Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pewna Złowroga Instytucja: |
Czy lubisz szkołę? |
NIE!!!!! |
|
50% |
[ 35 ] |
Tak, jestem wrogiem Ludu! |
|
50% |
[ 35 ] |
|
Głosowań: 70 |
Wszystkich Głosów: 70 |
|
|
|
Wersja do druku |
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 26-09-2005, 18:50
|
|
|
Zeg zadam ci niedyskretne pytanie...
Możesz nie podpowiadać ale jak nie odpowiadasz to nie komentuj bo się ciebie boję.
Gdzie pracujesz? W jakims wściekłym wielkomiejskim szkolisku? W jakiejś przyjemnej wiejskiej albo miasteczkowej szkółce?
Bo ty chyba gdzieś tu ze wschodu jesteś nie? Może w jakim białostockim gimnazjum...
A może w podstawówce? *groza* |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 26-09-2005, 19:01
|
|
|
Teraz sezon na praktykantów jest jak widzę... Bo i w moim poronionym liceum dzisiaj były dwie praktykantki na matmie... Pierwsza miała niewielka wadę wymowy, a drugą zjadł stres, ale ogólnie było spoko... Przynajmniej się praca domowa upiekła :P
Ciekawa sytuacja mnie dzisiaj spotkała... Przeniosłam się do "niższej" grupy z angielskiego - tej o oczko niżej niż najbardziej zaawansowana. W mojej poronionej szkole są cztery grupy zaawansowania - od podstaw, jakiś-takiś-niski, intermediate i advance - ja z początku dostałam się do tej advance... Z tym że na pierwszej lekcji, uwaga uwaga, robiliśmy powtórkę z conditionali. Okej, wszystko fajnie, tylko na jakiej podstawie pani sądzi, że ja miałam mieszane condinionale, jak ja nawet trzeci ledwo liznęłam? _^_ Z tegoż powodu przeniosłam się do grupy niższej, wychodząc z założenia "ugruntuję sobie to, co już wiem i pójdę dalej, a nie będę musiała gonić jak szaleniec".
Należy zaznaczyć, że nauczycielka z grupy "advance" to straszliwa nudziara...
Przebieg mojego pierwszego spotkania twarzą w twarz z psorem grupy intermediate.
Ja: Puk puk, dzieńdobry
Iwonka: Ale to chyba nie ta grupa...?
Ja: A i owszem, nie ta. Panie profesorze, czy istnieje może taka możliwośc, żeby się przenieść do tej grupy? :sweet smile:
Psor:... A zaśpiewaj piosenkę.
Ja: Chwilowy zwis systemu (Error! Error! Nieznana komenda!)
A w jakim języku? ^^
Stanęło na tym, że śpiewałam "Mononoke Tachi dake"...
Ten facet jest SZALONY |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 26-09-2005, 19:38
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | ja z początku dostałam się do tej advance... Z tym że na pierwszej lekcji, uwaga uwaga, robiliśmy powtórkę z conditionali. Okej, wszystko fajnie, tylko na jakiej podstawie pani sądzi, że ja miałam mieszane condinionale, jak ja nawet trzeci ledwo liznęłam? _^_ |
Hmmm... to ja wraz ze szkołą jestem jeszcze bardziej poroniona, bo chyba oficjalnie nie słyszałam o trzecim... a jestem w anglojęzycznej trzyletniej (tzn na wejściu znajomość sprawdzają i dopiero ewentualnie przyjmują, nie ma zerówki) i cała szkoła leci tego samego advanced'a ^^"" Chociaż biorąc pod uwagę, że ja ledwo czasy z nazwy wymienić wszystkie umiem...
A pani polonistka moja chodzi z okularami przeciwsłonecznymi na głowie, przyklepując nimi natapirowaną grzywkę. A pan matematyk jest bardzo skomoputeryzowany, wszystko ma albo w exelu, albo na stronie. I tylko linkami rzuca. Historyk zaś doskonale dogaduje się z mniejszością klasową, jaką stanowią chłopcy. Szczególnie opowiadając, jak to w starożytności żony sprzedawali. Chemiczka na zastępstwie (właściwa chemiczka ma miesiąc urlopu) nie potrafi odróżnić młodej nauczycielki od maturzystki i uważa, że za kartkówkę można dostać co najwyżej 4. A miałabym pierwszą piątkę z chemii w karierze... ^^" |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-09-2005, 19:58
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | Psor:... A zaśpiewaj piosenkę.
Ja: Chwilowy zwis systemu (Error! Error! Nieznana komenda!) |
WOW ^__^ To brzmi dokładnie jak coś, co bym zrobił jako nauczyciel w takiej sytuacji _^_
ka_tka napisał/a: | Chociaż biorąc pod uwagę, że ja ledwo czasy z nazwy wymienić wszystkie umiem... | Ja NIE umiem. Co nie zmienia faktu, że większość napotkanych Amerykanów zazwyczaj prędzej czy później pyta mnie, dlaczego mówię z akcentem z NY... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 26-09-2005, 20:00
|
|
|
Tot, wszyscy nauczyciele, jacy mnie uczyli, mi mówili, że tym angolem którego się uczymy i tak nikt nie gada. Oprócz może królowej i prezenterów BBC;>. Po prostu ktoś uznał, że to się przyda. Ja po angielsku rozumiem prawie jak po polsku, gorzejz gadaniem, bo nie mam z kim. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 26-09-2005, 20:32
|
|
|
Ysen. Jeśli rozumiesz to po prostu kopjuj wymowę. Wychodzi to jednym lepiej innym gorzej ale nie potrzeba wtedy partnera do rozmowy a wychodzi! Ja gadałam do siebie i na tym gadaniu doszłam samodzielnie na 4 poziom w Empiku w Białymstoku.
Moze i gadanie do siebie po angielsku postawi cię w jednym rzędzie ze mną i innymi zabużonymi emocjonalnie...
But I can't scribere in english. And I don't care! Who care? I can try! And you can try too!
Jak ci zależy to spróbuj.
[To scribe to z łaciny bodajrze a nie wiem jak jest "pisać" po angielsku i o to chodziło] |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 26-09-2005, 20:45
|
|
|
Ja umiem mówić, mam na myśli, że gorzej z dyskusją. Problemy z intuicyjnym znajdywaniem słów w czasie rozmowy. Tego się nie nauczysz gadając do siebie raczej.
Cytat: |
To scribe to z łaciny |
Kurka, nie domyśliłbym się. "Write" po angielsku. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-09-2005, 21:04
|
|
|
Ha... no, ja mam farta. Cała moja rodzina zna angielski, więc kiedy przyszło do tego, oznajmiono mi że zmieniamy oficjalny język domu... nie miałem wyjścia. ^^;; |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 27-09-2005, 05:22
|
|
|
IT. napisał/a: |
But I can't scribere in english. And I don't care! Who care? I can try! And you can try too!
|
Mou, nie żebym ja miała skrzywienie, ale jak rzucać po angielsku, nawet mówiąc, że się dobrze nie pisze, to wypadałoby nie robić banalnych błędów, takich jak trzecia osoba liczby pojedynczej... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 28-09-2005, 10:15
|
|
|
IT. napisał/a: | Gdzie pracujesz? W jakims wściekłym wielkomiejskim szkolisku? W jakiejś przyjemnej wiejskiej albo miasteczkowej szkółce? |
Nie pracuje... Ja mam praktyki (pojutrze kończe) w I Gimnazjum w Zagórzu. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 30-09-2005, 09:52
|
|
|
Uff!!! Zakończyłem swą działalność nauczycielską. Wnioski:
- paca nauczyciela nie jest zła
- Kat_ka jest mutantem.
- Raflik jest mutantem
- IT. prawdopodobnie też jest mutantem.
- nastoletnie trolle z Kawaii prezentują poziom małotnich geniuszów.
- wszystkie nasze recki należy skasować i napisać od nowa, prostrzym językiem, bowiem nie maja szans dotrzeć do docelowego odbiorcy.
Wychodzi na to, że dzieciaki z gimnazjum naprawde jeszcze wiedzą i potrafią bardzo niewiele. Większosć z nich ma problem z czytaniem ze zrozumieniem czy wyrażaniem swych myśli... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-09-2005, 11:58
|
|
|
Czyli nic się nie zmieniło;>. Za "moich czasów" było niewiele lepiej, a narybek jaki przyszedł do liceum z gimnazjum tak na oko z drzewa nie tyle zszedł, co spadł. Nie zawsze chodzi zresztą o to, ze nie umią myśleć, czasem po prostu boją się spróbować, bo przecież od tego głowy wybuchają, w Bravo tak pisali.
A co do geniuszy z Kawaii to chyba nie ogarniasz całości problemu... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 30-09-2005, 13:17
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | - paca nauczyciela nie jest zła |
Pytanie (wiem, tnę dziś jak osa): gdzie nauczyciel ma pacę i do czego toto służy o.o?
"- Buuu... bo panie psorze, potknęłam się i uderzyłam... ;__;"
"- No pokaż; w co się uderzyłaś, dziecko?"
"- W kaloryfer >_<"
Zegarmistrz napisał/a: | (..) jest mutantem. | między nami, mutantami... ~_^ |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 30-09-2005, 15:30
|
|
|
Mou, mutantem? Znaczy się, pozytywnie, czy wręcz odwrotnie? ^^"
A to, co Zeg mówi o gimnazjum, to najszczersza prawda niestety. Nie, żeby to zupełnie wina dzieciaków była - po prostu myślenia w przeciętnej szkole nie uczą. Zasadniczo, czasem trafi się nauczyciel, który przekaże nieco więcej niż suche fakty. Szczególnie jeśli chodzi o przedmioty humanistyczne, gdzie nie ma wzoru, który trzeba znać i którym można załatwić wszystko. Dodatkowo gimnazjum to chyba najgorszy etap dla człowieka w miarę inteligentnego, zarówno ucznia, jak nauczyciela czy praktykanta. Wciąż rejonowe (upychają jak leci wszystkich), ale, w odróżnieniu od podstawówki, uczniowie przeciętni mają poczucie, że życie pełne ciekawszych rzeczy jest. Znaczy się - piwek z kolegami pod blokiem czy czegoś, dokuczania normalnym itepe.
Z tym, że boją się spróbować też całkowita prawda. Ja tam od czasów wczesnopodstawówkowych mam opory przed udzielaniem się jakimkolwiek. Bo mała Katuś stwierdziła, że albo się śmiać będą i nazywać kujonem, albo się śmiać będą, bo się pomyli. I do tej pory niemal nigdy nie odezwę się sama z siebie na lekcji. Choćbym wiedziała, choćbym miała stwierdzić coś genialnego ^^" I podejrzewam, że te dzieciaki też nie wszystkie aż tak głupie były... No chyba, żeś miał szczęście trafić na taką klasę ^^"
- - - - - - - - - - - - -
A chemia górą! W ciągu tygodnia dostałam trzy jedynki w zawieszeniu ("jak ktoś nie będzie umiał czegoś takiego za tydzień, jak koleżanka nie umie dzisiaj..."). Pani chemiczka znalazła bowiem sposób na zobrazowanie tego, że nie umiemy czegoś, co wiedzieć powinniśmy. Wystarzy poprosić do tablicy panienkę z drugiej ławki i na pewno się uda plan zrealizować - nie będzie wiedziała. Muszę się przesiąść i imidż zmienić czy coś ^^"
Ale za to zaczynają uciekać pierwsze lekcje - w środę na przykład przez pół dnia integrowaliśmy się z młodzieżą z Izraela XDDDDD |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 30-09-2005, 16:44
|
|
|
Taa... Mnie się dzisiaj "intergrowanie" śmieszne nie wydaje. A w pewnym sęsie wręcz obrzydliwe się wydaje.
Słyszeli o wypadku pod Białym? No to o dwunastej był u mnie w szkole apel. A z apelu połowa uczniów poszła ze łzami w oczach do nauczycieli w celu... "Nie robi nam pani kartkówki! Przecież oni tam poumierali! Łeeee!!!"
Jak to ma być odpowiedzialne, dorosłe zachowanie w obliczu tragedii to ja istotnie jestem mutantem.
Owszem, znam kogoś z pierwszego kto w dodatku mógł się tam upiec ale żeby z taką bezczelnością wyskoczyć to po prostu słów mi brakło i tylko na śmiech mogłam się zdobyć. A proszę mi wieżyć że mianiacki śmiech na tle zapłakanej i zalanej wodą klasy wcale nie dodał mi otuchy...
Śmiech to zdrowie z psychicznym na czele.
Ja też miałam praktykantki. Tyle że na francuskim... A z francuskiego, jako że jesteśmy klasą biolchem drugorzędnego liceum, nikt nie uczy się dużo. A właściwie nikt się nie uczy wcale.
To były zdolne, spokojne dziewczyny które przeżyły mały szok kiedy zdały sobie sprawę że mają lekcje z II klasą...
Kaciu... Ja naprawdę jestem totalnie beznadziejna z angla. Totalnie i absolutnie. Nie wiem o jakiej osobnie mówisz i dlaczego... I nie chcę wiedzieć! Po polsku gramatyki nie umiem to po co mam się martwić angielską! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|