Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 26-05-2009, 11:01
|
|
|
GOOOORRRRRRRĄĄĄĄĄĄCOOOOOOOO.
ZA gorąco. Potwornie gorąco. Ja nie mogę pracować w taki warunkach. A pracy mam mnóstwo. Jeżeli przeżyję ten tydzień, to uznam to za swój osobisty mały sukces.
Na dodatek czeka mnie jeszcze sprzątanie i pranie. Ratunku... |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-05-2009, 15:05
|
|
|
Jak wyżej, za wyjątkiem sprzątania i prania. Wrrr. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Ponury
Grim Greetings
Dołączył: 27 Lip 2006 Skąd: ....diabli wiedzą Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2009, 17:06
|
|
|
Buhahahahahahah.... nie mam pytań... Historia przednia.
Otóż, znajoma mnie prosiła żebym kupił kilka tulipanów i robił za posłańca, mianowicie dał jej mamie na dzień matki jako że ona sama siedzi w Toruniu i nie może. Oczywiście zgodziłeś się bo dlaczego nie.... i niewątpliwie teraz żałuje mojej decyzji.
Najpierw, gdy byłem w kwiaciarni, okazało się że nie ma tulipanów (po sezonie czy jakoś tak, więc nigdzie nie było), no więc dzwonie do znajomej, ze 20 razy i nic, nie odbiera. No to zdałem się na moją inwencję (a raczej kwiaciarki) i kupiłem storczyka. Niby naciągnąłem znajomą na pewien wydatek ale dobra, postanowiłem że zapłacimy po połowie. No to zadowolony jadę pod blok znajomej, radośnie dzwonie domofonem... i co? Każdy dobrze wie, głucho. Tak postałem z 20 min, znajoma wciąż nie odbiera, ja już w wielkim stresie bo 17 się zbliża a o 17 mam ojcu samochód oddać, a mieszkam jakieś 8 km miejsca gdzie miałem dostarczyć kwiaty. Byłem (w sumie ciągle jestem) kłębkiem nerwów. No ludzie, normalnie takiej nerwicy dostałem że nie mam pytań.
Przynajmniej mama się ucieszyła, i tak miałem jej też kwiaty kupić więc nie wyszło tak źle.
Ale fakt jest faktem że się nie wywiązałem. Cholera!!! |
_________________ Live fast, die young,
make a pretty corpses |
|
|
|
|
Eskel
zv
Dołączył: 16 Cze 2007 Skąd: wonderland Status: offline
|
Wysłany: 27-05-2009, 01:23
|
|
|
AAAAAAAAA
Bo spedzilem 1,5h piszac information sheet na beznadziejny temat, tylko by pod koniec uslyszec charakterystyczny odglos restartujacego sie komputera.. niestety nie zdazylem kliknac zapisu, mimo ze obraz jeszcze przez 2-3 sekundy dzialal normalnie :<
oczywiscie openoffice odzyskal dokument.. tyle tylko, ze pusty. jakby tego bylo malo jest druga w nocy i nie ma nikogo online zeby wylac cala nagromadzona frustracje wywolana owym incydentem
swoja droga to ciekawe zjawisko, czlowiek traci cala calutka motywacje w przeciagu kilkunastu sekund. i jeszcze mi sie nie zdarzylo miec tyle samozaparcia w sobie by zaczac w takiej sytuacji prace od nowa |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 27-05-2009, 02:14
|
|
|
Bo jest godzina 3:15 i dopiero teraz skończyłam referat na temat kryzysu finansowego Japonii w latach 2008/2009. Jestem zmęczona, jestem zła, jestem głodna i jeszcze niewykąpana. Na dodatek się nie wyśpię, a jutro czeka mnie nauka na dwa koła. Cudnie.
Nie lubię się użalać nad sobą, ale czasem trzeba, o~
A poza tym jakieś dziwne robale chodzą mi po pokoju. Zazwyczaj nie mam nic przeciwko pająkom, ale dlaczego -zawsze- muszę je znajdować koło łóżka akurat kiedy już chcę się kłaść spać? |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 27-05-2009, 18:11
|
|
|
Bo jutro idę na pogrzeb kumpla. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 28-05-2009, 17:05
|
|
|
Bo jest źle. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 29-05-2009, 13:45
|
|
|
Zaliczenia, kolosy, dentysta, zbliżająca się sesja, zuo, mhrok i pusty portfel wyprany z oszczędności. Gryzę. |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 30-05-2009, 20:19
|
|
|
Bo jutro czeka mnie rodzinna uroczystość. Pozostaje mi nadzieja, że jutrzejszy dzień po prostu mignie mi w zastraszającym tempie. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Ponury
Grim Greetings
Dołączył: 27 Lip 2006 Skąd: ....diabli wiedzą Status: offline
|
Wysłany: 01-06-2009, 08:28
|
|
|
Bo wróciłem z Łodzi na stałe do domu |
_________________ Live fast, die young,
make a pretty corpses |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 01-06-2009, 09:51
|
|
|
Bo współlokatorzy okazali się być zgrają yaoi-hentai i tylko cudem udało się znaleźć zastępczy pokój...
Bo terenówki koniecznie musieliśmy mieć razem z pierwszym rokiem geografii. Ów pierwszy rok miał terenówki do 15:00 (a my mieliśmy do 12:30). Planowaliśmy, że urwiemy się wcześniej, by nie tracić potem paru godzin czekając na pociąg. A gdzie tam! Koniecznie musieliśmy kończyć w tym samym czasie co geografia, w związku z czym wróciliśmy do uczelni koło 14:00... Gdy poprzedni pociąg pojechał jakieś 2,5h temu, a kolejny był dopiero o 17:37...
Bo był upał... Akurat, jak zabrałem ze soba płaszcz przeciwdeszczowy to musi być upał... nawet najmniejszej chmury na niebie nie było ._.
Bo dzisiaj postanowiłem odkurzyć pokój. Na cholerę mi to było... Straciłem masę czasu, bo pomyślałem oczywiście, że skoro tak dawno tego nie robiłem, to może przy okazji odkurze pod tapczanem... I za szafą ze starym telewizorem. Pod szafą plątanina kabli, do tego nie ma ich gdzie przełożyć, by można było odkurzyć. Pod tapczanem odkurzacz nagle pomyślał, że jest miotłą i zamiast wessać te paprochy co się tam walały, zamiatał je na drugi koniec podłogi >.< . Do tego odkurza, zakładając, że w ogóle to robi, porządnie tylko przez parę sekund po włączeniu, potem mamy rurę i warczące pudełko. Już chyba lepiej byłoby pozamiatać. Nienawidzę odkurzaczy. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 01-06-2009, 14:20
|
|
|
Kawa, chcę kawy, dużo kawy... Generalnie padam na twarz. |
_________________
|
|
|
|
|
Eskel
zv
Dołączył: 16 Cze 2007 Skąd: wonderland Status: offline
|
Wysłany: 01-06-2009, 16:15
|
|
|
Bo mam juz czesciowo zaplanowane wakacje - poprawka z elektrotechniki i automatyki ><
w tym momencie bardzo zaluje, ze nie poszedlem do zwyklego LO, bylbym juz po maturze, bez zadnych problemow z przedmiotami stricte technicznymi do ktorych jak sie okazalo nie mam glowy.
A takze dlatego ze przez ostatnie kilka dni pada deszcz - co prawda nie bez przerwy, ale wystarczajaco czesto zeby uniemozliwic jakikolwiek wypad na rower, tor do 4cross - zalany, dirty - mokre, przejazd po lesie oznacza wielkie pranie i wycieczke rowerem do myjni recznej.. |
|
|
|
|
|
Dina
Smile!
Dołączyła: 10 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 01-06-2009, 19:57
|
|
|
Zawsze, no zawsze gdzieś tam parasol się pałęta po dnie torby, a dziś, akurat dziś, na środku rynku, kiedy spieszyłam się na tramwaj i zaczęło lać jego tam nie było!!!
W domu też go nie ma. Oż. |
_________________ I close my eyes and I keep seeing things
Rainbow waterfalls
Sunny liquid dreams
Confusion creeps inside me raining doubt
Gotta get to you
But I don't know how |
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-06-2009, 22:20
|
|
|
niech zaraza trafi komunikację miejską. zmienili oznaczenia linii autobusów cztery linie które miały literki mają teraz cyferki, trasa identyczna jak przedtem, więc po co |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|