FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 69, 70, 71  Następny
  Piractwo
Wersja do druku
Grygus Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 17 Lut 2007
Status: offline
PostWysłany: 27-05-2007, 00:25   

Jak dla mnie to piractwo jest jedyną bronią ludzi przeciwko producentom.
Np Albumy muzyczne ściągam ich mnóstwo, te których piosenki promocyjne mi się podobają problem leży w tym że prawie nigdy nie znajduje nic ciekawego prócz piosenki promocyjnej :/ i zwykle poprostu te albumy wywalam.

Druga sprawa to taka że piractwo to walka o wykształcenie np weźmy Photoshopa, Flasha, i inne program Adobe czy Offica Pracodawcy biorą pod uwagę znajomości profesjonalnego obsługiwania tych programów ale większość z nas nie stać na taki wydatek by poznać te programy.Dobrze że jest jeszcze coś takiego Jak openOffice lub Gimp.

Pozatym ostatnio było głośno o tym jak Microsoft i Inne większe firmy przymykają oko na piractwo ponieważ to tylko zwiększa im obroty.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3171957
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 27-05-2007, 17:50   

Cytat:
Jak dla mnie to piractwo jest jedyną bronią ludzi przeciwko producentom.


A jak już ludzie wygrają i nabiją ostatniego producenta na pal, to zapanuje wspaniała utopia a la Kononowicz, gdzie nie będzie nic...

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
korsarz Płeć:Mężczyzna
a taki jeden...


Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
PostWysłany: 27-05-2007, 19:00   

Grygus napisał/a:
Jak dla mnie to piractwo jest jedyną bronią ludzi przeciwko producentom.

Przeciwko producentom, czy korporacjom? ;]
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grygus Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 17 Lut 2007
Status: offline
PostWysłany: 27-05-2007, 23:30   

Tak chodzi mi głównie o korporacje bo programy pomniejszych producentów mają niekiedy lepsze odpowiedniki na licencji GPL lub Freeware.

Ludzie raczej nie wygrają bo Producenci muzyczni jak i Softwaru zarabiają nie małe pieniądze mimo piractwa. Niekiedy mnie śmieszy jak w gazetach piszą o stratach w mln dolarów :D ale to i tak niewielki % jaki im ucieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3171957
Dembol Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 11 Sty 2006
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 28-05-2007, 00:11   

Jeżeli nie chcesz płacić i wspierać korporacji to po prostu nie kupuj, ale też nie ściągaj z netu. Nikt Ci nie każe słuchać muzyki, ani korzystać z licencjonowanych programów. Nie jest to niezbędne do życia.
Co bardziej rozgarnięte firmy już zauważyły, że opłaca się obniżać ceny. Dzięki temu można nabyć dużo klasycznych albumów za ok. 30zł. Ostatnio wiele nowości pojawia się też w podobnej cenie, więc naprawdę można powoli przestawać narzekać. Dzięki internetowi można kupić wiele dawniej niedostępnych płyt. Jak się poszuka można trafić na bardzo dobre ceny (np. 7$ za CD+DVD). Na komputerze możesz mieć linuxa i programy OS.

Innymi słowy pieprzysz od rzeczy. Uwielbiam jak ludzie starają sie znaleźć jakieś kosmiczne wytłumaczenie, którym uspakajają swoje sumienie.

Jeszcze jedno - nie da się żyć bez korporacji. Chyba, że wyniesiesz się do lasu, będziesz polował na niedźwiedzie, jadł ich mięso i szył sobie ciuchy z ich skór.

_________________
Evil Manga
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
666666
Grygus Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 17 Lut 2007
Status: offline
PostWysłany: 28-05-2007, 08:06   

Pirprzysz od rzeczy? Chyba mało wiesz o marketingu. Wiedziałem że ktoś użyje takiego argumetnu żeby poprostu nie kupować w tym problem że nic nie jest takie proste. Mógłbym się z tobą zgodzić jeśli nie było czegoś takiego jak reklama.
No cóż bez korporacji nie da się żyć to fakt ale co z tego.
I masz racje wszystko tanieje Ale głównie dzięki piractwu, wątpie aby bez tego było teraz w gazetach po 19 ,9 zł mnóstwo filmów czy gier których nikt nie chce kupować więc ceny lecą. Zresztą to już takie temat oblatany z for komputerowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3171957
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 28-05-2007, 08:44   

Cytat:
Wiedziałem że ktoś użyje takiego argumetnu żeby poprostu nie kupować w tym problem że nic nie jest takie proste. Mógłbym się z tobą zgodzić jeśli nie było czegoś takiego jak reklama.


Oh noes, teh 3vil r3kl4m4, już czuję jak mi się wkręca do mózgu i każe kupować, kupować, kupować...

Facet, masz własny rozum, wiesz co dla Ciebie dobre, nie jesteś baranem, żeby musieć coś mieć, bo tak mówi miły pan zza szybki, nie możesz więc się tak głupio tłumaczyć. Czy to aż tak boli przyznać, że jest się przestępcą i kradnie nie dla przeżycia albo z przymusu, ale po prostu dlatego, że chce coś mieć i nie płacić? Trochę mniej hipokryzji, bo od idealizowania pospolitego złodziejstwa chce mi się już rzygać.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Avellana Płeć:Kobieta
Lady of Autumn


Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 28-05-2007, 09:06   

Prosiłabym o obniżenie temperatury dyskusji... Tym bardziej, że szansa na dojście do jakiegoś kompromisowego stanowiska wydaje mi się tu nikła, możecie się poprzerzucać argumentami dla przyszłych pokoleń, ale postarajcie się nie zaczynać pyskówki ;)

_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Udai Płeć:Mężczyzna
[N]atural [B]orn [E]goist


Dołączył: 26 Mar 2006
Skąd: Częstochowa
Status: offline
PostWysłany: 28-05-2007, 10:08   

Grygus napisał/a:
I masz racje wszystko tanieje Ale głównie dzięki piractwu, wątpie aby bez tego było teraz w gazetach po 19 ,9 zł mnóstwo filmów czy gier których nikt nie chce kupować więc ceny lecą.


Ej to napisz mi jeszcze że wydawcy książek ustalili cenę książki na poziomie 20 - 25 pln w odpowiedzi na działania piratów, co ?? Strasznie jednowymiarowo odbierasz rzeczywistość a pomyślałeś może kiedyś o tym ile kosztowałby egzemplarz gry gdyby ludzie nie kupowali piratów albo nie używali programów do wymiany plików. Prawda jest taka że piractwo doprowadza do stanu w którym ma się mnóstwo gier, programów i muzy których się nie używa po prostu zalegają na dysku - ja aktualnie w domu nie mam ani jednej nie legalnej kopii gry, mam oryginalnego XP home, wcześniej miałem oryginalnego 98, korzystam z OpenOffice - niestety legalną muzą nie mogę sie jeszcze pochwalić ale to kwestia czasu i uzależnienia sie finansowego, co do filmów to często bywam w kinie i wypożyczalni DVD gdzie np można za 8 pln dostać 3 filmy Jarmuscha albo Kurosawy na calutki tydzień- ściągam tylko filmy nie dystrybuowane w naszym kraju .

_________________
"It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
6346233
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 28-05-2007, 11:29   

Udai napisał/a:
a pomyślałeś może kiedyś o tym ile kosztowałby egzemplarz gry gdyby ludzie nie kupowali piratów albo nie używali programów do wymiany plików.

Owszem.
Kiedy kupiłem pierwszy odtwarzacz CD w peweksie, płyty kosztowały po kilkanaście-kilkadziesiąt dolców. Na pytanie czemu można wybierać z aż 20 albumów, padała odpowiedź "bo więcej się nie opłaca".
Kiedy wprowadzono szerzej nagrywarki, ale cd-r kosztował 50 zł, nowe albumy nie schodziły poniżej 70. Nawet zachodnie nowości nie wszystkie trafiały do sklepów, a często z opóźnieniem.
A dopóki nie pojawił się CDProjekt, wszyscy twierdzili że gra "musi" kosztować 120-180zł a polonizacja "nigdy" się nie opłaci, "bo mały rynek". Potem co raz częściej padało "bo piractwo".

Ludzie w ogóle, a już zwłaszcza ugarniturkowane szczury z wielkich korporacji, NIENAWIDZĄ zmian. Bo one oznaczają że trzeba myśleć i się starać, a nie rutynowo odbębniać dzień w pracy. I nie zmienialiby nic, gdyby mogli.

To upowszechnienie internetu i piractwa wymusiło na korporacjach zmiany. Bo prędzej czy później pojawiał się innowator, który zamiast wymyślać swoim klientom od kryminalistów, akceptował rzeczywistość i starał się coś robić, jak CDProjekt. I nagle okazywało się, że można... W tej chwili, żeby piracić gdy, trzeba chyba być nienormalnym. W życiu nie chciałoby mi się męczyć z piratem, jeśli mogę pojechać do empiku i za niewielkie pieniądze kupić oryginał. Zwłaszcza że rynek pracy jest taki, że właściwie nawet bez kwalifikacji można wyjść rano z domu i zatrudnić się od ręki. Nie będzie to DOBRA praca, ale będzie...

Ale sytuacja nigdy nie uległaby zmianie, gdyby nie było piractwa, i gdyby nie innowator-outsider który postanowił jednak spróbować - zapewne wyglądałaby to tak, jak na początku - gry po 2 stówy, dziesięć premier na rok i wieczne narzekanie że nic się nie opłaca.

Udai napisał/a:
często bywam w kinie i wypożyczalni DVD gdzie np można za 8 pln dostać 3 filmy Jarmuscha albo Kurosawy na calutki tydzień
To tylko dowód, że ceny tych produktów powyżej 30zł za film w sklepie są zdzierstwem, nie uzasadnionym niczym prócz chciwości koncernów. Bo product manager chce podwyżkę, koszty rosną, ale już myśleć nad poprawieniem sprzedaży i lepszym dopasowaniem do potrzeb klientów to mu się nie chce, przecież łatwiej rutynowo robić wszystko jak przez ostatnią dekadę, a fatalne wyniki komentować skowyczeniem "bo piractwo". A napewno DUŻO łatwiej napuścić na studentów policję, niż
1) zwolnić kolegę ze studiów i sekretarkę
2) obciąć sobie pensję, oddać służbowe auto
3) wynająć tańsze biuro albo pracować z home office
4) wypowiedzieć kontrakt drukarni i tłoczni CD
5) po tym wszystkim z 1-4 sprzedać studentom tanio prawo do ściągnięcia czego chcą po kilka centów za piosenkę...

Pytanie: gdybyś mógł na jakiejś stronie zadeklarować, "tak, mam tą i tamtą piosenkę, skąd mam - a co wam do tego, mam i chcę zapłacić" - i potem przelewem albo kartą uiścić stosowną kwotę, nie zrobiłbyś tego? Zwłaszcza gdyby kwota była sensowna?
Czy gdybyś mógł na tej samej stronie zapłacić ciutkę więcej i ściągnąć interesujący cię song, bez zastanawiania się czy to nie fake albo fatalna jakość, i bez obawy że DRM uniemożliwi ci używanie tego za co zapłaciłeś (a ludziom na iTunes już to się zdarzało) - czy wogóle chciałoby ci się odpalać p2p?

Spójrzmy prawdzie w oczy - koncerny nagraniowe i medialne są same sobie winne, i nigdy nie wygrają. Bo zamiast zaspokajać potrzeby klientów, prowadzą z nimi wojnę i starają się ich zmusić do zachowania, jakie koncernom odpowiada... to się nie może udać. A jeśli zacznie się zanosić na to że może się udać, to będziemy mieli albo terror ala RAF, albo wręcz kolejną rewolucję, a ja pierwszy wstąpię do Nowej CzeKa i ruszę rozstrzeliwać kułaków i przemysłowców.

Kapitalizm, proszę bardzo, ale z głową, a nie terrorem, sądami i więzieniami. Zwłaszcza w czasie gdy policja jest właściwie niezdolna do ścigania pospolitych aktów wandalizmu i huligaństwa, które z punktu widzenia przeciętnego obywatela są dużo bardziej uciążliwe.

Ale, na litość boską, to wszystko już było mówione; bierze mnie ochota by zamknąć ten topic bo co rusz znajduje się ktoś kto nie czytając wcześniejszych postów wraca z tym co już w tym topicu było wyciągane...

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Udai Płeć:Mężczyzna
[N]atural [B]orn [E]goist


Dołączył: 26 Mar 2006
Skąd: Częstochowa
Status: offline
PostWysłany: 28-05-2007, 13:08   

wa-totem napisał/a:
Kiedy wprowadzono szerzej nagrywarki, ale cd-r kosztował 50 zł, nowe albumy nie schodziły poniżej 70.


Spadek cen albumów jest spowodowany kryzysem w branży - muzyka słabo się sprzedaje bo mainstream jest niski jakościowo - bo jak już kiedyś o tym pisałem ale ludzie przestali się na nabierać na wtórne albumiki - które są niczym więcej tylko poodcinanymi kuponami od czasów chwały i popularności zespołów - sprzedaż zaczęła spadać - rynek musiał jakoś zareagować. A dla mnie dobra muzyka nigdy nie przestanie przynosić profitów - czyli dobrze zrobiona rzecz zawsze znajdzie odbiorcę który zapłaci.

wa-totem napisał/a:
A dopóki nie pojawił się CDProjekt, wszyscy twierdzili że gra "musi" kosztować 120-180zł a polonizacja "nigdy" się nie opłaci, "bo piractwo".


To że wydawcy przed CDProjekt byli niedorozwinięci i nie potrafili zadbać o interes swój i pośrednio gracza - niczego nie tłumaczy - rynek potem gorąco podziękował pazernym wydawcą za współpracę (w tym sensie że stracili znaczne wpływy na rynku) - chyba nie wziąłeś poprawki na to że ci którzy nie twierdzili że gra musi kosztować 120-180 nie mieli wizji tego jak sprzedawanie gier ma wyglądać w przeciwieństwie do wspomnianego CDProjekt. A tak zupełnie po prawdzie to Baldur's Gate I i II kosztowało w dniu premiery po 159 pln - nikt kto kupił nie żałuje Ja do takowych nie należę i nikogo takiego nie znam - a wszyscy wiemy kto tą grę wydał - ale jakość zawsze będzie się bronić.

wa-totem napisał/a:
To tylko dowód, że ceny tych produktów powyżej 30zł za film w sklepie są zdzierstwem, nie uzasadnionym niczym prócz chciwości koncernów.


Wg mnie wolny rynek ma to do siebie że jeśli ma się głowę na karku i potrafi porównywać ceny to należy poszukiwać jak najtańszych możliwości zakupu - nie można mieć żalu do nikogo za to że winduje ceny - czy to jest wydawca czy sprzedawca - bo nie jest to prawnie zabronione. Wiesz np w zeszłym tygodniu zamówiłem sobie Lapidaria Kapuścińskiego 4 - 6 w Częstochowie ta przyjemność kosztuje 81 pln, Ja mam za 60, to samo dotyczy np Ipoda Nano 2 GB drugiej generacji w MediaMarkt skromne 550 zł ja kupiłem całkowicie nowego i legalnego za 300 zł, takich przykładów mógłbym wymieniać i wymieniać - chodzi o to żeby obciąć nie potrzebne koszta. Z muzyką, z grami (przynajmniej z tymi konsolowymi) filmami i książkami sprawa jest jeszcze prostsza bo istnieje potężny drugi obieg - możliwość wypożyczania - liczba możliwych opcji jest tak naprawdę prawie nie ograniczona - a jak ma się jeszcze znajomych którzy cenią sobie wytwory kultury, i wtedy można się powymieniać to tak naprawdę nie ma kiedy tego wszystkiego obejrzeć i przeczytać :)) . Dla mnie piractwo to przegadany temat bo jak lubi się kraść i ktoś nie czuje wtedy wyrzutów sumienia to niech wymyśla jakiś poronionych teorii które mają zrobić z niego jakiegoś antykoncernowego Robin Hooda - tylko zaakceptuje prawdę o samym sobie.

Oczywiście Zgadzam sie z Twoimi argumentami opisującymi zachowania wielkich koncernów - ale muszę być naprawdę szczęśliwym człowiekiem i widzieć tą przysłowiową lepszą stronę życia - bo jak Boga kocham nigdy mnie nawet nie poddenerwowali swoją polityką odnośnie klientów - wychodzę z założenia że trzeba zarabiać i dawać zarabiać i nie szukać dziury w całym jeśli chodzi o producentów - ostatecznie zawsze można albo zrezygnować z zakupy albo poczekać do momentu kiedy stanieje.

wa-totem napisał/a:
A jeśli zacznie się zanosić na to że może się udać, to będziemy mieli albo terror ala RAF, albo wręcz kolejną rewolucję, a ja pierwszy wstąpię do Nowej CzeKa i ruszę rozstrzeliwać kułaków i przemysłowców.


Ja też się na to piszę :)

_________________
"It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
6346233
Keii Płeć:Mężczyzna
Hasemo


Dołączył: 16 Kwi 2003
Skąd: Tokio
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 28-05-2007, 13:22   

Udai napisał/a:
A tak zupełnie po prawdzie to Baldur's Gate I i II kosztowało w dniu premiery po 159 pln - nikt kto kupił nie żałuje

Ja kupiłem niedługo po premierze i żałuję :P
Ale to tylko moja wina - nie grałem w żadne demo i nagle okazało się, że ten typ rpgów zupełnie mi nie odpowiada. Jeśli jednak chodzi o jakość wydania, to była wręcz wzorowa - gruba, dokładna instrukcja, mapa z lakowaną pieczęcią - chyba nawet dodali jakąś książkę ze świata Forgotten Realms o ile mnie pamięć nie myli.

Na dzień dzisiejszy głównie wydania kolekcjonerskie kosztują >150 zł, ale to głównie dlatego, że jest w nich dodana masa bajerów. Jeśli ktoś jest fanem - kupi i raczej się nie zawiedzie.

Niestety w dalszym ciągu zdarzają się przypadki, takie jak Half Life 2. Gra za 140 zł, a w pudełku bodaj 5 płyt CD i jedna karteczka, mówiąca, jak zainstalować grę. Szczerze powiem, że byłem trochę zniesmaczony - od takiego "hitu" oczekiwałem wydania lepszej jakości, a przynajmniej instrukcji (czytanie instrukcji gier to takie moje małe zboczenie, im grubsza tym lepiej ;)

Jeśli już piszę o zawodach, to kolejny miał miejsce dziś rano. W weekend kupiłem bowiem Phantasy Star Universe (kosztował 150 zł, a w pudełku cieniutka instrukcja i płyta dvd :<).
Na folii widniała naklejka, że wydawcą tej gry jest CD-Projekt. Ucieszyło mnie to, gdyż miałem nadzieję, że powiększę liczbę zarejestrowanych na koncie gier i otrzymam kolejne wPLN. W środku nie było jednak żadnej kartki, a po wysłaniu do CD-Projektu maila z pytaniem, czy mogę otrzymać kod rejestracyjny (w ten sposób zarejestrowałem City of Villains i Lineage 2 - w pudełkach również nie było kartek), otrzymałem odpowiedź:
Cytat:
Wyjątkowo w przypadku gry: "Phantasy Star: Universe" firma CD Projekt nie dołączała klucza elektronicznej rejestracji, ponieważ był zbyt mały nakład wydawniczy tytułu.

Sigh...

Na koniec tego małego offtopu dodam tylko, że zupełnie nie rozumiem, czemu w dzisiejszych czasach, w pudełku z grą nie ma zarówno płyt CD, jak i DVD. Taki na przykład WoW, czy wspomniany HL2 na płytach DVD dostępne są jedynie w edycjach kolekcjonerskich (WoW na pewno, z HL2 nie dam głowy). Czy wytłoczenie jednej płytki DVD jest aż takie drogie, że trzeba zmuszać ludzi do żonglerki CDkami, jak za starych dobrych czasów trzeba było robić z dyskietkami?

Jeszcze raz przepraszam za mały offtop ^^"

_________________
FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 28-05-2007, 14:52   

Cóż, z mojej perspektywy rację mają zarówno Udai jak i Totem. Koncerny dostają w kość, bo nie potrafią/nie chcą się dostosować, co wcale jednak nie sprawia, że działalność piratów staje się przez to moralnie pozytywna - co najwyżej zdroworozsądkowa.

Cytat:
Ale, na litość boską, to wszystko już było mówione; bierze mnie ochota by zamknąć ten topic bo co rusz znajduje się ktoś kto nie czytając wcześniejszych postów wraca z tym co już w tym topicu było wyciągane...


Powiedział Totem, który swego czasu dwa razy dawał w temacie link do tego samego artykułu;p. Poza tym zwracam uwagę, że temat ożywiają zwykle nowi na forum, którzy nie mogli brać udziału we wcześniejszej dyskusji, a mają ochotę podzielić się swą opinią.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Grygus Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 17 Lut 2007
Status: offline
PostWysłany: 28-05-2007, 15:08   

Wa-totem przynajmniej z tobą mogę się zgodzić bo mówisz do rzeczy.

Ysengrinn ile masz lat? W zeszłym semestrze był Fajny wykład na AE chyba czy prof z UJ wykładał o reklamie jaką sieczke to z mózgu robi. To się tylko mówi masz własny rozum chodzi o to że jeśli wiesz że coś takiego co ci się podoba istnieje to dążysz do tego by to kupić niestety rzeczywistość mija się z tym czego oczekiwałeś.

Jeśli o tego Baldura chodzi to napewno kto kupił i wiedział co to to nie żałował.
Ale takich gier niestety nie było za wiele jak star cratf,diablo czy fifa itp.
Niestety Większości gier nie da ocenić się po Demie bo przeważnie nudzą się gdzieś dalej niż 1 misja,plansza itp.. Nie to co wyżej wymienione tytuły które są nieśmiertelne.

Argument Udai mnie już rozbroił :D Bo oczywiście gdyby producenci mieli wystarczające dochody to obniżali by ceny produkntów.

Nie wiem czy ktoś pamięta czasy gdy nie było na rynku nagrywarek ceny gier nie schodziły poniżej 99 zł pozatym było ich mało a w gazetach pełne wersje wydawał tylko CDA i tak kosztował 20 zł a pełna wersja gry była przeważnie do bani. Teraz Mamy mnóstwo gier w pełnych wersjach w Gazetach i sa to naprawde ciekawe tytuły jest coś takiego jak extra klasyka itp.. Dawniej tego nie było jedna gra dułgo siedziała w sklepach a później była do zamówienia na stronie producenta.

Naszczęście teraz windowanie cen jest zabronione Udai Takie kary dostał np Microsoft czy polscy operatorzy komórkowi,jak również TPSa z większych firm.

A tak poprawdzie to ja nie mam u siebie nic pirackiego każdy program ma swój pożądny odpowiednik Freeware. Windowsa mam z Uczelni za free Ponadto używam openoffica.
W gry nie gram Muzyke słucham w radiu filmów nie oglądam chyba że w kinie lub telewizji.

Pozatym w zeszłym tygodniu w radiu na 3 mówili jak microsoft przymyka oko na piratów ponieważ bardziej im się opłaca to że piraci są niż ich brak ot taka ciekawostka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3171957
Dembol Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 11 Sty 2006
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 28-05-2007, 15:13   

wa-totem napisał/a:
Ludzie w ogóle, a już zwłaszcza ugarniturkowane szczury z wielkich korporacji, NIENAWIDZĄ zmian. Bo one oznaczają że trzeba myśleć i się starać, a nie rutynowo odbębniać dzień w pracy. I nie zmienialiby nic, gdyby mogli.

I o to chodzi. Gdyby ktoś mądry siedział w firmach branży rozrywkowej już dawno zrzuciłby 3/4 swojej starszej oferty na divx'a/MP3 albo nawet udostępniał w jakości DVD (dla jakościowych onanistów) i udostępniał za niewielką kasę do ściągnięcia z sieci (choćby za płatnego sms'a). Na pewno wielu ludzi by to doceniło. Zwłaszcza jeżeli chodzi o mniej popularne/starsze rzeczy. Zamiast szukać miesiącami na mule/IRCu/torrentach i czekać drugie tyle zanim zejdzie, wchodzę na stronkę producenta, płacę dychę albo dwie ściągam film/kilka utworów i jestem zadowolony.
Koniecznie bez DRMów i innych badziewi bo wszelkie limity (odtwarzanie tylko na danym komputerze czy limity przeniesień na playera...debilizm) tylko odstraszają klienta.
Na pewno dalej istniałoby przegrywanie od kolegów itp. co zmniejszałoby wpływy, ale myślę, że jednak dużo ludzi doceniłoby, że nareszcie mogą bez problemu posłuchać oglądnąć to co lubią za niewielką kasę. To z kolei spowodowałoby, że wpływy byłyby większe od obecnych. Pewien odsetek kolegów o mentalności Grygusa zawsze będzie istniał i nie kupi, więc na piractwo nie ma co narzekać.

Tymczasem np. nowa (w dodatku słabeńka) płyta Linkin Park w sklepach kosztuje ... 72,99zł. Ilu znacie nastolatków, których stać na taki wydatek? Zanim usamodzielniłem się finansowo nawet kupno kasety do Walkmana za 20zł było dla mnie poważnym wyrzeczeniem. Dziwnym nie jest, że platynowa płyta dostaje się artyście już za 20 tyś. egzemplarzy.

Grygus napisał/a:
Chyba mało wiesz o marketingu.

Wiem na dostateczny z plusem :) Czy ktoś trzyma Ci elektrody na jajach i puszcza prąd za każdym razem gdy nie kupisz płyty? Wtedy zgodziłbym się ze zgubnym i wyjątkowo skutecznym działaniem marketingu. Dopóki jednak tak nie jest masz wolną wolę i pomimo perswazji Pana/Pani w TV/otoczenia możesz nie kupić. Zwłaszcza, że jak sam twierdzisz znasz mechanizm działania marketingu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
666666
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 22 z 71 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 69, 70, 71  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group