[Grisznak]

Ulubiona bohaterka większości męskich czytelników komiksów DC doczekała się wczoraj premiery w zupełnie nowym stroju. Nie, nie dorzucono jej kajdanek, kozaków czy innych pasujących do niej akcesoriów, które sprawiały, że o Wonder Woman mówiono zwykle "Bondage Woman". Nic z tych rzeczy. Nowy strój wygląda tak.

Trzeba przyznać, że DC robi się grzeczniejsze niż w latach 40 czy 50... Dość wspomnieć o tym, że podobnej korekcie poddano ostatnio strój Supergirl, który uznawano za nazbyt śmiały. Inna inszość, że Supergirl miała swoją alternatywną wersję, czyli Power Girl, która była generalnie latającym fanserwisem. Ale Wonder Woman, która w zasadzie bez zmian wizualnych przetrwała te kilkadziesiąt lat... Cóż, przynajmniej nie zabrali jej lassa, którym częściej ją wiążą niż ona wiąże innych.

Logika stoi po stronie Diany, bo który kobieta chciałaby biegać w cokolwiek przewiewnym stroju, jaki do tej pory nosiła.

Ulubiona bohaterka większości męskich czytelników komiksów DC doczekała się wczoraj premiery w zupełnie nowym stroju. Nie, nie dorzucono jej kajdanek, kozaków czy innych pasujących do niej akcesoriów, które sprawiały, że o Wonder Woman mówiono zwykle "Bondage Woman". Nic z tych rzeczy. Nowy strój wygląda tak.

Trzeba przyznać, że DC robi się grzeczniejsze niż w latach 40 czy 50... Dość wspomnieć o tym, że podobnej korekcie poddano ostatnio strój Supergirl, który uznawano za nazbyt śmiały. Inna inszość, że Supergirl miała swoją alternatywną wersję, czyli Power Girl, która była generalnie latającym fanserwisem. Ale Wonder Woman, która w zasadzie bez zmian wizualnych przetrwała te kilkadziesiąt lat... Cóż, przynajmniej nie zabrali jej lassa, którym częściej ją wiążą niż ona wiąże innych.

Logika stoi po stronie Diany, bo który kobieta chciałaby biegać w cokolwiek przewiewnym stroju, jaki do tej pory nosiła.

[Ysengrinn]

Kij, że ten strój był przewiewny - przede wszystkim w dzisiejszych czasach wyglądał już zupełnie kretyńsko.

Co do Supergirl to ostatni jej strój jaki widziałem składał się z plisowanej mini, czerwonych butów i kusej bluzeczki, za cholerę nie nazwałbym go grzeczniejszym. Czyżby go zmienili?

[Grisznak]

Tak, dorzucili jej iście babcine reformy.

Tak, dorzucili jej iście babcine reformy.

[Zegarmistrz]

Uczciwie mówiąc mnie bardziej zainteresował ten komiks: http://dcu.blog.dccomics.com/files/2010/06/gl_cv55_var-copy.jpg Lobo i Green Lanterns. To będzie bolało.

[Loko]

Wonader Woman kojarzę jedynie z Ligi Sprawiedliwych, która leciała swojego czasu na Cartoon Network. Jako że było to dość dawno wspomogłem się Google, żeby przypomnieć sobie jej stary strój i muszę stwierdzić, że nowy odpowiada mi dużo bardziej.

[Momoko]

[Grisznak]

[Momoko]

[Grisznak]

[Ysengrinn]

[Grisznak]

Ale weźcie pod uwagę, że mówimy o bohaterce, która jest diabelnie retro z założenia. Ze starych bohaterów chyba tylko Batman względnie dobrze przetrwał te kilkadziesiąt lat. Superman, Kapitan Ameryka, Kapitan Marvel i jego rodzinka, Wonder Woman - to już relikty minionej epoki, a zarazem postaci pomnikowe. Tu jakakolwiek zmiana jest czymś rewolucyjnym. Taki Superman lata w identycznym trykocie od 1938. Strój Batmana podlegał zmianom jedynie kosmetycznym (żółte tło symbolu na klacie).

Ale weźcie pod uwagę, że mówimy o bohaterce, która jest diabelnie retro z założenia. Ze starych bohaterów chyba tylko Batman względnie dobrze przetrwał te kilkadziesiąt lat. Superman, Kapitan Ameryka, Kapitan Marvel i jego rodzinka, Wonder Woman - to już relikty minionej epoki, a zarazem postaci pomnikowe. Tu jakakolwiek zmiana jest czymś rewolucyjnym. Taki Superman lata w identycznym trykocie od 1938. Strój Batmana podlegał zmianom jedynie kosmetycznym (żółte tło symbolu na klacie).

[Karel]

[Momoko]

[Ysengrinn]

I zrobić z niej ikonę feminizmu zamiast parodii;p?

[Karel]