[Momoko]

Mówiąc krótko: bo zaczynam się podejrzewać o niedorozwój.

I przy okazji o kilka niezwykle przykrych cech charakteru.

[GoNik]

Bo obiecane zalety mieszkania: grzejnik z połamanym regulatorem. Jest na stałe ustawiony na jedną temperatuę: W MARTFEGO JEŻA GORĄCO. Z czego wynika druga zaleta, czyli właściwie non-stop otwarte okno. Okno wychodzi na dość ruchliwą ulicę. Łóżko stoi przy oknie (grzejniku) i nie da się go w inne miejsce przestawić. Śpię pod cienkim kocem i w koszulce na ramiączkach. I staram się w nocy nie ruszać za bardzo.

Bo nie mam nadal netu. Bu. Czuję się jak bez ręki, tudzież nogi. Tudzież innej części ciała. I zaczynam odczuwać głód. Ta, jak na detoksie... Plus taki, że spokojnie mogę do forum dobrać się na uczelni...

Bo w ogóle jakoś dziwnie. Już mam wrażenie, że mi ta kultura bokiem wylezie. I nie ma bata, poprawię wyniki z matury i dostanę się na uw na japonistykę.

[besmirch]

bo na uczelni robia szarade z zajeciami i musze kasowac humany :/

bo w sali w ktorej mam dosc ciekawy wyklad wrabali jakies krzeselka z podlokietnikami do pisania ktore odpadaja , nie da sie pisac .. poza tym ciasno jest i moglobybyc duszno .. na szczescie w sali jest klima :P

bo dzisiaj w dzieknacie stalem tylko 1h!!! :)

bo jutro musze isc na zapisy elektroniczne == kolejki+ scisk

bo musze reinstal winde a nie mam czasu

[Yumiko]

Bo do cholery jasnej przez ten piątek....cały, na noc i na połowe soboty przyprowadzą mi małą do domu -.-' Avi myśle że dużo czasu zajmie Ci pocieszanie mnie i doprowadzanie do normalności...@___@

[Melmothia]

Bo namnożyło mi się zadania i dziś będę siedzieć w noc czytając i robiąc notatki. Bo późno pójdę spać, a wstanę o 5:30 aby na 7:30 zdążyć na zajęcia. Po całym dniu zajęć z okienkami spędzonymi w czytelni na kończeniu zadań pójdę do pracy na 20:00. Bo będę w domu dopiero pojutrze rano. Piszę to teraz, bo potem zapewne nie będę miała już siły...
...
x_x już nie mam siły.

Heh...skończy się na tym, że na konwent pojadę z "Młodą Polską" Hutnikiewicza, drugą Wyki i kserówkami z dwóch innych zajęć ==

[Mai_chan]

Mel - jeśli cię to pocieszy, ja w ogóle nie jadę na konwent z powodu nadmiaru zajęć...

[Melmothia]

Ja też nie powinnam, ale tak już sie oswoiłam z myślą, że pojadę, że teraz trudno byłoby mi się rozstać z nią ^^" Nie mówiąc już o tym, że jeśli miałabym się uczyć tyle, ile teoretycznie powinnam, to nie miałabym nawet czasu aby spać, jeść, ani nawet mrugać. Dlatego planuje się, co trzeba zrobić (pojechać na konwent) a potem do tego układa plan kiedy się uczyć (innymi słowy: ile mi czasu zostanie, co już nie zależy ode mnie tylko od tej śmiesznie krótkiej doby, tyle poświęcić na naukę).
I nie, nie pociesza, szkoda, że nie jedziesz.

EDIT:

Bo w "oglądanych" spoilerują na temat Gurren Lagann, a ja nie mogę przeczytać, bo nie mam czasu aby obejrzeć ostatni odcinek ;____;

[Crofesima]

Mai-chan nie będzie?! Szkoda :(
Melm wybacz, że spoilerujemy... jak można nie spoilerować ostatniego odcinka?! (na dodatek takiej serii...).

Bo ostatnio bez przerwy jestem senna i mnie wszystko boli.
Bo zgubiłam mój jedyny pierścionek, bu!
Bo komp znów strzelił focha z przytupem.

[Caladan]

Bo jestem chory. Nie lubię być w tym stanie.

[Irian]

Bo byłam wczoraj na lodach, co samo w sobie się raczej do drugiego tematu nadaje (pięć gałek od Grycana, mrrr), ale niestety mój ostro nadwyrężony układ odpornościowy właśnie ostatecznie dał za wygraną. Nie ma, jak pochorować się dwa dni przed konwentem... Mam czas do jutra, żeby wyzdrowieć. :<

Bo kot zwymiotował na szalik, który robiłam na drutach dla brata na urodziny. W mordę jeża. Nie wiem, prać? Dokupić wełny i robić od nowa? Nie wiem, czy znajdę taką samą, wyjątkowo uroczą dorwałam, błękitny, puchaty melanż... :<

Bo w dodatku zdolne dziecko urżnęło sobie kawałek kciuka przy krojeniu sera... Nieduży, za to w parszywym miejscu, na zgięciu stawu. Boli. :<

[IKa]

Ponieważ najwidoczniej nasz rocznik bardzo nie spodobał się sie panu rektorowi. Skutkiem czego nie możemy zaliczać VI semestru w semestrze V-zimowym. Dlaczego? A bo stwierdzono, że może tym 40 osobom z 2. roku, które nie zaliczyły IV semestru, jednak dać szansę i warunek i przepuścić je na V semestr. I tym samym dla nas brakło miejsc. Dla 12 osób brakło miejsc.

A najlepsze jest to, że nie to jest wkurzające, niech im tam będzie warunek na zdrowie.. Wkurzające jest, że kiedy my byliśmy dokładnie w tej samej sytuacji rok temu, warunku nam nie przyznano... Bo tak.

[Shinigami-san]

Bo mam idiotyczny dylemat: iść na olimpiade z fizy czy nie isć
jeżeli pójdę to dostanę moze ukochaną i upragnioną 5 z fizy, ale wtedy ebde musiała zawalic pare przedmiotów slącząc nad idiotycznymi zadaniami, a mnie sie nie chce. Z drugiej storny kumple mnie namawiają bo jesztem lepsza od tego &^%$@ który myślałam ze jest fajny a podpisał się pod moim zadaniem. swinia. Dodatkowo przeskrobałam sobie u nauczycielki z fizy która rpzygotowuje na olimpiade bo nie chodze na religie (tak, ona jest młodszy mocher, i woli sławka bo on chodzi na religie i jest lektorrem czym się jej chwalił niedawno) Nabawiłam się trzech jedynek przez liczenie zadań. Na kółku kiedy poszłam zrezygnować okazało się ze tylko ja policzyłam jakieś zadanie. A 4 pozostałe osoby nic nie zorbiły:/
I nadal sie zastanawiam - iść czy nie isc na olimpiadę. Nie chce zawalić sobie innych przedmiotów a wiem zę jak zaczne liczyć zadania z fizy to tak bedzie. Z drugiej storny 5 lub 6 na świadectwie maturalnym z fizy jest kuszące, ale w trzeciej klasie kiedy zostają mi tylko fakultety z fizy a ilość godzin na cykl ejst zakonczona też będzie olimpiada. Wtedy bede mogłą iść i wtedy bedzie możliwość zdobycia wyższej oceny - prawdopodobnie.
Mimo ze wiem co chce a co nie i ze w przysżłym roku też bedzie olimpiada to nie wiem czy iść czy nie. Aaaaa nienawidzę być niezdecydowaną

[Keii]

Bo jutro muszę wstać przed 6, żeby zdążyć na otwarcie nowego Media Marktu w Krakowie. Cel - kupienie pralki X.x

[Grisznak]

Bo nie jadę na Bakę.

Bo nie jadę na Bakę.

[longerowa]

Bo to były kompletnie nieudane zakupy. Bo bolą mnie nogi, bardzo. Bo jutro będę miała zakwasy, a jadę na koncert. Bo jestem ewidentnie za gruba o_O Nie znalazłam żadnych pasujących spodni. Grr.