[Salva]

Bo przez własną głupotę straciłam kilka plików tekstowych... Ważnych, szlag mnie trafi bo będę teraz musiała pisać jeszcze raz a nigdy nie zdołam odtworzyć identycznego tekstu, cholera, cholera, cholera... W tym przepadł cały dokument z pamiętniczkiem dla mamuni, ale na szczęście wysłanych w poczcie nie opróżniam wobec tego to jest do odzyskania... Ale najnowszego wpisu już nie mam, kilku maili zapisanych w Wordzie również już nie mam... #^@$%&$&

[tilk]

No proszę, piszę tu po raz drugi dzisiaj... W okienku poszedłem do biblioteki głównej, aby odnowić nieużywaną jeszcze w tym roku akademickim kartę biblioteczną. Nastałem się w kolejce (znowu!), aby tylko dowiedzieć się, że na podstawie elektronicznej legitymacji NIE mogą odnowić karty. Starą trzeba było oddać, a indeksu ze sobą nie noszę, w związku z czym nastałem się na marne. Ech, organizacja w typowo polskim stylu.

[Shinigami-san]

2 godziny stania na pryzstanku bez przystanku(tj tej budki). Zimno i wiało i brrrrr i nie było ławki. Autobus zamarzł(teoretycznie) i zamiast godzine stałam dwie. Zimno jak w tyłku u bałwana (jeden z lepszych tekstów jakich słyszałąm wczoraj). I jeszcze takei wredne babsko na przystanku (niehc błogosławiona bedzie mp3). Zimno mi zimno! Siedze tyle czasu w domu i nadal się trzęsę oO a w skszkole dziisaj nie grzali a baba od fizyki ZAWSZE otwiera okno i musiałam siedzieć koło otwartego bo NIE było wolnych miejsc brr ==
/me uważa że dzisiejszy powrót do skozły i fizyka było do bani

[Pan B]

Ja na przystanku miałem sytuacje którą można opisać 2 słowami...
świadek jehowy

[Melmothia]

[Anonymous_]

Też mam problem, mianowicie znowu nie mogę się przekonać by sie chociaż rozpakować.

[Doreen]

Sweeney Todd, który premierę światową miał 21 grudnia, wchodzi na ekrany naszych kin... 22 lutego. A ja się głupia naczytałam wczoraj och-achowych komentarzy na musicalfans.net i ja to chcę zobaczyć już teraz zaraz!

A poza tym sesja się zbliża. Niedobsz.

[tai]

Bo moi przyjaciele to idioci!

[Grisznak]

Bo znów mam angsta. Niestety, na własną głupotę nie ma lekarstwa.

Bo znów mam angsta. Niestety, na własną głupotę nie ma lekarstwa.

[Sakura_chan]

Bo po Nowym Roku poszłam do roboty. Wybitnie mi się nie chciało. I tak nie popracowałam za wiele, bo awaria netu była. A wstać było trzeba...
Bo sąsiedzi od środy puszczają na pełną parę disco polo

[Enkidu]

Bo dzieci sąsiada i nie ustający huk!! Tańczą, skaczą (mieszkanie nad moim) od samego rana toż to makabra ;/.

[ProgCooler]

Bo sesja (a przed sesją kilka zaliczeń)
Bo nic mi sie nie chce
Bo zimowe animce nie są zbyt ciekawe
Bo znowu stracę swojego kompa i będę musiał zganiać inne dwie osoby z wspólnego na studiach

[moshi_moshi]

Odwilż, kurde no...

[Keii]

Bo łacina na wtorek celem poprawienia kolosa.
Bo spałem do 12, a chciałem co najwyżej do 10 >_>

[Sakura_chan]

Bo pada śnieg.
Bo jest zimno.
Bo chcę już lato