Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 10-02-2012, 15:28
|
|
|
Bo jest źle. Bardzo źle. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 10-02-2012, 17:26
|
|
|
Myyyyyyyyyyyyyyyyź Punyana. |
_________________
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 10-02-2012, 19:37
|
|
|
<przyłącza się do myziania> |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 12-02-2012, 09:42
|
|
|
Gapiostwo kosztuje 4,10 - zamiast piegusków z czekoladą kupiłem te z czekoladą i rodzynkami. FML. XD |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Riv3n
Dołączył: 18 Sie 2011 Skąd: Śląsk/Pszczyna Status: offline
|
Wysłany: 12-02-2012, 09:49
|
|
|
Bo jest niedziela, nie lubię niedzieli. |
_________________
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 13-02-2012, 13:39
|
|
|
Sprawdzi ktoś moje CV??? PILNE!
Moje głupie imię i nazwisko
Mój głupi numer telefonu
Głupie zdjęcie mojego głupawego pyska
Na stanowisko pani z dziekanatu.
Wykształcenie: skończona podstawówka. Na to stanowisko wystarczy, dlatego ukończenie gimnazjum/liceum/uczelni wyższej uznaję za kwalifikacje dodatkowe.
Doświadczenie zawodowe: nieistotne. Liczy się fakt, że istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że będę odwalac dwa razy lepszą robotę niż obecnie pracujące trzy panie razem wzięte. Ale jak bardzo chcecie wiedziec - robię dużo shitu na komputerze i będę w stanie wprowadzac takie innowacje jak nie wiem... AKTUALIZACJE NA STRONIE UCZELNI.
Zalety: może nie jestem najsympatyczniejszą osobą pod słońcem, ale przynajmniej nie robię z siebie głupiej sss...sami-wiecie-kogo bez powodu. To zabiera za dużo energii.
Nie choruję. A przynajmniej nie co drugi tydzień.
List motywacyjny: nie będziecie tego żałowac. Pozdrawiam.
Kurde no. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 13-02-2012, 17:13
|
|
|
A ja myślałam, że będę miała miły dzień... A tu uszka torby z zakupami postanowiły jednocześnie pęknąć. Zakupy zrobiły efektowne łubudu! na chodniku. No to je zbieram, wyrzucam pęknięty słoiczek oliwek, zbieram i wyrzucam oliwki (bo wbrew pozorom rodzice nie wychowali dzikusa), biorę torbę na ręce i idę. Idę. Idę. A tu się okazuje, że pękł jeszcze jeden słoik- znajdujący się na samiutkim dnie słój elegancko czerwonego sosu do ryżu. W efekcie do domu doszłam wyglądając jak morderca. Oba rękawy i przód kurtki w sosie. No i reszta zakupów oczywiście też. Jooooy... |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 13-02-2012, 17:27
|
|
|
Prosto z pracy postanowiłam udać się na rynek na poszukiwania prezentu urodzinowego. Najpierw musiałam dowlec się spóźnionym autobusem do Galerii Dominikańskiej. Do autobusu wpakowało się troje pochodzących najpewniej ze slumsów (bo od razu zaczęło w środku niemożebnie śmierdzieć, plus łapska mieli straszliwie brudne) bezczelnych gówniarzy płci męskiej oraz jeden gówniarz płci żeńskiej wraz z tatusiem, który to gówniarz płci żeńskiej zaczął się na cały autobus rozwodzić o PSICH KUPACH, a tatuś tylko uśmiechał się, bo to takie strasznie zabawne, i przytakiwał.
Na Galerii z 5 tramwajów nie przyjechało (w drugą stronę oczywiście kursowały WSZYSTKIE). Ten, który wreszcie przyjechał, był wypchany do granic niemożliwości, zaś mój pomysł "A bo ja wysiadam na Świdnickiej, przepraszam" spotkał się z ogólnym oburzeniem. W sumie fakt, mogłam iść z buta, byłoby szybciej, ale skąd miałam wiedzieć, że te głupie tramwaje nie przyjadą
W empiku na rynku okazało się, że nie mają NIC z pandami, ale za to mają absolutnie paskudne kubki z logo Wrocławia i wrocławskimi pejzażami (w zeszłym roku jakieś ładniejsze chyba były). Aha, ładnych kartek urodzinowych też nie mają. Jedyna kartka, która mi się na pierwszy rzut oka spodobała, bo była elegancka i klasyczna, po dokładniejszych oględzinach okazała się być kartą kondolencyjną z okazji pogrzebu. No błagam.
No cholera jasna :| |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 13-02-2012, 19:24
|
|
|
Jakże owocna wizyta u lekarza.
Jestem niska bo po prostu jestem (a zrobili mi dranie nadzieje).
Wiwat chora tarczyca == |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 13-02-2012, 19:29
|
|
|
Sasayaki napisał/a: | A tu uszka torby z zakupami postanowiły jednocześnie pęknąć. Zakupy zrobiły efektowne łubudu! na chodniku. |
Przeżyłam dzisiaj to samo. Kupiłam sobie w Almie sok żurawinowy, na spróbowanie - jak na moje standardy niemożebnie burżujski. W drodze powrotnej nagle ŁUBUDU. I to na chodnik. Idealnie w dół, tak że cała butelka rozstrzaskała się na kawałki. Co ciekawe pozostałe produkty jak mleko w kartonie pozostały w reklamówce. Musiałam posprzętać szkło i obejść się smakiem...
W ogóle dzisiaj jest zły dzień. I ta piękna chmura smogu nad Krakowem <3 |
_________________
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 13-02-2012, 20:38
|
|
|
Crofesima napisał/a: | może nie jestem najsympatyczniejszą osobą pod słońcem |
Ależ to jest warunek konieczny na tym stanowisku...
Bo swędzi i boli. Mam problemy ze skórą pachwin od pół roku i czasem jest prawie dobrze. Czasem... Od wczoraj nie jest. Oprócz atopowego zapalenia, którego nie potrafię wyleczyć (ale które nie jest takie tragiczne) znowu doszła grzybica. A grzybica nie jest ciekawa. Znów czeka mnie wizyta u dermatologa i z 200zł wydatków z tym związanych. I pewnie to nic nie da, jak znam życie. |
|
|
|
|
|
Zygmunt
Dołączyła: 22 Mar 2010 Status: offline
|
Wysłany: 13-02-2012, 22:06
|
|
|
Koranona napisał/a: | Wiwat chora tarczyca == |
Ughh, te wizyty u endokrynologa.. sam miód. Niby mała dolegliwość, a jednak mocno przeszkadza |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 14-02-2012, 09:35
|
|
|
Coś ty najlepszego zrobił, Twitterze! Znów zmienili layout. Niech ich gęś kopnie. Dopiero co przestawiłam się wreszcie z poprzedniego (którego też zmienili) i teraz znów muszę, bo im się zachciało ~ulepszać~ przy okazji zmieniając kompozycje. Gryźcie się z takimi ulepszeniami. Najlepsze było moje pierwsze TL sprzed ponad roku, brzydkie ale przepiękne w swojej prostocie.
Mam nadzieje, że to tylko jakiś głupi walentynkowy żart. -____-# |
_________________
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-02-2012, 09:38
|
|
|
Nanami napisał/a: | Coś ty najlepszego zrobił, Twitterze! Znów zmienili layout. Niech ich gęś kopnie. Dopiero co przestawiłam się wreszcie z poprzedniego (którego też zmienili) i teraz znów muszę, bo im się zachciało ~ulepszać~ przy okazji zmieniając kompozycje. Gryźcie się z takimi ulepszeniami. Najlepsze było moje pierwsze TL sprzed ponad roku, brzydkie ale przepiękne w swojej prostocie.
Mam nadzieje, że to tylko jakiś głupi walentynkowy żart. -____-# | W sumie chciałam napisać to samo...
Przemianowanie @mentions na @connect było och, jak sprytne. Osinowy kołek wam w tyłek, twitter staff. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-02-2012, 11:33
|
|
|
A mi się podoba! I szybciej działa na moim gracie. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|