Krwawa Jatka

Sasayaki · Wysłany: 17-05-2010, 19:23

Cóż nie wykluczam tej możliwości, ale pomyśl- to by była atrakcja!

Ren · Wysłany: 05-07-2010, 01:06

Jako nowa postać ... raczkująca może uda mi się poruszyć arenę ?

GoNik · Wysłany: 06-07-2010, 11:58

Ren · Wysłany: 06-07-2010, 21:00

Bardziej przypominała jakby ... zdechłego motylka ;d

GoNik · Wysłany: 06-07-2010, 21:09

Zdechły motylek brzmi równie dumnie co spasiona faerie.

Sm00k · Gość

Bogowie, to zyje! Zostawić Was na chwilę i co się wyrabiać zaczyna..

Caladan · Wysłany: 07-07-2010, 19:07

Ostatnia naszła mnie zabójcza myśl. Pojedynek Alta z Costlym xD.

Czy ktoś będzie miał ochotę w epicki sposób walczyć na remis po sobocie.

Costly · Wysłany: 07-07-2010, 22:33

Altruista · Gość

A ja ostatnio za dużo chorowałem. W sumie to niech się leją młodsi.

Sasayaki · Wysłany: 08-07-2010, 08:37

Cal, Alta na arenę nie zaciągniesz :P Uwierz- próbowałam.

Serika · Wysłany: 08-07-2010, 08:48

W sumie jak sobie próbuję wyobrazić Alta na arenie, to widzę taką scenkę:

Siedzi sobie Alt rozwalony wygodnie na fotelu, subtelny ruch dłonią, MACowa publiczność rzuca się na przeciwnika i rozszarpuje go na strzępy. Następnie Alt wykonuje taniec radości ku chwale MACu i Patriarchy. Koniec scenki.

Nie mówcie, że tak by nie było :P

Costly · Wysłany: 08-07-2010, 08:55

To zależy od fazy - równie dobrze Alt mógłby biec przed tłumem, to zależy od jego aktualnego stopnia poczytalności ;p

Caladan · Wysłany: 08-07-2010, 08:58

E tam przeszkoliłoby się na wojownika Costlego i tyle.;). Przynajmniej raz Alt pokazał swoją klatę podczas majowej walki........

Serika, ale arena dosłownie wtedy byłaby krwawa jak podczas obrządków Azteków.

GoNik · Wysłany: 08-07-2010, 09:01

Hipotetyczny przeciwnik wchodzi na scenę, Alt zatrzymuje go ruchem ręki: 'Stój, piekę ciasto.'
Po czym przez kolejne 1,5h piecze ciasto.
Przeciwnik spełza po Arenie z nudy, w międzyczasie ucząc się haftu krzyżykowego.
Koniec, kurtyna.

Costly · Wysłany: 08-07-2010, 09:09

...tak gwoli pobudzenia ciekawości - z Altem dyskutowałem na temat naszej walki i nawet rozpisaliśmy scenariusz na nią. Ba, wyłoniliśmy nawet zwycięzce, który będzie miał przewagę w obrębie przyjętej przez nas mechaniki ;p

Ale jak ta walka miała wyglądać... nie powiemy! Muhahahahahaha!