Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wymyślcie mi... (S.A.M) |
Wersja do druku |
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2006, 16:27
|
|
|
Ludzie, ja bym chciał, żeby wszyscy myśleli tym torem - na świecie by nie było wojen, bo każdy by twierdził "nie ma sensu, i tak go nie trafię" :D.
Owszem, ciężko się strzela z łuku w 3D, ale nawet w walce naziemnej łucznicy atakują z góry/pod górę i jakoś trafiają. Wg mnie roztrząsacie nie to, co trzeba ;). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 27-01-2006, 20:38
|
|
|
Co do łuków i broni miotanej, to przy jej użyciu trzeba zmienić pozycję. Jeśli komuś przyszłoby do głowy strzelać/rzucać w locie to wygładałby po prostu uroczo, co chwila wchodząc w korkociąg aż wreszcie zrobi bum w ziemię. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2006, 23:17
|
|
|
Ja nie rozumieć. Ty powtórzyć ^^. Jakie korkociągi i zmiany pozycji? Chodzi może o stabilizację lotu pocisku przez obrót? |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 27-01-2006, 23:23
|
|
|
Borek - żeby napiąć łuk trzeba odchylić górną połowę ciała. Przy locie jest to niemożliwe, chyba że lecący chce się obrócić o sto osiemdziesiąt stopni... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2006, 00:34
|
|
|
Aaaaa, to dlatego nie mogłem trafić ^_^. Ale z rzucaniem już chyba nie ma tego problemu, a przynajmniej nie w takiej skali. Ewentualnie zostaje bombardowanie. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 28-01-2006, 00:41
|
|
|
Wiesz, taki skrzydlaty sobie może latać i zrzucać (nie mylić z rzucaniem) kamienie czy różne bomby i życzę mu szczęścia w trafianiu. Natomiast by miotać oszczepem czy powiedzmy z procy musiałby już brać zamach, a to oznaczałoby fikołka w powietrzu i najpewniej pernamentny powrót na łono matki ziemi. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2006, 11:16
|
|
|
No to w tym momencie praktycznie cała idea przewagi Skrzydlatych bierze w łeb ^_^. Nie mogą walczyć za soba w powietrzu w wygodny sposób, na naziemnych mogą tylko cos zrzucać - to po co taka rasa w ogóle? :P
Ale skoro podczas lotu są wspomagani jakąś tam mocą magiczną, to może ona mogła by im umożliwic uzywanie broni miotanej bez takich ewolucji? Tzn. mogła by ich podtrzymać w powietrzu przez chwilę, w której by wzięli zamach lub naciagnęli łuk i wypuścili strzałę. Taka krótkotrwała lewitacja. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 28-01-2006, 16:00
|
|
|
Zacznijmy od tego, że w brew pozorom istot walczących w powietrzu jest raczej niewiele. Są to tylko latające potwory i inni skrzydlaci, więc zwyczajnie nie ma się tam z kim bić.
Skrzydła przedewszystkim ułatwiają zwiad i przenoszenie wiadomości (przypomnijmy - to jest średniowiecze - nie ma radarów, nie ma radia), oraz samo manewrowanie. Umożliwiają błyskawiczny przerzut wojska w trzech trzech wymiarach, niedostępny dla zwykłej kawalerii - można przelecieć nad wrogiem i spaść mu za plecami, zaatakować odwody, odciąć drogę odwrotu... Ba! Praktycznie zawsze ma się samemu jak uciekać...
Świetnie nadaje się to walki partyzanckiej, lub nawet tej, jaką prowadzą dzisiejsi spadochroniarze - tylko, że lepiej, bo spadochroniarze nie mogą poderwać się do lotu.
Odział Wojowników Wichru może na ten przykład - przelecieć nad armią wroga, spaść na jej kolumny zaopatrzeniowe, dokonać ich zniszczenia i tą samą drogą wycofać się. Nawet tak drobna przewaga powietrzna powinna być miażdżąca. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2006, 14:35
|
|
|
BOReK napisał/a: | Owszem, ciężko się strzela z łuku w 3D, ale nawet w walce naziemnej łucznicy atakują z góry/pod górę i jakoś trafiają. Wg mnie roztrząsacie nie to, co trzeba ;). |
Po pierwsze, w górę owszem, ale tylko w pewnych granicach. Po drugie, w walce naziemnej strzelający zawsze stoi, a cel albo również stoi, albo porusza się w linii prostej, z reguły ze stałą (i, jeśli celem jest piechota, niewielką) prędkością. Dodatkowo strzela zwykle cała jednostka w cel którym jest cały oddział przeciwnika (zakładając, że jak szyk jest odpowiednio zwarty, to zawsze się w kogoś trafi) - leci więc chmara strzał pokrywająca dość dokładnie obszar na którym stoi jednostka przeciwnika. W takich warunkach nawet jak pojedyńcza strzała ma niewielkie szanse trafienia, to pewien ich procent trafić musi. W ostrzale powietrze-powietrze warunki są już tak niekorzystne, że staje się on zupełnie niepraktyczny.
Zegarmistrz napisał/a: | Zacznijmy od tego, że w brew pozorom istot walczących w powietrzu jest raczej niewiele. Są to tylko latające potwory i inni skrzydlaci, więc zwyczajnie nie ma się tam z kim bić. | Jeśli są inni skrzydlaci, to jest się z kim bić (a przynajmniej są powody, by powstała odpowiednia taktyka).
Faktycznie jednak większość taktyki powinna się koncentrować na walce naziemnej. Skrzydła mogą służyć do transportu wojsk na niewielkie odległości, desantów, i ew do wspomagania wojsk naziemnych (już sam fakt, że nad polem bitwy krąży oddział skrzydlatych powinien skłonić dowódcę przeciwnika do wydzielenia odpowiednio silnych odwodów i znacznie ostrożniejszej walki) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2006, 18:29
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Jeśli są inni skrzydlaci, to jest się z kim bić (a przynajmniej są powody, by powstała odpowiednia taktyka). |
To o ile jest założenie, że jest kilka "plemion" Skrzydlatych. Bo inaczej to trochę nie ma sensu :P.
I nie myśl, że nie znam się na realiach pola bitwy w takich realiach ;). Ale jeżeli jest cały oddział Skrzydlatych, który właśnie leci nad oddziałem wroga, to dobrze by było, gdyby umieli zasypać ich gradem strzał, nie? Zawsze jakiś efekt jest, chociażby psychologiczny.
Ale przy obecnych założeniach to faktycznie jedynie transport, desant i zwiad jest dostępny, no i jakieś proste działania zaczepne. Ładnie żeście okroili tak pięknie zapowiadającą się rasę :P. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-02-2006, 13:42
|
|
|
Walka powietrzna część druga z wielu.
W fantasy w powietrzu latają:
a) Przedmioty ostre i ciężkie
b) Magowie
c) Różne paskudstwa.
d) Latające rasy
e) Ptaszki, motylki, pszczółki które nas nie obchodzą.
Obchodzi nas tylko punkt C - Różne Paskudstwa. Paskudstawa są zwykle magiczne, mają dużo odnóży, paszcz, zębów, pazurów i niektóre czymś plują.
Paskudstawa dzielą się na:
1) Stwory na których nie da się jeździć (np. becholdery) i które z tego powodu nas nie interesują.
2) Smoki, które nas nie obchodzą w ogóle, bo taki pojedynczy smok jest w stanie sam rozwalić armie i 2-3 zamki, ma więc status zbliżony do bomby atomowej.
3) Stwory Z Chińskich Pornobajek, występujące najczęściej w anime (a i to nie we wszystkich, to raczej rzadki widok). To różnego rodzaju koty, tygrysy, konie, nieźwiedzie a nawet krowy. Stwory te poruszają się w powietrzu jak po ziemi, biegnąc i lekceważąc grawitacje.
4) Latające bestie jak gryfy, mantikory, nieduże smoki itd. Zwykle mają po 6 kończyn (z czego 2 to skrzydła) i przystosowane są zarówno do latania jak i chodzenia po ziemi.
5) Stwory podobne do ptaków (gigantyczne orły, nietoperze, wywerny) czyli paskudstawa, które radzą sobie w powietrzu lepiej niż na ziemi. Nie znaczy to, że po wylądowaniu są całkiem bezbronne, ale niestety - nie aż tak straszne. Mają zwykle dwie pary kończyn, z czego jedna to skrzydła, co ogranicza ich zdolności bojowe.
Dodatkowo paskudstwa dzielą się na a) Plujące (kwasem, ogniem, ultradźwiękami). b) Nie plujące.
Pytanie 1: Taktyka i Strategia Kawalerii Powietrznej typu 5B (latające ptakoidy niezdolne do plucia) w Sztuce Wojennej Ludów Zmyślonych.
Jak na mnie:
- zwiad
- ataki nękające na pojedynczych wrogów, patrole, źle uzbrojone (nie posiadające łuków, kusz, pik) formacje
- płoszenie koni
- wojna psychologiczna
- stosunkowo niegroźny ostrzał, ewentualnie nurkowanie i porywanie ludzi z ziemi... Czyli ataki punktowe.
- lotnictwo myśliwskie
Pytanie 2: Obrona przeciwlotnicza i pomysły nań.
Mój główny pomysł (prócz ręcznej broni miotającej) to Scorpio (lub inny rodzaj kuszy oblężniczej) miotający harpuny (przyp- rodzaj oszczepu charakteryzujący się zadziorami zdolnymi wbić się w ciało i wczepić w mięśnie z jednej strony, a z drugiej liną, którą można ofiarę unieruchowmić). Ewentualnie wystrzliwujące sieci. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-02-2006, 14:21
|
|
|
Cytat: | Pytanie 2: Obrona przeciwlotnicza i pomysły nań |
Wielolufowe "organki" krasnoludzkiej produkcji, nabite śrutem, albo inszym śmieciem. Zakładając atak z powietrza a'la Stukas, mordercze urządzenie.
Dwa, kusze wystrzeliwujące bełty z granatami przeciwpiechotnymi. Pamiętajmy, to co lata, wymanewruje to, co na ziemi stoi. Sześć stopni swobody, nie zapominajmy.
Trzy, coś w rodzaju odpowiednika wielolufowej artylerii - umocowane pewnie na wozach zespoły samopowtarzalnych kusz, po cztery- osiem sztuk, strzelające seriami, albo ogniem ciągłym. Mile widziana amunicja wybuchająca, ale niekoniecznie - z taką ilością bełtów szansa trafienia latającej pokraki rośnie do całkiem przyjemnej wartości.
Cztery, fajerbal Jak zawsze, rozwiązanie proste i skuteczne >]
Dlaczego upieram się przy pociskach robiacych bum? Raz, dla efektu, dwa, bo zwiększa to szansę trafienia.
Przejdźmy do drugiej części wykładu..
Cytat: | Pytanie 1: Taktyka i Strategia Kawalerii Powietrznej typu 5B (latające ptakoidy niezdolne do plucia) w Sztuce Wojennej Ludów Zmyślonych.
Jak na mnie: |
- zwiad - rzecz oczywista
- ataki nękające na pojedynczych wrogów, patrole, źle uzbrojone (nie posiadające łuków, kusz, pik) formacje - atak na pojedyńczego wroga (dajmy na to, posłańca) ma sens, gdyż prawdopodobnie wykorzystamy naturalne instynkty draństwa, na którym lecimy. Atak na nawet słabo uzbrojoną grupę jest już złym pomysłem. Miecz może i jest krótki, ale jak jest ich sporo, zawsze znajdzie się szczęśliwy idiota, który wsadzi go tam, gdzie nie powinien.
- płoszenie koni - zakładając, że konie mają powód bać się takiego ustrojstwa. Poza tym pomysł trafny
- wojna psychologiczna - zrzucanie głów pokonanych wrogów?
- stosunkowo niegroźny ostrzał, ewentualnie nurkowanie i porywanie ludzi z ziemi... Czyli ataki punktowe- zrzucanie bomb chemicznych, zaklętych run, bomb zapalających i tak dalej...
- lotnictwo myśliwskie - "załoga" przypięta solidnie, uzbrojona w kusze. "samolot" wykonuje większość roboty. Broń strzelecka służyłaby raczej do ochrony bezpośredniej.
A propos tematu: Alpha shade, webcomics zahaczający o problematykę dyskusji. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-02-2006, 14:35
|
|
|
Cytat: | - płoszenie koni - zakładając, że konie mają powód bać się takiego ustrojstwa. Poza tym pomysł trafny |
Jest wielkie, lata, robi mnóstwo hałasu i zjadało ich przodków. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 06-02-2006, 12:38
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: |
Pytanie 1: Taktyka i Strategia Kawalerii Powietrznej typu 5B (latające ptakoidy niezdolne do plucia) w Sztuce Wojennej Ludów Zmyślonych.
|
zwiad - jak najbardziej, jedna z podstawowych funkcji
komunikacja (poczta lotnicza) - również bardzo ważne
ataki nękające - oczywiście, ale raczej na tyły, kurierów, nie chronione tabory. Ew., zwłaszcza w nocy, można jakąś wioskę czy pole uprawne podpalić. Najlepiej przeprowadzać kluczami albo silniejszymi (bo pojedyńczy to jeśli będzie miał pecha, to nawet od chłopa z widłami może oberwać)
lotnictwo myśliwskie - jak najbardziej
udział w bitwie - raczej nie należy oczekiwać cudów. Mogą ew. np postawić "zasłonę dymną" (tzn zrzucić jakieś dymne kadzidełka), ataki bezpośrednie to bardziej irytujące nękanie niż istotne zagrożenie. Uwaga - nie uwzględniam tu ew. użycia bomb o większej sile niszczącej, czyli np prochu/tajemnych mikstur alchemicznych, oraz magii. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 06-02-2006, 13:12
|
|
|
Zastanawia mnie taki manewr...
Jest sobie formacja piechoty w zwartym, głębokim szyku... Piechota uzbrojona jest w piki lub włócznie (o piechocie uzbrojonej w coś innego, niż broń drzewcowa nie chce mi się gadać, bo to zostanie zjedzone przez chyba wszystko).
Na lądzie piechota atakowana jest przez jazdę. Jednocześnie spadają na nich Jeźdćcy Ptakoidów (wywern raiders na ten przykład), lub za ich plecami desant robią Wojownicy Wichru.
Piechota może wówczas:
a) Odpierać atak z powietrza (i jednocześnie przyjąć nieprzygotowana szarżę rycerstwa)
b) Odpierać atak z lądu (i pozwolić ptakoidom bezkarnie wpaść w szeregi, porwać żołnierzy, zmiażdżyć lub przerócić innych żołnierzy i genernalnie zmieszać szyk, co obronę przed szarżą uczyni mało skuteczną.
c) Rzucić się do ucieczki i pozwolić dogonić i wyciąć dużo szybszemu przeciwnikowi.
Lub (w wypadku ataku wojowników wichru):
a1) Odwrócić się o 180 stopni i odeprzeć Wojowników Wichru, by jazda mogła zrobić z nich miazgę.
b1) Pozostać na swoich pozycjach i pozwolić wojownikom wiatru popodrzynać sobie gardła.
c1) Odwrócić 50% formacji o 180 stopni, co spowoduje, że obie jednostki będą atakowane z połową siły (jako, że one same będą walczyć z pełną siłą, to skończy się to rzeźnią.
d1) Rzucić broń i uciekać na boki.
Da się to obejść robiąc naprawdę głęboki, zwarty szyk w kształcie kwadratu, który skróci front i pozwoli bronić się z tyłu, przodu, od boków i góry...
Problem polega na tym, że takie szyki stosowano w dwuch wypadkach: podczas forsowania wąskich przejść w których wojsko inaczej się nie mieściło i podczas walki w okrążeniu... Przt czym ustawienie się w kwadracie implikuje okrążenie, bo dowódca kawalerii - jeśli nie jest totalnym idiotą - podzieli swe siły na 3 części i okrąży przeciwnika. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|