[GoNik]

Bo jestem głupia i mi się nie uda.
A już TO nie uda się na pewno.
Buahaha.

[Grisznak]

[Avalia]

Bo pani z niemca nas dziś olała i se poszła, wogóle w skzole było więcej nauczycieli niż uczniów na dużej przerwie, gdzie normalnie nei da się ruszyć a teraz to wyglada tak jakby lekcja była.....ciekawe ile jutro nauczycieli zapomni, że ma lekcje >.>

[Tyczek]

[Avalia]

[Mai_chan]

Wiesz Tyczek, jak już lekcji ma nie być, to można by było w ogóle do szkoły nie iść, tylko się wyspać ;P

Bo ocieplają mi blok. Od strony okien. Od strony MOJEGO okna. Hałas + faceci chodzący po rusztowaniu dokładnie na wysokości twojego okna = koszmarny ból głowy i frustracja z powodu braku światła (zasłonięte żaluzje)

Niech oni sobie już idą!!

[Zegarmistrz]

Bo kupiłem książkę. Książka była mi potrzebna do zrobienia 3 przypisów, a inaczej nie dało się jej zdobyć. Ech...

[Tyczek]

No tak. Nie ma to jak trzymanie w nie pewności ;)

Skończyłem FLCL, katuje się teraz utworami The Pillows. Następne anime zaczne jak przejdzie mi faza ==.

[So_Dakki]

Bo zupełnie niespodziewanie zamiast po pracy wrócic do domu, kumpela wyciągnęła mnie na miasto. Złapał nas deszcze, zmokły i zmarzły mi stópki, i w ogóle narzekałam całą drogę. Nienawidzę deszczu i wiatru!

[Bezimienny]

Bo dopiero co wróciłem z pracy i wygląda na to, że jutro będę siedział jeszcze dłużej. Nie ma jak serwery które psują się na 2 dni przed dniem w którym miały być bardzo, bardzo potrzebne ==.

[frioniel]

Bo najgorsze lafiryndy w klasie i ogólnie całej szkole (oczywiście są wyjątki) rozglądają się za najlepszymi liceami ogólnokształcącymi, a te naprawdę sympatyczne i miłe osoby rozłażą się po technikach. Jakoś nie pociesza mnie fakt, że w przyszłości to te najbardziej antypatyczne dla mnie osoby będą zajmowały różne ważne stanowiska. Poza tym jak ja pójdę do LO to boję się, że mnie tam zjedzą >.>;

Bo człowiek po trzech latach przyzwyczaił się do swojej klasy, a tu każą znowu się rozdzielać -_-

[Salva]

Jak się lafiryndy dobrze uczą w czym problem ? Niech się miłe i sympatyczne osoby wezmą do nauki to też nie będzie problemu...

Bo pomimo perswazji i różnych sposobów znanych tylko dzieciom swoich rodziców, zgody na wyjazd nie zdołałam uzyskać. Do końca wakacji będę sobie pluć w brodę, że nie wykorzystałam szansy od razu i czekałam aż wrócą z wpłatą. Lać w ten głupi pysk i patrzeć czy równo puchnie...

[Serika]

Salva, a próbowałaś metodą "to jedźcie ze mną"? Parę razy w dziejach właśnie to się sprawdziło :)

[Salva]

Owszem. Ja z Nowego sącza jestem, to jest stosunkowo daleko. Oni stwierdzili, że jeśli już woleliby nad morze. Sami zaproponowali że pojadą sobie nad morze, mnie z Wami zostawią, a potem wracając wezmą z powrotem. Z tym, że teraz im się odmieniło (mur beton z kimś rozmawiali na ten temat i wrócili z wizją czyhających na mnie wszędzie niebezpieczeństw) i ani rusz. Żadne argumenty do nich nie trafiają. Nawet nie chcieli z Maieczką porozmawiać !!! Jeszcze nie tak dawno mi mówili że powinnam się bardziej usamodzielnić. Jak już definitywnie straciłam nadzieję zrobiłam potworną awanturę, że najpierw każą się usamodzielniać a jak przyjdzie co do czego to mam się ich trzymać. Najbardziej zaś zła jestem na siebie...

[tilk]