[Crack]

Z tego co pamiętam, to w angielskiej wersji nie było jakiś soczystych przekleństw (a przynajmniej nie rzuciły mi się w oczy), więc cenzura chyba nie miała specjalnie roboty.

[Yumegari]

No wiecie, Malfoy jest RACZEJ dobry z eliksirów - inaczej wątpię, zeby Snape go lubił... Kimkolwiek był/jest jego ojciec.

[Crack]

Może źle się wyraziłem, sorki. Chodziło mi o to, że Malfoy zda z takich przedmiotów z jakich zechce.

[Vel]

Wiesz, Cracky... wnioskując z tego, co dzieje się pod koniec książki (a wiadomo, kto pod koniec trafia do więzienia) wcale nie musi to być takie pewne... ;)

[Chimeria]

Fakt, ale wątpię żeby wycofali /nawet na jakiś czas/ kogoś tak ważnego /wiadomo o co mi chodzi no nie?^^/ jak Malfoy. Będzie teraz o wiele bardziej cichy. Pozostaje jeszcze jedno 'ale'. Przecież była też wzmianka o buncie dementatorów. Możliwe, że kwestią czasu jest ucieczka wszystkich więźniów z Azkabanu.

[Aria]

więźnioie po tak długim czasie przebywania w towarzystwie dementorów będą tak zeschizowani ze wątpie zeby byli jakimś zagrożeniem dla świata czarodzieji (i nie tylko). przynajmniej część.

[xellas]

a co z tymi co już uciekli.bellatrix(jak to się pisało)jakoś dała rade nawiać i jak widać czuje się świetnie(nienawidze jej bardziej od voldemorta). Zresztą nie wiadomo czy dementorzy nie są już z voldemortem bo jak tak to jego poplecznicy mogą się czuć bezpiecznie.

[Yumegari]

Mało tego - przypuszczam, że dementorzy uciekli z Azkabanu dokładnie w chwili, gdy... eee... wprowadzono nowych więźniów^^. Także dla nich to już nie jest ta sama kara, a i więzienie nie jest już dobrze strzeżone. Trzeba się zgodzić z Malfoyem - ich ucieczka jest tylko kwestią czasu.

A tak a propos - co sie stało z mężem Belli? Zawsze wspomina się, że została umieszczona w Azkabanie razem z nim. Tutaj jednak ani razu się on nie pojawia... Prawdopodobnie "został w domu" w czasie osaczenia... wiadomo gdzie. W ten sposób Voldi wcale nie jest taki biedny, bo raz, że ma paru śmierciożerców przy sobie, a dwa, że następni przyjdą już niedługo...

[Aria]

ja sie tylko obawiam tych wyrzutów sumienia Pottera po zabiciu Voldemorda (moze że Voldemord zabija Pottera ;]). Po książkach o Drizztie mam tych wyrzutów sumienia powyzej uszu, nie wiem czy bym to zcierpiala w "Harrym Potterze" ;P

[Chimeria]

Wyrzuty sumienia już ma, bo posądza się o zabicie Syriusza >buuuuu!!!!ryyyyk!!!!< zresztą słusznie = ='''' Ale czy może mież wyrzuty po zabiciu >o ile go zabije< Volda? Mi sie tam wydaje, że nie.

[Aria]

jasne ze bedzie miał. nie mam teraz przy sobie ksiązki9 bo mi zabrali, to bym podała cytat. Ale coś tam już biadolił że; "bedzie albo mordercą abo ofiarą" czy jakoś tak, a Aria już tam zawałem kończyła przy tej książce. ładnie by było jak by jak juz, to jakoś fajnie biadolił a nie "och nie! jestem zabójca T____T" tak jak drizzt "No nie! atakują nas gobliny! to spuscizna mojej przeszłosci"- po zabiciu goblinów zamyka sie na tydzien w pokoju i sie marze (nic nie mam do serii o Drizztie ale to mnie wyjątkowo drażni).

A tak btw to już zacieram rączki na część 6 ^______^

[xellas]

podobno w którejś z następnych części Sneapik złagodnieje bo się zakocha to może być nawet zabawne^^

[Chimeria]

A to ciekawe^^.
w sumie Harry tak biadoli bo każdy na jego miejscu by się tak czuł i zachowywał. Prócz śmierciożerców i Arii off cozz. :P Aria to lubi mordować dlatego siedzi za kompem a nie spotyka się normalnie z ludźmi ^^ w końcu to Mazoku nie? XD

[Aria]

jakieś problemy co do moich znajomych ;P? Spotykam sie z mazokami i wybieramy sie razwm na kolacje/obiad/śniadanie dlatego droga Chimero NAPEWNO spotykam sie z ludzmi ;P.

a biadolenie mnie naprawde drażni ;P

[jadz_i_ka]

słyszałam wiele plotek na temat 6 części Harryego. Na pewno obiło mi się o uszy, że Snape się zakocgha:) nieraz widziałam rownież stwierdzenie iż w szóstej części ogromnie ważną rolę odegra Remus (ja nie mogę tak po nazwisku na niego^^) Hermona ma kręcoć z Ronem.Btw, czy ktos z was zauważył jaki ron jest zazdrosny?

Niektórzy mówią, że czytajac najpierw część angielską a potem to samo po polsku, uwarzaja, że to coś zupełnie innego. Ja również czytałam obydwie częsci i powiem, że to zapewne chodzi o to ,że po angilsku zdania się zupełnie inaczej układane np. tak jak u nas jest słowo uśmech to tam jest Smirk, smile, grin itp. mozna się w tym pogubić ot co. je śli chodzi o jaieś różnice w fabule to ja dostrzegłam tylko jedną. Po polsku Harry całował się z Cho, po angielsku się raz pocałowali^^, a może to ja żle zrozumiałam?

a teraz ja proponuję takie pary:
Harry& Remus
Harry & Sirius
Snape& Remus
Syrius& Remus(!!!!!) (miłość prawdziwa nigdy nie umiera, prawda?:P)
Hermiona& Draco (!!!)
znalazłam jeszcze jaiegoś doujina z parą Lockchart i Snape, więc...^^
oraz jeszcze Hermiona i Krum, fajna parka^^