[Ysengrinn]

[Zegarmistrz]

Dobra, Wiktoriańska anglia TEŻ miała upośledzoną pozycję kobiet. W ogóle od zakończenia średiowiecza kobiety w Europie miały przerąbane (średniowiecze cieszyło się względnym równouprawnieniem w brew temu, co się mówi), a jakoś wielka kultura homoseksualna nie powstała.

Inna kwestia, że w Japonii było chyba i tak lepiej, niż w Grecji.

W prawdzie słyszałem o licznych przypadkach homoseksualizmu w Turcji i innych krajach Islamskich, ale to raczej nie jest wynik upośledzenia roli kobiet w tym obszarze, co postępującej dekadencji na tamtejszych dworach.

(Za to arabusami przez 50 lat trząsła ukraińska chłopka, która miała szczęście zostać porwaną przez tatarów i sprzedaną do haremu sułtana).

[Avellana]

Ysengrinn, nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi...

Niektóre kultury silnie patriarchalne faktycznie miały skłonności do idealizowania homoseksualizmu. Czemu trudno się dziwić. Skoro kobieta w ich ujęciu była czymś słabszym, mniej doskonałym, a przede wszystkim znacznie głupszym od mężczyzny, to trudno, żeby nawiązywać z nią partnerski związek... Co innego z kimś "równym", z innym facetem. Pogląd nie przeszedł tylko w kulturach wyrosłych wokół religii żydowskiej - czyli judaizmie, chrześcijaństwie i islamie, bo już w Starym Testamencie homoseksualizm uchodził za wyjątkowo ciężki grzech. Stąd faktycznie pewna "egzotyka" tego tematu.

Muszę się zgodzić z Beryl w kwestii popularności yaoi jako ostoi "miłości zakazanej". Faktycznie, w dzisiejszych czasach jeśli chłopakowi podoba się dziewczyna, to przeszkody mogą być tylko czysto zewnętrzne (rodzina etc.). Sami zainteresowani raczej nie będą mieć problemu "czy wolno im się w sobie zakochać", który jest szalenie romantyczny i doskonały do eksploatowania w romansie.

[Beryl]

[Ysengrinn]

[Redvampire]

Jajoistka aktywistka o typowych objawach , oraz metodzie agitacji , bedzi spokojana dopuki nie napotka jakiegos zdecydowanego oporu , i dopuki wszyscy będa udawać że wysłuchują co mówi.

Jajoistka aktywistka o typowych objawach , oraz metodzie agitacji , bedzi spokojana dopuki nie napotka jakiegos zdecydowanego oporu , i dopuki wszyscy będa udawać że wysłuchują co mówi.

[Mai_chan]

Niekoniecznie RV. Spotkałam kilka nieco mniej nawiedzonych yaoistek, które nie tylko wysłuchiwały moich argumentów, ale nawet się nie narzucały szczególnie.

[Redvampire]

Może poprostu nie nadepnełaś im az tak na odcisk ??

Może poprostu nie nadepnełaś im az tak na odcisk ??

[Ysengrinn]

Cóż, jak na razie Beryl napotkała na opór i jakoś nie zmieniła się w obślinionego berserkera, nie nasłała na mnie ABS-ów czy coś takiego. Co więcej, wykazała się trzeźwym spojrzeniem na sprawę. Dlatego myśl sobie co chcesz, Red, ale bez wycieczek osobistych. Bo możesz się przypadkiem znaleźć po złej stronie miecza inkwizycji:P.

[Redvampire]

Uwież mi to jeszcze nie jest opór a poza tym gdzie ty widzisz wycieczki osobiste ??

Uwież mi to jeszcze nie jest opór a poza tym gdzie ty widzisz wycieczki osobiste ??

[Ysengrinn]

Ja tylko ostrzegam na przyszłość. Bo jak sam wiesz, a moment of laxity spawns a lifetime of heresy:P.

[Redvampire]

[Serika]

Wiesz... Jeśli komuś wytykasz, że jest "yaoistką-aktywistką o typowych objawach", chociaż jako żywo dziewczyna nikogo nie usiłowała przekonać, że yaoi to najwspanialszy gatunek świata, to to są wycieczki osobiste. To była normalna dyskusja, nikt nikogo nie atakował i zupełnie nie rozumiem, skąd wniosek. Spokojniej trochę! - -" Ja rozumiem, że nie lubisz yaoi - ale w takim razie nikt Cię nie zmusza, żebyś sledził ten temat, prawda?

(i proszę o skończenie tej dyskusji)

[Redvampire]

echh nie rozumiesz różnicy pomiędzy jajoistką aktywistką a jajoistka fanatyczka z syndromem SM. A ktywistki to te co zaczynaja spokojnie , i w spósob przemyslany przedstawiają swoje poglądy. Z nich czasami ewentulanie gdy natrafia na twardy opór wychodzą jajoistki fanatyczki ale nie zawsze te mądrzejsze wolą odpuścić. Problewm w tym że tutaj koleżanka jeszcze nie spotkała oporu skrajnego w druga stronę.
Ale przyjdźmy do konretów Beryl mówi że dziewczynom ( ciekawe czy chodzi o wszystkie czy o tylko jedną wyalienowaną grupę ) podobają się związki yaoi dlatego że pokazuja czysto platoniczną miłość bez popedu ?? To wtakim razie jak wytłumaczą te mangi jaoi w których jest od groma scen ?? A co do tego że nawet homo to też poped to juz zostalo wyjaśnione powyżej. Kolejna sprawą wyłuszczona przez beryl jest to że moga sie polampic na tych swoich mangowych "ukochanych" a jednoiczesnie nie znienawidzić ich partnerów ( jak to jest w wypadku gdy partnerami są dziewczyny) tylko tez się na nich lampić. Ale czy tu nie ma wewnetrznej sprzecznosci tak czy siak jakikolwiek partner obiektu zainteresowania to zawsze będzie konkurencja którą dazy się niechecią to po pierwsze, a po drugie to jak mozna za obiekt adoracji obierać sztuczny narysowany twór ?? to już chyba choroba wzdychać do obrazka przedstawiojacego istote anatomicznie bardziej zbliżona do szarego aliena z X Files niż do człowieka.
I jeszcze jedno pytanie do beryl czy jestes w stanie tolerowac osobe która wszelkie objawy homoseksualizmu uważa za bład w naturze , wypaczenia , aberację która nalezy wyeliminowaic , osobe która gyby wynalezionao jakiś sposób leczenia tej aberacji najchetniej by wydał przymus leczenia sie karzdemu choremu. Osobę która uważa że obecne prawa mniejszosci homoseksualnych to juz za dużo , a co dopiero ich zwiększenie.
Osobe która uwaza że zainteresowanie takimi watkami jak np Yaoi jest chore i świadczy najprawdopodobniej o własnym nieukierunkowaniu seksualnym gdyz jest to szukanie usprawiedliwienia że skoro w tym jest taka czysta miłośc to nie może być to złe.
Ciekawe czy taka osobe jesteś w stanie tolerować.

echh nie rozumiesz różnicy pomiędzy jajoistką aktywistką a jajoistka fanatyczka z syndromem SM. A ktywistki to te co zaczynaja spokojnie , i w spósob przemyslany przedstawiają swoje poglądy. Z nich czasami ewentulanie gdy natrafia na twardy opór wychodzą jajoistki fanatyczki ale nie zawsze te mądrzejsze wolą odpuścić. Problewm w tym że tutaj koleżanka jeszcze nie spotkała oporu skrajnego w druga stronę.
Ale przyjdźmy do konretów Beryl mówi że dziewczynom ( ciekawe czy chodzi o wszystkie czy o tylko jedną wyalienowaną grupę ) podobają się związki yaoi dlatego że pokazuja czysto platoniczną miłość bez popedu ?? To wtakim razie jak wytłumaczą te mangi jaoi w których jest od groma scen ?? A co do tego że nawet homo to też poped to juz zostalo wyjaśnione powyżej. Kolejna sprawą wyłuszczona przez beryl jest to że moga sie polampic na tych swoich mangowych "ukochanych" a jednoiczesnie nie znienawidzić ich partnerów ( jak to jest w wypadku gdy partnerami są dziewczyny) tylko tez się na nich lampić. Ale czy tu nie ma wewnetrznej sprzecznosci tak czy siak jakikolwiek partner obiektu zainteresowania to zawsze będzie konkurencja którą dazy się niechecią to po pierwsze, a po drugie to jak mozna za obiekt adoracji obierać sztuczny narysowany twór ?? to już chyba choroba wzdychać do obrazka przedstawiojacego istote anatomicznie bardziej zbliżona do szarego aliena z X Files niż do człowieka.
I jeszcze jedno pytanie do beryl czy jestes w stanie tolerowac osobe która wszelkie objawy homoseksualizmu uważa za bład w naturze , wypaczenia , aberację która nalezy wyeliminowaic , osobe która gyby wynalezionao jakiś sposób leczenia tej aberacji najchetniej by wydał przymus leczenia sie karzdemu choremu. Osobę która uważa że obecne prawa mniejszosci homoseksualnych to juz za dużo , a co dopiero ich zwiększenie.
Osobe która uwaza że zainteresowanie takimi watkami jak np Yaoi jest chore i świadczy najprawdopodobniej o własnym nieukierunkowaniu seksualnym gdyz jest to szukanie usprawiedliwienia że skoro w tym jest taka czysta miłośc to nie może być to złe.
Ciekawe czy taka osobe jesteś w stanie tolerować.

[Serika]

Rozumiem, że na wszelki wypadek lepiej sprawdzić, czy jeśli ją przyciśniesz, nie zamieni się w maszynę do zabijania, która zagrozi, że zacznie nam podkładać bomby pod domy, jeśli nie nawrócimy się na "jedyną wiarę yaoiową"?

Daj spokój, nie naskakuj na kogoś tylko dlatego, ze ośmielił się wspomnieć w Twojej obecności o "gatunku, którego imienia nie wolno wymawiać". Nie prowokuj, to nikt nie będzie próbował Ciebie (ani nikogo innego) atakować, proste. Bo jak na razie to Ty wcinasz sie w dyskusję oskarżając dziewczynę o potencjalny fanatyzm - ja na jej miejscu bym się ostro wkurzyła, nawet jeśli ten Zetsuai byłby jedynym yaoi, jaki widziałam w życiu na oczy. Atak najlepsza obroną, czy jak? Bez sensu.

I czuj się ochrzaniony.