Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 07-02-2010, 12:42
|
|
|
Bo dzisiaj jest Super Bowl, a ja nie będę mogła go obejrzeć (GRRRRRRR!).
Bo goście. Akurat dzisiaj nie mam ochoty na wizyty rodzinne.
Bo godzina karciana - po cholerę oni to wymyślili? |
|
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 07-02-2010, 17:34
|
|
|
Bo euro dryfuje zamiast ładnie spadać w duł... Zapowiadają wzrost gospodarczy to i może cena euro zmaleje.
Bo przeraża mnie perspektywa jutrzejszego dnia, już nawet zrobiłam porządek żeby tylko nie zaglądać do książek.
Bo mi ćwiczenie coś cały czas nie wychodzi... co za paskudny dzień -.- |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 07-02-2010, 19:39
|
|
|
Bo po jedenastu dniach leniuchowania wynikającego z chorowania niestety trzeba wrócić do codziennych obowiązków ucznia szkoły średniej i nie tylko. |
_________________
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 08-02-2010, 08:35
|
|
|
Bo śniadanie z efektownym fiknięciem wylądowało mi na spodniach. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 08-02-2010, 18:07
|
|
|
Bo jeszcze jeden raz, JESZCZE JEDEN raz i nie wyrobię, zabiję kogoś. Rany, ja przeżyję tracenie danych ale szlag mnie trafia na myśl, że się moje rzeczy przy tym niszczą. |
_________________
|
|
|
|
|
Noriel
Dołączyła: 09 Lis 2009 Skąd: Łódź Status: offline
|
Wysłany: 08-02-2010, 19:19
|
|
|
Bo poniedziałek. To wszystko tłumaczy. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 08-02-2010, 22:32
|
|
|
Bo mój powrót do domu to był długi i męczący ciąg faili. Fail za failem.
Po przyjeździe sprawdziłam plan zajęć na przyszły semestr. Nie jest źle, o dziwo w piątek kończę ok. 13, a nie o 16-17 jak to zazwyczaj bywa (za to we wtorki mam zajęcia od 8 do 16:30 BEZ PRZERWY), ale... naszymi wykładowcami/ćwiczeniowcami będą głównie kobiety. Jakby nie starczył fakt, że w mojej nowej 25-osobowej grupie będzie całych 3 facetów. Nie jestem gotowa na taką zmianę, przez całe życie miałam to szczęście, że w moich klasach/grupach rozkład płci był zawsze w miarę równomierny (ewentualnie więcej mężczyzn).
Niedobrze. Na babki metoda na 'przeuroczy uśmiech i niewinne spojrzenie' niespecjalnie działa. Eh, seminarki będą najprzyjemniejszym elementem tygodnia. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-02-2010, 18:43
|
|
|
%$^&$&*$Y$^%T&$(^$#^
DAWNO się tak nie wkurzyłem, żebym nie mógł spokojnie oddechu złapać. Mam wszystkiego dość, a rodziny najbardziej. I znowu, cholera jasna, wszystko moja wina. I znowu nie mam do diabła pojęcia co robić. Mam dość, serdecznie dość. ZNOWU nie mogę się doczekać kiedy tylko się wyprowadzę. Szlag by wszystko i wszystkich trafił. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 09-02-2010, 21:24
|
|
|
Sesja... Mam jej serdecznie dość! Niedługo egzamin, a nawet dwa i co z tego że zakuwam, jak w głowie mam pustkę. Nie mam zielonego pojęcia jak ja to wszystko zdam, odechciewa mi się żyć. Na dodatek wyniki z Koszmaru Semestru dopiero za jakiś tydzień (o ile pani profesor nie zapomni), wszystko mi opada... Nie chce mi się NIC, wielkie, absolutne NIC! I w takich chwilach mam ochotę p... tymi studiami. |
_________________
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-02-2010, 06:06
|
|
|
Troszkę się załamałam, bo owszem cieszę się, że już coś tam prowadzę na magnii, tylko dla czego kosztem tego co chciałam prowadzić a już najzwyczajniej w świecie nie ma gdzie tego upchnąć? Mogłam trąbić o tym wcześniej, a po za tym strasznie źle się czuję <idzie zaliczyć kolejnego zgona> |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-02-2010, 10:26
|
|
|
Bo ś.p. Photoshop zdechł. |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 10-02-2010, 11:49
|
|
|
Bo mi się zwiesiła Opera pod Ubuntu... Cholerstwo nie chciało reagować na polecenie "killall" (do tej pory myślałem, że tylko Firefox jest oporny na to polecenie). Odpalam "gnome-system-monitor". Nic. W procesach wyświetlanych przez polecenie "top" owszem, jest gnome-system-monitor, ale oczywiście żadnego okienka nie widać. Restart okienek. Opera dalej jest na liście procesów i nadal nie reaguje na killall. Odpalam gnome-system-monitor. Żadnej reakcji. Uruchomił się dopiero, gdy chciałem wejść pod Xfce4, gdzie monitor systemu działał. Dopiero wtedy udało mi się ostatecznie Operę ubić, zwalniając tym samym nieco miejsca w pamięci RAM, a tym samym przywracając szybkość systemu do jako-tako przyzwoitego poziomu.
Użytkowanie Linuksa robi się coraz ciekawsze.... :/ |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 10-02-2010, 12:01
|
|
|
Korsarz, bo top nie wyświetla Ci przecież wszystkiego... O ile pamiętam, wszystkie daje ps -ax (czy ps -cośtam, sprawdź sobie w manualu). I wtedy normalnie ubijasz. |
_________________
|
|
|
|
|
Crack
Dołączył: 13 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 10-02-2010, 13:50
|
|
|
korsarz, zwykły kill nie zawsze ubije całkowicie zawieszony program, bo wysyła do niego sygnał SIGTERM, czyli informuje że ma zakończyć działanie. Sygnał ten można zignorować, widać Opera ma jego własną obsługę, a zawieszony program nic nie obsłuży. Do skutecznego zabijania służy SIGKILL (kill -9 PID). Jeśli SIGKILL nie zadziała, oznacza to błąd w jądrze systemu operacyjnego. |
_________________ One to rule them all, One to find them,
One to bring them all and in peace bind them |
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-02-2010, 17:54
|
|
|
Crack napisał/a: | (...) Jeśli SIGKILL nie zadziała, oznacza to błąd w jądrze systemu operacyjnego. |
...wynikający najczęściej z awarii sprzętu (w tym kochany przez wszystkich świrujący RAM) lub niedopracowanego sterownika. |
|
|
|
|
|
|