[korsarz]

[wa-totem]

[moshi_moshi]

Korsarz, ściągnij sobie chociażby DeepBurner, prosty w obsłudze, darmowy, używam od dłuższego czasu i żadnych problemów do tej pory z nim nie miałam.

Wracając do tematu: tydzień w łóżku, ze stosem tabletek do towarzystwa (może przynajmniej nadgonię z recenzjami)...

[Abigail]

Bo chyba po raz pierwszy spotkałam się z wykładowcą rozumującym w ten sposób: "na 5 umie tylko Bóg, na 4 ja itd.". Z jednej strony cieszę się, że dostałam najwyższą ocenę z kolokwium na jakieś 100 osób z dwóch kierunków (poza mną jeszcze tylko kolega tak wypadł), ale dlaczego tą najwyższą oceną jest 3+?

Bo, nawiązując do powyższego, studiując na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, nie mogę w należyty sposób skupić się na najważniejszym dla mnie przedmiocie - reklamie i projekcie zaliczeniowym z tegoż, bo najważniejszym egzaminem w tym semestrze są międzynarodowe stosunki gospodarcze.

[korsarz]

Nie ma k3d. Jest k3b :)

[GoNik]

Dajcie żyletki, idę się pociąć. Znowu wyłączyłam budzik śpiąc i w tym momencie mam szansę zdążyć na ostatni wykład... WRRRRY!
Podejrzewam co prawda, że wiele wspólnego z takim stanem rzeczy ma ten cholerny fagas, który w pokoju obok o 5 (!) rano bełkotał o znaczeniu seksu w życiu. Odczekałam 10 minut i już miałam wstać i pogonić oboje na wysokie drzewo, kiedy bardzo wyraźnie zaczęli teorie w czyn wprowadzać.....
I jeszcze ten autobus za oknem... akurat wtedy, tak?!

[Tyczek]

Korsarz, gnomowy "burner" powinien widzieć płytkę bez problemu, poza tym brasero albo K3b również.

Bo alergiczny nieżyt nosa, leki za 40 zł i zło...

[Ari]

mi jest ŹLE bo mam okropnie złą passę, świat sobie na mnie chyba odbija... nie mogę znaleść niczego co dałoby mi przyjemność

ogólnie moje życie przebiega chyba cyklami, na przemian dobrymi i złymi :|

[Keii]

Zgubiłem kartkę na badania krwi, w efekcie czego zamiast w poniedziałek przyjść z wynikami, będę musiał poprosić o nową. We wtorek badania i nie-mam-pojęcia-kiedy następna wizyta >_>

[Grethort]

Bo szefowa kazała nam zabrać lodówkę na skup złomu - taszczyliśmy ten szmelc aż zaciągnęliśmy toto do skupu, jak się okazało na miejscu - żeby odebrać kasę za "złom" trzeba było ją rozkręcić co przy pomocy dwóch śrubokrętów było nader dziwnym wyczynem. Jak się potem okazało lodówka nie posiada agregatu... a szefowa mówiła, że posiada. Ale ktoś był "mądrzejszy" i po prostu podpi... podkradł go... i potem trzeba było taszczyć lodówkę na śmietnik.

Wniosek? Zero kasy, ból kręgosłupa plus dwóch zmęczonych głupków...

[Salva]

Bo po raz kolejny zostałam oskarżona o kradzież pomysłu. Porządnie się zniechęciłam do pokazywania czegokolwiek. Człowiek siedzi godzinami nad czymś tylko po to żeby w ostatecznym rozrachunku zarzucili mu, że nie dość że bezczelnie ukradł pomysł to jeszcze nieudolnie. Nie pierwszy raz mi się zdarza taka sytuacja, ale to jest wyjątkowo nieprzyjemne. Zwłaszcza że taka byłam dumna z tego co zrobiłam. Naprawdę spodobał mi się efekt, teraz po zachwycie nie pozostał nawet ślad.

[GoNik]

[radgers]

Bo od prawie 2 miesięcy nie mam neta w chacie ot co.

[Salva]

Bo po kilkugodzinnej walce z wodą skapitulowałam... Tylko tej cholernej wody mi brakuje żeby skończyć i tego jednego zrobić nie umiem chociaż teoretycznie nie powinno to być trudne. Praktycznie od której strony się za to nie wzięłam nic mi nie chce ludzkiego wyjść. Nawet w przypływie rozpaczy zaczęłam się rozglądać za tutorialami (pierwszy raz w życiu) ale pominąwszy, że znalazłam chyba tylko jeden porządny i tak nadal nie umiem osiągnąć tego co chciałabym. Cholera.

[moshi_moshi]

Trzeci dzień z kolei za ścianą leci "muzyka" - głośno, za głośno. Pal licho gdyby to było tylko w dzień, ale w nocy jest to samo, a nawet gorzej, bo schodzą się "znajomi". Wchodzą przez okono, bo panienka zgubiła klucz. Wczoraj po próbie porozumienia, wezwaliśmy policję, było cicho przez trzy godziny, a o pierwszej w nocy, mała z kolesiostwem zaczęła się mścić. Na pewno będzie poważna rozmowa z jej rodzicami (kiedy wrócą), tymczasem mam ochotę gówniarę zamordować... Od trzech dni jestem niewyspana i boli mnie głowa, szkoda że nie mam kluczy do skrzynki, pozbawiłabym idiotkę prądu.