Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pewna Złowroga Instytucja: |
Czy lubisz szkołę? |
NIE!!!!! |
|
50% |
[ 35 ] |
Tak, jestem wrogiem Ludu! |
|
50% |
[ 35 ] |
|
Głosowań: 70 |
Wszystkich Głosów: 70 |
|
|
|
Wersja do druku |
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 10:05
|
|
|
ja się ubeiram normalnie. nie noszę dresów, ubieram się porządnie. ale nie wmówicie mi, że do szkoły powinienem chodzić w garniturze. szczególnie do mojej szkoły, gdzie wyzywali mnie za to, że mam skórzaną kurtkę i koszulkę Iron Maiden. założę się, że za garnitur zostałbym nieźle skopany i zwyzywany |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 10:29
|
|
|
Nezumi napisał/a: | nie noszę dresów [...] wyzywali mnie za to, że mam skórzaną kurtkę i koszulkę Iron Maiden |
Szkolne dresy? Heh, mnie też dostało się parę uwag za długie włosy i czarny polar... Żeby tylko uwag... |
|
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 11:13
|
|
|
Biedne wy dzieciatka niezrozumiane przez swiat, chlip chlip. (*roootfl*!). A zwyzywany przez kogo? Nauczycieli? Nie sadze. Uczniakow? Rany, cos mi sie zdaje, ze niedlugo klony po ulicach beda chodzic bo nikt o indywidualnosc nie bedzie potrafil walczyc, bo ich zwyzywaja i skopia. Ah, poor children.
Nie zawsze wszystkim sie bedzie podobac stroj, ktory sie nosi ale tez nie uwerze, ze nauczyciel/ka wyjechali z tekstem: ty, Iksinski, jakim prawem smiesz nosic czarny golf i miec dlugie wlosy? Wynocha z sali! |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-04-2006, 11:50
|
|
|
Mariko: może troche mniej sarkazmu jednak... Nie wszyscy to lubią... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 11:54
|
|
|
Nauczyciele to tak raczej nie gadają (no dobra, nie wszyscy :P), gorzej z "kolegami" i prawem pięści, i o to się problem rozbija. Ale trza być twardym, a nie miętkim. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 12:06
|
|
|
Właśnie, z nauczycielami problemu nie było, tylko z "kolegami" i "prawem pięści" (imho jeden z najdurniejszych pomysłów, jaki mógł się pojawić w społeczeństwie (chyba) cywilizowanym)... |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-04-2006, 12:12
|
|
|
Wiecie... Totem ma jednak sporo racji... Obycia ze strojem formalnym trzeba się nauczyć, a strój formalny ma dzikie mnóstwo odmian. Ja na tzw. "okazjach" (wypad do teatru, imprezy szkolne, święta rodzinne) bywałam nie tylko w zestawie "biała bluzka i czarna spódnica" ^^" Ot na przykład, rozpoczęcie roku 2003 - kremowy żakiecik z krótkim rękawem, ostatni wypad do teatru - granatowy żakiecik, święta 2004 - biała bluzka, czarne SPODNIE i czarna kamizelka...
Ani razu od conajmniej 4 lat nie założyłam "klasycznego stroju biała bluzka i czarna spódnica" |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 12:20
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Tego nie mówiłem. I to właśnie zwiastun "syndromu ślubnego garniaka" _^_ A pole manewru jest przecież ogromnie szerokie, koszula, krawat i marynarka to już spora różnica ale wcale nie garniak z miejsca... krojów i kolorów są dziesiątki! Ja sam noszę się teraz najczęściej po amerykańsku: Bolo Tie i sportowa marynarka, latem kombinacje w okolicach beżu i brązu, zimą błękity i szarości. Co nie zmienia faktu, że wciąż jest to "koszula, krawat i marynarka" :> |
Aj, późna pora była... chciałam napisać "mundurek", nie "garnitur". Bo można w końcu ubrać się schludnie, ale przy tym we własnym stylu, więc wystarczyłby jakiś dress code. A gdy panienka pomimo to przyjdzie do szkoły z pępkiem na wierzchu i spódniczką przypominającą pasek- za drzwi.
A "koszulę, krawat i marynarkę" popieram ;)
Osobiście nie mam problemu z różnego rodzaju strojami formalnymi, lubię je nawet. Poza tym takie żakiety czy spodnie w kant można też nosić na co dzień, tylko zestawiając z czymś innym- i jest elegancko, ale i swobodnie. |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 02-04-2006, 13:06
|
|
|
Mariko- wiesz jakie to fajne uczucie, kiedy pójdziesz do szkoły w normalnym (!) swetrze z chińskim znakiem, a cała klasa zaczyna się z ciebie śmiać i bluzgać? Wiesz jakie to fajne uczucie, kiedy wracasz z gimnazjum do domu i pierwsza rzecz jaka robisz, to sprawdzasz czy masz oplutą kurtkę i ile razy?!? Więc ja dziękuję za sarkazm, dziękuję bardzo.
Teraz w liceum nikt się nie czepia ubrań, możesz mieć nie wiem, np. fioletowego irokeza (jedna z 3-klasistek ma) i nikt nie zwróci ci na to uwagi. Tylko nauczyciele czasami mają dziwne pomysły. Pani od włoskiego zaczęła ostatnio wrzeszczeć na dziewczynę, że jak będzie nosić takie krótkie koszulki to umrze bezpłodna, a chemiczka do dzisiaj nie potrafi wybaczyć chłopakowi z mojej klasy, że kiedyś miał koszulkę na której narysowany ludzik pił piwko.
Dopóki nikt nie próbuje mnie zmusić do ubrania spódniczki, to wszystko jest good. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 13:08
|
|
|
Zegarmistrz: myslalam, ze taki cynik jak Ty, co jak co ale sarkazm bedzie cenil:)
Sarkazm jak widac podzialal:) Ludzie sprostowali swoje wypowiedzi i o to mi chodzilo:) A problem przemocy w szkole to teraz coraz wieksza bolaczka. Dopoki nauczyciele przymykaja oko i dopoki przesladowani pozwalaja na bycie przesladowanymi stan sie nie zmieni.
Co do kwestii ubran zgadzam sie z przedmowcami:)
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 13:43
|
|
|
Alira14 napisał/a: | Wiesz jakie to fajne uczucie, kiedy wracasz z gimnazjum do domu i pierwsza rzecz jaka robisz, to sprawdzasz czy masz oplutą kurtkę i ile razy?!? |
Ja tak miałem po prawie każdym WFie... Efekt - więcej czasu spędzałem w szatni, by pilnować swoich rzeczy, niż na sali...
Mariko napisał/a: | dopoki przesladowani pozwalaja na bycie przesladowanymi |
Nie byłoby problemu, gdyby ci prześladujący nie atakowali w grupach... I nie brali się za tych najsłabszych, tylko za conajmniej równych sobie. |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-04-2006, 13:55
|
|
|
Wiecie, problem jest też taki, że często prześladowanego cholernie trudno bronić. Mam taką koleżankę, dość skutecznie dręczoną psychicznie przez kilku niedorosłych kretynów. Co im zrobię? Pobiję? Może i jestem silne dziewczątko, ale na trzech drabów wyższych ode mnie o półtora głowy raczej się nie rzucę... Z nauczycielką rozmawiałam niezliczone ilości razy i dało to mniej więcej nic. Prowodyr został (nareszcie!!) usunięty ze szkoły, ale i tak nie za to (tylko za ogólnie lekceważący stosunek do wszystkiego i wszystkich oraz bezczelność w stopniu najwyższym). A i tak ziarenko zostało zasiane i od tego cholernego prowodyra teraz powstał jakiś durny "klub zadręczania Olki D." Ja nie zamierzam patrzeć z założonymi rękoma jak jacyś durnie robią sobie z niej jaja, a ona usilnie usiłuje ich ignorować i się nie rozpłakać.
Problem polega na tym, że moje słowa trafiają jak grochem o ścianę. Wysłać kretynów do pedagoga? Co ona im zrobi? Przecież to są typy, które mają w głębokim poważaniu jakiekolwiek normy, reguły, o autorytetach nie wspominając. Tak samo apelowanie do "uczuć wyższych"... Wychodzi na to, że broniąc "dziwadła" (bo w istocie, ona odstaje) sama dziwadłem się staję. I mam coraz większą ochotę rzucić to wszystko w diabły.
Przypomina mi się taka sytuacja, kiedy kilku facetów z mojej klasy zostało wysłanych do pani pedagog za skandaliczne zachowanie na polskim. Nie tylko to olali... Ba, traktowali to wręcz jako coś fajnego, bo na jednej lekcji dzięki temu nie byli, a jaja były... To jeszcze, dla tych cholernych jaj, stwierdzili, że "my to jeszcze nic, my jesteśmy grzeczni, ale takie jedne dziewczyny to dopiero..." Podali nazwiska chyba "najgrzeczniejszych" istot w klasie. I naprawdę fajnie było, kiedy trzy dziewczyny, które nigdy nie sprawiały problemów, tłumaczą się przed panią pedagog z rzekomego nagminnego przeszkadzania na lekcji.
No sorry.... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 13:59
|
|
|
niestety, nauczyciel nie zawsze ma szansę poradzić sobie z prześladowaniem. terminatorem nie jest i sobie nie poradzi z pięcioma nastolatkami, szczególnie jeśli mają nóż lub pałkę. a tym bardziej trudno poradzić sobie uczniowi, który odstaje od grupy a nie ma wielkich znajomości, ogromnej siły ani całego arsenału w plecaku. |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-04-2006, 14:06
|
|
|
Hm... Ostatnie "prześladowanie" o jakim piszecie, widziałem na większą skalę w podstawówce.
Nawet nie wiecie, jak się cieszę z powodu uczęszczania do normalnego liceum, gdzie panuje "kulturka", czyli po prostu brak tego typu chamstwa. Nikt nikogo nie bluzga, bije etc. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-04-2006, 14:27
|
|
|
Mariko napisał/a: | Zegarmistrz: myslalam, ze taki cynik jak Ty, co jak co ale sarkazm bedzie cenil:) |
Nie dziś... Dziś jestem zmęczony i stoje w oko w oko z czymś, między przewrotem pałacowym, rewolucją, zamieszkami ulicznymi i rodową wendettą. Prawde mówiąc wszystkiego mam dość. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|