[Keii]

Herbata miętowa ma jeśli chodzi o poprawę trawienia stosunkowo działanie.
O wiele lepszy jest wywar z goździków (wrzucasz 5 goździków do filiżanki wrzątku, przykrywasz talerzykiem i po 20 minutach pijesz) lub zmielony kminek z majerankiem (w stosunku 1:1 - jedna łyżeczka albo łyżeczka, w zależności od preferencji).

[Irian]

Krople miętowe, najlepiej na kostkę/łyżeczkę cukru (inaczej ciężko przełknąć). Natomiast herbatka miętowa może i nie działa tak silnie, ale przynajmniej jest smaczna :P w przeciwieństwie do reszty rzeczy, które wymieniłeś, Keii.

Bo zdaje się, że robię z siebie straszną kretynkę. Oh well.

[Keii]

[SG]

Dzięki za rady, wystarczyła łyżka orzechówki i miętowa herbata^^'

[Keii]

Orzechówka to ogólnie chyba najlepsze lekarstwo na żołądek (o którym zapomniałem, bo korzystałem tylko raz - niestety w domu nie posiadam ;P)

[Syrad]

Bo mam parszywy nastrój po W-F
Żeby się nie powtarzać, bo nie jest zbyt ciekawie
Bo mnie łep nap....boli z dzieciaki z oknem się drął i nader entuzjastycznie grają w puszkę
Bo życie nie ma sensu
Bo ksiądz który mnie uczy to dogmatyk(tłumaczy dogmaty) i jest poważny na każdej lekcji
Bo miałem fizyke w grupie 16 osób i moje parszywe szczęście zafundowało mi pytanie o zagadninie które jest tak innnnnttteerresujące że strach <ziew>
narazie tyle choć dzień się nie skończył...cdn <choć wolałbym żeby nie>

[Mao]

Bo siedzę w szkole od 7:55, a przede mną jeszcze 4 lekcje T_T
Bo mam straszną wychowawczynie :P
Bo....bo...bo...po prostu BO

Nie chce mi się rozpisywać, bo siedzę niedaleko nauczyciela i mam wrażenie, że widzi wszystko co teraz piszę :P

[magu]

Bo kończą sie wakacje...
Bo nie będzie czasu na nic...
Bo mi wena odpłynęła...
Bo brzydko za oknem...
Bo nie czuje się najlepiej...
Bo życie jest względne.....

[Syrad]

Bo wyglądam żle, żeby nie powiedzieć tragicznie po WF
Bo poznałem nauczyciela geografi <tutaj wiązka przekleńst>
Bo mi się ET tnie niemiłosiernie przy 20 osobach na servie w niemczech(6p jak by ktos chciał ze mnął zagrać)
Bo wiem co to depresja jesienna
Bo w tym tekscie jest kilka blenduw ortografinicznych<choć są nie zauwazalne, nie obraże się jak je ktos poprawi, i zmiażdzy mnie obelgami>
Bo mi wszystko, za przeproszeniem zwisa bądź podane sile grawitacji nie trzyma się na miejscu/poziomie <do wyboru do koloru>
Bo żeby rozmienić 5 dych musiałem przejść się po 10 sklepach, ostatecznie rozmieniłem w banku, i nic w tym dziwnego gdyby nie fakt trwającej lekcji angielskiego
Bo jeszcze nie napisałem tyle parszywych informacji odnoszących się do jednego dnia, i jest to dość przygnębiające i napewno Cię teraz nudzi choć mam nadzieje że poprawia ci nastruj, bo możesz powiedzieć jest gość który ma gorzej
Bo jak wchodze na IRCa to nie ma żadnej prowadzonej rozmowy bądź jest ona prywatna
mnie to nieobchodzi, tylko tak troche smutno
Bo teraz nawet nie mam siły się kłócić z bratem
Bo jedyna osoba mająca więcej postów w tym temacie, oprócz stałych tanukowiczów = ludzi dojżalszych (choć to jest kwestia sporna) to Keii .Pozdro wilczek.
WRÓĆ nie mam nawet sił na kłótnie z tobą Więc sorka.
Bo mimo kończącego się dnia myśle że mi się humor nie zmieni
Bo napewno już się nudzisz TY co to czytasz
Bo wymyślono coś tak paskódnego jak ortografia<klątwa na jego>
Bo mi się ofice zepsół tak bym najpierw to przez niego przepuścił
Bo mnie już ręce napier****** od pisania
Bo ktoś się przyczepi do mnie za błedy ort. normalka<ziew>
Uwaga tragiczne
Bo mi się ROTFL, Fuc!K i prawdopodobnie KoKoart skończy (dla nie oświeconych to komiksy internetowe nawet fajne szczególnie ten ostatni bodajże ze Szczecina-Pozdro dla autorki jeśli czyta, a nóż widelec)
Bo niedość że autobus mnie ochlapał, to jeszcze obok mnie zatrzymał się człowiek, który o higienie wiedział mało, jeśli cokolwiek
Bo jak mnie szlak nie trafi to krew zaleje chyba że dorwe jakąś komedyjke w TV
Bo pliki muzyczne brata zajmujął 30 giga na 60 gigowym dysku twardym i nie ma miejsca na moje gry tudziez prace artystyczne itp.
No dobra.Na tyle, koniec.. choć może jeszcze nie.

[Grisznak]

[GoNik]

Bo zostałam właśnie wyprowadzona z równowagi. Bo nikomu się to tak nie udaje jak memu własnemu ojcu. Bo mam niesamowitą ochotę puścić kwiecistą wiązankę i rozbić mu coś na głowie.
Zuo, Mhok i Gotyk.

[Ysengrinn]

Bo to, co chciałbym tu napisać zasługuje na pernamentnego bana...

[Syrad]

Mam tylko nadzieje, że tekst powyżej nie jest o mnie.
A co do tematu...
Bo mam paskudnego zakwasa
Bo szlak mnie trafi z tym officem, niestety dalej będą błędy w mojej pisowni za co wszystkich z tego miejsca przepraszam jeżeli poczuli się tym urażeni.

[Serika]

Syrad, na pewno nie o Tobie...

Bo. Jestem Zła. Grrrr... - -"

(a takze muszę posprzątać, zrobić parę innych rzecy i nauczyć się na egzamin, o którym nic nie wiem. Bomba.)

[Syrad]

Dzięki Bogu że nie chodzi o mnie
A tak to ja coś dopisze...
Bo spotkałem bande dresów kiedy jechałem do centrum
Bo niektórzy ludzie myślą że są cool tylko dlatego że mają za długie spodnie/dres, palął na przystanku, błyszczął słownictwem, siedzął na plecach, są rozkraczeni jak stół i plują na chodnik wraz z flegmą, czasem mają browara w ręce bądź łuszczą pestki, a łupinek nie można przecież wyrzucić do kosza dwa kroki od miejsca "siedzenia". A poza tym robiął to wszystko wystarczająco głośno by uprzykrzyć dzień innym.
Bo po podręcznik do matmy musiałem sprawdzić wszystkie księgarnie w centrum i straciłem na tym zajęciu 3 godziny nie licząc wycieczki autobusem