Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Polityka... |
Wersja do druku |
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2005, 10:02
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Lewica w polsce to postkomuna. | A co z Unią Wolności (w sporej części lewicową), z Unią Pracy (powstałą z połączenia ludzi z UW i PPS)? Co z całym środowiskiem postsolidarnościowym (przypominam, Solidarność była organizacją bardzo lewicową w poglądach). Co z młodymi działaczami SLD (we władzach jeszcze ich nie widać, ale wśród działaczy jest ich coraz więcej) którzy, jak z czystej matematyki wynika, do PZPR należeć nie mogli?
Dałeś właśnie świetny przykład, że obecnie w Polsce postrzegany podział na lewicę i prawicę nie jest racjonalny a emocjonalny. Jak ktoś zdefiniuje swoje poglądy jako lewicowe, to odrazu mówią o nim postkomunista - i to w sytuacji, w której większość ugrupowań tzw prawicowych gospodarczo wcale się na prawo od SLD nie znajduje (bo prawdziwi lewicowcy to u nas panowie działacze z UP i dawnego PPS, a SLD gospodarczo lokuje się dużo bardziej na prawo) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2005, 10:21
|
|
|
Bianca napisał/a: | natomiast mi chodzilo nie o koncept (bo akurat uniezalezenienie bylo pomyslem niezlym) ale o krzyk ze ten rurociag omija polske w sytuacji, gdy robi to na polakow wyrazne zyczenie (o czym prawica jakos zgodnie milczy) | Zamiast milczeć zrzucają całą winę na lewicę - tak jakby ta mogła coś zrobić w sytuacji, gdy nie miała wystarczającej większości w parlamencie, a prawica wyznawała zasadę "druga nitka przez polskę i ukrainę albo śmierć" (konkretnie takie hasło nie padło, ale klimat polityczny był właśnie taki). Lewica nie mogła póść na jakikolwiek kompromis z Rosją (a bez kompromisu porozumienia by nie było), bo wtedy by się jej oberwało za serwilizm.
Pytanie, czy gdyby nie musiała się przejmować opozycją, to coś by zrobiła więcej - tego nie wiem. Wiem, że gdyby przez ostatnie 4 lata rządziła np Platforma (o PiSie czy LPRze nie wspominawszy), to nie osiągnęłaby więcej.
PS: a nitka do Norwegii została zarzucona min dlatego, bo była za droga - i z tą oceną zgadzała się wówczas opozycja. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 10:39
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Wiem, że gdyby przez ostatnie 4 lata rzÄ…dziÅ‚a np Platforma (o PiSie czy LPRze nie wspominawszy), to nie osiÄ…gnęłaby wiÄ™cej |
prawda jest taka, ze najgordzej polsce obrywa sie wlasnie za to, ze co kadencje jest zmiana wraz z czystka, co powoduje tworzenie kolejnych miejsc dla biurokratow (bo o ile wyzze stolki sie czysci, to nizsze po prostu dostawia). bo zadna polityka nie jest dobra gdy co 4 lata nastepuje zmiana o 180 stopni (nawet jezeli teoretycznie obie drogi gdzies prowadza) |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 10:53
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Jak te słowa zrozumieć jeśli nie jako nazwanie mnie i Grisznaka tak jak zacytowałem, no jak??? |
eeee......... jako zart? i to taki dosyc oczywisty? chyba ze sie czyta wybiorczo i pierwszej polowy tego zdania o karlach reakcji sie nie zauwazylo........
LunarBird napisał/a: | Innymi słowy zdrada masowa przestaje być zdradą... Fajnie! |
wiesz........ to sa zalety i wady demokracji. w sytuacji gdy zdradza wiekszosc (nawet jesli dla jej sporej czesci jest to zdrada bierna), to pozycja wiekszosci jest sluszna.
natomiast zdajesz sie nie rozumiec, ze bezwstapienia do struktury nie bylo drogi na gore. jak ktos byl naukowcem/nauczycielem i chcial miec pieniadze na badania czy wyjechac na zachod sie uczyc, to musial podpisac lojalke. jak ktos chcial byc aktorem i grac, to musial podpisac lojalke. jak ktos chcial byc pisarzem i chcial by go czytali (a nie pisac do szuflady), to musial podpisac lojalke. osadzac innych zawsze jest najprosciej. szczegolnie gdy samemu sie przed takimi wyborami nie stalo. |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2005, 11:02
|
|
|
Offtopic - 1. Może trzeba zostać przy rozmowach o anime? Po grzyba się kłócić... 2. Ja wiem i wy wiecie, że Zegarmistrz nie pisał poważnie, ale też może jak ktoś Zega nie zna, to mógł wziąć ironię za pełnoprawny pogląd. Więc Zeg, też trochę uważaj...
Ontopic - owszem, w demokracji większość ma rację, ponieważ demokracja jako taka to system rządów, a nie kodeks moralny... Więc jeśli większość domaga się czegoś idiotycznego, to powinna to dostać... No dobra, aż tak to nie działa, ale zasada teoretycznie tak brzmi. Swoją drogą... Polecam odcinek Kino no Tabi, który roztrząsał przypadek kraju, który wprowadził demokrację absolutną. Nie był to szczególnie szczęśliwy kraj...
I ja, która rzutem na taśmę jeszcze coś pamiętam z poprzedniego systemu (a też niewiele kochani, w 1989 miałam lat 14), miałabym prośbę do młodszych, żeby nie opowiadali "pewnych rzeczy" o czasach, które znają tylko z przekazów. Bo to wszystko ani takie proste, ani oczywiste nie było. W poprzednim systemie np. brak zainteresowania służb specjalnych oznaczał tylko tyle, że ktoś nic ciekawego nie robił. Stąd teraz jeśli ktoś wrzeszczy, że na niego nie ma materiałów w SB, a na innych są, to może znaczyć, że on siedział na tyłku, nikogo głośno nie popierał i się bał, a inni walczyli, włazili w drogę władzy, to i byli przez bezpiekę zauważeni... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 11:17
|
|
|
Avellana napisał/a: | Offtopic - 1. Może trzeba zostać przy rozmowach o anime? Po grzyba się kłócić... |
no nieeeeeeeeee, polityka jest znacznie zabawniejsza! |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 09-09-2005, 12:03
|
|
|
Bianca napisał/a: | wiesz........ to sa zalety i wady demokracji. w sytuacji gdy zdradza wiekszosc |
Jaka demokracja? Naprawdę nie pamiętam by ktoś głosował na lubelski rząd tymczasowy -po prostu weszli z Armią Czerwoną i wzięli władzę siłą. A potem sfałszowali wybory (to fakt historyczny). Gdzie ty masz w komuniźmie demokrację czy wolę większości? To była wola partii i niczyja więcej! A nie to się takim kimś zajmowało SB... (vide Popiełuszko czy Wyszyński oraz działacze Solidarności). |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 12:26
|
|
|
LunarBird napisał/a: | To była wola partii i niczyja więcej! |
no tak, tylko ze do partii nalezala wiekszosc spoleczenstwa (fakt historyczny). stad, zgodnie z prawami demokracji, partia miala wladze |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 12:57
|
|
|
Cytat: | w sytuacji gdy zdradza wiekszosc (nawet jesli dla jej sporej czesci jest to zdrada bierna), to pozycja wiekszosci jest sluszna. |
Co za chore brednie...Zdrajcami byli ci, którzy przywiezieni z Moskwy wprowadzali w Polsce komunizm i ci, którzy mordowali partiotów walczących o wolną Polskę. Nie nazywa tu zdrajcą każdego, kto był w PZPR...Większość narodu została sterroryzowana i zmuszono ją do życia w takim a nie innym kraju, w odróżnieniu od III Rzeszy w Polsce nie wprowadzono totaliatryzmu w sposób demokratyczny. Jak więc można wieć mówić o zdradzie większości ?
Szkoda, ze w 1989 całego KC z przyległościami nie zapakowaliśmy w wagony ( takie jakimi oni wywozili Polaków ) i nie odesłaliśmy w tym samym kierunku.
A propos nazywania mnie karłem reakcji - cóz, to określenie stosowali komuniści wobec najwartościowyszych Polaków, wobec tego postawienie mnie w jednym szeregu z nimi nie jest dla mnie powodem do wstydu.
Inna bajka, że gdybym, przykładowo, kogoś nazwał "żydowskim zdracją" to rozpętała by się burza że hej...Nie ma to jak relatywizm moralny w wydaniu homo sovieticus. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 13:08
|
|
|
Grisznak napisał/a: | . Nie nazywa tu zdrajcą każdego, kto był w PZPR... |
ty nie ;) I to nie bylo do ciebie - poczytaj sobie posty Lunara
Grisznak napisał/a: | A propos nazywania mnie karłem reakcji |
a tu polecam przeczytanie calosci cytatu.... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-09-2005, 13:18
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Inna bajka, że gdybym, przykładowo, kogoś nazwał "żydowskim zdracją" to rozpętała by się burza że hej.. |
E, gdzie tam... Wyszedłbyś na idiotę.
Grisznak napisał/a: | Większość narodu została sterroryzowana i zmuszono ją do życia w takim a nie innym kraju, w odróżnieniu od III Rzeszy w Polsce nie wprowadzono totaliatryzmu w sposób demokratyczny. Jak więc można wieć mówić o zdradzie większości ? |
To bliska historia i trudno nie mieć do niej emocjonalnego stosunku. Nie mniej jednak to wyglądało troche inaczej.
W pierwszych latach po wojnie komuniści zastosowali rzeczywiście terror i nie ma sensu się tutaj z tym kryć - NKWD jak i Polskie słóżby bezpieczeństwa w HANIEBNY sposób rozprawiły się z wszelką możliwą opozycją, sfałszowały też wybory.
Nie mniej jednak odbyło się to - jeśli nie przy zgodzie - to przy bierności znacznej części polskiego społeczeństwa, które okres stalinizmu po wyczynach Hitlera uznało taki stan za normalizacje.
Nie mniej jednak to krótki okres od odzyskania niepodległości do śmierci Stalina. Nie można go rozciągać na całość rządów komunistycznych... Przez większość czasu PRL istniała jako całkiem normalne państwo z totalnie pokopanym systemem ekonomicznym... Większość buntów i działań tego okresu nie stanowiła ataku na samo państwo, a właśnie na jego ekonomie.
LunarBird napisał/a: | Spróbuj napisać na jakąś grupę tak jak tutaj i miej podobne pretensje to cię zrównają do poziomu ziemi. |
Jestem członkiem redakcyjnej listy dyskusyjnej czasopisma Inkluz, dwóch list rpg-owcyh (obecnie martwych), oraz uczestniczyłem w dyskusjach na dwóch prezentujących wysoką kulturę chatach (z których jeden jest obecnie martwy). Z rzadnego mnie nie usunięto. Nie wyobrażam sobie jednak Twojej obecności na którymkolwiek z nich dłużej niż 15 minut. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 09-09-2005, 13:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 13:27
|
|
|
LunarBird napisał/a: | A jeśli emoticony i akronimy są niepotrzebne to *po co one istnieją* |
tak, bo ulatwiaja pewne rzeczy. zauwaz, ulatwiaja, nie zastepuja.
LunarBird napisał/a: | i miej podobne pretensje to cię zrównają do poziomu ziemi |
coz, ciebie do tego poziomu zrownywac nie trzeba.
Zegarmistrz napisał/a: | Większość buntów i działań tego okresu nie stanowiła ataku na samo państwo, a właśnie na jego ekonomie |
wiesz, prawda jest taka, ze zawsze latwiej wini sie wroga zewnetrznego niz ocenia wlasne bledy. i chociazby taki argument, ze kraje nadbaltyckie nie mialy szczegolnie lepiej a nie maja tego typu atrakcji do nikogo nie przemowi. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-09-2005, 13:51
|
|
|
Bianca napisał/a: | wiesz, prawda jest taka, ze zawsze latwiej wini sie wroga zewnetrznego niz ocenia wlasne bledy. i chociazby taki argument, ze kraje nadbaltyckie nie mialy szczegolnie lepiej a nie maja tego typu atrakcji do nikogo nie przemowi. |
Do mnie natomiast nie przemówią robotnicy, którzy podnoszą bunt, strzelają się z wojskiem i zdobytymi czołgami atakują komisariaty milicji, bo podniesiono ceny za żywność w roli świadomie działających opozycjonistów. To klasyczny bunt związany ze złą sytuacją życiową, a nie nie na tle ideologicznym. Gdy powrócono do dawnych cen bunt się zakończył...
Taka, a nie inna sytuacja była spowodowana gospodarką komunistów, którzy na rynku wewnętrznym sprzedawali żywność poniżej kosztów produkcji (!!!) i ponosili na tym gigantyczne straty. Próba przejścia na ceny ryynkowe została dokonana gwałtownie, z dnia na dzień ceny skoczyły w gigantyczny sposób wywołując ogromne niezadowolenie społeczne, w efekcie walkami i obniżeniem cen.
Generalnie polityki tej nie potrafie nazwać inaczej niż kretynizmem. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 13:57
|
|
|
Zegarmistrz, wiesz, ja nigdy nie potrafilam zrozumiec w ktorym momencie Lermontow wykazuje sklonnosci prokomunistyczne, ale w szkole uczyli ze tak robi. Wydaje mi sie, ze kazda ideologia masowa usiluje wykazac, ze ma poparcie, stad wyszukuje przyklady historyczne.
a to ze polityka byla kretynizmem, to nie dziwota - grupa idealistow nie jest w stanie stworzyc niczego dzialajacego, chociazby przez prosty fakt ze zwykle zakladaja, ze pozostali ludzie dzialaja z tych samych pobudek co oni i chca tego samego. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-09-2005, 14:20
|
|
|
Cytat: | Nie mniej jednak to krótki okres od odzyskania niepodległości do śmierci Stalina. Nie można go rozciągać na całość rządów komunistycznych... Przez większość czasu PRL istniała jako całkiem normalne państwo z totalnie pokopanym systemem ekonomicznym... Większość buntów i działań tego okresu nie stanowiła ataku na samo państwo, a właśnie na jego ekonomie. |
A strzelanie do protestujących lub do idących do pracy, morderstwa polityczne, więzienia ? To jest dla Ciebie normalne państwo ?
Dla wyjaśnienia:
1944-1956 - Stalinizm, nie rózniący się niczym od nazizmu
1956-68 odwilż Gomułkowska
1968 - 70 - powrót do starych metod
1970-80 - Gierek
1981 - 4 - Stan Wojenny ( czyli dyktatura junty wojskowej )
1984 - 9 - agonia systemu
Poza pierwszym można się spierać o pewne przesunięcia czasowe, nie zmienia to jednak faktu, że PRL było dyktaturą, w której obowiązująca ideologia zakąłdała podział na ludzi lepszych i gorszych, zamiast rasy uznano zaś za kryterium klasę i pochodzenie społeczne. Wzór normalności po prostu.
I jeszcze jedno: co innego atak obywateli na władzę ( sprawowanę nielegalnie ) a co innego atak władzy na obywateli ( bo np. wydarzenia z 1968 czy 1970 trudno nazwać inaczej ). |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|