[Bianca]

yyy............ to kto siada i przygotowuje papiery?

yyy............ to kto siada i przygotowuje papiery?

[Tyczek]

Czemu mi się już nawet śmiać nie chce?

[Bianca]

no dobra, bedie to mialo jeden plus - teksty interenetowe bedzie oficjalnie obowiazywac prawo prasowe....

no dobra, bedie to mialo jeden plus - teksty interenetowe bedzie oficjalnie obowiazywac prawo prasowe....

[BOReK]

To nie jest śmieszne, po prostu. To jest tragiczne, że ludzie mniej lub bardziej odpowiedzialni za losy tego kraju nie myślą, a tylko przetwarzają informacje. Czy nie lepiej byłoby na ich miejsce wstawić komputery, które zrobią to bezbłędnie i znacznie szybciej i taniej?

Kolejny przykład na to, że państwo nie chce rozwoju.

[Zegarmistrz]

[Ysengrinn]

Wiecie, to już raz zostało wspomniane tu na forum i było nawet dyskutowane, czy warto się rejestrować. I szczerze mówiąc od tamtego czasu nic się nie zmieniło - już wtedy strona podpadała pod dziennik. Ba, podpadała od samego początku istnienia!

Prawda jest taka, że SN może w tym wypadku niewiele kombinować, bo to nie on uchwalił ustawę Prawo Prasowe, dość jasno precyzujące co jest prasą. A powstała ona z myślą o rozwoju technologicznym, żeby powstające nowe rozwiązania od razu mieściły się w przepisach, bez potrzeby ciągłego zmieniania. Tylko nikt nie przewidział, że powstanie taki internet, który będzie działał wedle innych zasad, a jednocześnie świetnie pasował do ustawowej definicji.

EDIT = oczywiście dobrze by było, gdyby zmieniono Prawo Prasowe, jak widać jednak obecny Sejm ma problemy nawet z popełnieniem seppuku, nie mówiąc o legislacji...

[Zegarmistrz]

[Teukros]

Poczytałem tą ustawę. Patrząc przez pryzmat nakładanych przez nią obowiązków, rejestracja nie wydaje się uciążliwa. Pytanie jednak, czy zarejestrowanie nie będzie rodziło skutków finansowych (o których nie ma mowy w ww. ustawie). Ktoś zna się na księgowości?

[Ysengrinn]

Zeg - owszem musiałbyś, ale wedle ustawy, która weszła w życie w roku 1984, a po prostu do tej pory nikomu się nie chciało zastanawiać nad wykładnią tego przepisu. Teoretycznie mogli Cię zahaltować już wtedy, tylko nikogo to nie interesowało.

BTW - czy mi się tylko wydaje, że podano dokładnie te same przykłady co poprzednim razem? Bo jeśli tak, to póki co dalej chyba nikogo nie interesuje (a zacznie, gdy ktoś już wejdzie w konflikt z prawem i "przy okazji" wypłynie brak rejestracji).

[cintra]

[Zegarmistrz]

Co w zasadzie mam o tym myśleć?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,4444845.html

Dobra, sytuacja nie jest normalna, ale Wyborcza i inne media tyle razy już piały o zamachach stanu, a w ciągu ostatnich 2 lat doszło w tym kraju do tylu afer, które - w kraju, w którym jedynymi politykami z jajami nie jest para żałosnych gnomów - wystarczyłyby, żeby wykoleić 15 rządów, że nie wiem, czy to nie jest kolejne bicie piany.

[Ysengrinn]

Po pierwsze jeśli to byłby zamach stanu, to zaczęliby od zajęcia stacji telewizyjnych i schwytania ludzi wpływowych, a nie niewygodnych świadków. Ta akcja przede wszystkim zaszkodzi rządowi.

[Grisznak]

Generalnie wierzę Wyborczej tak samo jak Rydzykowi, więc jestem raczej spokojny.

Generalnie wierzę Wyborczej tak samo jak Rydzykowi, więc jestem raczej spokojny.

[Teukros]

[Grisznak]