Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Avatar: Legend of Korra [spoilery] |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-09-2013, 17:06
|
|
|
Pierwszy odcinek straszy bardzo parszywą grafiką, na szczęście w drugim już mamy porządny avatarowy poziom.
Fabularnie - Korra tak jakby zrównywała poziom do braciszków, co niepokoi, natomiast jej bliższa i dalsza rodzinka wypada nienajgorzej. Zanosi się co prawda na dość sztampowe zagranie z wujkiem, ale umówmy się - w Avatarze wiele rzeczy się zanosiło i ostatecznie domysły fanów okazywały się o dupę potłucz. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem.
Fajnie, że Jinora ma swoje pięć minut, mała ma potencjał. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 17-09-2013, 09:13
|
|
|
Jak dla mnie to się w ogóle kupy nie trzymało - wychodzi na to, że Korra ma IQ na poziomie kamienia przy drodze, związek z Mako działa na nią ogłupiająco. Cały odcinek, i w sumie poprzedni też, non stop truje jej się, że tu chodzi o duchowy świat, na dodatek przypominana jest jej możliwość połączenia się z innymi avatarami i poproszenia o pomoc, ale nie, ona musi spróbować otworzyć portal za pomocą jak najbardziej fizycznej siły. Całe szczęście, że Jinora dostanie większą rolę, ten serial zdecydowanie potrzebuje jakiegoś sensownego głównego bohatera.
Ale niezmiernie śmieszy mnie to, że Bolin wpadł jak śliwka w kompot. Zwłaszcza że biedaczek nie wiedział, w co się pakuje. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-09-2013, 10:37
|
|
|
Czepiacie się biednej Korry... Nie każdy musi mieć zdrowy rozsądek, umiejętność logicznego myślenia i choćby śladowy instynkt samozachowawczy. Niektórzy zwyczajnie wydają wszystkie pdki na combat skille i nic nie zostaje na resztę. Taki urok głównej bohaterki, że jest zwyczajnie tempa.
Duchom dzięki za wsparcie Jinory i rodzeństwa Tarloka, bo ileż można się załamywać nad avatarą i jej lubym?
Aha, scena z negocjacjami biznesowymi - bezcenna. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2013, 10:55
|
|
|
Cytat: | wychodzi na to, że Korra ma IQ na poziomie kamienia przy drodze |
Nie załapałaś tego podczas sezonu 1? :P |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 18-09-2013, 19:22
|
|
|
Narrator powinien umrzeć. Ten głos mnie dobija.
Mam nieodparte wrażenie, ze scenarzyści żałują, że zdecydowali się na starszych bohaterów niż w jedynce, bo postanowili im nie zwiększać IQ wraz wiekiem. Oby ze scenariuszem nie zawalili. |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 21-09-2013, 09:40
|
|
|
Odcinek 03
- MAKOOooOO, pomóż mi, już nie daję rady, co mam zrobiiiiić?!
- Jeśli jesteś aż tak nieszczęśliwy, po prostu z nią zerwij.
- Zerwać? Można tak zrobić?
- No ta, faceci tak robią przez cały czas.
*Eaś pluje poranną kawą*
- WAIT, WUT?!
Och, Mako, z każdym odcinkiem mnie zaskakujesz, kiedy już sądzę, że nie mogę cię już bardziej znielubić, okazuje się, że pokłady twojego debilizmu i małostkowości oraz płytkości są jeszcze większe, niż myślałam...
Plus chyba naprawdę wolałam rodziców Korry z poprzedniego sezonu - kiedy właściwie nic o nich nie wiedzieliśmy i byli zwykłą, trochę ciapowatą, ale bardzo sympatyczną parą ludzi. Jakoś bardziej mi pasowało, że główna bohaterka jest jakimś totalnie przypadkowym randomem z Bieguna Południowego niż księżniczką - właśnie sobie uświadomiłam, że gdyby jej ojca nie wygnano, miałaby identyczny status społeczny jak Yue, ugh.
A jak już tak marudzę, to pociągnę to dalej: chciałabym w końcu zobaczyć jakiś poważny bending. Nie wymagam od razu czegoś na poziomie agni kai Azuli i Zuko, ale... schodki z ziemi? Zabawy ze sznurkiem, podczas gdy ma się pod kontrolą wszystkie żywioły? Seriously?
Za to bardzo podoba mi się wątek Tenzina i jego rodzeństwa. Jak dla mnie mogliby na to poświęcić cały odcinek.
Aha, i jeszcze to. Ómarłam xD |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 21-09-2013, 13:27
|
|
|
Mako i Bolin robią za typowe laski bohaterów - nie mają żadnych własnych wątków i póki co żaden ich dialog między sobą nie dotyczył tematów innych niż dziewczyny. Gdyby ich i Korrę zgenderbendować drugi sezon oblałby Bechdel Test >.> ...
Cytat: | Jakoś bardziej mi pasowało, że główna bohaterka jest jakimś totalnie przypadkowym randomem z Bieguna Południowego niż księżniczką |
Tru tru. Nadmiar księżniczek zawsze szkodzi. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 29-09-2013, 10:45
|
|
|
Obejrzałam wczoraj wszystkie dotychczasowe odcinki drugiego sezonu i...
Dołączam się do płaczu nad rodziną Korry. Kiedy była po prostu córką pary jakiś wieśniaków z bieguna, było doskonale. A tu nagle dostajemy córkę chyba-lidera wioski, brata szefunia północy, która teraz łazi sobie naburmuszona bo tatuś starał się jej zapewnić stabilne i szczęśliwe dzieciństwo.
W dodtaku mamy Tarloka ver2, który również wie co dla avatara najlepsze, w przeciwieństwie do Tenzina >.> Ta seria ma chyba motyw przewodni: "waterbending jest badass" oraz " na biegunie posiadanie brata ssie".
Assami mignęła kilka razy. Dziewczyna ewidentnie ma problemy, które nie są tajemnicą, a jej optymizm jest ewidentnie udawany, więc może któryś z jej przyjaciów okazałby odrobinę wsparcia? Pomógł jej się odstresować? Porozmawiał? Nope... lepiej przecież pośmiać się z Bolina uciekającego przed wściekłą, wcale nie przypominającą Mai, królewną.
Z fajnych rzeczy: rodzina Tenzina wymiata! Biznesmen też wymiata! |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 29-09-2013, 12:30
|
|
|
Doprawdy, jeszcze jeden taki odcinek, a zacznę przewijać sceny na biegunie... Nudne, głupie i schematyczne do bólu. Na szczęście jest jeszcze Southern Air Temple.
Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie czy w LoK postaci są za bardzo przerysowane i określa je zwykle tylko jedna, ekstremalnie wyeksponowana cecha?
W każdym razie poziom leci w dół nawet względem pierwszego sezonu (o wyżynach Last Airbender'a nie wspominając).
vries napisał/a: |
Mam nieodparte wrażenie, ze scenarzyści żałują, że zdecydowali się na starszych bohaterów niż w jedynce, bo postanowili im nie zwiększać IQ wraz wiekiem. |
Żeby tylko nie zwiększyli IQ to wszystko byłoby w porządku. Bohaterowie Last Airbender'a byli przecież w większości rozsądni, mądrzy i jacyś tacy... bardziej życiowi. No ewentualnie byli diabolo szczwanymi szaleńcami. Ale stawianie ich w jednym rzędzie z tymi papierowymi kukiełkami z Korry brzmi jak obelga. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 29-09-2013, 14:48
|
|
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARGH!!!
Jeśli wcześnie była równia pochyła to teraz mamy pikowanie. Pod praktycznie każdym względem, może poza grafiką. Korra w jednej chwili dowiaduje się Całej Straszliwej Prawdy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- ohnoes, it was Unalok all along! Zaczęło się od tego, że zapłacił barbarzyńcom by napadli miasto i skryli się w świętym gaju, wiedząc, że jego braciszek ich tam zaatakuje.
... Sorry, to przecież wcale nie zmienia faktu, że ojciec Korry zniszczył sanktuarium i ściągnął na Północne Plemię gniew duchów. Owszem, teraz nie jeden, a obaj bracia mają coś za uszami.
Cytat dnia:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Bolin: Dziękuję, że wszczęłaś wojnę, teraz nie muszę się martwić zaręczynami ze swoją szaloną dziewczyną!
Jeśli twórcy mają jeszcze w planach pairingowanie tego antypatycznego idioty z Asami to... Nie wiem co im wyżarło mózgi. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2013, 16:47
|
|
|
Co wy gadacie, odcinek 10/10.
Varrick skradł serię.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Obstawiam że jest on zły.
|
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 29-09-2013, 22:26
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Jeśli wcześnie była równia pochyła to teraz mamy pikowanie. Pod praktycznie każdym względem, może poza grafiką. | A co ty! Grafika też leży. Może tła dają radę, ale już postaci... Obejrzyj sobie 1 odcinek 1 sezonu, a potem jakikolwiek z 2 sezonu. Dno i metr mułu.
Swoją drogą odkryłam, co miało znaczyć to, że ta księga nazywa się "Spirits". Otóż nie chodziło o walkę z zagniewanymi spirytami natury (tak jak sądziła większość fanów i tak jak ja miałam nadzieję, bo to by w końcu doprowadziło do rozwinięcia akurat tej części osobowości Korry, co do której dziewczyna leży i kwiczy, czyli jej duchowości - na bogów, jeśli rola avatara miałaby sprowadzać się tylko i wyłącznie do robienia rozpierdzielu za pomocą muskułów, w tej roli sprawdziłby się równie dobrze Bolin), tylko o Spirits of the Past. Czyli co i komu nie gra w rodzinie.
Fascynujące.
Dzięki, o twórcy. Marzyłam o tym. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-09-2013, 17:43
|
|
|
Cytat: | Swoją drogą odkryłam, co miało znaczyć to, że ta księga nazywa się "Spirits". Otóż nie chodziło o walkę z zagniewanymi spirytami natury (...), tylko o Spirits of the Past |
... Mamy się bać, że z konopii jednak wyskoczy firebender-mamusiobójca? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 30-09-2013, 18:12
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Cytat: | Swoją drogą odkryłam, co miało znaczyć to, że ta księga nazywa się "Spirits". Otóż nie chodziło o walkę z zagniewanymi spirytami natury (...), tylko o Spirits of the Past |
... Mamy się bać, że z konopii jednak wyskoczy firebender-mamusiobójca? |
O zgrozo... ja już to nawet widzę. Mako pragnący zemsty, wykorzystujący fakt, że avatar to jego panna, powtórka z końcówki ATLA z dylematem: "zabijać, czy nie"... brr. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 01-10-2013, 08:05
|
|
|
Mako nie jest dzieckiem-mnichem tylko dorosłym policjantem.
Wystarczy że pod sąd go odda. |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|