FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 50, 51, 52 ... 54, 55, 56  Następny
  Refleksje po filmach
Wersja do druku
shugohakke Płeć:Mężczyzna
Najstarszy Grzyb

Dołączył: 15 Gru 2011
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 13-01-2015, 15:25   

Dzikie Historie (Relatos Salvajes)

Z kategorii mama poleciała pójść - jakoś nigdy się na jej osądzie nie zawiodłem ^^ Trochę niefilmowy ten film. Zwykle jak autor kreuje takie mini-historie to jakoś je ze sobą fabularnie przeplata, zahacza i łączy. Tu nie ma żadnych punktów wspólnych; przynajmniej w czysto fabularnej materii, bo tematycznie wszystkie sześć opowieści jest o tym jak ludziom puszczają nerwy.

Co mnie ujęło, to, że za każdym razem w trochę inny sposób. To nie tak, że mamy sześciu Michaelów Douglasów biegających z rakietnicą po LA (nie umniejszając nic temu wspaniałemu filmowi), każdy tu "pęka" z trochę innych powodów na swój własny sposób. Jednym wychodzi to "na dobre", innym... niekoniecznie. W każdym razie w temacie dochodzenia do granicy ma ten obraz wiele ciekawych myśli do przekazania.

A pierwsza historia wprowadzająca do intra wywołała u mnie skojarzenia z sekwencją otwierającą Borderladns (dwójkę też), co pozytywnie nastawiło do filmu już na początku.

A teraz coś z zupełnie innej beczki:
Watchmen
Coś późno się do tego zabrałem. A szkoda, bo film jest naprawdę wart oglądania. Jedyne, co poważnie wadziło to Silk Spectre II. Może coś się tu zgubiło w ekranizacji, może ja nie wychwyciłem jakiś smaczków, ale nie dostrzegłem w niej ani krzty charakteru - była tu taką (że się posłużę terminologią z pewnego znanego wywiadu) w pewnym sensie zagubioną osobą. Co pewnie mniej by raziło przy przeciętnej produkcji z uproszczonymi bohaterami, ale kiedy na ekranie towarzyszą jej Rorschach, Ozymandias, Manhattan, Comedian i cała plejada ciekawych drugoplanowców to... odnoszę wrażenie, że Mrs. Jupiter pełni w obrazie mocno fanserviśną rolę.

Reszta bez zarzutu. A jeszcze swoją drogą, ten Snyderowy styl efektów specjalnych, choć nie wszystkim musi się podobać, z całą pewnością bardzo ładnie się starzeje.

_________________
I crossed the mountain and I climbed the river...
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 30-01-2015, 22:54   

Fury - dobry film, widowiskowy i jednocześnie surowy, bez upiększeń i bez latających hamerykańskich flag. Trochę się bałem, że zrobią z tytułowego czołgu super duper gundama na gąsienicach, rozwalającego całe kolumny panzerów, ale nie - niemiecki czołg jest w filmie jeden i walka z nim przypomina starcie stada szakali ze wściekłym, nomen omen, tygrysem. Ta potyczka w ogóle jest najlepsza w całym filmie.

Niestety jak w każdym polskim filmie nie obyło się bez nieznośnej martyrolog... wróć. Nie obyło się bez Alamo w punkcie kulminacyjnym. I efekt taki sam jak w prawdziwym Alamo - widowiskowo, krwawo i w sumie bez sensu. Ale to chyba jedyny minus.

Kreacja Brada Pitta bardzo dobra - osobiście zupełnie nie miałem skojarzeń z jego rolą w "Bękartach Wojny", co uważam za komplement, bo nie znoszę "Bękartów...".

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 01-02-2015, 21:02   

Ziarno Prawdy - moje miasto takie mroczne... Serio, zrobili z Sandomierza prawdziwą Polską Stolicę Zbrodni. Szacun.

Jestem pod wielkim wrażeniem animowanej czołówki, inspirowanej pewnym niesławnym obrazem. Woah, ostro pojechali. Tak poza tym film dość wiernie odtwarza wydarzenia z książki, oczywiście biorąc poprawkę na nieuniknione skróty. Jedyna istotna zmiana wyszła IMHO całkowicie na plus:


Spoiler: pokaż / ukryj
Wywalili romans Szackiego i Sobieraj, pokazując, że był całkowicie niepotrzebny. Że główny bohater jest niewiernym dupkiem to wiadomo, nie było potrzeby psuć postaci pani prokurator.


Przy okazji buraki z Agory (która była współproducentem) pokazały, że nie mają za grosz dystansu i poczucia humoru, bo scena z dziennikarzyną Wyborczej pieprzącym o polskiej winie oczywiście poleciała. Cóż, to i tak nieźle, myślałem, że więcej napsują.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
shugohakke Płeć:Mężczyzna
Najstarszy Grzyb

Dołączył: 15 Gru 2011
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 02-02-2015, 00:00   

Ysengrinn napisał/a:
Przy okazji buraki z Agory (która była współproducentem) pokazały, że nie mają za grosz dystansu i poczucia humoru, bo scena z dziennikarzyną Wyborczej pieprzącym o polskiej winie oczywiście poleciała.

Ale jak to? Najcudowniejsza scena z książki?
Focham się okrutnie i do kina nie pójdem. Film ukradę z internetuf.

edit.
Coś z zupełnie innej beczki. Nasza duma narodowa, szansa na Oskara, temat tabu etc. Ida jednym słowem.

No i generalne wrażenie - żenada. Jak można film z tak beznadziejnym udźwiękowieniem promować za granicą? Poważnie, gdyby nie angielskie napisy to nie mielibyśmy pojęcia o czym jest połowa dialogów. Ktoś tam coś mamrocze, a może to tylko trzask drzwi w sąsiednim pokoju? Z drugiej strony jak zaczęła się scena z występem zespołu to aż się kot wystraszył tak rypnęło z głośników. To niby taka narodowa tradycja, że dźwięk w polskim filmie być musi spartolony, ale tu mnie to zawstydzało nieziemsko.

Na dokładkę arhrystyczne kadrowanie. Prawie każda scena w filmie działa się na mniej niż jednej trzeciej ekranu. Rozumiem, że taka konwencja - ponad połowa obrazu nieruchoma i martwa (przypominam, że całość jest czarno-biała), tylko gdzieś na brzegu przechodzą głowy bohaterów, ale... co to miało znaczyć? Ja odniosłem wrażenie, że to inność dla inności.

Ten sam problem jest z rozciągłością czasową akcji. Przestrzennie na ekranie jest zajęta "akcją" w jakichś 40%, a 80 minut filmu to też niecałe pół godziny realnej fabuły. Resztę wypełniają milczące przejścia po korytarzach, polach, drogach i mieszkaniach. Budowanie klimatu...

Nie rozumiem zarzutów o anty-naszość rzucanych przez różne grupy nacisku. Ani nie ma tu dyskutowanego polskiego anytysemityzmu czy wymazywania Niemców z historii 2WŚ, ani też potępienia komunistycznych żydów czy stwierdzania, że by żydówka była "dobra" to musi być katolicką zakonnicą. Jedna i druga idea to majaki chorych paranoików.

I już odnośnie samej treści to najbardziej mnie razi przewidywalność całej historii - tu wszystko leci jak po sznurku:

Spoiler: pokaż / ukryj
Groby muszą zostać odkryte. Chłop musi się we łzach przyznać. Pani prokurator musi umrzeć. Zakonnica musi się upodlić (bo przecież nie upita, nie upalona i nie useksiona nie byłaby bohaterkę "z krwi i kości", no nie?). I musi koniec końców wrócić i przyjąć święcenia.

Dla każdego coś miłego, wszystkie sumienia uspokojone - dodajmy hipsterskie kadrowanie, dużo milczącego spacerowania, ciężki klimat i viola! Nominacja do oskara gwarantowana.
Ech... Mam nadzieję, że Film Nieanglojęzyczny zgarną Dzikie Historie. Ależ to niepatriotyczne z mojej strony.

_________________
I crossed the mountain and I climbed the river...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 17-02-2015, 22:26   

Jupiter Ascending czyli COJAPACZE The Movie.

Idealny wybielacz mózgu po ciężkim dniu pracy. Nawet nie to, że fabuła prosta jak konstrukcja cepa, bo przeciwnie - zakręcona i raczej ciężka, ale tak skoncentrowana, że raczej przepłukuje neurony niż zmusza je do wydajniejszej pracy.

Gdyby zrobić z tego serial fabuła wydarzenia robiłyby o wiele większe wrażenie na widzu, gdyby uprościć fabułę wyszłaby radosna opowieść o disneyowskiej księżniczce z kosmosu, okraszona feerią wybuchów i CGI. Just sayin'.

Aha i Sean Bean


Spoiler: pokaż / ukryj
nie ginie! Za to zdradza aż dwa razy!

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
123Nowy! Płeć:Mężczyzna
Ołowiany żołnierzyk


Dołączył: 27 Lis 2010
Skąd: Therabiti
Status: offline
PostWysłany: 25-07-2015, 13:53   

Sobowtór diabła

Obejrzałem wczoraj i mam dość mieszane uczucia. Z jednej strony świetne aktorstwo, aktorzy choć nie z pierwszych stron gazet to b. dobrzy, ale z drugiej...no popatrzcie tylko na świat przedstawiony. Główny antybohater filmu, Udai Saddam Hussein, syn Saddama, to postać tak czarna, że się w głowie kręci. Albowiem Udai to

Spoiler: pokaż / ukryj
morderca, gwałciciel, ćpun i pijak.

Zastanawiam się ile z jego ekscesów to fakty, a ile zachodnia propaganda by zohydzić familię Husseinów.
Jeśli zaś chodzi o drugą stronę barykady, sobowtór Udaia, Latif Yahia, nie jest na szczęście paladynem z lśniącym mieczem, jest po prostu porządnym facetem, ale ciągle nie mogę przejść do porządku dziennego nad demonizowaniem Udaia, polującym na ulicy na młode dziewczęta, niczym stalinowski Beria. Niech żyje demokracja? Chyba nie...

_________________
Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
31522071
shugohakke Płeć:Mężczyzna
Najstarszy Grzyb

Dołączył: 15 Gru 2011
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 04-09-2015, 22:48   

1001 Gramów
Yay! Film o prawdziwych naukowcach. I w dodatku o cudownie spokojnym tempie i uroczym klimacie. Fanom wartkiej akcji i błyskotliwych scenariuszy może się wydać nudnawy, ale polecam i tak wszystkim.

_________________
I crossed the mountain and I climbed the river...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
123Nowy! Płeć:Mężczyzna
Ołowiany żołnierzyk


Dołączył: 27 Lis 2010
Skąd: Therabiti
Status: offline
PostWysłany: 13-10-2015, 13:54   

Zabójca

W tytułowej roli - Jet Li. Jako jego przeciwieństwo - Jason Statham. Ten drugi to, od czasu Revolvera, jeden z moich ulubionych obcokrajowych aktorów.
Klasyka sensacji - Agent FBI poluje na mordercę swego partnera. Z początku i dalej nie jest najlepiej. Nawet sceny walk i pościgów nie ratują tej produkcji. Po prostu żadne sceny ostre nie są w stanie ukryć, że fabuła jest obecna w formie szczątkowej. Reżyser chyba za bardzo postawił na charyzmę postaci pierwszoplanowych. Jako plus - Devon Aoki, czyli Miho z Sin City.
Jako duży plus - Zakończenie. Przyznam, że byłem zaskoczony. Szkoda, że tylko końcówka jest przyjemnie zaskakująca. Początek i rozwinięcie zieją schematycznością.
Podsumowując - 5/10. Już raczej nie obejrzę.

Cheers

_________________
Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
31522071
Sasayaki Płeć:Kobieta
Dżabbersmok


Dołączyła: 22 Maj 2009
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
WOM
PostWysłany: 11-11-2015, 22:16   

W duchu patriotyzmu, w dniu święta narodnego poszłam z Ić na Crimson Peak. Patriotycznie, bo crimson to czerwony, a to tak jak połowa flago, o!

Ależ ten film był ŁAAAAADNYYYY. Był tak pięknie dopracowany wizualnie, że prawie nie chce mi się wspominać o tym, że już w połowie wiedziałam o co chodzi.
Spoiler: pokaż / ukryj
Co powiedzieć, trudno nie sympatyzować z rąbniętą siostrzyczką. Mnie by też pogrzało, gdybym była siostrą Tom Hiddlestona. No spójrzcie na tę twarz! Tak, tą którą dziabłaś nożem. I to w kość policzkową. Brak poszanowania dla sztuki.

Film był bardziej ładny niż sensowny, bo wciąż nie rozumiem pewnych kwestii - jak to skąd liście w salonie, skoro w pobliżu domu nie rosło żadno drzewo. Ale za to duchy. Duchy były świetnie zrobione, proszę by je od tej pory robić wyłącznie w ten sposób - pokazując stan rozkładu ciała.

_________________
Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9349483
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 16-11-2015, 22:45   

Jednoroźec Ostatni z roku 1982. Bardzo anime-ish z wyglądu niektórych postaci, bardzo western-ish z powodu innych. Tak jakby unicorn podróżował z japonii do europy :] Animacja bardzo przyzwoita jak na ten rocznik, zwłaszcza w hd. Żadnych niedobór komputerowych i 3dcgi. Miodna animacja dziwnych ksztautów i bardzo znośna amerykańska ścieżka dialogów.
Co do muzyki nie byłem świadomy, że aż tyle piosenek które lubię, jest właśnie stąd. Poza tematem przewodnim, który od zawsze kochałem i nigdy filmu nie widziałem mimo wszystko.
Film musiał być z reszta dobry, bo moja mama wolała patrzeć na film, niż do swoich książek. (co robi zazwyczaj podczas "słuchania" telewizji, kurcze ja traktuję podobnie anime)
Mruuuuu , dawno czegoś takiego nie oglądałem. Smutnawe toto, ale na tle nudnawych już flakoprujów i głupich komedii, to dobra odmiana.

_________________
kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
123Nowy! Płeć:Mężczyzna
Ołowiany żołnierzyk


Dołączył: 27 Lis 2010
Skąd: Therabiti
Status: offline
PostWysłany: 17-11-2015, 22:39   

Człowiek Demolka

Wiem, że staroć. Ale jaki fun! Sylwek Stalowy w najlepszej formie. I Sandra Bullock - najbardziej czarujące i seksowne stworzenie, jakie chodziło po Hollywood...

Lenina Haxley:
-Dziękuję.

Nie ma sprawy. Dla równowagi, Wesley Snipes aka Simon Phoeniks - to taki cudowny s***wiel!

Simon:
-Simon mówi: Spadaj!

Oszywiście. I wymiana płynów! Zwiększanie amplitudy fal alfa i wirtualne przekazywanie energii seksualnej (czy coś) to jest wynalazek! Kiepski znaczy się. Naprawdę nie wiem czy w realu ludzie by na to poszli...

Lenina:
- 123Nowy! Natychmiast opuść moje domostwo!

Z Saint Angeles pozdrawiam.

Cheers

_________________
Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
31522071
Crushmaker Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 06 Kwi 2010
Status: offline
PostWysłany: 18-11-2015, 16:36   

i najbardziej żenująca scena jak śpiewali te reklamy... :P

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
123Nowy! Płeć:Mężczyzna
Ołowiany żołnierzyk


Dołączył: 27 Lis 2010
Skąd: Therabiti
Status: offline
PostWysłany: 18-11-2015, 17:49   

I, dla równowagi, najbardziej epicka scena jedzenia szczurzych hamburgerów. Sylwek, +1 za klatę.

_________________
Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
31522071
Yamato
Gość
PostWysłany: 18-11-2015, 19:47   

Ysengrinn napisał/a:
, co uważam za komplement, bo nie znoszę "Bękartów...".

CO?!

Jak można nie lubić Bękartów?! Serio, nie rozumiem tego... :(
Powrót do góry
JJ Płeć:Mężczyzna
po prostu bisz


Dołączył: 27 Sie 2008
Skąd: Zewsząd
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 23-12-2015, 00:23   

Revenant - tak, to ten film w którym Leo nie został zgwałcony przez niedźwiedzia, ale może w końcu dostanie Oskara i ludzie przestaną się śmiać.

Jezu, ale rzeźnia. Dawno nie widziałem filmu który zaskoczyłby mnie brutalnością. A ten zaskoczył. Nie wiem czy to dobra rekomendacja, więc dodam jeszcze że ma świetne zdjęcia. Jeśli więc ktoś chce rzeźnię z artystycznymi zdjęciami, oglądać.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 51 z 56 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 50, 51, 52 ... 54, 55, 56  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group