Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 20-01-2010, 16:10
|
|
|
Skopałam kolokwium z logiki. I to nie z niewiedzy a przez zwykłą nieuwagę. Przeklęte bądźcie negacjo i partykuło "nie"! |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 20-01-2010, 20:47
|
|
|
Skąd ten niemiecki w szkołach? Jakby sam angielski nie wystarczył.
Te czasowniki nieregularne język potrafią zaplątać. |
_________________
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-01-2010, 00:05
|
|
|
Dżizas, (w tym miejscu następuje radosna wiązanka)
Dlaczego te chromolone kopalnie muszą być takie wielkie?! NIE CIERPIĘ KRASNOLUDÓW! |
_________________
|
|
|
|
|
Satoshi
Yaoi Fanboy :3
Dołączył: 12 Sty 2010 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2010, 00:58
|
|
|
Bo zapowiada się kolejna bezsenna noc! @#$%^&*, trzeba cos obejrzeć... |
_________________
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 21-01-2010, 12:13
|
|
|
Jak ja nie lubię oczekiwania na zagotowanie się wody w czajniku, zwłaszcza kiedy organizm domaga się kawy i herbaty... Właściwie jest już po, włącznie ze spożyciem wspaniałych "trunków", ale nadal jestem nieprzytomna, a jak pomyślę, że w tym stanie muszę iść do pracy, zaczynam czuć się jeszcze gorzej. |
_________________
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-01-2010, 12:37
|
|
|
Bo wszystko mnie w chwili obecnej doprowadza do szału i zapewne pogryzę pierwszą osobę, która się do mnie odezwie. Bo nie znoszę, jak ktoś próbuje mnie na siłę uszczęśliwiać. Bo nie mogę się na niczym skoncentrować. Bo im mniej potrafię kogoś czymś zainteresować, tym mniej chce mi się wysilać. Bo marzę o nowym telefonie i powrocie do Windowsa XP.
I brzuch mnie boli od wczoraj. Co ja jadłam? - -' |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 21-01-2010, 20:42
|
|
|
Bo ocena "na piękne oczy" jest taaaaka fajna i taaaaaka sprawiedliwa. Ja też sobie będę olewać konserwatoria i przynosić prace jak mi się spodoba to będę miała 5! |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 22-01-2010, 11:16
|
|
|
Bo instalacja nowej wersji Avasta skończyła się na blue screenie i reinstalacji systemu.
Bo już dobre 15 minut stoi z napisem "czekaj", żeby chociaż cholerstwo pokazało pasek postępu, albo przybliżony czas oczekiwania... Ale po co mi wiedzieć, że system coś robi, lepiej sprawiać wrażenie, że się zawiesił...
Mam tylko nadzieję, że będę mógł się po instalacji połączyć z internetem...
Bo cholerna reinstalacja nic nie pomogła - dalej się ładuje bluescreen >.<' |
|
|
|
|
|
Mirror
Santa Echoś.
Dołączyła: 16 Gru 2009 Skąd: Bo... ja... Nie pamiętam. Status: offline
|
Wysłany: 22-01-2010, 16:18
|
|
|
korsarz napisał/a: | Bo instalacja nowej wersji Avasta |
Avast jest be.
Osobiście polecam Nod'a (jakiś tam numerek też był, ale pamiętam, 34 albo 32).
korsarz napisał/a: | bluescreen >.<' |
Niektórzy mówią, że to wirus, a ja osobiście mam to kilka lat. Nawet po kilku skanach które nie wykryły niczego... nadal jest.
---
A żeby to nie był off...
Bo nie mam z kim iść na zabawę. O. |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 22-01-2010, 16:23
|
|
|
Mirror napisał/a: | Osobiście polecam Nod'a (jakiś tam numerek też był, ale pamiętam, 34 albo 32). |
To nie jest jakiś płatny program za kilkaset złotych przypadkiem? Avast do tej pory był jednym z lepszych antywirusów dostępnych za darmo...
Mirror napisał/a: | Niektórzy mówią, że to wirus |
Cokolwiek to było - już system jest reinstalowany, tylko kwestia odzyskania połączenia z internetem w celu zainstalowania jakiegoś antywirusa... I aktywowania systemu, by potwierdzić legalność. |
|
|
|
|
|
Mirror
Santa Echoś.
Dołączyła: 16 Gru 2009 Skąd: Bo... ja... Nie pamiętam. Status: offline
|
Wysłany: 22-01-2010, 16:41
|
|
|
korsarz napisał/a: | To nie jest jakiś płatny program za kilkaset złotych przypadkiem? |
korsarz napisał/a: | tylko kwestia odzyskania połączenia z internetem w celu zainstalowania jakiegoś antywirusa |
Można sobie ściągnąć legalnie triala.
Jeśli się spodoba, zawsze można kupić na dłużej.
Ja osobiście uważam, że to najlepszy antyvirus jaki miałam. Cóż... kiedy poprzedni nie wykrył żadnego wirusa, ten wykrył 12 tysięcy. |
_________________
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 22-01-2010, 17:56
|
|
|
Czemu wszystkie najfajniejsze eventy ZAWSZE muszą wypadać w środku sesji? I koniecznie nie sprzyjać terminom egzaminów? Chyba sobie to dopiszę do skilla...
I w ogóle. Okres przedsesyjny jest gorszy niż sama sesja. |
_________________
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 22-01-2010, 18:10
|
|
|
O taaaaak...
W najbliższy weekend mam jedyne 4 zaliczenia, coś pięknego. I mam wenę na absolutnie WSZYSTKO, tylko nie na naukę.
A poza tym wynik meczu Algebra-Serika nadal wynosi 1:0 :/ |
_________________
|
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-01-2010, 18:29
|
|
|
Bo dzisiaj wszystko po kolei idzie źle. A jutro dzień sądu, po którym zdecyduję, czy rezygnuję z dalszych studiów. |
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 22-01-2010, 19:09
|
|
|
Bo pewne rzeczy coraz trudniej mi wytrzymywać. Ja rozumiem, że można mieć gorszy dzień, ale gdy ten gorszy dzień trwa już czwarty miesiąc to staje się to wkurzające. Zaczynam odnosić wrażenie, że cała moja dobra wola odbija się od ściany. Naprawdę nie mogę zrozumieć ani przyczyny, ani celu tej nagłej zmiany. A już zwłaszcza aljenowania się. Ja się, do jasnej anielki, martwię! |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
|