Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co robicie gdy macie doła? |
Wersja do druku |
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 17:18
|
|
|
Grisznak napisał/a: | http://teksty.org/k/kury/jesiennadeprecha.php - dedykowane dołującym się przy "smutnej" muzyce. |
Piosenka świetna, ale słuchanie "smutnej" muzyki bywa niegłupie. Ja przynajmniej wtedy nie dołuję się jeszcze bardziej, tylko raczej przestaję myśleć o tym co mnie dręczy i odczuwam już co najwyżej bezprzedmiotową melancholię, która szybko mija, a poza tym nie jest sama w sobie nieprzyjemna. |
Ostatnio zmieniony przez Abigail dnia 22-06-2006, 20:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kurosaki Ichigo
Dołączył: 20 Cze 2006 Skąd: Soul Society :) Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 17:21
|
|
|
Silent Angel twoje przygnębienie jest napędem do plastycznej twórczości. Cóż niektórzy zamykają się w sobie, inni płaczą, a ty rysujesz (chyba twoja opcja jest najlepsza).
A co do rysunku to mi się podoba :)
Ja nie mam talentu plastycznego, a więc nie mogę się równać z tym rysunkiem :( |
_________________ Świat zmienia człowieka, choć człowiek nie zawsze tego chce....
|
|
|
|
|
Silent Angel
*Hermit*
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 18:05
|
|
|
Abigail edit, edit me tego nie powiedziała :P
Jeżeli chodzi o przygnębiającą muzykę to doprowadza mnie ona do większego smutku, więc wolę jej nie słuchać. |
_________________ At night, the town is quiet like the bottom of the ocean
I continue down the road by myself
Guided by the distant voice
I keep searching for the soft blue light
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 18:47
|
|
|
Silent Angel napisał/a: | A oto efekt jednego z moich dołów:
Klik
Pathetic I know XD |
całkiem fajne. rysowanie to niezły sposób na doła ale ja rysowac nie umiem więc tego nie robię.
Cytat: | Jeżeli chodzi o przygnębiającą muzykę to doprowadza mnie ona do większego smutku, więc wolę jej nie słuchać. |
to prawda. ale ja lubię słuchać przygnębiającej muzyki kiedy mam doła bo odpowiada mojemu nastrojowi. radosna/agresywna/jeszcze inna muzyka mnie wtedy tylko denerwuje |
|
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2006, 19:59
|
|
|
Silent Angel napisał/a: | Abigail edit, edit me tego nie powiedziała :P |
Wiem, nie wiem dlaczego tak się zacytowało, zastosowałam cytowanie automatyczne... już edytuję.
A rysunek bardzo mi się podoba. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Kagami_chan
pragnąca iśc za nim
Dołączyła: 13 Maj 2006 Skąd: Polska ;) Status: offline
|
Wysłany: 23-06-2006, 13:34
|
|
|
A owszem, owszem siadam przed kompem, ale najpierw muszę powaznie pogadać z przyjaciułmi, a co najważniejsze połozyc si na kanapie i słuchać smutnych piosenek, wypłakac się poządnie, a potem zapomniec o wszystkim, proste, jeszcze tylko obejrzec kilka anime no i patrzcie wszystkie smutki znikają. Lepszego sposobu nie ma ^^
No,a jaeśli dół napadnie mnie w szkole to biore brudnopis do ręki, rysuję i pisze wiersze, czasem jeśli dół jest poważny zaczynam pisać strasznie denne książki pt "Jakie to zycie jest złe" ale tego nie polecam ;) |
_________________ Wkrada się ogień w serca, a wzniecony
już nie może być płomień utajony,
niewoli dusze, choć raz zniewolona,
panuje miłość - miłością zwabiona. |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-06-2006, 01:57
|
|
|
IT. robi wszystko co może żeby nie łapać dołów. A kiedy już jej się to przytrafi to stara się to zajście przezyc w calkowitej samotności lub uspieniu. Nie ma sensu walczyć z dołem. Sam przejdzie. można sobie za to słuchać jakiejś fajnej muzy w tym czasie. Albo obejże coś miłego. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-06-2006, 10:16
|
|
|
A ja po prostu jem. To najlepsze lekarstwo na wszelki stres. |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-06-2006, 10:26
|
|
|
Dobrze więc, a jak ktoś w stresie nie je prawie nic [jak z boku podpisana]? |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-06-2006, 12:52
|
|
|
No to klops...zawsze można pić. |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-06-2006, 12:59
|
|
|
Niecheć do jedzenia jest niezdrowa. Organizm sam się wycieńcza. Ale są tacy ktorym to nie przeszkadza...
Griszuś picie nie jest dobrym pomyslem. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 24-06-2006, 13:04
|
|
|
To zależy czego i ile...
W sensownych dawkach alkohol cudownie rozładowuje stres. W większych w sumie też, tylko wtedy dochodzą jeszcze skutki uboczne.
(no i naturalnie trzeba być pełnoletnim) |
|
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 24-06-2006, 13:10
|
|
|
Ja bym najchętniej jadła czekoladę, ale to sprawia, że dół zmienia się w poczucie winy. Picie to dla mnie lepszy pomysł, coś mocniejszego albo pysznego i słodziutkiego- jak np. Canari albo Kokosowa Impresja, z mleczkiem ^^ |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Kagami_chan
pragnąca iśc za nim
Dołączyła: 13 Maj 2006 Skąd: Polska ;) Status: offline
|
Wysłany: 24-06-2006, 20:58
|
|
|
Jej ja to mam proble bo jesli juz musze cos jeśc podczas stresu to biorę sie za chrupki :( |
_________________ Wkrada się ogień w serca, a wzniecony
już nie może być płomień utajony,
niewoli dusze, choć raz zniewolona,
panuje miłość - miłością zwabiona. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-06-2006, 21:01
|
|
|
Hehe... Przypomina mi to egzamin z niemieckiego kończący klasę wstępną... Pamiętam, że stres mnie mordował wręcz. W związku z tym jadłam. Wszystko, bez przerwy i w dowolnej kolejności... Od rana do nocy jadłam... Nutelka, zagryziona ogórkiem kiszonym, popita colą... O, mama obiad podaje... Chrupki jakieś, znowu ogórki, sok pomarańczowy...
Schudłam 4 kilo. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|