[Avellana]

Krótko i nie na temat: wada wzroku może spokojnie dawać objawy typu bóle głowy, które przy dobrze dobranych okularach powinny przejść - tylko pewnie trzeba dać organizmowi trochę czasu na przystosowanie.

Rzucacie samymi dioptriami, ale pytanie jeszcze, czy macie sfery, czy cylindry - znaczy, zwykłą krótkowzroczność, czy astygmatyzm. Przy tym drugim okulary niestety są potrzebne praktycznie na każdy dystans. W obu przypadkach jeśli coś widzi się bez okularów, to lepiej ich nie mieć - na przykład zdejmować do czytania, wtedy oczy się "gimnastykują". Lepszej metody nie ma, o ile wiem... Poza tym Korsarz - jeśli "na dystans" monitora dobrze widzisz, a martwisz się o oczy, to możesz zawsze spróbować sobie zrobić "zerówki" z antyrefleksem.

(No dobra, żeby nie było całkiem off: bo wyglądam jak upiór i mam zwolnienie do wtorku...)

[Shinigami-san]

Mi nie powiedziano wprost co mam, powiedziała lekarka tylko ze mam nosić cały czas. Sprawdizłą mi jeszcze ciśnienie śródgałkowe i poświeciła w oczy ale nic nie znalazła. Ech jeżeli bóle głowy przejdą to bede sie bardzo cieszyć

[moshi_moshi]

Koszmarny dzień, od rana czułam że coś złego się stanie, nie myliłam się... Najgorsze jest to, że chyba już się na to znieczuliłam - jestem sobą przerażona.

[Mai_chan]

Jestem głodna. I nie mogę jeść, bo mnie wszystkie zęby bolą. Co do jednego. Zaprawdę powiadam wam, aparat ortodontyczny to zło wcielone.

[Shinigami-san]

[Mai_chan]

Zdefiniuj "łańcuszek"... Zakładali mi póki co różnorakie gumki (w tej chwili cierpię z powodu takiej jednej łączącej górną i dolną szczękę, ciągnie mi całą brodę w lewo... ==') i stado różnych drucików...

[Shinigami-san]

Czyli zakąłdali ci niedawno? jeżeli tak to troche pocierpisz. Ja w kwietniu będę go już nosić całe 4 lata xD A łańcuszek to taka wredna ściagajaca gumka. Zakłąda się ją na zamki. Najpierw jest malutka, ma max 2 cm, i ciężko rą rozciagnac. Dlatego bardzo boli następnego dnia. Zęby bolą mnie już tydzień. Ostatnim razem mnie tak bolało gdy zakałdali mi aparat - ale wtedy zęby mi się ruszały w górę i w dół. Aparat to męka pańska dla twojej jamy ustnej
żeby nie było ze cąłkowity offtop
Zjadłąm pistacje i... odgiął mi się metal przy obręczu. Na razie przez nieuwagę chyba sobie jezyk przeciełam

[Kusoku]

bo dalej nie moge nic zlapac zeby narysowac jakis rysunek,
a chce mi sie rysowac ze nie wiem co
(moze ktos mnie nakieruje i powie kogonarysowac to bedzie bardzo pomocne,
gdyz nie moge sam dokonac wyboru
jak taka osoba sie znajdzie - i postanowi mnie z tego problemu wybawic to bede bardzo wdzieczny - i na privie niech sie zgada)

bo zlapalem paskudny katar przez ktory co chwila musze sie chowac za chusteczka

bo caly net mi chodzi strasznieeeeeee powoli od kilku dni

[Eskel]

Bo rozkopali trakcje linii tramwajowej, ktora dojezdzam do szkoly, i ogolnie do centrum. ZTM wspanialomyslnie udostepnil jedna linie autobusowa, zastepujaca trzy tramwajowe, przez co przejazd przez Bielany w godzinach 0645-0745 to koszmar. Pierwszego dnia gdy zobaczylem prace remontowe, udalem sie na przystanek majac zamiar jechac owym autobusem 'Z'. Podjechal w stanie 'ciasno', ruszyl w stanie 'zawalony ludzmi'. Przejechalem caly jeden (przystanek) po czym stwierdzilem ze bardziej komfortowo bedzie dojsc na piechote, niech inni ludzie na moim miejscu sie mecza. Zrobilem piec przystankow zanim wsiadlem w luzny juz trawmaj na zajezdni, godzina maszynoznawstwa w plecy:P.

Naprawde bardzo zaluje, ze nie mam mozliwosci dojazdu rowerem.. lub inaczej: nie ma miejsca w mojej szkole by ten rower bezpiecznie przechowywac

Z drugiej strony, choc to niekoniecznie jest zaleta, poniewaz zeby dotrzec do domu/szkoly musze przesiadac sie co najmniej dwa razy, zwiedzam sobie miasto z innej perspektywy :) No i zawsze pozostaje mi pomyslec o ludziach ktorzy musza dojezdzac w podobnych warunkach codziennie, z dalszych stron.. ale ja po prostu burzuj przyzwyczajony do wygody jestem

[Mai_chan]

(kończąc offtop ortodontyczny)
Shini - to, że nie znam "fachowych" nazw nie znaczy, że noszę od niedawna ;) Noszę półtora roku, jak dobrze pójdzie to za dwa-trzy miesiące mi zdejmą. Z opisu "łańcuszka" wnioskuję, że owszem, miałam :P (zresztą, czego to ja nie miałam...)

[Lila]

Bo na wtorek mam zrobić prezentacje na Sposoby Pracy grupowej i skille potrzebne do podjęcia pracy. Wybrałam na temat Turystykę Polski bo wydawało mi się, że będzie to łatwe... a tu... ^%^&#%@#& - nic jeszcze nie mam...

PS: Co do aparatu, bo widzę, że piszecie o tym... będę miała zakładany w lutym :( To naprawdę tak boli? Boje się :(

[ka_tka]

Boli, ale bez przesady. Można się przyzwyczaić, z czasem pobolewa tylko przy jedzeniu. No i zwykle tylko jakiś czas po wizycie. Coś w tym, że jesteśmy odporne na długotrwały ból rzeczywiście jest - bardzo rzadko słyszę jęki dziewczyn, zwykle to płeć brzydka narzeka i wypytuje, czy mnie też tak bolało XD

Mai - niech zgadnę, ale rozpychacza na podniebienie przez rok pewnie nie miałaś... XD Wybitnie przeszkadzający drucik przechodzący tam, gdzie normalny człowiek trzyma język... Bo by się ząbki nie zmieściły, a zdrowe zęby wyrywać to szkoda... ^^;


Ontopic:

Bo kolano. Bo coś sobie z nim zrobiłam i boli jak próbuję wyprostować. Taki uroczy przeszywający ból. Chyba efekt tego, że udało mi się wczoraj zgrabnie stracić równowagę i gwałtownie przenieść cały ciężar cielska na lewą nogę... ^^;

Bo rodzina przyjeżdża. Tzn wpada. Pewnie na godzinę czy coś. Rodzina widywana raz w roku, zawierająca w składzie mych chrzestnych. Przypomnę się, oj przypomnę. I swój wiek też. Ach, wspomnienia z zamieszania wokół osiemnastki mojej kuzynki parę lat temu... Nie, żeby mnie nikt nawet życzeń nie złożył. To takie trochę żałosne, bo chyba nie spotkałam rodziców, którzy bardziej chwalą się swoim dzieckiem. A sęk w tym, że jakaś genialna to ona nie jest i chyba nawet ja jestem mądrzejsza xD;

Bo muszę posprzątać w pokoju... >__>;; Bo mam uczucie, że nie warto, bo przecież i tak pewnie wsadzą głowę jeno na sekundę...

[moshi_moshi]

Boli, boli okropnie i coraz bardziej, ja nie chcę iść do lekarza. Znowu się zacznie chodzenie od jednego specjalisty do drugiego, a na koniec jakiś geniusz stwierdzi że się uderzyłam i przepisze maść, a ja po nocach znowu będę płakać z bólu...

[Shinigami-san]

[Ysengrinn]

Bo moja komórka perfidnie zemściła się za nieodpowiednie traktowanie i wysłała puste SMS-y do co najmniej trzech osób z grupy "tanuki". Około piątej-szóstej rano... Jeśli ktoś dostał coś takiego - naprawdę przepraszam i mam nadzieję, że w cholerstwie nie było wirusa -_-.