawcie mnie w spokoju

[Nomikyo]

takk...ja zazwyczaj mam doła, bo uważam że nie potrafię rysować (według Razuri to śmiechu warte XD) ale lubie posłuchać muzyczki głośno..najleiej coś metalowego...i zjeść czekoladę XD później mam doła że jestem gruba XDD ale po przeczytaniu KKJ chyba już nigdy nie stwierdze, że nie umiem rysować (magiczny wpływa Ariny-sensei)

[Chimeria]

->męczenie papieru, czyli wyżywanie artysyczne
->spanie
->kąpiel
->rozmowa z kimś. Ja mam dwie soby, z którymi naprawdę mogę pogadać gdy mam doła.
-> najlepsze i najczęściej skutkuje: czytanie wybranych logów z BH lub archiwów z gadulca ^^V To po prostu rozkłada na łopatki.
->muzyka
->jedzenie kisielu ^^' Koniecznie malinowy lub wiśniowy. Koniecznie ten instant.

[Serika]

Ja doły przesypiam. Wbrew pozorom rewelacyjnie skuteczne, a do tego nie maltretuję otoczenia wyżalaniem się, którego i tak nikt normalny nie ma ochoty słuchać (i słusznie).

A jeśli nie przesypiam, to niestety świat musi to przecierpieć... Głównie ta część świata, która akurat znajduje sie w BH. Ewentualnie ktoś, kogo dorwę na gadulcu (jest taka jedna pani :P).

[Irian]

A ja się standardowo opycham czekoladą. :> Na całe szczęście jestem z tych osób, na których czekolada nie robi dużego wrażenia, mogę się opychać do rozpęku i nie tyję. :> Innym dobrym sposobem jest dla mnie kupienie sobie kwiatów... No co tak patrzycie ^^''

[Zegarmistrz]

Głupie pytanie: co wy właściwie rozumiecie przez doła: zwykły zły humor, który człowiek miewa od czasu, do czasu, czy taki stan, w którym dobicie go byłoby aktem łaski?