Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 04-01-2010, 18:42
|
|
|
Bo cholerny Kaspian, przez ten film nie mogę słuchać jednej z piosenek (właśnie przesłuchałam i mnie dobiła), której słuchać bardzo lubiłam. Niby Maieczka pomogła złagodzić złe objawy po Kaspianie, ale i tak, bu! Nie lubię tego filmu za to jak się kończy i już. |
_________________
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 04-01-2010, 18:51
|
|
|
Salva, nie marudź, tylko spisz wrażenia :D Po Kaspianie i po Planecie, ja chcę to zobaczyć! |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 04-01-2010, 20:13
|
|
|
Bo o ile wyszliśmy wcześniej z fakultetów z historii to ja jestem teraz zawalona pracą domową z angielskiego. Aha, i okazało się, że mam w tym tygodniu sprawdzian z WOSu. I niepotrzebnie tak harowałam nad ta historią, bo zadania były na za tydzień ==".
I mam za dobre serce. Następnym razem jak w przychodni jakaś starsza pani się wepchnie przede mnie w kolejkę to zrobię awanturę. Dziś jedna taka weszła i 20 minut siedziała tam, a ja głodna i biedna czekałam jak idiotka (dobrze chociaż, że miałam książkę, choć jakbym wiedziała, że tyle jej to zajmie to napisałabym pocztówkę na angielski). Jak weszłam to lekarka mnie przeprosiło, bo jak się okazało ten babiszon powiedział jej, że "nikt nie czeka" i zajął się rozpaczaniem, bo jej mąż jest w krytycznym stanie. Ja rozumiem, że kobiecie było smutno, ale ja potrzebowałam tylko, żeby lekarka wypełniła mi kartę, co zajęło niecałą minutę, a ja tymczasem musiałam przeczekać 20 minut rozpaczań tej pani. Doprawdy, następnym razem będę chamem.
I wyrazy współczucia dla koleżanki, która jak się okazało pisze olimpiadę z historii nie w następną sobotę, a w tą. Takie złe niespodzianki nie powinny dotykać nikogo. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 04-01-2010, 20:25
|
|
|
No i świetnie. Po prostu cudownie. Nie mam nawet sił się wkurzać, w końcu przydarza mi się to kolejny raz... chyba zdążyłam się uodpornić. Ciekawe, czy w ogóle dysk jakoś odzyskam, bo na dane już nie ma szans. Mogłabym napisać doktorat o wymaganiach Seagate co do zwracanych produktów...
Więc cóż, ok. 70gb muzyki, cały zbiór anime i mang, AMVki, filmy, seriale, mój cudownie skonfigurowany mirc, absolutnie wszystkie obrazki, tekstury, brushe photoshopowe, fonty, niekoniecznie lubiany, ale jednak przydatny folder "BLE szkoła", część zdjęć, wypełnione epickimi dyskusjami archiwum gg, screeny z RO (których wartość sentymentalna jest przeogromna), no i oczywiście moje psd'ki. Oraz wiele więcej jak sądzę, ale w tym momencie sobie nie przypominam.
Piszę to tu między innymi dlatego, żebym się mniej więcej orientowała od czego zacząć odzyskiwanie.
Oh well, rozpaczać nie będę, bo są w życiu większe tragedie. Ale tak czy siak rok faila oficjalnie uznaję za otwarty. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 04-01-2010, 21:59
|
|
|
Bo klient poczty w Operze zgubił hasło do konta na o2 (jak wpisuję hasło, które mnie loguje w przeglądarce, dalej twierdzi, że błędne), a Thunderbird w ogóle nie odbiera poczty... |
|
|
|
|
|
Ponury
Grim Greetings
Dołączył: 27 Lip 2006 Skąd: ....diabli wiedzą Status: offline
|
Wysłany: 04-01-2010, 22:59
|
|
|
Bo znowu do roboty, bo znowu mnie boli ząb i nie widać mi czubka głowy z dołka jaki sobie sam wykopałem. |
_________________ Live fast, die young,
make a pretty corpses |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 04-01-2010, 23:04
|
|
|
Bo ojcowie mają paskudny zwyczaj wpędzania swoich córek w furię. Genialny pomysł tato, sugerowanie, że powinnam czuć się winna z powodu poparzenia herbatą. "Ty takie ładne dziecko byłaś", psiakrew cholera, jakbym sama nie miała napadów histerii na punkcie "a co jak zostaną blizny". I kolejna rozmowa zakończona "rzuconą słuchawką" (trochę mi tego brakuje, komórki jednak odbierają część doświadczenia). A jutro na zajęcia. Rawr. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2010, 16:55
|
|
|
Było tam, to będzie i tu, bo po księgowemu bilans musi wyjść zerowy~~.
Praca na kasie fajna jest, tak. Średnie jest to, że istnieje grupa produktów (warzywa, owoce, pieczywo), które trzeba wklepać ręcznie (i zważyć) bo nie mają naklejki z kodem, ale od tego jest katalog i problem tkwi tylko w rozpoznaniu. Niefajne jest to, że czasem jeździ "wózek testowy" i trzeba wtedy wstukiwać kody z pamięci, bo to jest jak najbardziej sprawdzian. Dziękuję, nawet na fizyce nie trzeba było kuć stałych...
Przynajmniej poznam kilka dziwnych owoców i wypieków. XD |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2010, 18:01
|
|
|
Bo padam na pysk, a tu zaraz znowu trzeba siadać do książek. A myślałam, że dzisiaj wyjątkowo uda mi się uciąć krótką drzemkę po powrocie ze szkoły, bardzo by mi się przydała. I kaszel rozrywa mi płuca. Jest fun, naprawdę. |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 06-01-2010, 18:04
|
|
|
Nie lubię zakończeń. Nie ważne czy to książka, manga, anime, gra, film... jeden pies- i tak się zawiodę. Może i w małym stopniu ale jednak. I jeszcze łapię takiego tęsknego bluesa... |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 06-01-2010, 18:52
|
|
|
Bo to BYŁA ostatnia rzecz, jaką napisała o Takim. Żeby ją… nie no, żeby żyła długo, bardzo długo ._. Tak poza tym to ja się nie dziwię twórcom anime, że mimo iż mieli materiał, to go nie zekranizowali, wybrali po prostu mniejszy cliffhanger. Ponad osiem lat ciszy, mimo zapewnień, że ma zamiar kontynuować (Hisho no Tori się nie liczy, ja chcę Taikiego! nie chcę wspominek jakiegoś zemoconego artysty od ptaszków z blokadą twórczą ==). Niech to... Pozostaje mieć nadzieję, że oprócz pisania horrorów dla dziewcząt cichaczem kontynuuje Juuni Kokki i pewnego dnia wyskoczy z następnymi jedenastoma tomami czegoś konkretnego, grubymi tomiszczami z Historią, a nie jakimiś wspominkowymi opowiastkami (nie mam też nic przeciwko książkom o innych królach, chociażby o takim królu Han, khy). Przecież tak ładnie zarysowała sytuację w Tai oraz wydarzenia poprzedzające zniknięcie Gyousou i wstąpienie na tron Asena. To był taki wstęp do czegoś naprawdę dużego, dlaczego został urwany, skoro wszystko tak szczegółowo i z widocznym pomysłem było opisywane? A może się mylę i coś przegapiłam...? |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 06-01-2010, 19:05
|
|
|
Jest zarąbiście. Dziękuję bardzo. Kto wie, to wie, kto nie wie, to nie musi. Rok 2010 zaczyna się rozkręcać jak widzę na dobre... a skorupka zostaje zamknięta na amen. Nigdy się nie przywiązuj do ludzi. |
|
|
|
|
|
Yuna
Dziecko ze schowka
Dołączyła: 27 Lis 2009 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2010, 20:30
|
|
|
Próbna matura z polskiego to było zuo. Napisałam pracę długości kilometrowej zawierającą takie skupisko różnorakich pierdół [w sensie: banałów], że trudno to sobie wyobrazić. xD Z pewnością poszłoby mi lepiej, gdybym wpadła dzień wcześniej na genialny pomysł powtórzenia sobie najbardziej oczywistych lektur. <ściana> |
_________________ Włosy są smutne: mózg nawiedzony
Dumnym obłędem nie chce dbać o nie
Włosy są ciche gdy gra kosmicznie
Mózg piłowany długim sfer smyczkiem
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 07-01-2010, 18:50
|
|
|
Bo się dzisiaj epicko wywaliłam wychodząc z tramwaju. Normalnie jakbym z górki zjechała po stopniach tramwajowych!
Bo stłukłam lusterko. A miałam je tak ślicznie oprawione i nosiłam w torebce. Czyli co - teraz 7 lat nieszczęścia?
Wracając do domu czekałam niezwykle długo na tramwaj i na moich oczach popsuła się trakcja.
Bo marudzę, a miałam nad tą cechą swoją pracować yhh.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 08-01-2010, 12:48
|
|
|
Bo zablokowano mi konto na allegro (mniejsza, za co), i musiałem założy nowe. Do tego trzeba kodu rejestracyjnego. Po 2 miesiącach czekania wkurzyłem się i poprosiłem, żeby mi przysłali nowy. I w tym momencie się okazało, że kod przyszedł już dawno temu, ale mi o tym nie powiedziano, i schowano na dnie szafki. I teraz nie mogę konta aktywować, bo poprosiłem o nowy kod... Rargh. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|