Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-01-2010, 18:03
|
|
|
Użyj innej płyty. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2010, 18:05
|
|
|
Której? Płytkę Windows XP mam jedną. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 24-01-2010, 19:09
|
|
|
Cytat: | Brak ogrzewania - to dla Moshi, niech wie skąd taki stan rzeczy. |
Borek, ale ja to doskonale wiem, ostatnio pisali o tym u nas w gazetach, co nie zmienia faktu, że kilku gości przywiązałabym do siedzeń i kazała pojeździć w takich warunkach cały dzień...
Komunikacyjne podsumowanie weekendu: nie grzali w żadnym autobusie, jakim miałam "przyjemność" jechać, zafundowano mi dwie przesiadki z koszmarnie wyziębionego złomu, do jeszcze bardziej wyziębionego złomu. Dwa autobusy rozkraczyły się w czasie jazdy (jeden jakimś cudem dojechał na miejsce), Spóźnień nie chciało mi się liczyć.
Specjalne wyróżnienia dla kierowców:
My private hero: pan jadący linią 807, w piątek późnym wieczorem. Autobus miał koszmarne spóźnienie, gość w okolicach Sosonowca tak przyspieszył, że musiałam trzymać się krzesełka żeby nie spaść, ale... Cudem zdążyłam na przewóz do domu i tym samym zostałam ocalona od godziny stania na przystanku!
He's soł puuuurrr: kierowca linii 175, w sobotę o nieludzko wczesnej 6 rano. Pan był zmuszony co dwa przystanki wysiadać i zamykać ostatnie drzwi ręcznie...
I'll kill you!: Dwaj panowie, linia 635, dzisiejsze popołudnie. Bo jak już wpuszczą pasażerów, to zanim zrobią "zmianę warty", mogliby zamknąć te cholerne drzwi! Pięć minut stania z pootwieranymi i czekanie aż jeden się ubierze i wyjdzie, drugi wejdzie i się rozbierze,że o standardowym gadaniu o czterech literach Maryni, nie wspomnę...
Efekt: Siedzę w nagrzanym domu, telepie mnie, chyba mam gorączkę, a z nosa płynie katar niczym Amazonka... |
_________________
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-01-2010, 22:55
|
|
|
Bo zimno. Mimo że w piecu się pali, to z tego mrozu bolą mnie nogi, a stopy to już praktycznie sopelki. I coś mnie przez tę spację zaraz trafi. Pisanie pracy ze spacją, która działa tylko wtedy, kiedy w nią z całej siły walnąć, a i to nie zawsze, nie należy do najłatwiejszych.
I nie chce mi się. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2010, 10:22
|
|
|
Bo ZUS.
Muszą mieć absolutną pewność, że studiowałem przynajmniej do grudnia, więc trzeba będzie dostarczyć kolejne takie samo zaświadczenie jak to, które dawałem w październiku. Złożyć je trzeba w oddziale łódzkim. Na szczęście można wysłać, ale chętnie bym się przejechał osobiście i z kimś sobie porozmawiał... |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 25-01-2010, 22:26
|
|
|
Bo robienie ściąg jest wyczerpujące. A daleko do końca, oooooj, daleko. A jeszcze projekt zajęć z konwersacji muszę zrobić, wymyślić test wielokrotnego wyboru, wybrać trudniejsze słówka, a niechcemisie. Będę pewnie siedzieć do nocy =='
A poza tym zimno mi. I co z tego, że kaloryfery są gorące, moją chałupę ogólnie trudno ogrzać. Koło północy będzie mi pewnie jeszcze zimniej. Dlaczego na świecie nie może panować wieczna późna wiosna? Ewentualnie wieczna wczesna jesień? |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-01-2010, 10:05
|
|
|
Nie narzekajcie na zimę, u mnie ojciec dopiero wczoraj odpalił auto (mercedes), a masa ludzi po studniówce zamiast jechać do domu, modliła się nad swoimi Dieslami. A mimo to jest super, kocham te poranne mgły, moje okno z widokiem na las...
Albo i nie, po drodze jest oczyszczalnia ścieków, FUUUUUUUUUUUUUUUUU-
Bo znowu mi się nozdrza zasuszyły... |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2010, 10:24
|
|
|
Z dieslami jest teraz aż tak trudno? Pytam, bo najpewniej za tydzień będę jednym jeździł służbowo... A benzyniak pochechła chwilę, ale złapie cykl.
Co prawda chyba się wyspałem, ale bezsenność do trzeciej i samoczynne wstanie o ósmej są dość niepokojące. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-01-2010, 14:36
|
|
|
No ojciec kupił jakiś magiczny szwedzki specyfik 1 gram/1 litr oleju i powiedział, że teraz to bajka z odpalaniem. Ale bez tego to grzał misę olejową na raz dwoma opalarkami i dmuchawą i nic. Ponoć w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych w moim mieście nawet grzanie lutlampami nic nie pomogło, dopiero jedna śmieciarka po odtajaniu w grzanym warsztacie odpaliła, ale też kilka godzin to zajęło. Jeżeli elektronika zwariuje od mrozu, to już kaplica, tak jak w Bejcy kolegi, ojciec go przez pół miasta rozciągał i nawet nie zamruczała. Problemu nie ma jedynie ze starszymi pojazdami, rozpalasz ognisko pod misą olejową i czekasz góra godzinę. Chociaż przy -23 to nawet, jeżeli samochód odpali, to i tak nie ma co iść do pracy. Ostatnio przy takiej temperaturze mi w pilarce oblodziło filtr powietrza podczas pracy i po prostu już nie chciała odtajać, mimo, iż pracowała od kilku godzin. Musiałem w domu ją trzymać (cały czas w kotłowni stoi teraz).
Najzabawniej było w niedzielę. Kolega co kilka godzin wychodził przed internat i odpalał auto (tak co 2 godziny), w końcu poszedł spać tak na 5-6 godzin i go rozciągali rano. Tylu różnych sposobów na odpalanie samochodu zimą zastosowanych w jednym miejscu jeszcze w życiu nie widziałem, z wysokoprężnych sprawność zachował chyba tylko stary Passat kolegi, no, ale ON BYŁ CZERWONY. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 26-01-2010, 20:33
|
|
|
Moja łóżko-biurko-...i jak jeszcze można wykorzystać narożnik i stolik...-kanapa się klapnęła. Dziś się nie wyśpię >.< |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2010, 22:09
|
|
|
Bo kalendarz i zarazem przerwa zimowa w szkole sprawiły mi takiego psikusa, że pierwszy raz w życiu będę musiał obchodzić urodziny w dniu szkolnej aktywności. Ku memu nieszczęściu padło jeszcze na dzień, w którym trzeba pokazać się w tymże miejscu.
Już znajomi z szkoły nakręcają atmosferę co jest nieco kłopotliwe. |
_________________
|
|
|
|
|
Mononoke
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 26-01-2010, 22:19
|
|
|
Bo SESJA. po 9 godzinach nauki biochemii czuję się jakbym miała siano zamiast mózgu |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
|
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 27-01-2010, 14:05
|
|
|
Bo dziadek zepsuł coś w samochodzie. To oznacza jeżdżenie do pracy autobusami, które kursują niezwykle rzadko. Na dodatek w poniedziałek muszę jechać na wizytę do lekarza, a przychodnia jest jakieś pół godziny piechotą od PKSu. Bomba, kurde, bomba.
Bo w sobotę jest ten piekielny egzamin z poezji. Żebym ja jeszcze lubiła poezję i zapisała się na to z własnej woli... Ale nie! Musieli całą specjalizację odgórnie zapisać na te zajęcia! Niech ich licho, drani. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2010, 18:38
|
|
|
Bo mam w sobotę egzamin i dzięki tej pogodzie istnieje uzasadnione ryzyko, że na niego nie pojadę... >.> |
|
|
|
|
|
Sola
ryba
Dołączyła: 28 Lis 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2010, 19:17
|
|
|
Nienawidzę Plusa. Nienawidzę jak mi się umowa kończy. Grrrr. Polazłam dziś, uzbrojona w cierpliwość do plusowego dealera, żeby przedłużyć moją umowę na starych warunkach- jak to robiłam od 2 lat. Niestety ta promocja już O.O się skończyła, ale mają dla mnie inne Wspaniałe Propozycje. No dobra, cierpliwie słucham i przytakuje, a Pani Dealerka się uśmiecha i tłumaczy. Chyba powinnam paść z wrażenia, gdyby nie to, że mam teraz mieć o połowę mniej minut i sms-ów w abonamencie. No to ja grzecznie, że dlaczego- skoro chcę przedłużyć umowę (patrzcie jaki ze mnie wierny klient), zabierają mi minuty zamiast zwiększyć ich pulę. To kara jakaś jest? Pani się jedynie uśmiechnęła. Grrr. Czy ja znowu muszę im wypowiadać umowę, żeby się ogarnęli. Nie wiem jak to tam w tych dużych korporacjach działa i jakie maja procedury, ale to dziwne jest. Zdecydowanie. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|