Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-06-2008, 16:05
|
|
|
*patrzy na post wyżej*
oh WELL...
Bo siedzę, uczę się geografii i zaczynam się lepić. Na pohybel takiej pogodzie.
Poza tym coś czuję, że jutrzejsze zaliczenie będzie zue i mroczne oraz udowodni nam gigantyczne braki w wiedzy. Buhaha. |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2008, 16:18
|
|
|
Bo jak zwykle - fajni ludzie odchodzą, dupki żołędne jakimś cudem zostają. Nie, nikt nie umarł ani nic, psioczę na jednego psora, który nadal gnębi na uczelni. Tak, ten sam, któremu kiedyś przylali łysi z uczelni i teraz się takich boi. Dał cały jeden termin w sesji i jeden we wrześniu, o co będzie awantura, bo to nie pierwszy raz. Opieprzył mnie i kolegów z powodu braku prezentacji, bo osoby mające referować przed nami dzisiaj sobie nie przyszły - autobus im zepsuliśmy czy jak? Tyle dobrego, że nie czepiał się o brak referatu pisemnego (bo podobno czas i tak jest do końca sesji, ale dzisiaj ostatnie zajęcia i różnie mogło się skończyć), ale niechby spróbował się czepić. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2008, 16:51
|
|
|
Cytat: | Tak, ten sam, któremu kiedyś przylali łysi z uczelni i teraz się takich boi.] |
Powiedziałbym, że rozwiązanie problemu z panem profesorem jest oczywiste. Chyba, że jesteś bardzo przywiazany do swoich włosów, ale teraz to nawet modne wśród młodych pracowników dużych firm. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-06-2008, 16:55
|
|
|
Borek nawet specjalnie długich nie ma...gorzej by było w moim przypadku. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2008, 17:16
|
|
|
Rozwiązanie owszem, jest oczywiste - wybieramy się porozmawiać z dziekanem, który też profesora nie lubi. Nikt go nie lubi szczerze powiedziawszy i na uczelni jest tylko dlatego, że wydział musi mieć odpowiednie kadry, a o profesorów nie jest łatwo. Miał zresztą rok temu odejść na emeryturę, no i o... Kwanty udało się przenieść na czwarty rok ku uldze młodszych roczników, więc może i tu coś się wskóra.
Golić się na łyso dla jednego wpisu nie zamierzam, w tej kwestii wszystko spoczywa na barkach niektórych kolegów z grupy. :P |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
longerowa
bogini w koronie
Dołączyła: 22 Cze 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2008, 22:16
|
|
|
Bo jutro rozmowa o pracę. A to oznacza : stres. Trzymajcie kciuki.. |
|
|
|
|
|
Mao
Your Kitty :*
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Garwolin/Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 11-06-2008, 20:42
|
|
|
Bo na koniec roku szkolnego nauczyciele obudzili się, że nie mają z czego ocen wystawiać!
Bo mam już maksymalnie dosyć mojej wychowawczyni!
Bo wyłączył mi się mózg! Czego oni oczekują 2 tyg przed zakończeniem roku szkolnego?!
Bo rada jest 17 i 19 ;/
Bo ta szkoła jest psychiczna ;/
Bo nie dokopaliśmy Niemcom ;/
Bo chyba idzie ochłodzenie ;/ |
_________________ Tomedonai negai kara hitotsu dake kanau no nara
Dare ni mo yuzuritaku wa nai yume wo tsukamitai to omou yo...
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 12-06-2008, 14:32
|
|
|
Jak internetu jest tylko upierdliwy, tak brak dostępu do irca zaczyna mi się dawać we znaki. Niech oni skończą już tę chałupę==. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mao
Your Kitty :*
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Garwolin/Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2008, 16:42
|
|
|
Bo czuję się bezradna ;/ |
_________________ Tomedonai negai kara hitotsu dake kanau no nara
Dare ni mo yuzuritaku wa nai yume wo tsukamitai to omou yo...
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2008, 17:57
|
|
|
Bo brzuch mnie boli niemiłosiernie - tabletki przeciwbólowe przestają działać... Chyba zwiniemy się w kłębek i pójdziemy spać. |
|
|
|
|
|
Quan
Dołączył: 01 Paź 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2008, 21:46
|
|
|
Bo Polska może się już żegnać z Euro 2008.. 1:1 z Austrią.. karny w 92 minucie... minuta do końca.. i wyrównali... Żal, żal i jeszcze raz żal. Gdybym mieszkał w bloku to pewnie by połowa dziadów się zleciała ze skargami >.> /emo mode on. Ale co tam.. mogło być o wiele gorzej, Boruc składam ci hołd \o/ |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 12-06-2008, 22:02
|
|
|
Ten karny to sobie sędzia wymyślił! Jestem tak oburzona stronniczością sędziego, że nie potrafię tego wyrazić. Nie potrafię się uspokoić, chyba do jutra nie zdołam. I to ma być kurde sport?! |
_________________
|
|
|
|
|
Asayama
Św. Mikołaj
Dołączył: 21 Maj 2008 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 13-06-2008, 06:15
|
|
|
Za niesprawiedliwość sędziego w meczu Polska-Austria. Ja tam faulu nie widziałem... Sprzedawczyk jeden... |
|
|
|
|
|
Tyczek
♩♪♫♬
Dołączył: 04 Gru 2006 Skąd: Słupca Status: offline
|
Wysłany: 13-06-2008, 12:09
|
|
|
Bo boli głowa niemiłosiernie, znowu...
Tup, tup po procha... |
_________________
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 13-06-2008, 13:18
|
|
|
Rano. Śpię. Dzwoni komórka. Trzy sygnały. Czwarty, czyli to nie sms, trzeba usiąść i wyciągnąć rękę po to diabelstwo, które leży wysoko na półce z książkami, żeby mnie budzik zbudził, eh. Jakiś nieznany numer, odbieram.
- Dzień dobry, jest pani xxx?
- … Słucham? E, jaka pani? (jest rano, trzeba być wyrozumiałym dla dopiero co obudzonej osoby)
- Pani xxx.
- Hm. Hm. Przykro mi, to chyba nie ten numer.
- A, przepraszam, blablabla…
- Dowidzenia.
Spać dalej. Znowu burczy. Mam gdzieś. Po jakimś czasie przestaje dzwonić. Ok. wracamy do spania.
Dzwoni komórka...
o.O
Z szybkością błyskawicy łapiemy i odrzucamy połączenie. Które okazało się być z innego numeru, przychodzi sms – nie mogliśmy się z państwem połączyć, proszę zadzwonić pod bezpłatny nr (PLUS). Dzwonię. Żeby mieć za sobą.
- Dzień dobry, wtedy a wtedy kończy się państwu umowa, blablablablablabla
- Dobrze, później zadzwonię, bo teraz i tak nic nie załatwię. Dowidzenia.
Wreszcie spać!
Dzwoni komórka…
…
Znowu jakiś obcy numer, ale inny niż dwa poprzednie. Odbieram. Głos z automatu:
- Tu to i to, blablabla, przeprowadzamy ankiety dotyczące rozmowy z konsultantem, jeśli chce pani ocenić rozmowę z konsultantem proszę nacisnąć 1, jeśli nie 0.
- 0!
No i położyłam tę komórkę obok, na stoliczku, zamiast na półce. I przegapiłam budzik. Piękny początek dnia, a raczej jego środek. Argh. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|