Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 08-09-2008, 12:21
|
|
|
Easnadh napisał/a: | jakaś mysz utknęła w kabelkach między korkami (jakim cudem tam wlazła, to nie wiem, bez liny i w ogóle całego mini sprzętu wspinaczkowego jest to właściwie dla myszy niemożliwe) |
A jak wysoko były te korki i czy stało coś obok? W przeciwieńswie do takich chomików, myszy potrafią trochę skakać... |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 08-09-2008, 12:31
|
|
|
tilk napisał/a: | Ja dla odmiany nie mogę się doczekać rozpoczęcia roku akademickiego. |
Ja też nie mogę, w końcu nowy semestr to nowe przedmioty i zwykle kilku nowych wykładowców. A tym razem starszy rocznik (czyli mój były) nie ostrzega przed nikim, więc zmartwieniem powinny być tylko zaległości.
Keii napisał/a: | mi by palców na rękach zabrakło, gdybym chciał takie sytuacje policzyć... |
Wiesz, mnie od pozostawienia fizyki i przejścia choćby na tę durną logistykę nawet na własnej uczelni dzieli tylko matka ze swoim argumentem: "Bo już tyle czasu tu siedzisz, to dokończ". Jakby mi rok został nawet z brakami, to by to miało sens. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 08-09-2008, 12:46
|
|
|
BOReK napisał/a: | tilk napisał/a: | Ja dla odmiany nie mogę się doczekać rozpoczęcia roku akademickiego. |
Ja też nie mogę, w końcu nowy semestr to nowe przedmioty i zwykle kilku nowych wykładowców. A tym razem starszy rocznik (czyli mój były) nie ostrzega przed nikim, więc zmartwieniem powinny być tylko zaległości.
|
Panowie nie jesteście sami!! Ja też już nie mogę doczekać się października, nowi ludzie, nowe miejsce, nowe możliwości. Ale póki co trzeba znieść to zawieszenie w domu, a mnie już nosi! |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-09-2008, 14:21
|
|
|
Easnadh napisał/a: | Bo coś ostatnio wysyp awarii u mnie w domu jest. |
U mnie też. Niestety większość sprzętów do domu kupionych tuż przed wprowadzeniem się - bateria do prysznica, kran w kuchni, kuchenka gazowa itd. - okazała się mocno felerna i coraz bardziej się pitoli... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 08-09-2008, 16:42
|
|
|
korsarz napisał/a: | Easnadh napisał/a: | jakaś mysz utknęła w kabelkach między korkami (jakim cudem tam wlazła, to nie wiem, bez liny i w ogóle całego mini sprzętu wspinaczkowego jest to właściwie dla myszy niemożliwe) |
A jak wysoko były te korki i czy stało coś obok? W przeciwieńswie do takich chomików, myszy potrafią trochę skakać... |
W tegoroczne wakacje miałam okazję oglądać mysz wspinającą się po zrulowanym dywanie (dywan był oparty o ścianę)...
Bo mam tyle rzeczy do zrobienia, że nie wiem nawet, od czego zacząć. A dopiero co wróciłam do domu i jestem padnięta. Zdecydowanie nie lubię poniedziałków i wtorków ==' |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2008, 11:24
|
|
|
Bo brat miał zwiększyć pojemność dysku C. Nie dość, że dysk C dalej ma 4Gb, to jeszcze zmniejszyła się ilość wolnego miejsca... |
|
|
|
|
|
Pan B
hmm....
Dołączył: 16 Gru 2007 Skąd: ehhhh...szkoda gadać Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2008, 21:31
|
|
|
Bo 1 październik zbliża się wielkimi krokami..... ehhh..... |
_________________ Życie to takie czary-mary. Rzadziej czary częściej mary. |
|
|
|
|
cintra
Dołączyła: 04 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2008, 21:36
|
|
|
Pan B napisał/a: | Bo 1 październik zbliża się wielkimi krokami..... ehhh..... |
Święte słowa! Ja nie chcę do Wawy.... Dobrze mi w domu. :)
Bo nie mam weny do pisania. Ani do uczenia. Właściwie do niczego nie mam weny specjalnie. I czasami mam wrażenie, że ludzie mnie potrzebują tylko do wygadania się... Liczę, że to tylko wrażenie. ;) |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-09-2008, 21:41
|
|
|
Nie dramatyzujcie, do października jeszcze kupa czasu. Lepiej leniuchować, póki jeszcze można.
Bo muszę (chcę) ręcznie wyedytować 1806 postów na forum japonistyki UJ (po konwersji nie wszystko gra) i po 1000 mi się odechciewa. A to było dopiero ~11h roboty łącznie... |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
reika
Dołączyła: 30 Sie 2008 Skąd: Krosno/Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 11-09-2008, 07:04
|
|
|
, bo za dwie godziny mam egzamin teoretyczny, po którym mam od razu praktyka ^^' |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 11-09-2008, 15:04
|
|
|
Jadę od rana na jednej kanapce i jednym wafelku. To nie jest dobre. W dodatku nadal uczelnia, sigh... |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 12-09-2008, 12:54
|
|
|
Bo zgubiłam już drugą przypinkę! Pierwsza z Luluszem, druga z Haruhi. Został mi jedynie Edzik. A z moim talentem możliwe, że i on polegnie i zostanę bez niczego. Trzeba będzie się zaopatrzyć na Mokonie. |
_________________
|
|
|
|
|
de99ial
Big Bad Wolf
Dołączył: 01 Lip 2008 Skąd: Lublin Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2008, 16:31
|
|
|
Bo gdy próbuję ściągnąć jeden program, to Opera się co chwila wiesza. A reszta Windowsa razem z nim...
Bo przy zalewaniu herbaty... pekła szklanka. I to tak równiutko, denko odpadło. Zastanawiam się, jaki był sens kupowania tych liptonowych szklanek... >.> |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-09-2008, 17:17
|
|
|
Bo czwarty dzień z rzędu odwiedzam księgarnie, a tam 4 dzień z rzędu nie ma dostawcy z Prószyńskiego, który miał przywieść nowego Pratchetta. |
|
|
|
|
|
|