Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kto mi powie... |
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 15-12-2006, 21:03
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | Jak się zwiększa kontrast w Paint Shop Pro? |
Colors->Adjust->Brightness&Contrast, albo Shift+B |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-12-2006, 15:30
|
|
|
Trochę dziwaczne pytanko mam... Kto mi powie jak wygląda 78-ing? Bo jak wyglada 69-ing to jestem w stanie sobie wyobrazić...
Często bywa na różnych stronach jakichś żartach urzywane ale jako ze nie mam bladego pojęcia jak to wygląda nie lapię ich... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 22-12-2006, 15:18
|
|
|
Ja mam takie pytanie....
Czy I"S Pure wyszło na dvd?? w wersji angielskiej of corse... bo ja to muszę mieć !! |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 22-12-2006, 19:26
|
|
|
..::Lila::.. napisał/a: | Ja mam takie pytanie....
Czy I"S Pure wyszło na dvd?? w wersji angielskiej of corse... bo ja to muszę mieć !! |
Zgodnie z tym co jest na http://animeondvd.com, nie ma licencji. A zatem tylko fansuby... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 23-12-2006, 10:31
|
|
|
alleee... to nielegalne :( a i tak nie mam skad wziasc :( |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-12-2006, 17:34
|
|
|
Ma ktoś pomysł co spowodowało wyparcie kuszy i machin balistycznych przez broń palną w XV-XVI wieku? Z tego co wiem, muszkiety dorównały kuszom w przebijalności pancerza dopiero pod koniec XVI, tyle samo gdzieś czasu zajęło działom osiągnięcie zasięgu balist. Jak na razie jedyne co mi przychodzi do głowy to efekt psychologiczny jaki daje wybuch i chmura dymu.
I prosiłbym o odpowiedź obeznanych w temacie, WIEM, że w powszechnym mniemaniu broń palna od początku była krokiem milowym. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-12-2006, 17:47
|
|
|
Może to, że proch nie został uznany za broń "nieprzystojną chrześcijanom"?
Tak sobie myślę - oczywiście efekt psychologiczny, o którym już wspomniałeś, zwłaszcza zaś wobec tych, którzy broni palnej nie mieli. Pierwszym wielkim sukcesem broni palnej w rękach europejczyków było używanie jej przez konkwistadorów, a ich sukcesy mogły szybko pomóc w przekonaniu reszty. Do tego dochodzi lepszy efekt burzący - wysadzanie murów i tak dalej.
Niemniej kusza dość długo współegzystowała z bronią palną. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-12-2006, 17:56
|
|
|
Hm, a jak sie przedstawiala kwestia naboi? Bo kusza byla chyba na tamte warunki nieco bardziej szybkostrzelna, ale nie wiem jak ilosc amunicji ktora mozna ze soba zabrac... |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-12-2006, 20:32
|
|
|
Pytanie z kolei ode mnie ale zachaczające o temat: Czy te kusze na korbkę były istotnie tak bardzo szybkostrzelne? A jeśli były jakieś kusze nie na korbkę to na czym polegało ich napinanie? Niałrś nadzieje że naciągniesz to to nogami? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-12-2006, 20:44
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Ma ktoś pomysł co spowodowało wyparcie kuszy i machin balistycznych przez broń palną w XV-XVI wieku? |
Może to, że owo wyparcie nie nastąpiło w XV - XVI wieku, a XVII - XVIII wieku?
W XV wieku broni palnej stosowano raczej niewiele, wciąż główną broń stanowiła kusza i łuk. W XVI wieku proporcje zaczęły powoli przechylać się w stronę broni palnej, ale z tego, co czytam nadal przeważały tradycyjne bronie. W tym okresie zaczęto masowo tworzyć oddziały posługujące się tylko bronią paną i zastępować nią kusze, ale nadal przeważało tradycyjne uzbrojenie. Dopiero w XVII wieku broń palna zyskała przewagę nad tradycyjnymi metodami walki, ale w źródłach wciąż znajdują się wzmianki o łucznikach i kusznikach (zwłaszcza na terenach słabiej rozwiniętych). Wówczas to np. zlikwidowano ostatnie oddziały słynnych, walijskich łuczników.
Większą rewolucje stanowiła altyleria polowa i oblężnicza. Poza nielicznymi wyjątkami machin balistycznych nie dawało się użyć (z uwagi na ich niewygode) na polu normalnej bitwy. Także podczas oblężeń stosowano jej raczej niewiele. Znana nam obydwu książka francuskiego autora podaje, że nigdy nie zastosowano naraz więcej, niż 10 trebuszy (a i to po dodaniu walczących na obydwu stronach). Działa, choć na początku mniej celne i skuteczne natomiast wystawiano setkami.
IT. napisał/a: | Pytanie z kolei ode mnie ale zachaczające o temat: Czy te kusze na korbkę były istotnie tak bardzo szybkostrzelne? A jeśli były jakieś kusze nie na korbkę to na czym polegało ich napinanie? Niałrś nadzieje że naciągniesz to to nogami? |
Żygulski podaje, że wyszkolony kusznik oddawał 1 strzał na minute.
Kusza nie na korbkę miała taką specjalną "nóżkę". Przydeptywało się ją stopą, nachylało się i w ten sposób naciągało cięciwe. Gdy zaczęto stosować kusze o metalowym łęczysku stało się to niestety niemożliwe. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-12-2006, 20:56
|
|
|
Cytat: | Czy te kusze na korbkę były istotnie tak bardzo szybkostrzelne? |
"Tak" to znaczy "jak"? Niespecjalnie szybka była, choć na pewno szybsza od naciągania ręcznie i za pomocą paska (niestety nie mam obrazka; po prostu pas do noszenia, dołączone były do niego dwa haczyki, o które się zaczepiało cięciwę, a naciągało pchając stopą... Stopkę; ruch jak przy kopaniu łopatą). W ogóle były dwa rodzaje korbkowej:
Dźwignia angielska - pierwsza wymyślona o ile pamiętam, stosowana w potwornie wielkich kobyłach, których bez dźwigni naciągnąć się w zasadzie nie dało, a już na pewno nie dało się potem celnie strzelać.
Lewar niemiecki używany już w nieco lżejszych kuszach.
Oprócz tego istniała jeszcze Kozia Stópka używana głównie przez konnych kuszników, ze względu na prostotę użycia.
Cytat: | Także podczas oblężeń stosowano jej raczej niewiele. Znana nam obydwu książka francuskiego autora podaje, że nigdy nie zastosowano naraz więcej, niż 10 trebuszy (a i to po dodaniu walczących na obydwu stronach). Działa, choć na początku mniej celne i skuteczne natomiast wystawiano setkami. |
No właśnie... Nigdzie tego nie pisze, ale mam wrażenie, iż produkcja działa była o całe wartości prostsza i tańsza od konstrukcji arkubalisty (wielkiej kuszy), która teoretycznie była lepsza. Ciekawe, czy to samo dotyczy zwykłych kusz i arkebuzów... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Wirus
Dołączył: 23 Wrz 2006 Skąd: Krzyż WLKP Status: offline
|
Wysłany: 28-12-2006, 20:26
|
|
|
Witam!
Ja mam następujące pytanie. Jaki tytuł nosi ending Chobits'ów wykonywany przez duet Pan+Pani, i odtwarzany na koniec serii?. Ma taką wesołą melodię. Jacy wykonawcy go śpiewają? |
_________________ Trzeba działać |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
|
|
|
|
Wirus
Dołączył: 23 Wrz 2006 Skąd: Krzyż WLKP Status: offline
|
Wysłany: 28-12-2006, 21:48
|
|
|
Nie używam bo niewiem co to jest.
Super informacja, rzeczywiście się dowiedziałem:
Sorry, it seems the server is a little overloaded at the moment... |
_________________ Trzeba działać |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 28-12-2006, 22:04
|
|
|
A to peszek. Ale widzisz, cierpliwość jest cnotą, a i niewiedzą nie warto się chwalić.
Tutaj są dwa endingi, przy czym Ningyo Hime bardziej mi pasuje do opisu. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|