Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Komiksy a gender |
Wersja do druku |
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 01-07-2010, 18:28
|
|
|
Mi akurat ta zmiana stroju odpowiada. Jakoś to co ma mieć teraz na sobie bardziej do mnie krzyczy "amazonka" niż amerykańska flaga przerobiona na strój kąpielowy== (czy tylko ja widzę braku logiki u żeby bohaterkę mającą reprezentować świat mitów greckich, amazonek itd. przerabiać na kolejny symbol Ameryki?).
I jeśli chodzi o sam wątek ze zmianą przeszłości - o ile do dzisiaj chcę udusić Quesadę za "One More Day" w Spider-manie, przy Wonder Woman coś takiego mi pasuje, w końcu to postać mistyczna.
Ysen - a zdajesz sobie sprawę, że Wonder Woman była pierwszą kobiecą bohaterką z własną serią solową, nie robiąca za pomocnika? Hell, z tego co zauważyłam jest chyba jedyną bohaterką, której seria przetrwała więcej niż 100 numerów bez błagań fanów o niekasowanie serii. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 01-07-2010, 21:50
|
|
|
Karel napisał/a: |
Hulk - Uhhhh...ciężko o urozmaicenie jeśli twoim kostiumem są podarte spodenki. A tak na serio jedyną zmianą było dodanie zbroi w Planet Hulk i World War Hulk. |
Ale Hulk za to zmieniał kolory i inteligencję. No i papucie. Poza tym, 90% postaci, które wymieniłeś, to Marvel Comics, a tam generalnie panuje większa swoboda w kwestii strojów i image (dobrym przykładem jest tu Storm z X-Men, która zaliczyła nawet okres biegania z irokezem).
DC, jako najbardziej znane wydawnictwo ze złotej ery jest raczej bardziej konserwatywne, choć zarazem ma więcej "głupich" pomysłów typu "Liga Superzwięrząt" (superpies, superkoń, supermałpa...). Zaś w kwestii strojów DC jakoś tez było tu bardziej stateczne (choć może po prostu mniej uważnie obserwowałem ich tytuły niż Marvela). Flagowi herosi wyglądali zawsze tak samo, nawet jeśli zmieniał się ten, kto siedział pod maską (vide pięciu Robinów czy tyleż Batgirli). Zaś wonder strój kąpielowy był niejako symbolem Diany (która, nota bene, podobnie jak Superman, zawsze była jedyną osobą noszącą to miano, Wonder Girl było już kilka, o ile dobrze pamiętam).
Ciekawym by było, gdyby odważono się na zmiany charakterologiczne, ale w to nie za bardzo wieżę. Równie dobrze można by z Supermana zrobić kogoś o psychice Batmana a z samego gacka - Punishera. |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 02-07-2010, 09:38
|
|
|
Grisznak napisał/a: |
a z samego gacka - Punishera. |
Em... Jakby to ująć...Grisz... Nie czytałeś nigdy bełkotu pana Millera, "Batman i Robin", prawda? Elseworld, (nie)sławny z tego powodu, że Gacek zachowuje się jak...jakby to ładnie określić...Punisher po poważnym uszkodzeniu mózgu? Co ciekawe ten bełkot wydano w Polsce==.
Wiesz, jest coś takiego jak interpretacja postaci i w przypadku Wonder Woman mają z tym pewien problem. Z tego co sprawdziłam wynika, że Wonder Woman dobrze zinterpretowana to istota ciekawa świata, bez uprzedzeń, gotowa zrobić wszystko dla swoich przyjaciół, obdarzona zdolnością empatii, napisała kiedyś książkę o swoim życiu, pracowała w takich zawodach jak np. kasjerka w fast-foodzie, była też dyplomatką Paradise Island, które w pewnym momencie postanowiło otworzyć się na resztę świata.
Wonder Woman źle zinterpretowana to szowinistka, mocna szowinistka, nie potrafiąca nawet skorzystać ze stacji benzynowej, w ogóle nie rozumiejąca naszego świata i czująca się lepsza od maluczkich. Jak sobie przejrzysz elseworldy (choćby tego nieszczęsnego Batman i Robin),zobaczysz, że zła interpretacja sobie rządzi i króluje. Aż się człowiek zastanawia, czy oni w ogóle sprawdzają charakter tej postaci zanim zaczną pisać...
Tak czy siak wierzę, że Starczyński tego nie skopie. Facet bardzo dobrze radzi sobie z postaciami mistycznymi. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-07-2010, 19:11
|
|
|
Trudno mi się nie zgodzić co do Wonder Woman. Ciekawe jestem, czy takie podejście do kobiet - bohaterek nie wynika aby z faktu, że jednak scenariusze komiksów piszą faceci, a który facet będzie w stanie wniknąć w sposób myślenia kobiety. Ponadto WW zawsze była traktowana jako parodia feminizmu. Pamiętam jej wersję z serialu aktorskiego z lat 70 - wściekłe femnazi z jednej strony, ale gdy tylko w okolicy pojawiał się "boski Steve", zaraz dostawała małpiego rozumu i cały jej feminizm szedł się kochać.
Słusznie przedstawiłaś Dianę w interpretacji numer 1, aczkolwiek pytanie brzmi, czy taka postać byłaby atrakcyjna dla autorów i czytelników komiksów, w przeważającej przecież ilości męskich. I tu mam wątpliwości, o ile bowiem mogłaby się sprawdzić w jakiejś mini serii, tak w normalnej, długoterminowej produkcji komiksowej mogłaby się okazać równie nudna, a kto wie, czy nie (dla tego rodzaju czytelników) nudniejsza od standardowej femheroiny. Aczkolwiek na pewno byłaby to miła odmiana.
WW i tak miała szczęście - w Marvelu żadna z pań nie miała chyba długo swojej osobnej serii, choć z drugiej strony, w świecie np. X-Men bardzo udawały im się te doroślejsze bohaterki, jak Storm czy Jean Grey (a nawet ta nieszczęsna Emma Frost). U Marvela nawet She Hulk jest prawniczką, która wolałaby się zajmować swoim fachem niż tym, co jako zielona siłaczka robić musi. |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 02-07-2010, 19:28
|
|
|
Wonder Woman mnie (i sporą część społeczności fanów komiksu) nigdy nie obchodziła. Nowy strój tego nie zmienia. To tylko chwyt marketingowy, żeby ludzie sobie przypomnieli o podupadającej serii. Nie zastąpi ciekawych historii, a tych WW nie ma zbyt wiele.
Alira14 napisał/a: | Nie czytałeś nigdy bełkotu pana Millera, "Batman i Robin" |
Eeeej. Fajny był. Ubaw po pachy.
Momoko napisał/a: | Batmanem Dick Grayson... |
Batman wróci już całkiem niedługo. Tylko musi się przebić przez czasoprzestrzeń.
Co jak co, ale te okładki rządzą:
http://www.ifanboy.com/content/articles/RETURN_OF_BRUCE_WAYNE__The_Covers_-_Colored_and_Black_and_White |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-07-2010, 19:59
|
|
|
Dembol napisał/a: |
Batman wróci już całkiem niedługo. Tylko musi się przebić przez czasoprzestrzeń. |
Błąd. To jest SPISEK Darkseida! Bruce Wayne został przerobiony na atomową bombę czasową, która po powrocie do naszych czasów (a skacze w przyszłość od prehistorii wbrew własnej woli, do tego ma amnezję) zniszczy całą teraźniejszość i przyszłość. Za nim goni Superman i green Lantern w wehikule czasu, daremnie starając się go dogonić i powstrzymać...
Nie, ja nie żartuję. Tak, chciałbym aby to nie była prawda... ale taka jest linia fabularna tej serii....
A co do stroju Wonder Woman - na pewno lepszy niż stary, ale patrząc na niego mam jakieś dziwne uczucie deja vue... to znaczy, mocno mi się ten komplet kojarzy ze strojami kilku obecnych superbohaterek DC Comics z pokolenia młodszego, jak np. nowa Wonder Girl czy Aquagirl, oraz nie wiem czemu - Zatanną. |
_________________
|
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 02-07-2010, 20:25
|
|
|
Grisznak napisał/a: |
WW i tak miała szczęście - w Marvelu żadna z pań nie miała chyba długo swojej osobnej serii, choć z drugiej strony, w świecie np. X-Men bardzo udawały im się te doroślejsze bohaterki, jak Storm czy Jean Grey (a nawet ta nieszczęsna Emma Frost). U Marvela nawet She Hulk jest prawniczką, która wolałaby się zajmować swoim fachem niż tym, co jako zielona siłaczka robić musi. |
No nie wiem. May "Mayday" Parker radzi sobie nieźle. Jest całkiem lubiana. Fakt faktem co chwilę wstrzymują jej serie (tylko po to by uruchomić nowe - obecnie Spectacular Spidergirl).
Mimo to fakt faktem to MC2 Universe. |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 02-07-2010, 22:19
|
|
|
Jeśli chodzi o Spider-girl - w zapowiedziach Marvela jest, że w sierpniu ma się pojawić one-shot będący zakończeniem jej przygód i podsumowaniem wszystkich wątków, "Spider-girl: The end". Marvel robi wszystko bym przerzuciła się na DCcomics... Co następne? Do Runawaysów przyłączy się Edward ze "Zmierzchu"?
Grisz- ta pierwsza interpretacja jest POWSZECHNA, za to fani ją uwielbiają. Jeżeli nikomu nie znudził się goodie-good Superman, to czemu miałaby się znudzić Wondie zachowująca się jak normalna wojowniczka? Obejrzyj sobie animowany film Wonder Woman, za scenariusz jest odpowiedzialna Gail Simone, zrozumiesz o co mi chodzi.
W wersji szowinistycznej jest cholernie wkurzająca i nielogiczna. Z jednej strony u Millera wyzywa mężczyzn od "useless sperm banks" by stronę później krzyczeć, że jak mogli dać się pokonać, mężczyźni powinni być silni! Btw, w wywiadach Miller się zachwycał. że ma "nową interpretację Wondie"...Bleh.
Osobiście niezbyt lubię Wondie za paradowanie w stroju kąpielowym, za swatanie jej w każdym elseworldzie z Supermanem (i to zawsze na zasadzie "Och nie, Lois nie żyje...Oh well, obok stoi Diana") i za swatanie jej z Batmanem w kreskówce "Justice League", ale o dziwo nie za charakter. No, chyba, że po raz kolejny robią z niej szowinistkę. Ale wtedy mam ochotę zrobić coś "genialnemu" scenarzyście, nie jej.
Trochę mnie martwią zapewnienia Straczyńskiego, że postara się Wondie "zrobić bardziej ludzką"... |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 03-07-2010, 15:16
|
|
|
Dembol napisał/a: | Batman wróci już całkiem niedługo. Tylko musi się przebić przez czasoprzestrzeń. |
Wróci, wróci, ale Morrison-tan zarzeka się, że Batmanem już nie będzie. Czytałeś 700-kę Batmana? Bleh.
Daerian napisał/a: | Błąd. To jest SPISEK Darkseida! Bruce Wayne został przerobiony na atomową bombę czasową, która po powrocie do naszych czasów (a skacze w przyszłość od prehistorii wbrew własnej woli, do tego ma amnezję) zniszczy całą teraźniejszość i przyszłość. Za nim goni Superman i green Lantern w wehikule czasu, daremnie starając się go dogonić i powstrzymać...
Nie, ja nie żartuję. Tak, chciałbym aby to nie była prawda... ale taka jest linia fabularna tej serii....
|
XD. Tak właśnie. Całe "Return..." powoduje u mnie na razie skręty grasicy, z każdym numerem coraz gorsze.
... I on ma się pojawić w samym środku Brightest Day?
OK, i może dokładnie określę mój stosunek do nowego stroju WW. Generalnie zmiana nie wydaje się złym pomysłem, ale jej nowy strój wcale nie wygląda bardziej mitycznie jest tylko bardziej... miejski. Poza tym, trochę boję się, że nowy wizerunek może umniejszyć jej rolę, bo upodabnia ją do szeregu lasek z drugiego planu.
... Ale to tylko prywatne zdanie, nie wiem, czy powinnam się wypowiadać, bo prawdę mówiąc moją uwagę znacznie bardziej przyciągają postaci męskie._.
Alira14 napisał/a: | Btw, w wywiadach Miller się zachwycał. że ma "nową interpretację Wondie"...Bleh. |
Chyba najbardziej skrzywdzoną jej wersję widziałam w millerowskim "The Dark Knight Strikes Again". Tekst numeru należał do niej, a miała sporą konkurencję... |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-07-2010, 19:24
|
|
|
Grisz, tendencyjne obrazki dajesz, stroje z DC na tym arcie wyglądają znacznie gorzej niż w komiksach :P
Szczególnie już Raven (tak nawiasem mówiąc, ona takiego stroju nigdy nie nosiła, to jakaś dziwna hybryda między jej starym i nowym strojem komiksowym i wersją z kreskówki, do tego w niewłaściwym kolorze), Zatanna (co to za czarny kaptur?) i Catwoman (to powinien być obcisły jumpsuit, a nie jakieś zrolowane japońskie skarpetki schoolgirlsa ;P).
Nie będąc kobietą, preferowałbym właśnie DC - w mojej opinii mają znacznie bardziej różnorodne kostiumy dla obu płci, lepszy wybór. Wyjątek stanowi fakt, że Dr Strange to Marvel, a na nim bym się pewnie wzorował ;p |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 17-07-2010, 08:16
|
|
|
I nowy numer z kostiumem superbohatera, również z DC zresztą. Tym razem poszło o Zieloną Latarenkę. Jak wiecie, kręcony jest film o przygodach Hala Jordana (ech, czemu nie wybrali Guya? Ten miał charakter...). No i po upublicznieniu pierwszych fotek wyszły kontrowersje. Szczegóły tutaj. |
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 29-07-2010, 16:55
|
|
|
Cytat: | Steve Rogers wrócił. Nie mówiąc o nowym składzie Avengersów: Thor, Iron Man i Cap z weteranów plus Pajęczarz i Rosomak. Mniam.
|
Blam. Informacja jakoby Rogers był Kapitanem Ameryką jest nieaktualna od końca Who Will Wield the Shield. I końca Siege. I nowych Avengers. Zresztą, Stevie ma ostatnio lepsze rozrywki.
Jeśli chodzi o panią Urban Amazon to generalnie do stroju nic nie mam ale za bardzo stylem przypomina Wonder Girl. nie, żebym tej ostatniej nie lubiła ale... NIENAWIDZĘ JEJ.
Grisznak napisał/a: | DC, jako najbardziej znane wydawnictwo ze złotej ery jest raczej bardziej konserwatywne, choć zarazem ma więcej "głupich" pomysłów typu "Liga Superzwięrząt" (superpies, superkoń, supermałpa...). |
Animal Avengers to nie ma?
Grisznak napisał/a: | Flagowi herosi wyglądali zawsze tak samo, nawet jeśli zmieniał się ten, kto siedział pod maską (vide pięciu Robinów czy tyleż Batgirli). Zaś wonder strój kąpielowy był niejako symbolem Diany (która, nota bene, podobnie jak Superman, zawsze była jedyną osobą noszącą to miano, Wonder Girl było już kilka, o ile dobrze pamiętam). |
1. Superman też swego czasu był w wersji na niebiesko i wyglądał cokolwiek dziwnie. Wonder Woman pozostawała stała, Batman mroczniał przez lata.
2. Marvel wcale nie jest taki dynamiczny. Iron Man od początku się zmieniał ze względu na image - Spider-man zawsze jednak wracał do tego samego, od czasu do czasu pojawiał się Czarny Pajączek. Cap tylko ostatnio cokolwiek się zmienił, tak, pomimo różnych strojów pojawiających się na przestrzeni lat, zawsze wracał do tego samego. Thor tylko trochę się modernizował acz zmiany nie były zbyt znaczące, nordycki bóg i w ogóle. Wolverine też miał mało zmian. Dynamiczniejsi już są X-men ale tego nie poruszę bo nie mam nawet ochoty czytać czegokolwiek w czym pojawiałby się Cyclops.
3. Ee... no nie mów, że strój Robina pozostawał ten sam. Tim wprowadził duże zmiany, szczególnie po śmierci Superboya (yeah!), Stefa tyż, Damian także. Batgirl przechodziła spore ewolucje - poszukaj sobie w Google stroju Barbary i Cassandry. Bardzo odmienny design.
Ciekawostki z DC sponsorowane przez Momoko. Ja generalnie wolę Marvela. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 29-10-2010, 07:59
|
|
|
...Wygląda jak przebrany za Supermana Punisher. O ile do nowego stroju Wonder Woman nic nie miałem, tak ten pan zdecydowanie Nie Pasuje. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|