Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Harry Potter- Wasze pomysły na zakończenie książki! |
Wersja do druku |
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 02-12-2006, 15:02
|
|
|
Wątpię by oni wykorzystywali magię do czegoś sensownego...jak na razie jedyną rzecz jaka była tam sensowna było to urzycie zaklęcia czyszczącego do szybkiego posprzątania pokoju i kilka podobnych przypadków. |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 02-12-2006, 17:06
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Zresztą jakby świat w HP był wewnętrznie spójny to wykorzystywaliby magię do czegoś sensowniejszego niż produkcja czekoladowych żabek | Wręcz przeciwnie... dla mnie ten świat jest całkiem spójny!
Spojrzyj na naszą technologiczną cywilizację - już na pierwszy rzut oka widać, że w zasadzie 99% jej dokonań wiąże się z 4 strefami: budownictwem, elektotechniką i elektroniką, komunikacją (przemieszczaniem ludzi i towarów) albo medycyną.
W magicznym świecie HP najmniej widać wpływ magii na budownictwo, zapewne ze względu na wymóg "ukrywania się" przed mugolami.
Ale weź sobie taką Floo Network. Gdyby coś takiego było powszechnie dostępne, ogromna część naszej technologii nigdy by nie powstała, bo do niczego nie byłaby potrzebna. PO CO ci silnik spalinowy i wszelkie pojazdy? Po co ci internet, jeśli można spotkać się z kimkolwiek twarzą w twarz niemal natychmiast?
A żeby nie było offtopicznie, sądzę że Harry jednak nie zostanie "odstrzelony". JR spędziła 6 tomów powolutku budując główny pairing Harry-Ginny a w ostatnim tomie tak dHamatycznie powiesiła go na haku... nie, prędzej obstawiałbym któreś z paringu tła czyli Rona albo Hermionę, a i to raczej nie. IMO najbardziej prawdopodobne jest widowiskowe odstrzelenie Percy'ego, bo to byłoby bardzo dydaktyczne. Oczywiście o Severusie S nie zapominając, bo był zbyt małostkowy by przeżyć ;D Nie wykluczam też ofiar wśród innych członków Zakonu.
Co do Malfoy'a, podejrzewam że będzie tu czysto koniunkturalna zdrada - Voldi zostawi starego Malfoya na pastwę Ministerstwa, i rozczaruje młodego totalnym lekceważeniem jego samego - w efekcie zostanie uznany za kolejnego półmugolskiego parweniusza i wystawiony Harry'emu i spółce tylko po to by Malfoy mógł Voldiemu pokazać "czym kończy się lekceważenie szanowanych rodów". LOL...
A z sieci dobijają wieści że do księgarń w USA docierają plakaty na sezon świąteczny, promujące pre-orders na ostatni tom z 40% zniżką. Ciekawe, ciekawe. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 02-12-2006, 18:31
|
|
|
czyli w Polsce będzie za rok. |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 02-12-2006, 19:16
|
|
|
Za dwa, jak zostanie przetłumaczony (predzej fanowskie tłumaczenie dorwe albo angielska wersje =3). |
_________________
|
|
|
|
|
Necron
Dołączył: 11 Lis 2006 Skąd: Hill of Despair Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2006, 18:31
|
|
|
OK, mam dziś nastrój na zabawę w proroka:
Moim zdaniem jest pewien argument, przemawiający za uśmierceniem Pottera w ostatnim tomie, a mianowicie sławetna przepowiednia z Departamentu Tajemnic (cytuję) "...żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje...". Wiadomo, że na początku osobą, którą Voldie miał "naznaczyć jako równego sobie" mógł być zarówno Harry, jak i Neville. Tym sposobem przepowiednia dotyczy naprawdę trzech, a nie dwóch osób. Dalsza część brzmi "...ŻADEN nie może żyć, gdy drugi przeżyje..." - możliwe jest więc, że Harry i Voldemort zabiją się nawzajem, jako że "żaden" nie może przeżyć - gdyby tylko jeden miał zginąć, czy nie brzmiało by to "Jeden z nich nie może żyć"? Moim zdaniem ten, który "przeżyje", to Neville, a więc:
Jeden z nich zostanie naznaczony - Harry lub Neville -> wybrany został Potter, a więc Neville tutaj odpada
Żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje - tak więc drugi (Neville) nie został zaatakowany i naznaczony i przeżył pierwszą wojnę -> "żaden" odnosi się do Voldemorta i Pottera.
Innym rozwiązaniem byłoby odkrycie, że blizna Harrego to w istocie horkruks Voldiego - są przesłanki na potwierdzenie tej tezy (żywa istota może być horkruksem, a Harry nieraz zachowywał się podobnie jak Nagini, zachowywał dziwną więź z Voldemortem, czytał jego mysli, czasem był bliski zaatakowania kogoś).
Dobra, tyle moich dywagacji na razie :) |
_________________ "If I had heart, it would be time when I die of laughter!" |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-12-2006, 19:38
|
|
|
Ale Dumbledore powiedział wyraźnie, że Harry NIE jest horcruxem... |
|
|
|
|
|
Necron
Dołączył: 11 Lis 2006 Skąd: Hill of Despair Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2006, 20:21
|
|
|
Nie przypominam sobie, kiedy to mówił... mogłabyś odświeżyć mi pamięć?
Pamiętam, że na pewno horkruksami był: dziennik Riddle'a, a także pierścień Marvola Gaunt'a, medalion Slytherina zniszczony przez brata Syriusza.
Obecnie: jedna część duszy Voldemorta jest w jego ciele.
A teraz to, co może być ostatnimi trzema horkruksami: Nagini, Puchar Hufflepuff, i coś jeszcze. To "coś jeszcze" może być, m.in. Harrym. |
_________________ "If I had heart, it would be time when I die of laughter!" |
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2006, 21:57
|
|
|
Cytat: | Moim zdaniem jest pewien argument, przemawiający za uśmierceniem Pottera w ostatnim tomie, a mianowicie sławetna przepowiednia z Departamentu Tajemnic (cytuję) "...żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje...". Wiadomo, że na początku osobą, którą Voldie miał "naznaczyć jako równego sobie" mógł być zarówno Harry, jak i Neville. Tym sposobem przepowiednia dotyczy naprawdę trzech, a nie dwóch osób. Dalsza część brzmi "...ŻADEN nie może żyć, gdy drugi przeżyje..." - możliwe jest więc, że Harry i Voldemort zabiją się nawzajem, jako że "żaden" nie może przeżyć - gdyby tylko jeden miał zginąć, czy nie brzmiało by to "Jeden z nich nie może żyć"? |
Przyznaję, że nie za bardzo rozumiem... Owszem, Voldie mógł naznaczyć Neville'a. Ale nie naznaczył. Możemy więc podzielić czas na dwa okresy - zanim Voldie to zrobił - i wtedy było ich trzech. I kiedy to zrobił - pozostało dwóch. Przepowiednia powiada nam: "żaden nie może żyć, jesli przeżyje drugi" - zatem jeśli dotyczy Voldemorta i Pottera, to zaistnieje taki moment, w którym nie będą mogli żyć obaj. Wiemy, że obaj żyli spokojnie, nim Potter został naznaczony, zatem nie dotyczy tamtego okresu, a więc nie obejmuje Neville'a.
Poza tym formuła "żaden itd" nie wyklucza, ale też i nie sugeruje, że obaj mają zginąć. Wyklucza tylko to, że po tym jakimś tajemniczym zdarzeniu obaj żyć będą.
Harry-horkruks? Jak dla mnie wykluczone. Może już o tym pisałam, może gdzie indziej, bo teoria sie powtarza w wielu różnych miejscach, ale:
a) Potter jest naznaczony magią miłości i poświęcenia swojej mateczki. Jego dotyk jest dla wszystkiego, co zawiera Voldemorta co najmniej bolesny, przy długim kontakcie morderczy. Będąc horkruksem i zawierając duszę Voldiego, Potter spaliłby żywcem sam siebie.
b) Kawałek duszy zaklętej w książce był w stanie opętać niemal całkowicie jedenastoletnią dziewczynkę po kilku miesiącach kontaktu. Dlaczego kawałek duszy mającej bezpośrednią styczność z ciałem dzieciaka przez kilkanaście pierwszych lat życia nie opętał go do tej pory totalnie? |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:16
|
|
|
hmm... możliwe, że źle doczytałam (analiza HP do pracy w trakcie), ale nielogicznym jest robić horcruxa z kogoś, kogo chce się zabić. Częściowe samobójstwo Voldiego?
Cytat z pamięci KF "Zabij chłopaka!"?
Bardzo nielogiczne... |
|
|
|
|
|
Necron
Dołączył: 11 Lis 2006 Skąd: Hill of Despair Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:36
|
|
|
Beryl napisał/a: | Przyznaję, że nie za bardzo rozumiem... Owszem, Voldie mógł naznaczyć Neville'a. Ale nie naznaczył. Możemy więc podzielić czas na dwa okresy - zanim Voldie to zrobił - i wtedy było ich trzech. I kiedy to zrobił - pozostało dwóch. Przepowiednia powiada nam: "żaden nie może żyć, jesli przeżyje drugi" - zatem jeśli dotyczy Voldemorta i Pottera, to zaistnieje taki moment, w którym nie będą mogli żyć obaj. Wiemy, że obaj żyli spokojnie, nim Potter został naznaczony, zatem nie dotyczy tamtego okresu, a więc nie obejmuje Neville'a.
Poza tym formuła "żaden itd" nie wyklucza, ale też i nie sugeruje, że obaj mają zginąć. Wyklucza tylko to, że po tym jakimś tajemniczym zdarzeniu obaj żyć będą. |
No właśnie, nie wyklucza - chodzi tu też o fakt, że przepowiednia ta jest dość niejasna - dość prawdopodobne jest moim zdaniem, że nastąpi tu "wzajemna eliminacja" - swoiste ekwilibrium, polegające na równowadze, ale opartej na zniszczeniu obu przeciwnych elementów.
Beryl napisał/a: | Będąc horkruksem i zawierając duszę Voldiego, Potter spaliłby żywcem sam siebie. |
Wobec tego powinien był już spalić się kilkakrotnie :) - jest wyraźnie powiedziane (chyba nawet Dumbledore to mówił), że tej nocy, gdy Voldemort próbował zabić Harrego, przekazał mu część swojej mocy (więc notabene cząstkę samego siebie).
Beryl napisał/a: | Dlaczego kawałek duszy mającej bezpośrednią styczność z ciałem dzieciaka przez kilkanaście pierwszych lat życia nie opętał go do tej pory totalnie? |
Chwilami był tego blisko - w "Zakonie Feniksa" Harry chwilami czuje się jakby "budził się w nim wąż, gotów kąsać", a parukrotnie był bliski zaatakowania Dumbledore'a (sam Albus mówi do niego pod koniec, że zauważał coś w jego oczach). A dlaczego nie przejął nad nim kontroli?
Beryl napisał/a: | Potter jest naznaczony magią miłości i poświęcenia swojej mateczki. |
Oto dlaczego :)
IKa napisał/a: | hmm... możliwe, że źle doczytałam (analiza HP do pracy w trakcie), ale nielogicznym jest robić horcruxa z kogoś, kogo chce się zabić. Częściowe samobójstwo Voldiego?
Cytat z pamięci KF "Zabij chłopaka!"?
Bardzo nielogiczne... |
Możliwe, że w jakiś tajemniczy sposób nieświadomie zrobił go swoim horkruksem - w "Księciu..." Dumbledore w pewnym momencie mówi, że Voldemort chciał stworzyć ostatniego horkruksa zabijając Harrego - i możliwe, że coś poszło nie tak - nie wiadomo, jak tworzy się horkruksa, więc mógł PRZYPADKIEM przekazać mu część nie tylko mocy, ale i duszy.
IKa napisał/a: | Częściowe samobójstwo Voldiego?
Cytat z pamięci KF "Zabij chłopaka!"?
Bardzo nielogiczne... |
O tyle nielogiczne, że Voldemort nie zrobił by Harrego swoim horkruksem świadomie - ale Voldemort mógł "głupio przeoczyć" nie tylko kwestię miłości, chroniącej Pottera, ale i tworzenia horkruksów - co prawda miał już 5, ale nie wiadomo, jakie były skutki uboczne (nikomu przed nim nie udało się rozerwać duszy na więcej, niż dwie części - rozrywanie na siedem... coś mogło pójść nie tak). |
_________________ "If I had heart, it would be time when I die of laughter!" |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:54
|
|
|
Okej, nieświadomie. Ale czy uważasz, że mając z Potterem tyle razy kontakt NIE wyczułby własnej duszy? Nadal uważam, że Potter jako horcrux nie trzyma się kupy. |
|
|
|
|
|
Necron
Dołączył: 11 Lis 2006 Skąd: Hill of Despair Status: offline
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:19
|
|
|
Dumbledore w "KP" stwierdza, że Voldemort tak długo był odzielony od pozostałych jej części, że może już nawet nie wyczuwać ich braku. Nie wiedział w końcu, że ktoś zniszczył mu horkruksa (dziennik) dopóki się z drugiej ręki nie dowiedział... więc naprawdę MÓGŁ jej nie wyczuć. |
_________________ "If I had heart, it would be time when I die of laughter!" |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 15-12-2006, 18:52
|
|
|
Beryl napisał/a: | Poza tym formuła "żaden itd" nie wyklucza, ale też i nie sugeruje, że obaj mają zginąć. Wyklucza tylko to, że po tym jakimś tajemniczym zdarzeniu obaj żyć będą. |
Podsunałes mi najgorszą - jak dla mnie - wersje zakonczenia! Voldzio sie nawraca na sciezke miłosci, zostaje ojcem chrzestnym Harry'ego i wszyscy zyja długo i szczescliwie :} |
_________________
|
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 15-12-2006, 21:25
|
|
|
ciekawa teoria...czekam na rozwinięcie wątku. |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
Beryl
jej mroczny majestat
Dołączyła: 18 Kwi 2005 Status: offline
|
Wysłany: 16-12-2006, 07:55
|
|
|
Nanami napisał/a: |
Podsunałes mi najgorszą - jak dla mnie - wersje zakonczenia! Voldzio sie nawraca na sciezke miłosci, zostaje ojcem chrzestnym Harry'ego i wszyscy zyja długo i szczescliwie :} |
Nie - napisałam, że tak być nie może.
(Aczkolwiek czytałam i taki doujin, w którym Voldemort przechodzi na tę jasną stronę mocy i zaczyna uczyć OPCMu na Hogwarcie. Porąbana komedia z tego wyszła. Na koniec się okazuje, kim byli starzy Orochimaru^^) |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|