Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kto mi powie... |
Wersja do druku |
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-12-2006, 17:36
|
|
|
Dziękuję bardzo za odpowiedzi :)
(a tak w ogóle to jestem kobietą. Miło mi. W szkole też mi mówią, że jestem zbyt męska >.>)
Kto mi powie co to, do jasnej ciasnej, jest Kingdom Hearts?! ._. tak tak, wiem, że to gra, która jest połączeniem FF z Disneyem i pies wie czym jeszcze, że jest wesoły chłopaczyna z kluczami, który Koniecznie Musi Uratować Świat przez zwalczanie czegoś czarnego i plugawego... Ale czemu wszyscy mają na tym punkcie taką obsesję? O_o
W pierwszej częsci nasz Dzielny i Prawy Główny Bohater był brązowowłosy... w drugiej części mamy już Innego Głównego Bohatera, ale tym razem blondyna.... co on ma do tego pierwszego? Co w ogóle się z pierwszym stało? I CZEMU WSZYSCY TEGO BLONDYNA PARUJĄ Z JAKIMŚ RUDZIELCEM?! Na DeviantArcie widziałam miliony fanartów z nimi, więc to trochę to nieprawdopodobne, żeby tyle osób wyimaginowało sobie ich ..y.. 'związek'... z drugiej strony ta gra zbyt wygląda jak jedna z naiwnych bajek disneya, a więc homoseksualiści nie wchodzą w grę. Yy. No nic.
Szczęśliwa będę jak mi odpowiecie. khę. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 10-12-2006, 17:53
|
|
|
ehhheeemmm... jestem w trakcie 2 czesci na ps2... nie obrażaj mi tu głównego bohatera... do tego jest on ten sam co w 1 czesci... ten rudzielec to dziewczyna...
Gra jest RPG - chyba... a postacie disneya to glowny watek gry... bo nasz bohater ich ratuje... w sumie moja ulubiona czesc to tam gdzie sie przenocimy do FF :D a gra jest bardzo dobra i na pewno nie dla dzieci... jak np.: Kurczak maly czy inne gry disneya... raczej dla nastolatkow... jak FF - juz sie nie moge doczekac FF XII :D jeszcze miesiac... ok ok 2 :D |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-12-2006, 19:05
|
|
|
Crofesima napisał/a: | Dziękuję bardzo za odpowiedzi :)
(a tak w ogóle to jestem kobietą. Miło mi. W szkole też mi mówią, że jestem zbyt męska >.>)
Kto mi powie co to, do jasnej ciasnej, jest Kingdom Hearts?! ._. tak tak, wiem, że to gra, która jest połączeniem FF z Disneyem i pies wie czym jeszcze, że jest wesoły chłopaczyna z kluczami, który Koniecznie Musi Uratować Świat przez zwalczanie czegoś czarnego i plugawego... Ale czemu wszyscy mają na tym punkcie taką obsesję? O_o
W pierwszej częsci nasz Dzielny i Prawy Główny Bohater był brązowowłosy... w drugiej części mamy już Innego Głównego Bohatera, ale tym razem blondyna.... co on ma do tego pierwszego? Co w ogóle się z pierwszym stało? I CZEMU WSZYSCY TEGO BLONDYNA PARUJĄ Z JAKIMŚ RUDZIELCEM?! Na DeviantArcie widziałam miliony fanartów z nimi, więc to trochę to nieprawdopodobne, żeby tyle osób wyimaginowało sobie ich ..y.. 'związek'... z drugiej strony ta gra zbyt wygląda jak jedna z naiwnych bajek disneya, a więc homoseksualiści nie wchodzą w grę. Yy. No nic.
Szczęśliwa będę jak mi odpowiecie. khę. |
Już tłumaczę...
A więc gra jest niezwykle uniwesalna - dzieciak odnadzie tu postacie z disneya a starszy z FF i ze starszych disneyów. Jest jak diabli grywalna - jednocześnie prosta, a fragmentami (Sephiroth, Kurt Zisa) dość trudna. Ma fajną, niezbyt skomplikowaną ale przyjemną fabułę. Pamiętam, jak kupiłem ją dla siostry a potem sam w nią grałem.
A co do yaoistek i ich pomysłów - tu nie ma o czym dywagować, tu trzeba eksterminować. Po prostu. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-12-2006, 19:52
|
|
|
Nie chodziło mi bynajmniej o dziewczynę (w przeciwieństwie do niektórych *EKHE EKHE* umiem rozróżniać płeć...), ale o jakiegoś gościa z tatuażami na twarzy i czerwonymi stojącymi włosami (uoo facet musi dużo czasu spędzać codziennie rano na układaniu fryzury ._.)
Dziękuję jeszcze raz za odpowiedzi, ale nadal nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź na temat tego pairingu.. (czekajcie, jak oni mają? Axel i Roxas?). Bo nie widziałam ŻADNYCH innych yaoiFanartów z tej gry. Co w ogóle było między nimi? O_o
Wybaczcie, że tak wypytuję, ale siedziałam cicho już pare miesięcy (niemalże codziennie widząc na 'top favourites' na DA te dwie znienawidzone twarze), ale już straciłam cierpliwość ;p Zresztą kto pyta nie błądzi. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 10-12-2006, 20:17
|
|
|
ŻADNYCH innych? Toś mało widziała, Crofciu. Natomiast, z tego, co wiem, Axel i Roxas się przyjaźnią, a jak zapewne wyjaśniłaby Ci każda yaoistka, każde przyjacielskie relacje między dwoma facetami NA PEWNO kryją w sobie coś więcej, zatem trzeba to sobie dośpiewać, dopisać, dorysować, jak kto potrafi. Wrrr.
(Tak, widziałam masę jaojowych fanartów z KH. Tak, mam tego serdecznie dość. Tak, wyssało to ze mnie wszelkie siły życiowe.) |
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2006, 20:49
|
|
|
Miya-chan napisał/a: | a jak zapewne wyjaśniłaby Ci każda yaoistka, każde przyjacielskie relacje między dwoma facetami NA PEWNO kryją w sobie coś więcej, zatem trzeba to sobie dośpiewać, dopisać, dorysować, jak kto potrafi. Wrrr.
|
Wypraszać sobie. ^^' Prędzej zdechnę, niż zacznę dorysowywać bądź dopisywać cokolwiek do, żeby się odwołać do czegoś, co wszyscy znają, Mamorka i Motokiego względnie Mamorka i Asanumy.
Co do powyższych - gry nie widziałam, ale czasami nie da się szukać konkretnego wyjaśnienia, dla którego para wygląda tak interesująco. Do dziś dnia nie umiem znaleźć kanonicznego wyjaśnienia dla niezwykłej popularności pairingu Kakashi/Iruka, względnie Gaara/Lee.^^ |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-12-2006, 21:03
|
|
|
Cytat: | Do dziś dnia nie umiem znaleźć kanonicznego wyjaśnienia dla niezwykłej popularności pairingu Kakashi/Iruka, |
W serialu Iruka w czasie rozmowy z Kakashim się rumieni jak diabli, co jest moim zdaniem bezczelnym fanserwisem dla yaoistek. Od którego to fanserwisu było tam zresztą gęsto. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2006, 21:15
|
|
|
A tak, kojarzę scenę. Chyba na takiej samej zasadzie żyje szczególnie przez fanfikowców uwielbiany motyw Iruka-Naruto. Trochę go na obiad pozapraszał, zapytał się o zdrowie, popojawiał w wyobraźni i już awansował na ukochaną mamusię.^^
Skoro już jesteśmy przy temacie - ze względu na swoje otoczenie i fakt bycia yaoistką mogę mieć zaburzoną precepcję, dlatego chciałabym zapytać przeciętnego człowieka, czy jeśli facet karmi drugiego, zupełnie zdrowego i mogącego sie posługiwać rękoma faceta widelczykiem ze swojej porcji to traktować to jeszcze jako fanserwis czy już jako uprzejmość twórców wobec niedorosłych odbiorców serii, którym dla higieny psychicznej naprawdę nie trzeba męsko-męskiego muldania sie? |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-12-2006, 22:29
|
|
|
Cytat: | czy jeśli facet karmi drugiego, zupełnie zdrowego i mogącego sie posługiwać rękoma faceta widelczykiem ze swojej porcji to traktować to jeszcze jako fanserwis czy już jako uprzejmość twórców wobec niedorosłych odbiorców serii, którym dla higieny psychicznej naprawdę nie trzeba męsko-męskiego muldania sie? |
Nie rozumiem pytania?! |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2006, 22:49
|
|
|
Poszło w sumie z początku o Harukę i Michiru i o to, czy własciwie sa parą i czy to w anime/mandze widać, skoro się nie całują i za rączki rzadko łapią. Potem przeszło na inne anime - sa postacie, które jedni uważają za sparowane niejako "oficjalnie" przez autorów, podczas gdy inni nie widzą tego w ogóle (zresztą, nie tylko anime, w Rona+Hermionę też mi sporo osób nie chciało wierzyć). Co więc można już traktować jako oznaki sparowania a co jeszcze nie? Oglądam teraz anime i się zastanawiam - postacie coś do siebie mają, czy też to moja zwichrowana wyobraźnia, o której Miya wspomina? Ciekawi mnie więc, czy karmienie kolegi ze swojego talerza i sztućców uchodzi między mężczyznami za koleżeńskie i całkowicie zwyczajne czy już nietypowe?
I z innej beczki - czy ktoś się orientuje czy w jakiejś sieci hipermarketów względnie sklepach w okolicach Katowic da się zdobyć Maharajah Orange Liptona? |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 11-12-2006, 00:16
|
|
|
Zależy chyba od tego jak często i regularnie się to zdarza. Ja zwykłem takie rzeczy szufladkować "na czuja"(chyba jednak się tego oduczę, bo ostatnio za zbyt wiele rzeczy robionych "na czuja" ludzie mnie chcą zjeść bądź oskórkować). Jeśli coś ma miejsce w każdym odcinku, czy w każdej podobnej sytuacji, to można założyć, że twórcy rzucają aluzje, że taki jest ich zamysł. Jeśli zaś dwa, trzy razy na serię pojawia się dziwna scenka, która ani do niczego nie pasuje, ani nie ma żadnych konsekwencji, to raczej jest to ochłap rzucony fanom. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że serie są różne, niektóre opierają w zasadzie wyłącznie na fanserwisie.
Cytat: | Ciekawi mnie więc, czy karmienie kolegi ze swojego talerza i sztućców uchodzi między mężczyznami za koleżeńskie i całkowicie zwyczajne czy już nietypowe?
|
Nie mam pojęcia jak jest w Japonii... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-12-2006, 10:34
|
|
|
Cytat: | "-Witaj, mój słodki przyjacielu - powiedział, witając go, po czym obydwaj udali się igrać w pobliskie krzaki" |
Czy to jest fanservice? |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-12-2006, 16:51
|
|
|
Dlaczego net jest pelen wymoczkow ktorzy lubia wyskakiwac z haslem "ja ci dokopie i po scianie rozsmaruje" a w realu sa do polozenia jesli nie 1 palcem to gora 2 (znaczy jesli sie w ogole odwaza na cokolwiek wiecej niz pyskowanie)?
Dobra, spoko, rozumiem jesli z takim czyms wystepuje "kolo" majacy lat moze 12 (a pewnie mniej), ale napotkalam egzemplarze nawet ponad 20-letnie, rozumiejace slowa majace ponad 2 sylaby, z dokladnie tym samym symptomem.... |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 15-12-2006, 17:05
|
|
|
Cytat: | Dlaczego net jest pelen wymoczkow ktorzy lubia wyskakiwac z haslem "ja ci dokopie i po scianie rozsmaruje" a w realu sa do polozenia jesli nie 1 palcem to gora 2 |
Papier (w tym wypadku kabel) jest cierpliwy. I w odróżnieniu na przykład ode mnie - pozwoli skończyć myśl. A niektórzy ludzie, obawiam się, nie znaja umiaru w byciu żałosnym. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-12-2006, 17:44
|
|
|
Jak się zwiększa kontrast w Paint Shop Pro? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|