Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Cykl "Zmierzch" Stephanie Meyer |
Wersja do druku |
Meliana
desert rose
Dołączyła: 22 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 25-09-2009, 12:37
|
|
|
Buhahahaha! Kometa rozbroiłaś mnie swoją recenzją, od wczoraj boli mnie brzuch ze śmiechu. ;-) Pozwól, że zacytuję sobie co lepsze fragmenty:
Kometa napisał/a: | Książka to typowe, równe i banalne romansidło, które wyróżnia jedynie fakt, że przyplątały się te nieszczęsne stworzenia, w książce zacnie zwane wampirami. |
Kometa napisał/a: | Edward i Bella są parą najgorszych postaci literackich z jakimi się spotkałam. Edzio jest wyidealizowany, jest facetem bez skazy, perfekcyjnym dżentelmenem, wszystkie na niego lecą, ale on wybiera oczywiście tę największą szarą mysz w mieście. |
Kometa napisał/a: | Jest silny oraz męski i może byłby w tym przekonywujący gdyby nie fakt, że od ponad 100 lat jest dziewicą. Wybaczcie, ale ja wysiadam. Znacie powiedzenie, że nadmiar zalet to duża wada? To ma być wogóle wampir? Istota która żyła na przełomie wieków, przeżyła własną śmierć, piła ludzką krew? I co, popieprza sobie do ogólniaka w trampkach i rudych włoskach na żel? WTF?! |
Kometa napisał/a: | No i Bella, młoda dziewczyna o temperamencie kluchy, która potrafi tylko piszczeć i bać się. |
Kometa napisał/a: | Dalej fabuła... jaka w ogóle fabuła? Ponad połowa książki opowiada o tym jak to nasza bystra jak woda w klozecie Bella nie może dojść co z tym Edziem jest nie tak. |
LOL, a zauważyłaś, że ta sama sytuacja ma miejsce w tomie nr. 2 kiedy Bella przez 3/4 książki nie może się domyśleć, że Jacob jest wilkołakiem? Wokół niego dzieją się dziwne rzeczy, on sam jej unika, zmienia się fizycznie, ale Bella nie znajduje na te "przypadki" żadnego wytłumaczenia, pomimo że jej facet jest przecież wampirem. :-P
Kometa napisał/a: | I jak do tej pory wszystkie trzy części były opowieścią o 'pięknej miłości', o tyle przy ostatniej części autorka chyba ostro ćpała. |
Kometa napisał/a: | Niewiedzieć czemu wszyscy się cackają z Bellą. Skaczą wokół niej jak małpy na sznurku. |
Kometa napisał/a: | Książka oczywiście może się podobać. Panienkom w przedziale wiekowym 13-16 lat, które w życiu nie miały w ręku porządnej książki. |
Kometa napisał/a: | Cała książka nie może się składać tylko z ochów i achów! Można się na to wyrzygać! |
Kometa napisał/a: | Ale to lektura na poziomie gimnazjum. I to takiego podrzędnego gimnazjum. I na poziomie tandetnego, niskobudrzetowego melodramatu. |
Dosadnie i między oczy - brawo! Niestety książek Pani Meyer inaczej nie da się podsumować. Rzeczy mało przyzwoite same cisną się na klawiaturę! Ty wysypałaś dokładnie punkt po punkcie wszystkie wady tych książek.
Ja nie byłam tak cierpliwa - skończyłam swoją lekturę na tomie nr 2 (a to tylko dlatego, że z biblioteki wzięłam od razu dwa, coby później długo na następne części nie polować). Pomijam warstwę fabularną, bo ta - być może - w swoich założeniach nie jest najgorsza. Natomiast tak spartaczonej językowo książki to ja w swoim życiu chyba jeszcze nie spotkałam. Najpierw wydawało mi się, że to wina tłumacza i korektorów. Z czasem jednak doszłam do wniosku, że oni wszyscy nie mogli być aż tak ślepi i nieporadni językowo.
Te książki uwłaczają godności każdego, choć trochę wyrobionego czytelnika. Biją po oczach błędami stylistycznymi, rażą schematami i infantylizmem. Nie chcę być już tak bardzo okrutna i znęcać się totalnie nad Stephanie Meyer, bo jakiś tam "błysk" wyobraźni przebija przez te czytadła. Niestety reszta została wyprana z jakichkolwiek wartości, czy to estetycznych, literackich, czy stylistycznych.
Dla mnie też pozostaje zagadką, jaki to potencjał dostrzegli ludzie z branży literackiej, że aż do tego stopnia rozdmuchali tą - bądź co bądź - przeciętną historię. Straszne jak bardzo marketing może wpłynąć na gusta ludzi i spowodować, że rzeczy o zerowej wartości raptem urastają do rangi "kultu". Jeśli komuś można polecić te książki, to tylko młodym nastolatkom, którzy - tak jak wspomniałaś - nie przeczytały w swoim życiu za wiele.
Pozdrawiam |
_________________ "Niebo tego świata. Odtąd każdy rok jest wygraną." Issa |
|
|
|
|
Vivian
La Fleur du mal
Dołączyła: 27 Lip 2009 Skąd: from Darkness Status: offline
|
Wysłany: 25-09-2009, 18:47
|
|
|
Meliana napisał/a: | Natomiast tak spartaczonej językowo książki to ja w swoim życiu chyba jeszcze nie spotkałam. Najpierw wydawało mi się, że to wina tłumacza i korektorów. Z czasem jednak doszłam do wniosku, że oni wszyscy nie mogli być aż tak ślepi i nieporadni językowo. |
Dokładnie odniosłam takie same wrażenia;). Warstwa językowa mnie po prostu raziła, dialogi są pozbawione chociażby namiastki błyskotliwości, czasami do tego stopnia, że zastanawiałam się nad intelektem postaci. Co jak co, ale Edward przeżywszy 100 lat swego marnego żywota mógłby liznąć nieco literatury, natomiast jego wypowiedzi, ich "porażajaca głębia" po prostu odbierają mowę... jego natchnione zdania rodem z harlequinów, wszystko to trąci banałem. Poza tym brak opisów budujacych atmosferę tajemniczości, napięcia, grozy, stwarzających JAKĄKOLWIEK ATMOSFERĘ, która wykraczałaby poza nastrój sztampowej książki dla nastolatek.
Meliana napisał/a: | Dla mnie też pozostaje zagadką, jaki to potencjał dostrzegli ludzie z branży literackiej, że aż do tego stopnia rozdmuchali tą - bądź co bądź - przeciętną historię. |
Niestety coraz częściej zadaję sobie to pytanie kiedy mam okazję sięgnąć po wspólczesną literaturę dla młodzieży. Nie wspominając już o Pamiętnikach Wampirów pani Smith, w której język woła o pomstę do nieba, fabuła jest tak nielogiczna, że aż boli a uczucia bohaterów są mdłe do granic ludzkiej wytrzymałości bądź kiedy następuje "nieoczekiwany" zwrot akcji, zupełnie spaczone (aż mi się narzuca Moda na sukces z monologami typu rzeka, od których dostaję białej goraczki).
A tak poza tym to polecam
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Zmierzch_(powie%C5%9B%C4%87) |
_________________
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-09-2009, 20:48
|
|
|
Jak na mój gust, ta książka jest typowym przykładem powrotu do takiego romantycznego trendu żony modnej, jeżeli można by to tak nazwać. Panienka czyta sobie książki, bo to przecież jest COŚ, czytać, ale w większości jest to literatura bez wartości. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-09-2009, 21:29
|
|
|
Nie romantyczny, tylko odrodzeniowy:P
To zafascynowanie "Zmierzchem" wydaje mi się cokolwiek niebezpieczne, zwłaszcza jeśli porównać Bellę z Iloną Ferenc z wydanego ostatnio "Włada Palownika".
Taka sama psychika, to samo czekanie aż ukochany raczy zwrócić na cień uwagi, ciągłe ochy i achy, nieledwie kapcie w zębach noszą- tyle, że tą drugą przez pół życia przygotowywano do bycia wykwalifikowaną odaliską, a przez drugie pół nieustannie maltretował ją psychicznie (a w końcu i fizycznie) psychopatyczny erotoman-sadysta, w XV wiecznym kraju gdzie normalnym sposobem zmiany warty na tronie była fizyczna anihilacja panującego. Jakim cudem podobne mechanizmy rozwinęły się u wychowanej we względnym dobrobycie i kulcie wolnej woli XXI wiecznej nastolatki zrozumieć mi nie sposób.
Czy osoba o mentalności niewolnicy stała się idolką? |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-09-2009, 21:45
|
|
|
Eire napisał/a: | tylko odrodzeniowy |
Mogło się przeciągnąć zawsze nieco : D (łe, jaki fajl brzydki).
Eire napisał/a: | Czy osoba o mentalności niewolnicy stała się idolką? |
W dobie wszechpanującego wyzwolenia? To nie byłaby głupie. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Meliana
desert rose
Dołączyła: 22 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2009, 19:19
|
|
|
Eire napisał/a: | Czy osoba o mentalności niewolnicy stała się idolką? |
Na to wygląda. Postać Belli opiera się na tym właśnie schemacie - egzaltowanej i omdlewającej istoty, której bezradność budzi raptem litość i wybuchy namiętności wilkołaczo-wampirzej populacji. Ta z kolei musi oczywiście kontrastować z "zagubioną duszyczką", dlatego przedstawiona jest jako super-extra-sexi-macho.
Najbardziej mnie rozśmieszyło jedno zdjęcie, które ostatnio gdzieś mi mignęło w necie: kadr z filmu "Księżyc w nowiu", gdzie stoi "armia" Jacoba (wilkołaki), każdy z nich ma niezwykle groźną i skupioną minę. Najbardziej jednak rzucają się w oczy sztuczne kaloryfery, które "doprawiono" aktorom komputerowo, ku uciesze rozhisteryzowanych nastolatek. :-DDDDDD
Jaki z tego wniosek? Kobiety (szczególnie te młode) wcale nie chcą być niezależne i samodzielne. Jedynym ich marzeniem jest upolowanie dorodnego samca z kaloryferem na brzuchu, w ramionach którego będą mogły do woli gorączkować i omdlewać. Oto największe marzenie fanek Stephanie Meyer. :-P |
_________________ "Niebo tego świata. Odtąd każdy rok jest wygraną." Issa |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 29-09-2009, 19:52
|
|
|
Meliana napisał/a: | Jedynym ich marzeniem jest upolowanie dorodnego samca z kaloryferem na brzuchu, w ramionach którego będą mogły do woli gorączkować i omdlewać. |
I pomyśleć, że zmarnowałem najlepsze lata życia na naukę, zamiast iść na siłownię... |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 02-10-2009, 20:29
|
|
|
Do wszystkich zakochanych w wampirycznym Edku gimnazjalistek. Za to co teraz napiszę pewnie powiesicie mnie na latarni, lub z rozpaczy popełnicie sepuku... Jak dla mnie Edzio jesst po prostu kryptogejem, co to z Bellą się związał dla pozorów :P |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 02-10-2009, 20:50
|
|
|
Sasayaki napisał/a: | Do wszystkich zakochanych w wampirycznym Edku gimnazjalistek. |
Tutaj takich nie ma. Ale napisz to na nastolatku, albo onecie. Znajdą Cię ; ) |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
hermes
lezy na ziemi i ryje xD
Dołączył: 19 Paź 2009 Skąd: Bytów Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2009, 12:34
|
|
|
ja przeczytałem wszystkie 4 części "zmierzchu"
i uważam ze jest to Usunięto. Punkt I.4. Regulaminu Forum. IKa-Zua Biurokratka
książkę fanie się
czyta i ten motyw ze nie mogą być razem.
polecam przeczytać wszystkie części |
_________________ DB - jest Bogiem
WALKA - Nałogiem
TRENING - podstawą.
A RESZTA - zabawą |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-10-2009, 14:33
|
|
|
Użytkownik hermes jest uprzejmie proszony o stosowanie w swoich postach zasad interpunkcji języka polskiego, oraz o nie stosowanie wulgaryzmów. |
|
|
|
|
|
hermes
lezy na ziemi i ryje xD
Dołączył: 19 Paź 2009 Skąd: Bytów Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2009, 17:24
|
|
|
aaaaaaaaaa nie używam wulgaryzmów jak ktoś napisze kilka liter i ... to używa wulgaryzmów ? kur... ! może znaczyć kura |
_________________ DB - jest Bogiem
WALKA - Nałogiem
TRENING - podstawą.
A RESZTA - zabawą |
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 19-10-2009, 17:29
|
|
|
Muszę Cię zmartwić, ale na tym forum ludzie myślą, i doskonale wiedzą że słowem ukrytym w wielokropku nie jest "kura". Regulamin napisał/a: | 4. Wulgaryzmy, także w formie zniekształconej lub zamaskowanej, są na Forum Tanuki niedopuszczalne. Ich stałe używanie może spowodować sankcje ze strony moderacji. |
|
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2009, 18:18
|
|
|
hermes napisał/a: | ja przeczytałem wszystkie 4 części "zmierzchu" |
Ja się męczę przy trzeciej i mało brakowało, abym już nigdy nie napisała tego posta. W pierwszym tomie zawartość bezsensu jest średnia, w drugim nie zauważyłam*, za to w trzecim zostałąm zaatakowana góra idiotyzmów i to tak, że co chwila zamykałam książkę i spogladałam w sufit - to było znacznie fajniejsze. I o ile na początku przymykałąm oczy na głupotę Belli, to teraz ona az razi, wyłazi z książki i ciągle daje o sobie znać. Chociaż... był taki cytat, który zawierał w sobie tyle uczucia, że na zawsze pozostanie w mojej pamięci:
Piękny, nie?
* może to przez pojawienie się Volturi, ach jacy oni są ŹLI i 3VILNI,och! /omdlewa w ramiona sparklającego ukochanego/ |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
hermes
lezy na ziemi i ryje xD
Dołączył: 19 Paź 2009 Skąd: Bytów Status: offline
|
Wysłany: 19-10-2009, 18:43
|
|
|
w ostatniej się troszkę zmieni ... chcesz wiedzieć to priv nie chce psuć innym zabawy:) ale zgadzam się z przedmówcą ona w 3 części jest najgłupsza ale jak już będzie... ufff prawie się wygadałem no to będzie mądrzejsza |
_________________ DB - jest Bogiem
WALKA - Nałogiem
TRENING - podstawą.
A RESZTA - zabawą |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|