Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Miłość- czym dla was jest? |
Wersja do druku |
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:00
|
|
|
Hmm... Ostatnio na forach, na których pisuję podejmowane są "trudne" tematy. Na jednym trwa dysputa na temat snów, ich znaczemiu, fazach snu, oddziaływaniu na mózg i pojmowaniu rzeczywistości. A tutaj... miłość. Wow.
Co ja nie powiem tu na pewno nie będzie odkrywcze. Wiadomo, że to jednocześnie zabombiaszcze i okrutne uczucie. Poznałem obydwie strony medalu.
Ogólnie szukam partnerki, która nie będzie się na mnie obrażała za nie wysłanie dostatecznej ilości komentarzy w profilu na N-K, nie będzie wymuszać założenia konta na Fotce i wystawiania dziesiąteczek, nie będzie się obrażać za nie odpowiedzenie na SMSa (a moja wina, że wyłączam na noc telefon, wpadł gdzieś i nie mogłem znaleźć?), nie będzie marudziła, że po wyczerpaniu się pieniędzy na komórce, w kółko wysyłam eski z bramki SMS (co jak co, ale chcę sobie od czasu do czasu kupić książkę/płytę/grę, a nie w kółko doładowywać konto) i najważniejsze -> NIE BĘDZIE ROBIĆ OKROPNYCH JAK CHOLERA FOTEK Z UKOCHANYM, KTÓRE UPRZEDNIO OBROBIŁA NA JAKIEJŚ STRONCE Z "GLITERSAMI" I NIE BĘDZIE WSTAWIAĆ ICH WSZĘDZIE - NA FOTCE. N-K I PHOTOBLOGU. To ostatnie musiałem wykrzyczeć. tak, pewna dama mnie do tego zmuszała.
Na prawdę, lubię zobowiązania, uczciwość, itp, ale na prawdę. Po stokroć wolę z kimś pogadać face2face, aniżeli na gg lub przez komórkę, szczególnie z osobami spotykanymi na codzień. I nie zamierzam okazywać uczucia wszędzie. Nie mam zamiaru całować się przed pokojem nauczycielskim, a tym bardziej tych pokemoniastych pierdół odwalać.
Szukam kogoś podobnego do siebie, kto zrozumie, że mam pewne zasady i nie będzie mnie nakłaniał ten ktoś do ich zmiany. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:09
|
|
|
Dred napisał/a: | Ogólnie szukam partnerki, która nie będzie się na mnie obrażała za nie wysłanie dostatecznej ilości komentarzy w profilu na N-K, nie będzie wymuszać założenia konta na Fotce i wystawiania dziesiąteczek, nie będzie się obrażać za nie odpowiedzenie na SMSa (a moja wina, że wyłączam na noc telefon, wpadł gdzieś i nie mogłem znaleźć?), nie będzie marudziła, że po wyczerpaniu się pieniędzy na komórce, w kółko wysyłam eski z bramki SMS (co jak co, ale chcę sobie od czasu do czasu kupić książkę/płytę/grę, a nie w kółko doładowywać konto) i najważniejsze -> NIE BĘDZIE ROBIĆ OKROPNYCH JAK CHOLERA FOTEK Z UKOCHANYM, KTÓRE UPRZEDNIO OBROBIŁA NA JAKIEJŚ STRONCE Z "GLITERSAMI" I NIE BĘDZIE WSTAWIAĆ ICH WSZĘDZIE - NA FOTCE. N-K I PHOTOBLOGU. |
..........ranyboskie, gdzie wy znajdujecie takie kobiety? |
_________________
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:16
|
|
|
GoNik napisał/a: | ..........ranyboskie, gdzie wy znajdujecie takie kobiety? |
Odpowiemy pytaniem: gdzie możemy znaleźć inne? Ja osobiście nie spotykam. A jeżeli się kiedyś zdarzyło, to raczej w grę już wszedł omawiany brak cech wspólnych. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Mirror
Santa Echoś.
Dołączyła: 16 Gru 2009 Skąd: Bo... ja... Nie pamiętam. Status: offline
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:16
|
|
|
Dred napisał/a: | nie wysłanie dostatecznej ilości komentarzy w profilu na N-K, nie będzie wymuszać założenia konta na Fotce i wystawiania dziesiąteczek |
Już cię lubię.
Co jak co, ale zdjęcia komentuję tylko wtedy kiedy w opisie jest coś na mój temat. Ot co. Nie toleruję komentarzy typu "Ślicznie! :* :* :*".
Dred napisał/a: | NIE BĘDZIE ROBIĆ OKROPNYCH JAK CHOLERA FOTEK Z UKOCHANYM, KTÓRE UPRZEDNIO OBROBIŁA NA JAKIEJŚ STRONCE Z "GLITERSAMI" |
Tu też popieram.
A swoją drogą... glittersy są beznadziejne. Jak obrabiać to tylko w photoshopie albo gimpie. PhotoScape też nie toleruję.
---
A przechodząc dalej...
Fajnie jest móc poczytać komentarze chłopaków na temat miłości. Na moim poprzednim forum na ok. setkę osób, był... uwaga... jeden chłopak. I nie, to nie było żadne forum dla dziewczyn. Normalne forum RPG.
Miłość... Uznam, że jeszcze jej nie doświadczyłam. Jestem jeszcze w gimnazjum i w tym czasie istnieje dla mnie jakieś... zauroczenie?
Miłość? Nie. W życiu późniejszym (liceum, studia i tak dalej)... owszem.
Myślę, że w takim temacie też mogę wypowiedzieć się na temat dziewczyn które zarywają każdego napotkanego chłopaka... Nienawidzę.
Dziewczyna z mojej byłej klasy zdziwiła się kiedy mój brat przestał z nią pisać po tym jak się dowiedział, że już z kimś chodzi. A ona wielce zszokowana, że to normalne, iż można mieć kilku na raz.
Normalne?! Jaaaaaasne... |
_________________
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:21
|
|
|
Ten temat coraz bardziej zaczyna przypominać anonse towarzyskie... ;)
Ja ponoć 'nie powinnam się wypowiadać w tej kwestii' jak to kiedyś usłyszałam, ale na podstawie wieloletnich obserwacji oraz doświadczeń całej masy innych ludzi mogę wysunąć pewne wnioski (poza tym sama bywam zako-... zauroczona od czasu do czasu). A na tę chwilę z tego co widzę to... w dość dużym stopniu (ale nie całkowicie... jeszcze) zgadzam się z 'drugą stroną barykady'.
Miłość to ładniejsza nazwa dla popędu seksualnego i chęci zaspokojenia swoich potrzeb, głównie fizycznych.
Wszystkie górnolotne i pompatyczne teksty opisujące to cudowne uczucie przyprawiają mnie co najwyżej o nudności. Nie wiesz co to za uczucie... tam głęboko... w okolicach serca? Jeżeli nie wiesz o co chodzi, to chodzi o seks albo pieniądze. Albo to i to. Brutalna prawda jest brutalna.
Chociaż miło by było sądzić, że jednak jest w tym coś więcej, nie?
Swoją drogą moja siostra wlaśnie w tym momencie musiała wyskoczyć z: "w styczniowe niedziele o 20:00 będziemy rozkoszować się miłością, co ty na to?". Oplułam sobie monitor... |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:21
|
|
|
Wróć Gonik - oni mieli po prostu pecha trafić na jeszcze niedojarzałe dziewczynki, a nie prawdziwe kobiety. Bo jak to się mówi - kogoś kocha się nie za zalety, ale właśnie pomimo wad. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:23
|
|
|
Mirror, widzisz, desperatom nie zależy, piszą to, co im leży na sercu i umyśle, bo nie mają nic do stracenia. No bo co mi może ubyć, jeżeli kilka słów prawdy napiszę? Właściwie to nie wiem, czy to, co widzę dookoła można nazwać prawdą, co najwyżej realnością. No bo dla mnie tak prawdziwa miłość nie wygląda, albo ja jestem odszczepieńcem.
krew_na_scianie napisał/a: | kogoś kocha się nie za zalety, ale właśnie pomimo wad. |
To chyba jestem bardzo idealny, jeżeli jest to prawda. Ale prędzej taką teorię można o wiadomo czego kant potłuc.
Cytat: | mieli po prostu pecha trafić na jeszcze niedojarzałe dziewczynki, a nie prawdziwe kobiety |
Czyli jednak to całe wywyższanie się z powodu "szybszego dojrzewania emocjonalnego" to bujda na resorach. Bo innego wytłumaczenia nie widzę. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
Ostatnio zmieniony przez Slova dnia 26-12-2009, 23:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:28
|
|
|
Slova napisał/a: | Mój ekstrawertyzm w obliczu miłości staje się niczym i natychmiast zmieniam się w introwertyka : / Ale może to i lepiej, bo bym chyba zwariował od potrzeby ciągłego pisania SMSów |
Kiedy to jest całkiem naturalne. Chociaż nie mam na myśli zamiany z ekstrawersji na introwersję (bo to akurat jest niezmienne, przynajmniej nie w krótszej perspektywie i jest pojęciem bardziej złożonym, niż w Twoim zastosowaniu), jak po prostu problem z wyrażaniem emocji (tych emocji) pomimo ogólnej otwartości i bezpośredniości w relacjach (bo chyba to miałeś na myśli?) Jestem dokładnie taką samą osobą, chociaż ja to jeszcze mam tendencje do "obronnych" żartów i robienia z siebie kretyna w obliczu osób, którym raczej chciałbym zaimponować. Ponadto najwyraźniej daję mylne sygnał, gdyż zazwyczaj mam powodzenie u osób, których nie jestem w stanie potraktować na inny sposób, niż koleżeński (z różnych względów, ale chodzi o sam fakt).
Cytat: | Oj, kobiety, jesteście stanowczo zbyt wymagające, bym mógł w jakikolwiek sposób spełnić się w miłości... |
Powiedział seme, z półnagim młodzieńcem w podpisie.. A tak na poważnie - na wszystko przyjdzie czas (zawsze tak twierdziłem i jak na razie zdania nie zmieniłem), a dysonans, który sobie tworzysz (choć może to rodzaj reakcji obronnej??) jest zrozumiały, chociaż nie uważam, by te tłumaczenia miały jakieś znaczenie, w momencie, kiedy faktycznie się zakochasz. Nie będziesz się zastanawiał co mówić i kiedy, bo to wyjdzie w praniu (o ile w ogóle będziesz musiał mówić - pisze to całkiem poważnie :P), a wspomniane smsy będą formą utrzymania kontaktu w obliczu rozłąki (gdzie nawet 2 godziny zdają się być wiekami). Wtedy nie myśli się o tym - faza zakochania to stan euforii, który potrafi zmienić człowieka nie do poznania...
RepliForce napisał/a: | Moim zdaniem z miłością nie wiąże się tylko druga osoba. Wiążą się też z nią wspomnienia przedmioty, miejsca, a nawet muzyka. Często się mówi "A, przy tym utworze tańczyłem ze swoją pierwszą wybranką", " A, w tym miejscu Poznałem twoją matkę" itd. |
Widzę to inaczej - z miłością wiąże się druga osoba, a z drugą osobą te przedmioty, miejsca, piosenki i uczucia.
RepliForce napisał/a: | A ja? Ja jestem pustelnikiem miłości, osobą która chciała by okazywać miłość na lewo i prawo, i chciała by chociaż trochę wzajemności (tylko beż głupich skojarzeń proszę). |
Jesteś jeszcze bardzo młody (o ile się nie mylę) i sam się sobie będziesz dziwił, jak Twoje poglądy potrafiły się zmienić w przeciągu kilku lat (miejmy nadzieję). Jak na razie brzmisz jak typowy neurotyk, a ci z miłością łatwo nie mają.
Slova napisał/a: | Zawsze znajdzie się zastępcze zajęcie i tak na logikę, to miłość zabiera sporo czasu i musiałbym z pewnością z pewnych zajęć zrezygnować. No i pieniędzy też trzeba... |
Owszem, ale sęk w tym, że miłość właśnie z logiką wiele wspólnego nie ma - i to jest w niej piękne (aczkolwiek do czasu...)
Mai_chan napisał/a: | chwilowo jestem spaczona, tuż przed świętami miałam Sternberga na zajęciach (a wykładowca jest niezwykle charyzmatyczny i uwierzyłabym pewnie w jakąkolwiek bzdurę, jaką by powiedział). |
Tak to jest z wykładowcami - są tacy, którym aż chce się wierzyć! Też mam taką panią z Osobowości, która ostatnio mówiąc o Jungu, weszła na tematykę projekcji (miałaś coś o tym może?) i tego, jak dobieramy sobie partnerów. Niestety w dłuższej perspektywie jest to przykre i przerażające, jak to się ludzie potrafią spichnąć. Ale coś w tym jest, koleżanka prawie ze wstydu umarła, jak zaczęła sobie przypominać swoje miłosne historie :P
Edytowano!
W ciągu pisania przeze mnie posta, zdążyliście całą stronę zapełnić, YAY!
Cytat: | Dred napisał/a:
Ogólnie szukam partnerki, która nie będzie się na mnie obrażała za nie wysłanie dostatecznej ilości komentarzy w profilu na N-K, nie będzie wymuszać założenia konta na Fotce i wystawiania dziesiąteczek, nie będzie się obrażać za nie odpowiedzenie na SMSa (a moja wina, że wyłączam na noc telefon, wpadł gdzieś i nie mogłem znaleźć?), nie będzie marudziła, że po wyczerpaniu się pieniędzy na komórce, w kółko wysyłam eski z bramki SMS (co jak co, ale chcę sobie od czasu do czasu kupić książkę/płytę/grę, a nie w kółko doładowywać konto) i najważniejsze -> NIE BĘDZIE ROBIĆ OKROPNYCH JAK CHOLERA FOTEK Z UKOCHANYM, KTÓRE UPRZEDNIO OBROBIŁA NA JAKIEJŚ STRONCE Z "GLITERSAMI" I NIE BĘDZIE WSTAWIAĆ ICH WSZĘDZIE - NA FOTCE. N-K I PHOTOBLOGU.
..........ranyboskie, gdzie wy znajdujecie takie kobiety? |
Nawet nie wiesz, jak dzisiejsza młodzież się zmieniła :P Cóż, fajnie jest się pochwalić chłopakiem/dziewczyną, ale to raczej w gimnazjum/wczesne liceum. Większość z tego wyrasta, chociaż anomalia też istnieją... I oczywiście wszystko zależy od poziomu zaangażowania i oczywiście dojrzałości, ale prawda jest taka, że obecny poziom socjologicznego ekshibicjonizmu jest przeogromny. |
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:39
|
|
|
Slova napisał/a: | Czyli jednak to całe wywyższanie się z powodu "szybszego dojrzewania emocjonalnego" to bujda na resorach. Bo innego wytłumaczenia nie widzę. |
Slova no ale bez przesady, że każdy osobnik płci żeńskiej jest od razu dojrzałą kobietą. Fakt, że kobiety dojrzewają szybciej, ale nie dzieje się to zaraz po urodzeniu. Ja na ten przykład muszę się pożalić, że właśnie emocjonalność facetów, ten syndrom wiecznego chłopca jest po prostu straszną sprawą.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:48
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | a na ten przykład muszę się pożalić, że właśnie emocjonalność facetów, ten syndrom wiecznego chłopca jest po prostu straszną sprawą.. |
Ta, ale tylko u, jak wy to nazywacie? "Ciach" czy coś takiego, a tak na dobrą sprawę, nie widzicie kto naprawdę okazuje szczere uczucie. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 26-12-2009, 23:56
|
|
|
RepliForce napisał/a: | Ta, ale tylko u, jak wy to nazywacie? "Ciach" czy coś takiego, a tak na dobrą sprawę, nie widzicie kto naprawdę okazuje szczere uczucie. |
... co?
To ja już nie wiem co jest ciachem, a co nie. :( |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 27-12-2009, 00:04
|
|
|
Cytat: | Ta, ale tylko u, jak wy to nazywacie? "Ciach" czy coś takiego, a tak na dobrą sprawę, nie widzicie kto naprawdę okazuje szczere uczucie. |
Wiem, że nie powinienem wypowiadać się za płeć przeciwną, ale... Skąd Wam się wzięło, że niewiasty poszukują uczuciowców i wrażliwców? Jako żywo nie spotkałem się z kobietami które szukałyby chłopa, który by z nimi wzdychał i wypłakiwał oczy. Serio. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 27-12-2009, 00:12
|
|
|
Chyba generalnie temat zbacza z kursu, bo zaczyna się wypominanie sobie wzajemnych krzywd od płci przeciwnej. Panowie mieli pecha, ja przyznam również trochę w tej dziedzinie, ale trzeba po prostu szukać dalej - i przy okazji nie popełnić tego błędu, nie wiązać się z dziewczyną żyjącą naszą klasą czy z kompletnie niedojrzałymi emocjonalnie facetami. Trzeba wyciągać wnioski z doświadczeń i kto wie, może dzięki temu znajdziemy wreszcie kogoś trzeba. Choć nie powiem, rozumowanie Crofe mocno dosadne, ale bywa czasami też prawdziwe. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 27-12-2009, 00:20
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | nie wiązać się z dziewczyną żyjącą naszą klasą czy z kompletnie niedojrzałymi emocjonalnie facetami |
Nie poradzisz Kras-senpai <kras to skrót of krew_na_ścianie. Pewnie go zapomnę, ale...>
Tylko, co jak otaczają ciebie same takie dziewczyny, a starsze mają cię jeszcze za dziecko, przez ogólnie panujące zacofanie w roczniku? Można się tylko załamać i starać się tłumić uczucia co kiepsko wychodzi akurat mojej osobie... |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 27-12-2009, 00:29
|
|
|
To zmień otoczenie, zamierzasz siedzieć na tyłku całe życie? Szukaj swoich. Poza tym wróćmy do tematu. ;] |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|