Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-05-2011, 12:02
|
|
|
Bo ręce mi marzną jak piszę na laptopie. :< A wszystko dlatego, że okno które wydawało mi się być zamknięte okazało się nie być. Rano zaliczyłam opad szczęki, gdy odkryłam, że temperatura w domu spadła do 15 stopni... |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 03-05-2011, 12:04
|
|
|
Keii napisał/a: | Sasayaki napisał/a: |
... co? |
To. | "Gruba warstwa śniegu zalega w Górach Sowich."
No co wyyyyyy... Cholera, żałuję, że mnie nie ma teraz w domu, odśnieżałabym podwórko w maju xD |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 03-05-2011, 12:22
|
|
|
Wujek z okolic Jeleniej Góry dzisiaj dzwonił, że wczoraj kupował wnuczce hulajnogę, a dzisiaj chyba będzie musiał po sanki jechać... |
_________________
|
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 03-05-2011, 12:43
|
|
|
A syberii śnieg nie dotknął. Łeeee T_T |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
Galnea
Wierna Imperialistka
Dołączyła: 31 Mar 2009 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 03-05-2011, 14:05
|
|
|
Widok z okna, dach i ogródek - może nie najlepszej jakości, bo robiłam zdjęcia komórką. Zaczęło padać jakieś dziesięć minut temu.
Dobrze, że wszystkie moje siewki wniosłam wczoraj do domu. |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-05-2011, 14:56
|
|
|
Tia... W Warszawie nie ma śniegu, ale za to jest zimno i pada. A miałam myć okna! Grrr... |
_________________
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-05-2011, 15:00
|
|
|
A ja się w sumie cieszę, bo pojechałam do rodziców wyposażona tylko w sweterek (oraz parasolkę na dnie plecaka) i wyrobiłam się z powrotem do mieszkania tak z dwie godziny przed deszczem >.> |
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-05-2011, 17:02
|
|
|
Jutro matura. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 03-05-2011, 19:13
|
|
|
Serika napisał/a: | Tia... W Warszawie nie ma śniegu, ale za to jest zimno i pada. A miałam myć okna! Grrr... | Już jest. Temperatura spadła do zera. Fantastycznie :/ |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-05-2011, 20:22
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Już jest. Temperatura spadła do zera. Fantastycznie :/ |
This, rwa, this.
Jestem przemoczony do suchej nitki i przemarźnięty jak jasna cholera. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-05-2011, 20:43
|
|
|
A ja wygrałam z pogodą 2:0 i umyłam oba zaplanowane okna. O. :P |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-05-2011, 02:13
|
|
|
WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR. Jakikolwiek bardziej elokwentny tekst byłby zbyt wulgarny jak na standardy forum, toteż nie będę się rozpisywał. Dość powiedzieć, że jest źle, na rychłą poprawę się nie zanosi, a ja zaczynam tracić cierpliwość. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 05-05-2011, 06:50
|
|
|
Mam dzisiaj iść do lekarza. Jako, że mieszkam na za końcem świata, muszę się dostać do miasta jedynym optymalnym autobusem o godzinie 10:08. Planowałem spać do dziewiątej, w najgorszym razie wpół do dziesiątej. Ale nie, oczywiście matka musiała mnie obudzić przed siódmą, tylko po to żeby stać mi nad głową i przez kilka minut mówić to, co powtarza mi od tygodnia (w sensie gdzie mam iść, jakbym nie zdawał sobie sprawy, że z uszami się idzie do laryngologa i nie wskazuje mi lokalizacji tego miejsca, bo sama jej nie zna, tylko truje o tym, że do laryngologa). W dodatku wyperfumowała się tak ostro, że wciąż mi niedobrze. I kazała nastawić sobie budzik na dziewiątą, niech go sobie teraz wsadzi w ucho.
Wybaczcie ten powyższy chaos, zirytowałem się. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 05-05-2011, 09:23
|
|
|
Bo chciałabym się w końcu wyspać. Ale w tym życiu (i w tym mieszkaniu, mieszkając z TĄ KONKRETNĄ OSOBĄ) to chyba niemożliwe.
&$@#&*(^%$#@!#*&!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KTO W WOLNY OD PRACY DZIEŃ WSTAJE PRZED 7, DO JASNEJ CHOLERY?! Ja ze swojej wracam o 1 w nocy, chciałabym się chociaż trochę wyspać!!!!!!!!!!!! |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-05-2011, 10:42
|
|
|
Hmm... A powiedziałaś jej kiedyś, że jeszcze raz Cię obudzi, to następnej nocy udusisz ją we śnie? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|