Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 27-04-2010, 23:24
|
|
|
Bo bożetojużzatydzień, nie chcem. Chociaż zagłada będzie dopiero siedemnastego. Khy... khy... khy... |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 27-04-2010, 23:38
|
|
|
Urufu napisał/a: | Bo bożetojużzatydzień, nie chcem. Chociaż zagłada będzie dopiero siedemnastego. Khy... khy... khy... |
Zmienić dopiero siedemnastego na już siódmego, co do którego mam gorsze przeczucia i mogę podpisać się obiema łapkami. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 28-04-2010, 13:45
|
|
|
Urufu napisał/a: | Bo bożetojużzatydzień, nie chcem. Chociaż zagłada będzie dopiero siedemnastego. Khy... khy... khy... |
Za jaki tydzień? Za sześć dni! I tak, też wymiękam na myśl o siedemnastym. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 28-04-2010, 18:29
|
|
|
Bo znów zaczynam popadać w nastrój depresyjny, w stylu "nikt mnie nigdy nie docenia". |
|
|
|
|
|
Vivian
La Fleur du mal
Dołączyła: 27 Lip 2009 Skąd: from Darkness Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2010, 20:10
|
|
|
Bo doszłam do zupełnie innych wniosków interpretując Leśmiana niż twórcy klucza, nie tylko ja, ale inni interpretatorzy również, założę się, że Leśmian też byłby innego zdania. Natomiast autorzy klucza doszli do wniosku, że wiersz jest ,,refleksją na temat możliwości komunikacyjnych pomiędzy różnymi bytami". Pytam się, niby jak to wydedukowali? |
_________________
|
|
|
|
|
detka
małe lisie zuo :3
Dołączyła: 11 Kwi 2010 Skąd: Gliwice Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 28-04-2010, 20:15
|
|
|
Bo znowu zaczyna się wszystko walić i znowu będzie trzeba się z powrotem wtaczać na szczyt..
Bo znowu dążenia do celu zostały przez kogoś zniszczone, bo znowu usłyszałam "to tylko ona..." |
_________________
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2010, 20:58
|
|
|
Bo bawiąc się w Excelu nagle zaczęłam się tępo wpatrywać w ekran, powtarzając w myślach, że dziś jest ŚRODA. Środa? Środa! O Boże, ŚRODA?!
Tak się składa, że mamy pracę z przyrody. I tak się składa, że termin = czwartek. Więc niezwykle skapnięta Hisayo robi pracę na przyrodę o godzinie za sześć dziesiąta. BAJECZNIE. A najgorsze jest to, że a) wierzę, że mi się uda; b) rodzice JESZCZE nie zauważyli; c) nie mogę tego zwalić na kogo innego,bo to w cąłości moja wina.
ARGH.
Całkiem niedawno pisałam, że nienawidzę śród - no to się powtórzę, naprawdę ich nienawidzę. Nie chce mi się.
Poza tym, zadziwiająco długo nie miałam napadu wena. Pewnie przez ten [wyimaginowany] nawał pracy. Niechtoszlag.
A, i jeszcze jedno. W DOMU NIE MA SŁODYCZY.
Idzie się ciąć. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 29-04-2010, 11:46
|
|
|
Głowa mnie, boli, boli, jak mnie BOLI.
Wczoraj wieczorem zaczęła, bolała całą noc, rano myślałam, że wyzionę ducha. Ruszyć się nie mogłam, żeby ból nie obijał się o wnętrze czaszki ze zdwojoną mocą małych obezwładniających wybuchów. Jeszcze robią kostkę na podwórku i cały ranek jeździli mi pod oknami tą piekielną maszyną do ubijania ziemi, która mogłaby robić za tło dźwiękowe do Armagedonu. Cała chałupa się trzęsła, jakby zaraz miała wystartować w kosmos, a koteczka zabunkrowała się za moim łóżkiem.
Nie lubię faszerować się silnymi środkami przeciwbólowymi na receptę, ale szlag, czasami trzeba. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
pestis
żuk w mrowisku
Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2010, 13:18
|
|
|
Dół jak ****.
Powiedzenia na dziś: "napytać sobie biedy", "obudzić się z ręką w nocniku". |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-04-2010, 14:49
|
|
|
Bo producenci rajstop mnie nie kochają. Dlaczego standardowe rozmiary muszą się kończyć na 5?
Bo nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w takiej kiepskiej knajpie. Po ceremonii zakończenia część klasy (w tym ja) wybrała się na Piotrkowską, by nieoficjalnie to uczcić. Niestety miejsca w ogródkach zostały wcześniej zajęte, więc w końcu weszliśmy do knajpy "Ramzes", by tam coś zjeść i pogadać.
NIKT nie przewidywał, że to będzie aż taka porażka. Obsłudze myliło się co zamówiliśmy, w dodatku na niektóre dania czekaliśmy około godziny. Jeden kolega dostał częściowo surowy stek, a drugi znalazł jakiś szpikulec w shoarmie. Najgorsze przeżycia miałam chyba jednak ja i koleżanka - niebacznie zamówiłyśmy spaghetti neapolitano. Czekałyśmy na nie ponad pół godziny... by oto otrzymać spaghetti bolognese. W sumie ja już najchętniej machnęłabym na to ręką, ale koleżanka zwróciła obsłudze na to uwagę i danie zabrano. Po ponad kwadransie otrzymałam COŚ. Pierwszy rzut oka pozwolił mi już stwierdzić, że owo spaghetti neapolitano było niczym innym jak makaronem z sosem do pizzy! Ale to nie było najgorsze. Ponieważ byłam głodna to stwierdziłam, że jadłam w życiu gorsze rzeczy i byle sos do pizzy to nie powód do lamentu. Tak, więc wzięłam potrawę do buzi... Była zimna! Makaron już dawno wystygł, a sos chyba dopiero co wyjęto z lodów! Nie zdzierżyłam i poszłam się spytać w JAK PODRZĘDNYM LOKALU PODAJE SIĘ GOŚCIOM ZIMNE DANIE OBIADOWE?!!! Oczywiście nie krzyczałam, ale kucharz był wyraźnie zły, że mam jakiekolwiek pretensje. Kwestię tego czym jest sos już pominęłam. I tego jakim ciołkiem w kwestiach kulinariów trzeba być, by pomylić sos neapolitano z bolognese. Danie zostało łaskawie podgrzane w mikrofalówce. Jeszcze trochę mnie po nim mdli.
Poprzysiągłam sobie, że moja noga nigdy więcej w tym lokalu nie postanie! I reszta klasy chyba ma podobne odczucia w tym względzie. Arghh! Tak paskudnie mi zniszczyli zakończenie roku, zbrodniarze! Jak nie umieją prowadzić restauracji to niech tego nie robią! Jest wiele innych zawodów, do jasnej anielki! |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-04-2010, 15:25
|
|
|
Bo po raz kolejny się dowiedziałem, że nie ma sensu bycie miłym dla wszystkich, i próby zaprzyjaźnienia się, bo i tak "masz taką minę jakby ci się nudziło, nikt cię tu siłą nie trzyma" usłyszane na spotkaniu kółka teatralnego. Jasny gwint, muszę sobie przykleić uśmiech na twarz, może nie będę wyglądał na znudzonego, nawet gdy się gada o d*** Maryny. |
|
|
|
|
|
Mirror
Santa Echoś.
Dołączyła: 16 Gru 2009 Skąd: Bo... ja... Nie pamiętam. Status: offline
|
Wysłany: 01-05-2010, 16:48
|
|
|
Bo chyba na poważnie zacznę zajmować się mordowaniem wlatujących przez moje okno szerszeni, numerami CD-Action z 2001 roku.
Nienawidzę mojego uczulenia. Ostatnim razem po normalnej pszczole musieli mnie do szpitala wieźć. |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 04-05-2010, 19:26
|
|
|
Bo #%^&@ pogoda. Przemarzłam do szpiku kości. Dlaczego pogoda musiała się zepsuć akurat jak z powodu matur byłam w spódnicy? No, dlaczego?!
I rajstop. Od dzisiaj NIENAWIDZĘ rajstop. Do końca życia będę chodzić w spodniach!! No, chyba, że ktoś wymyśli pasujące na mnie rajstopy, które nie będą się darły. Arrrgggghhh... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 04-05-2010, 23:35
|
|
|
Bo, no wiecie, mieszkam w małej miejscowości. Czekam sobie na film od pewnego czasu (IM2) a dzisiaj się dowiaduję, że jestem ostatnią spośród rodzeństwa, która go obejrzy.
Pikuś, prawda? Ale koszmarnie irytujący. Nie przeszkadza mi gdy nie jestem w czymś pierwsza, doprawdy. Ale czekałam na ten film od dłuższego czasu i jakoś świadomość bycia ostatnią wywołuje u mnie poczucie porażki. Niezidentyfikowanej z grubsza, ale porażki. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 05-05-2010, 16:31
|
|
|
Bo się dowiedziałam że muszę nosić aparat. Stały. I po jaką cholerę mi te zęby mądrości potrzebne?! Tylko resztę pokrzywiły... |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|