[Mai_chan]

Bo miałam dziś w nocy najgorszy "atak" atopowego of EVER. Jakby mi ktoś łokcie żywym ogniem przypalał... W rezultacie jak położyłam się o północy, tak zasnęłam po szóstej X___x

[IKa]

Post użytkownika Evul zostaje usunięty. Użytkownik dostaje ostrzeżenie za:
- post wypełniony wulgaryzmami,
- wulgaryzmy w podpisie,
- linka do wulgarnego AMV, gdzie jedynymi polskimi słowami było "Ja cię...".
Zablokowana zostaje także możliwość dodawania podpisu.

Podstawa prawna: punkt 2 i 6 Konstytucji Forum.

Miłego dnia
IKa

[Arashino Shiro]

Bo do szkoły wrócę po świętach i mam dwa < DWA > tygodnie zaległości w lekcjach...nie wiem jak ja to nadrobię...biorąc pod uwagę że jak nie jest sie na dwóch, trzech lekcjach to ciężko jest nadgonić...

[Grisznak]

Bo jestem zagrypiony, zakatarzony i łeb mam rozgrzany jak reaktor czernobylski na pięć minut przed...

Bo jestem zagrypiony, zakatarzony i łeb mam rozgrzany jak reaktor czernobylski na pięć minut przed...

[BOReK]

Bo podczas bytności na zajęciach najwyraźniej znów ominęła mnie ciekawostka przyrodnicza (ta, której dotyczy wyżej dyndający post IKi). Najwyżej popytam :>.

Bo na weekend mam trzy sprawozdania na głowie. Mógłbym je zostawić na święta, ale święta mam od świętowania, a nie od pracy :P. Trzeba się będzie znowu spiąć i zrobić co trzeba. Tyle dobrego, że przy niewielkiej wprawie nie zajmują już tyle czasu.

[ka_tka]

Bo article taskshity ('błąd' zamierzony jak najbardziej). Bo niby miał być do oddania jeden na tydzień... Bo oddałam ich 5... Bo do poniedziałku muszę wyprodukować jeszcze 7 ^^;; Bo to najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek kazano mi robić i psychicznie nie jestem w stanie stworzyć jednego na tydzień. Bo jak można słowo pisane jakiekolwiek bezcześcić w stylu "words worth remembering"? Bo jak ja nie lubię głupich pytań, grrrr >__>

Bo klasowa wigilia... Bo zmuszona jestem przyodziać się w krótką (co akurat nie jest AŻ takim problemem...), białą, plisowaną spódniczkę, która nad kolanami może i wygląda całkiem ładnie, ale wyżej pogrubia mnie (dodatkowo, bo i tak nieproporcjonalna jestem...) tak straszliwie, że ja w tym do ludzi nie wyjdę >__>; Bo nie mam innej białej spódniczki. Bo ktoś wymyślił, że klasa odpowiedzialna za szkolną uroczystość przebiera się za śnieżynki. Bo nie można się posilić czarnym paskiem. Grrr raz jeszcze... I tak, ja wiem, że ta część jest conajmniej płytka, ale mou, to naprawdę jest problem, chwilowo zupełnie nie mam z czym udać się do sklepu po spódniczkę prostą w biodrach i rozszerzaną ku dołowi, taką, w jakich mi ładnie xD;;

Bo prezent na klasową wigilię... Bo zupełnie przypadkiem (?) udało mi się wylosować jednego z nielicznych przedstawicieli płci przeciwnej, a do tego praktycznie jedynego przedstawiciela tejże płci, którego miałabym okazję poprosić o pomoc w wymyśleniu czegoś... ^^; Bo nie poratuję się przysłowiowymi już niemal kolczykami czy innym drobiazgiem, jakich dziewczęciu nigdy za wiele... Bo czasem tęsknię za podstawówkowymi "zamień sięęę!" xD


Bo konspekt pracy semestralnej z historii... Na której to pracy przemyślenie miałam czas od września, na wybranie tematu i zgłoszenie bibliografii do ewentualnych poprawek (część nieobowiązkowa) możliwość do końca października, a praktycznie... wczoraj wybrałam się do biblioteki, przejrzałam parę książek, przepisałam parę określeń z ich spisów treści i będę coś kombinować na dzień przed terminem... ^^;

[korsarz]

Bo cały rok popisowo zawalił kolokwium ze statystyki (łącznie ze mną ___^___ )
Bo grupa przekonała panią prowadzącą ćwiczenia z botaniki na przeniesienie kolokwium na następny zjazd, przez co będę po świętach zdawał 2 kolokwia zamiast 1 __^__ .

[Mai_chan]

Bo dzisiaj wstałam, jak co poniedziałęk 5.50 w celu pójścia do szkoły na rozszerzenie z wosu...
...bo rozszerzenia NIE BYŁO, dzięki czemu przesiedziałam dwie godziny jak dudek >< (normalnie po wosie mam jeszcze okienko ==')

To miłe, kiedy dowiadujesz się, że mogłaś wstać o tej 7.30, ale, niestety, ktoś nie pomyślał, że koleżanka, której w piątek NIE BYŁO w szkole, niekoniecznie musi wiedzieć o wszystkich zmianach w planie...

[Zegarmistrz]

Bo zagapiłem się, w związku z czym (nie wiem jak) uciekła mi cała godzina i nie poszedłem na ćwiczenia, które lubie.

[ka_tka]

Bo mam ochotę skrzywdzić wszystkie spotkane dziś w szkole nauczycielki... Bo o ile sprawdzian z polskiego zawalony popisowo to moja wina, to reszta już tak nieszczególnie...

Bo pani od biologii nie jest w stanie zrozumieć ukrytego w zdaniu "jeden aminokwas może kodować więcej niż jeden rodzaj kodonu" prawidłowego sensu. Bo to nie moja wina, że "jeden aminokwas" nie da odmienić się tak, jak "jedną dziewczynkę". Bo rozumiem, że powinnam napisać "może być kodowany", ale nie musiała mi za to (oprócz postawienia zera za pytanie) obcinać kolejnego punktu (punktu za tzw zupełne głupoty), i jeszcze stwierdzać, że to skandal >.>; Bo przez ten jeden punkt straciłam plusa przy trójce... Bo straciłam plusa przez głupi aminokwas, który się, do jasnej ciasnej, nie odmienia jak powinien!!!

Bo spłodziłam te *epitet* article tasksheety, po czym usłyszałam, że w przyszłym semestrze za coś takiego dostanę 1 na rok, bez możliwości poprawy. Otóż podobno czytam zbyt łatwe artykuły, bo pani nie widzi innej możliwości nie bycia w stanie znaleźć 5 słów, których się nie zna. Bo polecono mi Newsweeka i BBC News. Bo nie dano mi wyjaśnić, że tych właśnie stron używam. Bo czuję się ukarana za to, że wiem, co znaczy "to contribute" albo "lethal", czego inni w klasie najwyraźniej nie wiedzą. Bo oczywiście *epitet* tasksheetów pani nie może przeczytać, bo za dużo tego przecież, pani tylko przeleci wzrokiem i znajdzie niewypełnione rubryczki. Bo co z tego, że reszta klasy robi po dwa błędy w jednym zdaniu, to moje są "insufficient", a nie ich >__>

Bo pani fizyczka za wszelką cenę chce mi udowodnić, że jestem głupia, i to publicznie...


Bo zastanawia mnie fakt, czy to, że czyjeś zachowanie w szkole i poza szkołą różni się diametralnie, jest normalne?

[Abigail]

Bo jeden z moich kotów się zranił i musiałam z nim iść do weterynarza. Ale najgorsze jest to, że stało się to kilka dni temu, a ja w domu jestem ostatnio gościem, i oczywiście nikt mi nie powiedział >< Dobrze, że był weekend i sama zauważyłam, bo nie wiadomo, co by było po dłuższym czasie babcinej kuracji... Jeeezuu, dlaczego ludzie nie myślą?! X_x

[korsarz]

[ka_tka]

[Dida]

Bo dzisiejszy dzień był paskudny.
Bo wstałam o 6:15, a wróciłam do domu o 19:15.
Bo jeszcze nie dotarła przesyłka ze sklepu internetowego, z prezentami dla mamy i taty.

[achiever]

To jest przesada. Vectra Corporation sprawia, że mój net od nich działa znowu sporo poniżej oczekiwań. Pomimo moich stopniowo coraz ostrzejszych telefonów oraz meilów niewiele się zmienia, a jak - to na chwilę. Tym razem wyśle im meila z tą notą na forum, że im antyreklamę robię to może poskutkuje.

To jest przesada. Vectra Corporation sprawia, że mój net od nich działa znowu sporo poniżej oczekiwań. Pomimo moich stopniowo coraz ostrzejszych telefonów oraz meilów niewiele się zmienia, a jak - to na chwilę. Tym razem wyśle im meila z tą notą na forum, że im antyreklamę robię to może poskutkuje.