[Costly]

A Engela Juniora uniewinniono w procesie o korupcje...

Odra nie zwalnia - aż sił nie mam wymieniać kolejnych transferów, robi się to bez sensu. W nowej rundzie w pierwszej 11 można się spodziewać góra 4 graczy z podstawowego składu z zeszłego sezonu (!!!). Postawa Wodzisławia będzie pewnie największą zagadką rundy rewanżowej.

[Caladan]

Legia miałaby niezły pożytek z tego piłkarza.

Milan- Też pamiętam to trio. Do 2011 roku skończą się większość kontraktów tychże staruszków. Teraz kończą Inzaghiego itd.

Chelsea- Może kupować piłkarzy. Karę zniesiono.

Barca- mają podobno pierwszeństwo do zakupu Ribeirego i Fabregasa.

Polskie zespoły dobrze grają jedynie w meczach towarszyskich;)

[Caladan]

Poszło rozlosowanie grup na Euro 2012

Grupa A - Niemcy, Turcja, Austria, Belgia, Kazachstan, Azerbejdżan.
Grupa B - Rosja, Słowacja, Irlandia, Macedonia, Armenia, Andora.
Grupa C - Włochy, Serbia, Irlandia Północna, Słowenia, Estonia, Wyspy Owcze.
Grupa D - Francja, Rumunia, Bośnia i Hercegowina, Białoruś, Albania, Luksemburg.
Grupa E - Holandia, Szwecja, Finlandia, Węgry, Mołdawia, San Marino.
Grupa F - Chorwacja, Grecja, Izrael, Łotwa, Gruzja, Malta.
Grupa G - Anglia, Szwajcaria, Bułgaria, Walia, Czarnogóra.
Grupa H - Portugalia, Dania, Norwegia, Cypr, Islandia.
Grupa I - Hiszpania, Czechy, Szkocja, Litwa, Liechtenstein.

Moje komentarze:
Grupa A- Dosyć ciekawa ze względu na pojedynek Niemcy i Turcja. Belgowie i Austriacy powinni być daleko w tyle.
Grupa B- Dużo w tej grupie może się zdarzyć. Nasi sasiedzi z południa mogą przeszkodzić Rosjanom w zdobyciu pierwszego miejsca. Irlandia będzie wielka niewiadomą.
Grupa C- Bardzo silna grupa. Irlandia Północna zawsze była nieprzewidywalna, a pojedynek Słowenii z Serbami będzie arcyciekawy. Włosi mają starzejący się skład, więc nie zdziwiłbym gdyby nie wyszli z grupy.
Grupa D- Francuzi mają twardy orzech do zgryzienia. Bośniacy będa już mieli dojrzały skład, a Rumunia może nie jest tak dobra jak kiedyś, ale nadal bedzie się liczyła. Stawiam też ,że Albania ugryzie gdzieniegdzie punkty faworytom. Silna grupa.
Grupa E-Głównie będa sie pojedynkowali Szwedzi i Holendrzy, ale kto wie czy Suomi i Madziarzy nie będa sprawiali kłopotów.
Grupa F- Bardzo wyrównana jest pierwsza trójka. ciekawa grupa.
Grupa G- Powiedziałbym grupa śmierci.
Grupa H- Portugalia powinna zajac pierwsze miejsce. Dania i Norwegia nie są tak silne jak kiedyś.
Grupa I- pierwsza trójka powinna zdobyć komplet punktów. Czesi mają kryzys teraz, więc Szkoci może wyjdą z grupy na drugim miejscu. Przez te 2 lata może dużo się zmienić.

[Costly]

[Caladan]

Z Belgijskich młodzików znam Van Den Borrena? bodajze z Fiorentiny(tam wiem, że grał), oraz Lukaku(16) z Anderlechtu. Belgowie od lat mają kryzys, więc nie spodziewam sie po nich dużo. Może oni zaskoczą mnie.

[Fei Wang Reed]

Wyniki wczorajszych meczów nie zaskoczyły mnie specjalnie. Niestety nie dane mi było obejrzeć dwóch bramek Rooneya, bo w tym samym czasie Bjoerndalen po świetnej pogoni marnował szanse na złoty medal, a Sikora z trzema pudłami przebijał się z trzeciej do drugiej dziesiątki. Jedno jest pewne - Milan jest sam sobie winien. To, co wyprawiała obrona Manchesteru było kompletnym nieporozumieniem. Mimo, że kibicuję Diabłom, w każdym kontrataku Milanu widziałem widmo drugiego gola, po którym mogliby się już nie podnieść. A tak? Niezastąpiona piszczel Scholesa i główkujący Rooney... Trzy bramki na wyjeździe powinny w miarę spokojnie wystarczyć w rewanżu - Milan aż tak dobrym zespołem nie jest (co pokazał także ten mecz). A Real? Królewskim od zawsze kibicowałem i "od zawsze" mnie rozczarowują. Choć w zasadzie to nie jest do końca prawda, bo niestety taki wynik także brałem pod uwagę. Inna sprawa, że to wcale nie daje gwarancji Lyonowi na upragniony awans - tak jak w pierwszym meczu, tak i w rewanżu może zdarzyć się wszystko.

Dzisiaj niezbyt mnie interesujące mecze (poza mile zaskakującym występem Fabiańskiego) - nie mają u mnie szans w konfrontacji z biegami sprinterskimi w "okolicach" Vancouver.

[0rdi]

Właśnie skończyły się 60 derby Łodzi. ŁKS 1 - 4 Widzew.
Zacząłem oglądać od ~20minuty i chwilę potem wpadła bramka dla gospodarzy. Strzał piętką po firmowej wrzutce z autu Hajty.
Potem dwie bramki Widzewa przed przerwą. Słysząc co mówi Robak w przerwie zastanawiałem się czy on gra w innym meczu niż ja oglądam. Zupełnie się nie zgodzę, że Widzew prowadził grę. Nie było ich widać. Bramki padły z 1 kontry i z stałego fragmentu dla Widzewiaków. Poza tym nie było ich widać.
Po przerwie ŁKS rzucił się do ataków. Hajto grał w stulu D. Alvesa z Barcelony i częściej na skrzydle niż u siebie w obronie. Co prawda niewiele to dało, bo kondycja nie ta. ~60 minuty ŁKSiacy nie mieli siły biegać. O Łakomym nie wspomnę.
Muszę pochwalić Ginkiewicza- chłopak zagrał dobry mecz. Energiczny, stosunkowo szybki, potrafi się znaleźć i wyjść do podania. Oby się rozwijał dalej.

Bodzio W. powinien chyba skończyć grać, albo porządnie się do tego zabrać. Podawanie piłki do napastnika drużyny przeciwnej czy rzucanie się takie, że dzieci z osiedla lepiej bronią nie są chyba tym czego się oczekuje po tak doświadczonym bramkarzu.

[Caladan]

Bardzo dobry artykuł o wczorajszej Lidze Mistrzów.
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news/real-madryt-smok-pozerajacy-wlasny-ogon,1450485
W sprawie Rossoneri mogę powiedzieć, że kibice wiedzą od 3 lat, że skończyła dawno era tamtego Milanu. Po wiadomości, iż Pato i Nesta nie zagrają. Domyślałem się porażki, ale nie takiej.
Real bez komentarza.

[0rdi]

Jestem ciekaw jak się zakończy dwumecz Interu z Chelsea.

[Caladan]

Obydwóch zespołów nie lubię.
Dla dobra włoskiej piłki byłoby dobrze, gdyby Inter wygrał, ale jako Milanista powinienem być przeciwko nim. Trudny wybór.

[Jarmac1]

U mnie wybór jest jasny, Inter ma wygrać. Wprawdzie też kibicuje Milanowi jednak, nienawidzę Chelsea i każdemu życzę aby ich pokonał.

[0rdi]

Wcale bym się nie zasmucił jeśli Chelsea już teraz by odpadła z LM, ale wraz z tym skoncentrowali by się w 100% na obronie pierwszego miejsca w lidze. No nie wiem, ważne by przez ten wynik w lidze się potknęli : )

[Costly]

Ja z ostatnich wyników w lidze mistrzów mogę się tylko cieszyć - jako, że z lig zagranicznych preferuje Premiership, a do tego mam głęboko zakorzenioną urazę do włoskiej piłki i jej szeroko rozumianej kultury sportowej. Lanie jakie Manchester sprawił dziadkom z Mediolanu cieszy mnie wielce, oczekuje podobnego z strony Chelsea w meczu z ichniejszym rywalem za miedzy.

Choć z tego co teraz się dzieje mnie najbardziej ucieszyły wydarzenia na lokalnym podwórku. Konkretnie, dwie sytuacje:

1. Błaszczykowski: Reaktywacja. Czyli Kuba grający w kadrze jak za dawnych lat. Aktywny, stwarzający zagrożenie, bardzo precyzyjny, rozgrywający, zdecydowanie wyróżniający się na tle innych graczy. No i ten Lewandowski, który mimo całego szumu wokół swojej osoby dalej konsekwentnie gra swoją rolę, napastnika grającego plecami do bramki i nie próbuje gwiazdorzyć, brać na siebie zadań innych, trzyma się twardo tego, co mu zlecono. Trzeba było sporo uwagi poświęcić konkretnie jego grze aby zauważyć ile pożytku drużyna z tego miała (może poza asystą przy golu Błaszcza, to było widocznego dla każdego), ale naprawdę było na co popatrzeć.

2. Lech odrabia straty. W tym roku nie ma bata, musi być mistrz. Raz, że Lech gra. Nie "kopie piłkę", nie "stara się", nie "biega po boisku". Lech po prostu gra. I tego od dawna mi brakowało. Klepa z jakiej padł drugi gol w meczu z Polonią to jest coś, co chciałbym częściej widzieć na polskich boiskach. To jednak nie dodawałoby mi tak mocno pewności gdyby nie fakt, że Wisła i Legia prezentują dokładnie przeciwną postawę. No, Legia i tak cały sezon nie prezentowała nic więcej, ale to osobny temat. W życiu nie spodziewałbym się, że po 2 kolejkach odrobione zostaną straty względem Legii, a do Wisły pozostaną tylko dwa punkty. Ot, scenariusz marzeń. Jeżeli nie wydarzy się teraz żadne trzęsienie ziemi, to Lech wskoczy na fotel lidera jeszcze przed bezpośrednimi meczami z Legią i Wisłą (gdzie też ma przewagę - Legia u siebie, Wisła na Hutniku, czyli dla nich gorzej jak wyjazd). Na ten moment to obstawiałbym, że i Bełchatów przeskoczy ową dwójkę. W tej kolejce Lech zagra na wyjeździe właśnie z Bełchatowem, który na ten moment jest dla mnie drugą najmocniejszą drużyną w kraju. Jeżeli tu wygra, to nie pozostanie mi już nic innego jak otwierać szampana.

I tak na uboczu - obstawiamy o ile zwiększyła się wartość rynkowa Jelenia po meczu z Bordeaux?

[Altruista]

[Costly]

Nigdy chyba nie zrozumiem twoich uprzedzeń do Zielińskiego. Co powiesz na zakład o flaszkę? :]