[achiever]

Nie no, internet zamula znowu przez co moja przeciętna w oglądaniu anime spada z lekka, a płace za niego tyle, że mógłbym już z dwie limuzyny i Boeinga mieć i mięśnie jak Pudzian.

Nie no, internet zamula znowu przez co moja przeciętna w oglądaniu anime spada z lekka, a płace za niego tyle, że mógłbym już z dwie limuzyny i Boeinga mieć i mięśnie jak Pudzian.

[moshi_moshi]

Po wielkich trudach ściągnęłam pierwszy odcinek Bakumatsu Kikansetsu...z francuskim subem, masakra. Najlepsze jest to, że uczyłam się francuskiego i za cholerę nic nie rozumiem, no może kilka zwrotów.
Zdaję sobie sprawę, że zarówno ściągnięcie, jak i fakt niemożności przeczytania czegokolwiek w języku którego uczyłam się pięć lat, wynika tylko i wyłącznie z mojej ignorancji.
Gdyby głupota miała skrzydła...

[korsarz]

Bo po świętach byłem u lekarza. Okazało się, że mam zapalenie oskrzeli i najprawdopodobniej zapalone płuco. Cudowne święta, nie ma co :(

[ka_tka]

[achiever]

Walczę z Presjami (te błahe uczucie tak nazwę, co by do rangi bogiń urosło, jako że i Furie są, a co:) Naprawdę niezła konfrontacja psychiczna, Pio to nawet szatana wtedy widział;), ale czy to rzeczywiście do tego tematu pasuje to nie wiem, bo radochę w postaci fiero też mam (tybetańskie określenie na poczucie zadowolenia pojawiającego się tylko w momencie możliwości przeciwstawienia się trudnościom, nie zastanawiełem się za wiele czy w polskim jest odpowiednik, ale raczej nie ma). Trzeba mi młotu Thora

Walczę z Presjami (te błahe uczucie tak nazwę, co by do rangi bogiń urosło, jako że i Furie są, a co:) Naprawdę niezła konfrontacja psychiczna, Pio to nawet szatana wtedy widział;), ale czy to rzeczywiście do tego tematu pasuje to nie wiem, bo radochę w postaci fiero też mam (tybetańskie określenie na poczucie zadowolenia pojawiającego się tylko w momencie możliwości przeciwstawienia się trudnościom, nie zastanawiełem się za wiele czy w polskim jest odpowiednik, ale raczej nie ma). Trzeba mi młotu Thora

[LunarBird]

Bo życie lubi mi się walić na głowę i miniony dzień jest najlepszym przykładem.

Bo nie mam już sił ani ochoty na nic.

Bo życie jest jak papier toaletowy: długie, szare i do d**...

[BOReK]

Bo już kolejny dzień nieustannie zbieram ładunki statyczne. Oczywiście dotknięcie byle klamki skutkuje przeskokiem iskry (do pół centymetra, czyli nawet 5k V), a to potrafi ukłuć. Help! XD

[chise]

Bo od jutra mam odwyk. Miesięczny. Od gier komputerowych, komputera poza pisaniem maili, filmów, mangi, anime i fantastyki. Umrę .___.
Bo to z okazji terapii, a nie bynajmniej ku lepszemu zdaniu sesji, co do której zdążylam sobie skutecznie wmówić, że jej nie_zdam
I ze względu na wszystkich ludzi, którym zrobiłam przykrość moim brakiem chciejstwa jeśli chodzi o pisanie/dzwonienie/spotykanie się ._.

[ka_tka]

[LookOUT]

[korsarz]

[BOReK]

To ja raz wpadłem na coś jeszcze innego - celowanie wtyczką do gniazda antenowego w TV na ślepo (nie chciało mi się odsuwać odbiornika). Ostatecznie wcelowałem palcem między wtyczkę a gniazdo, do dziś nie wiem jak. Dziwnie się czuje taki narastający przepływ prądu przemiennego w palcu.

A braciszek (uwaga - elektryk!) podczas remontu pokoju dotknął wilgotnej jeszcze ściany sprawdzając, czy już aby nie jest sucha. Traf chciał, że prąd już płynął w sieci, a wystające gniazdka nie były najlepiej izolowane. Odrzuciło go na dobre trzy metry XD. Ale cóż, elektryk się musi oswoić z żywiołem :P.

[moshi_moshi]

Popisowym numerem mojego braciszka i moim było włożenie mieszadeł od miksera do kontaktu, tego się nie da opisać...

[achiever]

ka_tka:

ka_tka:

[korsarz]