Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pewna Złowroga Instytucja: |
Czy lubisz szkołę? |
NIE!!!!! |
|
50% |
[ 35 ] |
Tak, jestem wrogiem Ludu! |
|
50% |
[ 35 ] |
|
Głosowań: 70 |
Wszystkich Głosów: 70 |
|
|
|
Wersja do druku |
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 06-04-2006, 15:27
|
|
|
Abigail, ja nie do konca wiem skad Mariko wziela przemoc i pyskowanie w stosunku do mnie i do Zega..... moze stad ze ona jest mila i dlatego woli walic ludzi po pysku. ja osobiscie w zyciu nikogo nie uderzylam, ani nie uwazam poziomu glosnosci rozmowy za dodatkowy argument..........
z Zegiem mowilismy tyle tylko, ze jak ktos zaczyna bluzgac to nie bedziemy sie zastanawiac na jaki kamien go mamusia w dziecinstwie upuscila co by mu wybaczyc ten i wszystkie inne grzechy na zapas. |
|
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2006, 16:29
|
|
|
Niech wam bedzie. Cokolwiek bym nie pwoiedziala i tak bedzie zle. EOT. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2006, 16:30
|
|
|
Achiever - zgadzam się z tobą w tym punkcie, że o ciało dobrze jest dbać, bo to po prostu korzystne. Tylko cały problem się rozbija o to, że czemu ktoś o nie nie dbający ma obrywać od innych? Mają jakieś moralne prawo, żeby bić? |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 06-04-2006, 18:05
|
|
|
Jak powiem, że nie lubię się bić to stara gwardia tego forum zacznie się krztusic, jeśli coś pije podczas czytania tego. No bo kto jak nie Ari wbija facetom pazury , kopie i gryzie hmmm? Tylko, że u mnie to jest na zasadzie, em... (teraz uzyje glupiego porównania, nastawcie się psychicznie) jak u szczeniaczka, który brata ciągnie za ucho^^'''Poza tym staram się podczas tych "szturchańców" nie zrobić zbytniej krzywdy. To dziwne, ale nie potrafię wbić pazurów dziewczynie. Prędzej na taką wrzasnę niż spróbuję przywalić. Jestem dżentelmenemXD
Jeśli chodzi o to rozumienie "biednych dzieci"- próbowałam ich przez pół roku zrozumieć, zastanowić się czy jakoś ich nie sprowokowałam, "pogodzić się " z nimi. Przez cały ten czas słyszałam od nich, że (przekleństw używać nie można więc użyjmy eufemizmu)jestem nic nie wartym śmieciem, który dobrze by zrobił dla świata zabijając się. Fajnie, co nie?
Mam już w wysokim poważaniu, co ludzie o mnie myślą, o moim wyglądzie, o moim zachowaniu. Mam już gdzieś czy mnie lubią czy nie. To ich problem , nie mój. Mi to już zwisa. Kiedyś przejmowałam się tym, ale teraz już... gie mnie to obchodzi. Będę istnieć, choćby z czystej złośliwości!XD[/b] |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2006, 18:06
|
|
|
Słabszym winno się pomagać, a nie gnębić za to, że są słabsi, jeśli już trzeba interweniować. Nie żyjemy przecież w dżungli, co nie? ^^"
Alira14 napisał/a: | Przez cały ten czas słyszałam od nich, że (przekleństw używać nie można więc użyjmy eufemizmu)jestem nic nie wartym śmieciem, który dobrze by zrobił dla świata zabijając się. | Ja też coś takiego słyszałem. IMHO takie coś już mocno podchodzi pod kryminał... |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2006, 18:23
|
|
|
korsarz napisał/a: | Nie żyjemy przecież w dżungli, co nie? |
No, powiedzmy, że nie dosłownie. Pewne prawa silniejszego obowiązują "wyzej" (przykład - większa firma wykupi mniejszą - niby to normalne, ale to jest właśnie takie prawo). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 06-04-2006, 18:29
|
|
|
Takie coś podchodzi pod kryminał i jako takie z reguły powinno być karane wyrzuceniem ze szkoły na zbity pysk... Conajmniej...
Wiecie... Tyle się mówi, że ofiary nie powinny milczeć - tylko co w takim razie mają robić? Mówię, ja jestem wbrew pozorom dość silna dziewczyna - Red może potwierdzić - ale przecież nie obronię się przed trzema drabami wyższymi o półtora głowy. Mogę bronić się słownie - próbowałam - ale do takich ludzi po prostu nie dociera, co się do nich mówi...
Ja teraz bronię innej osoby, kiedyś broniłam siebie. Nabrałam krzepy psychicznej... Ale i tak mam prawo czuć się bezradna wobec (za przeproszeniem) goryli o umysłowości młotka, którzy myślą o 1. seksie 2. jak tu zaszpanować kolegom 3. seksie 4. fajkach i wódeczce...
Ja mówię o bardzo konkretnym przykładzie i nie wyolbrzymiam. I mam gdzieś, gdzie się wychowywali - zwłaszcza, że miałam okazję widzieć matkę jednego z nich. Bardzo miła i sympatyczna kobieta, problem polega na tym, że ma jedynaka. Rozpieszczonego, wychowanego bezstresowo jedynaka, który ma wszystko w głębokim poważaniu, nie szanuje nikogo i niczego, dręczy słabszych dla zabawy i twierdzi, że mu wszystko wolno...
Moje wnioski:
1. Wychowanie bezstresowe jest ZŁE.
2. Jasno i precyzyjnie określone zasady są dobre i winny być przestrzegane. Nie mówię o rygorze na miarę "sierocińców z książek dla młodzieży" (kojarzycie "Sarę małą księżniczkę" i tyrańską dyrektorkę sierocińca?), ale być powinny.
3. To nie jest wina słabych, że są dręczeni
4. Dręczących nie można usprawiedliwiać. Można zrozumieć, jakie zjawisko społeczne spowodowało u nich takie postępowanie. Ale człowiek ma wolną wolę - i może wybrać drogę właściwą (a ja już podawałam przykłady na ludzi, którzy wybili się ponad patologiczne środowisko)
5. W szkole pomocy ze świeczką można szukać. Ale szukać można i trzeba. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2006, 18:32
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | goryli o umysłowości młotka, którzy myślą o 1. seksie 2. jak tu zaszpanować kolegom 3. seksie 4. fajkach i wódeczce... |
Stereotypowy model dresiarza... |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 06-04-2006, 18:34
|
|
|
Stereotypowy czy nie stereotypowy - mam takich w klasie. I to właśnie oni dręczą. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2006, 18:50
|
|
|
Cytat: | z Zegiem mowilismy tyle tylko, ze jak ktos zaczyna bluzgac to nie bedziemy sie zastanawiac na jaki kamien go mamusia w dziecinstwie upuscila co by mu wybaczyc ten i wszystkie inne grzechy na zapas. |
Źle sformuowałam, nie posądzam Was o nic ;) I zgadzam się z powyższym.
A co do odrzucania kogoś bez prób zrozumienia- jeżeli z jakiegoś powodu muszę przebywać z kimś, kogo zachowanie mocno mi przeszkadza (np. w pracy), staram się jakoś to zrozumieć, zobaczyć, czy to na pewno nie jakaś maska, po to by ułatwić sobie życie z takim osobnikiem. Ale jeżeli mogę go po prostu unikać, starań nie będzie, bo po co? Są inni, z którymi wolę przebywać. |
|
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 06-04-2006, 21:03
|
|
|
Abigail napisał/a: | Dlaczego "bez komentarza"? Uważasz, że każdy powinien pakować na siłowni całymi dniami, żeby móc dorównać ewentualnym prześladowcom? |
Kto tu mówi o dorównywaniu komukolwiek co? Ja tak napisałem? Jeśli tak to prosze o cytat.
BARDZO PROSZE o nie dopisywanie, jakichkolwiek teorii, do mojej osoby załaszcza BIANKE i KORSARZA, tu przykłady:
Bianca napisał/a: | to jest teza kielona - ja dowodze akurat czegos przeciwnego. |
korsarz napisał/a: | W takim razie wg. Kielona powinienem wybaczyć paru osobom, przez które bałem się na WFy chodzić? Oni tak wspaniałomyślni by nie byli. |
Cytat, na który chciałem zwrócic Waszą uwage:
achiever napisał/a: | Co do dysputy pomiedzy Kielonem i Korsarzem to powiem, ze jak dla mnie silka 2 czy 3 razy w tygodniu po 45 min to wrecz obowiazek wobec ciala, jako ze umysl i cialo to jedno. Nie jest to zadne marnowanie czasu bo kazda aktywnosc fizyczna dziala rowniez na polepszenie aktywnosci mentalnej i ogolnie na poprawe zdrowia. |
Jak byście nie zauważyli to ja napisałem: "bez komenatarza" co znaczy: (tutaj odpowiem cytatem Mariko)
Mariko napisał/a: | Niech wam bedzie. Cokolwiek bym nie pwoiedziala i tak bedzie zle. EOT. |
Ponadto:
Bianca napisał/a: | ty sie zachowujesz tak jakby pochodzeniem z blokowisk mozna bylo wszystko wyjasnic i wszystko wybaczyc |
Przepraszam cie bardzo, czy ty mnie znasz? Wiesz o mnie cokolwiek? Raz mnie na sylwestrze widziałaś, ale to wszystko, wiec bardzo prosze ogranicz swoje zapędy, co do oceniania mnie OK. To, moim zdaniem są już jakieś wycieczki słowne, dotyczące mojej osoby. Jak masz jakiś prywatny problem to napisz PW. |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2006, 21:07
|
|
|
Kielon. Bardzo proszę, żebyś nie zmieniał kolejnego tematu w pole do popisu dla siebie i swoich poglądów. Ostrzegam, że tym razem zamiast zamykać temat, zacznę kasować Twoje posty. Powyższy jest czystym przykładem flame'u. Pozostałych użytkowników proszę o niekontynuowanie dyskusji z Kielonem. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2006, 10:01
|
|
|
moja szkoła teraz zaczęła maksymalnie schodzić na psy. do jarających w kiblach i za szkołą chuliganów doszły jarające w kiblach i za szkołą idiotki. niedługo niepalący będą w mniejszości. no i jeszcze ta wspaniała nietolerancja i pseudokibicostwo. mam dość |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2006, 10:18
|
|
|
Nezumi napisał/a: | do jarających w kiblach i za szkołą chuliganów doszły jarające w kiblach i za szkołą idiotki. |
Zwyczajnie chcą udowodnić, jakie to one są dorosłe i cool, bo palą. IMHO takie zachowanie daje zupełnie odwrotne wrażenie (zwłaszcza, jak się zna wpływ papierosa na zdrowie, dość powiedzieć, że jest rakotwórczy)...
Nezumi napisał/a: | no i jeszcze ta wspaniała nietolerancja i pseudokibicostwo. mam dość
|
Coś w stylu jak nie słuchasz disco-polo (tylko metal, techno, regge, jazz, etc), to masz przerąbane?... |
|
|
|
|
|
Amra
This is not the end...
Dołączyła: 08 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 07-04-2006, 13:02
|
|
|
korsarz napisał/a: | Zwyczajnie chcą udowodnić, jakie to one są dorosłe i cool, bo palą. |
Dla mnie nie jest to czasem przykładem dorosłości, wręcz przeciwnie... Palenie tylko dla tego, żeby pokazac innym, jak się jest od nich lepszym? Wybaczcie, ale jaki to ma sens w ogóle? ==' |
_________________ Save me from the nothing i've become... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|