FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 54, 55, 56  Następny
  Refleksje po filmach
Wersja do druku
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 03-05-2008, 10:16   

Jestem za, najlepiej jeśli będzie to pojedynek na zatrute noże. Świat byłby lżejszy o dwóch bardzo kiepskich reżyserów.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Astek Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 02 Maj 2008
Skąd: zależnie od kaprysu :D
Status: offline
PostWysłany: 03-05-2008, 10:22   

ostatnimi czasy zdarzyło mi się oglądać nowe dzieło Emira Kusturicy, film zwie się "zavet" (po polsku testament). Bardzo dobry film, polecam go nawet tym, którzy nie przepadają za filmami, których akcja dzieje się na Bałkanach. Wręcz mistrzowska komedia z tradycyjnym "kusturicowym" poczuciem humoru:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Elof Płeć:Mężczyzna
Kowal


Dołączył: 12 Paź 2007
Skąd: Chmmm... dobre pytanie...
Status: offline
PostWysłany: 03-05-2008, 10:26   

Chmmm... Bay istotnie jest reżyserem raczej średnim, ale w porównaniu do Bolla i tak wypada jako mistrz. Zresztą jego ostatni film "Transformers" był rozrywką na niezłym poziomie (o ile tak ten film się traktowało). Boll to mistrz spartolonej roboty i do tego pyszałek, uważający siebie za jedynego geniusza w tym interesie (sam to powiedział). Nie zdziwię się jeśli wygra pojedynek ale sam fakt, że do tego się posunął świadczy, iż to totalny matoł. Mam zresztą nadzieję, iż Bay nie przyjmie wyzwania. Korona z głowy mu nie spadnie.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
krew_na_scianie Płeć:Kobieta
kościsty seksapil


Dołączyła: 23 Gru 2007
Skąd: Bełchatów/Łódź
Status: offline

Grupy:
House of Joy
PostWysłany: 13-05-2008, 22:29   

Elof napisał/a:
Chmmm... Bay istotnie jest reżyserem raczej średnim, ale w porównaniu do Bolla i tak wypada jako mistrz. Zresztą jego ostatni film "Transformers" był rozrywką na niezłym poziomie (o ile tak ten film się traktowało). .

Transformers może i rozrywka niezła, ale lekko przesadzili z nadmiarem efektem specjalnych. Średnio dobrym efektem jest znudzenie tym widza, a im się to jakoś udało!!

Ja ostatnio do swojej kolekcji obejrzanych filmów dodałam film Truposz. Film znanego reżysera, wcześniej udało mi się zobaczyc tylko Broken Flowers. I tak jak w przypadku Broken, tak i Truposz niby mi się film podobał, a jednak czasami coś mi nie pasowało. Deep zagrał fajnie, Iggy Pop równiez, dialogi były czasami naprawdę fajnie cięte i ironiczne. Film miał klimat, podobało mi się że co jakiś czas jesteśmy świadkami innej sceny z innymi bohaterami. Co mi się nie spodobało..hm chyba ogólnie nie zrozumiałam co ma głębszego przekazać mi ten film, aż wstyd, ale naprawdę tak za bardzo nie znalazłam w nim czegoś dla siebie. Czasami też denerwowała mnie teatralnośc paru scen, były lekko sztuczne. Ah i dźwięk muzyki na początku była całkiem intrygująca, ale pod koniec już nużyła..

A mógłby ktoś się podzielić swoim zdaniem na temat Ghost Dog? Ktoś może widział..?

_________________
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9343376
Sm00k
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 13-05-2008, 23:07   

Shizuku napisał/a:
Ja się rozszalałam i poszłam do kina na Iron Mana. Nie spodziewałam się wiele po takiej super amerykańskiej produkcji. Największe minusy to 1) Mogłam przewidzieć chyba każdą następna scenę. I to nie dlatego, że mam dar jasnowidzenia, film po prostu nie wybija się z ogranych standartów. 2) Pierwsze 30 - 40min filmu, gdzie następuje Przemiana Głównego Bohatera TM. Nudne to to, mało wiarygodne, można wręcz wołać o pomstę do nieba. Np. Facet, który robi i sprzedaje nowoczesną broń, nie mógł wyjść z podziwu i zdziwienia, gdy okazało się, że mają ją terroryści. No bo przecież stworzył ją by bronić Amerykanów! Naprawdę naiwność (lub niedbałość) scenarzystów nie zna granic. No, ale mimo to film mi się podobał od fragmentu, gdy pojawia się tytułowy Iron Man. Strasznie fajnie zrobiony i wszystkie sceny z nim w akcji były świetne. No i kilka takich "kruczków", że się tak wyrażę, które mocno sugerują następną część i zachęcają do jej obejrzenia. Zwłaszcza ostatnia scena, zresztą bardzo fajna.



W końcu byłaby pora na
Spoiler: pokaż / ukryj
Avengers
i zapięcie uniwersów. i ciekaw jestem, jak
Spoiler: pokaż / ukryj
Thora
zrobią..

Iron Man'a obejrzałem z radosnym wyszczerzem na pysku. Powód? Bo cały film genialnie pokazuje Tony'ego Starka takim, jakim zapamiętałem go z komiksu. Zasadniczo bohater pozytywny, chociaż nie kryształowy. Roztrzepany, zapominalski, puszczalski <bo jakże to inaczej odczytać> A i przemiana TM nie była tragicznie przedstawiona. Bo nie chodziło tylko o broń. Gdyby szło tylko o to, Starka gryzłoby sumienie do pierwszej konferencji prasowej.
Spoiler: pokaż / ukryj
A tak ktoś oddał za niego życie...


Odniesienia do przyszłych części wydają się oczywiste. Warmachine, brak złych z oryginalnych serii papierowych, końcówka po napisach jest w sumie jedynie ukłonem w stronę fanów. Wiadomym było iż superbohaterowie się w USA sprzedają, więc pieniądze na kolejne ekranizacje zawsze się znajdą.


Plus ostatni - lol w ostatniej scenie był priceless. A wyraz twarzy ojca, z którym udałem się na seans - priceless even more.
Powrót do góry
Dembol Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 11 Sty 2006
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 14-05-2008, 14:57   

Sm00k napisał/a:
Iron Man

Iron Man był świetny. Naprawdę mi się podobał. Może przez to, że nie czytałem wcześniej ani pół komiksu ze Starkiem w roli głównej i nie miałem do czego porównywać...
Świetny casting - Downey Jr, Gwyneth Paltrow, która dawno się tak fajnie nie prezentowała i Jeff Bridges, którego nawet nie poznałem. Do tego dużo humoru, bardzo dobra gitarowa ścieżka dźwiękowa (AC DC, Black Sabbath \m/) i przyzwoita fabuła. To jedna z lepszych jeśli nie najlepsza adaptacja komiksu superbohaterskiego.
Cytat:
A mógłby ktoś się podzielić swoim zdaniem na temat Ghost Dog? Ktoś może widział..?
Oglądnij. To naprawdę dobry film. Forest Whitaker jako nieuchwytny zabójca na usługach jakiegoś pomniejszego opryszka w strukturach mafijnych, który swego czasu uratował mu życie. Działa wg reguł samurajskich i jest im wierny zawsze i wszędzie. W tle przygrywa bardzo fajny hip hop.

_________________
Evil Manga
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
666666
viesiu Płeć:Mężczyzna
Ten tam taki jeden.


Dołączył: 22 Mar 2008
Status: offline
PostWysłany: 15-05-2008, 13:42   

Wczoraj w TV Constantine obcziłem sobie. Naprawdę dobry film :) Komiksu nigdy na oczy nie widziałem, więc nie ponarzekam na beznadziejną adaptację. Mogę za to zachwycać się muzyką, efaktami i świetną grą Keanu Reevesa :) Sprawiał wrażenie profesjonalisty znudzonego swoim fachem. Czasami może trochę zbyt znużonego, zwłaszcza w scenie,
Spoiler: pokaż / ukryj
kiedy na ulicy razem z tą laską sfajczył setkę demonów jednym ruchem ręki... :p
Ogólnie rzecz biorąc, bardzo pozytywnie :)

_________________
"Go beyond impossible and kick the reason to the curb! That's the way of Gurren-dan!"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1223942
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 23-05-2008, 09:14   

"Meet the Spartans" czyli parodia "300". Koszmarnie słaba i beznadziejna parodia, dodajmy, w której raptem kilka scen może bawić (jak np. Spartanie wyruszający na wojnę śpiewając "I'll Survive"). Humor bardzo niemiecki, dowcipy w części bazujące na amerykańskiej popkulturze, chwilami dość hermetyczne. W porównaniu z takim "Strasznym Filmem" to okazało się zwykłą żenadą.
Powrót do góry
Laughing-man Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 27 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 23-05-2008, 15:30   

ojj tak Meet the Spartans to naprawde nieudana parodia gorsza nawet od Epic movie
trwajacy godzine film prawie w ogole nie smieszy, komizm typowo amerykanski czyli grubianski chamski i prostacki, tu jakas hoolywodzka celebrytka, aluzje do gejow, malo pomyslowe a szkoda bo material wyjsciowy byl dobry
najwidoczniej amerykanom opatrzyly sie juz podobne produkcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 30-05-2008, 18:30   

"Jason X" czyli film, który winien sie nazywać "Jason, ósmy pasażer Nostromo". Zamrożonego Jasia znajdują kosmonauci i wywożą w kosmos. Po drodze milusiniski w masce rozmraża się i zaczyna jatkę. Ot, standard.
Powrót do góry
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 30-05-2008, 22:35   

Chyba kiedyś to nawet widziałem, ale cały czas miałem wrażenie, że to parodia horrorów.

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
krew_na_scianie Płeć:Kobieta
kościsty seksapil


Dołączyła: 23 Gru 2007
Skąd: Bełchatów/Łódź
Status: offline

Grupy:
House of Joy
PostWysłany: 31-05-2008, 12:04   

Starzeje się!! Nie dość, że miałam ochotę obejrzeć film Koń wodny: Legenda głębin, to jeszcze się przy nim wzruszyłam!! Rany, rany, coś jest ze mną nie tak..Film nie jest oczywiście słaby, to typowy, choć dość dobry film familijny. Historia narodzenia kolejnego potwora z jeziora. Film podany w przepiękej oprawie. Krajobrazy powodują, że człowiek z zachwytu nic nie jest w stanie powiedzieć. Wzgórza, łąki, trawy, jezioro, mgła - cudo na Ziemi. Film pokazuje "dorastanie" małego konika w trochę trudnych czasach przy boku młodego chłopca. I co nigdy mi się do tej pory nie zdarzało - przez cały film się stresowałam, by temu stworkowi się nic nie stało..Pomimo iż tłumaczyłam sobie, że głównej postaci w takim gatunku raczej nie uśmiercą, że legenda nie powstała z niczego - to jednak bałam się o jego przeżycie!! Czysta głupota lub silny wpływ filmu :) Aktorzy spisali się w sumie fenomenalnie, choć postacie przeoryginalne nie były, ale na szczęście było to wystarczające. Trochę końcówka była dla mnie niepotrzebna, ale muszę przyznać, że nie żałuje czasu straconego na Legendę Głębin. Niby typowy i przewidywalny, ale ma swój klimat..Dzięki właśnie aktorom, legendzie, krajobrazom i także nastrojowej muzyce.

_________________
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9343376
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 03-06-2008, 17:15   

Obejrzałem "Księcia Kaspiana". Oj, o ile w pierwszej części kręcono w miarę wiernie, tak tu naładowano nowych rzeczy. Wrzucono całe nowe wątki fabularne (np. szturm na zamek Miraza), pewne zmieniono (jak choćby jego śmierć). Brak tak wyrazistych kreacji aktorskich jak Tylda w pierwszej (choć pojawia się w epizodzie). W filmie jest sporo scen epickich, mamy też wielką bitwę na końcu. Opowieść nabrała nastroju mitu, zniknęła gdzieś atmosfera bajki. Cynizm i ironia niektórych postaci, aczkolwiek bawi, wydaje się ciut nie na miejscu. Jeden Ryczypisk by jednak wystarczył.

Co do postaci - Piotr i Kaspian zachowują się jak obciążeni dziedzicznie kretyni. Zuzannę twórcy, wzorem twórców fanfiction, spairingowali z Kaspianem. Jedynie Łucja i Edmund robią za głosy rozsądku (ten ostatni ma swoją chwilę podczas pojawienia się Białej Czarownicy). Co do Zuzanny - boję się, że zakończenie może oznaczać, iż twórcy wpadną na karkołomny pomysł umieszczenia happy endu w "Ostatniej Bitwie" (o ile ją nakręcą), bo przecież ostatecznie Zuzanna jako jedyna zaparła się ostatecznie Narnii. Kaspian jest ponoć przystojny (tak twierdzi moja siostra).
Powrót do góry
Ari Płeć:Mężczyzna
Livin' la Vida Loca


Dołączył: 26 Kwi 2007
Status: offline
PostWysłany: 05-06-2008, 07:46   

obejrzałem i naskrobałem co nie co o Lost in Translation, filmowi dzięki któremu poznałem Scarlett Johansson (nie osobiście ale zawsze ;) ). Przyznaję się bez bicia, że mnie rozłożył, ciężko uwierzyć że został nakręcony w 27 dni....

_________________
http://peacegrenade.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
9986661
longerowa Płeć:Kobieta
bogini w koronie


Dołączyła: 22 Cze 2007
Status: offline
PostWysłany: 06-06-2008, 11:40   

"Casino Royale" - jestem pozytywnie zaskoczona :) Pozostałe Bondy pamiętam jak przez mgłę, bo to raczej filmy dzieciństwa, ale ta część mnie zachwyciła. Najbardziej chyba podobało mi się, że nie przesadzono z efektami specjalnymi. Jak dla mnie, film jest bardziej realistyczny od pozostałych. I plus dla Bonda, za to, że był ludzki :] Ogólnie zniknęło dla mnie otoczenie przez ponad 2h. Wciągnęło mnie:]
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 16 z 56 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 54, 55, 56  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group