Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Neon Genesis Evangelion |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-04-2006, 08:46
|
|
|
Koniec EoE nie jest smutny. Zalezy od odbioru i interpretacji. Dla mnie na ten przyklad byl optymistyczny, bo uznalem po prostu, ze ludzkosc jednak przetrwala (a Shinji i Asuka nei sa jedynymi ocalalymi bo niby czemu). Poza tym czasami zakonczenia otwarte sa dobre. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 02-04-2006, 10:00
|
|
|
Waa... Ysen mamy na jakaś sprawę identyczne[ I to dokładnie identyczne!] poglądy! Myślałam że tego nigdy nie dożyję...
Dodam tylko że jedyna rzecz która daje do namysl to wygląd otoczenia w zakończeniu. Tam się nie da żyć na dłuższą metę i nie wiem doprawdy jak to interpretować. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
AmpeZ -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-04-2006, 14:16
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Koniec EoE nie jest smutny. Zalezy od odbioru i interpretacji. Dla mnie na ten przyklad byl optymistyczny, bo uznalem po prostu, ze ludzkosc jednak przetrwala |
No właśnie...chociaż trochę sztampowo to wyszło. Następna seria gdzie wybrańcy ratują cały świat. Czepiam się trochę NGE...Ciągle zapominam, że po pierwszym obejrzeniu wywołała u mni sporo emocji.Ale tak to już jest z ważnymi seriami. |
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 16:12
|
|
|
Ratowali ale nie uratowali bo na końcu wszyscy zginęli więc nie zgodzę się z tą tezą że nie kończy się smutno. |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-04-2006, 16:19
|
|
|
Hm... Mi jest trudno powiedzieć, co tak naprawdę się wydarzyło. Zakończenie jest trudne do interpretacji... A Shinji był na tyle trzepnięty, że mógł sobie życzyć wszystkiego. Dla mnie zakończenie nie jest optymistyczne. Bo jak wytłumaczyć reakcję Shinjiego na Asukę (poza totalnym sfiksowaniem)? Na moje oko, to na dwa sposoby...
1. "Chcę żyć normalnie i chcę robić dziwne rzeczy z Asuką. O mój Boże, co ja zrobiłem?!"
2. "Chcę, żeby wszyscy żyli jak dawniej. O mój Boże, o Asuce nie było mowy!!"
Moim skromnym zdaniem końcówka jest zdecydowanie ZBYT zahachmęcona... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-04-2006, 16:48
|
|
|
A mi od pewnego czasu z Endem się kojarzy 'Dies Irae' Jana Kasprowicza, szczególnie fragmenty z głową i lasem krzyży.
Jakie cuda można w podręczniku do polskiego znaleźć :P |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-04-2006, 18:18
|
|
|
Cytat: | Waa... Ysen mamy na jakaś sprawę identyczne[ I to dokładnie identyczne!] poglądy! Myślałam że tego nigdy nie dożyję... |
Gloria in excelsis.
Cytat: | Tam się nie da żyć na dłuższą metę i nie wiem doprawdy jak to interpretować. |
W sumie czemu? LCL nie jest trucizną, nawet człowiek może w tym oddychać. Jak dla mnie na pewno zmieni się poważnie skład flory i fauny, ale życie jako takie powinno byc możliwe. Zwłaszcza jeśli założymy, że tylko część ludzi wróciła. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 19:01
|
|
|
Można oczywiście się domyślać co będzie później ,ale niestety po obejrzeniu EoE pozostaje pewien niedosyt.
Powinni trochę dłużej to pociągnąć i pokazać co będą później robić Schinji i Asuka. |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2006, 23:54
|
|
|
EoE jest napewno lepszy od tego badziewia, które zaserwowali w dwóch ostatnich odcinkach. Pamiętam oglądałem końcówkę koło drugiej w nocy i do końca miałem nadzieje, ze reminescencje, concept arty i bazgroły wspomagane pseudofilozoficzna papką się wreszcie skończą, że to taki przerywnik, i że dostanę zakończenie. Dopiero "End of" zaspokoił częściowo moją ciekawość, ale brakuje mu też bardzo dużo. Miejmy nadzieje, że Sadamoto jakoś ładnie mangę (dużo lepszą od anime) zakończy, albo przynajmniej tak przemodeluje zakonczenie, żeby było bardziej spójne i miało sens.
Co do obecnie toczacej się dyskusji: Nie wiem skąd przypuszczenia, że ktoś oprócz 2 najbardziej wkurzających postaci w serii (no dobra, Asuka ma plus za rozwałkę Eva series - jedna z lepszych scen w serii) nie jest częścią oceanu LCL, nad którym się budzą. Poza tym patrząc na umiłowanie Hideaki Anno do umieszczania w serii symboli, które nie mają większego znaczenia dla fabuły mogę się tylko domyślać, że pozostawienie tej dwójki to jakieś odniesienie do Adama i Ewy. Pamiętam jeszcze, że zdziwiło mnie, że Asuka też przeżyła...nie pamietam dokładnie co powiedział Shinji gdy decydował o losach ludzkości, ale tam było chyba coś o tym, że chce być sam.
A nie pisze się przypadkiem SHINJI? przez 'H' a nie 'ch'. Sorry, ale jeżeli uważam jakieś anime za to zazwyczaj potrafię poprawnie zapisać imiona jego głównych bohaterów.
Tak dla pewnosci (i z ciekawości) sprawdziłem wikipedie oraz google i wyszło, że oprócz błędów u Niemców duża część pierwszych wyników 'Schinji' to Twoje dzieło z różnych for.
Cytat: | Powinni trochę dłużej to pociągnąć i pokazać co będą później robić Schinji i Asuka. | Nie. Powinni tak poprowadzić fabułę, że widz mimo otwartego zakończenia mógłby wyciagnać jakiejś w miare sensowne i logicznie powiązane z fabułą wnioski nt. tego co może się dziać z bohaterami. W tym momencie to w wiekszosci bardzo daleko idące spekulacje. Na chwilę obecną zbyt dużo w NGE jest niedopowiedzeń i rzeczy które można dość dowolnie interpretować. |
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2006, 07:59
|
|
|
Dembol napisał/a: | Miejmy nadzieje, że Sadamoto jakoś ładnie mangę (dużo lepszą od anime) zakończy, albo przynajmniej tak przemodeluje zakonczenie, żeby było bardziej spójne i miało sens. |
Jak dla mnie manga nie wydaje się lepsza i w dodatku chyba nigdy nie będzie skończona.
Ja mam tylko 23 zeszyty.
Dembol napisał/a: | Nie wiem skąd przypuszczenia, że ktoś oprócz 2 najbardziej wkurzających postaci w serii (no dobra, Asuka ma plus za rozwałkę Eva series - jedna z lepszych scen w serii) |
Walka Asuki z evami series była super ale Shinji pokonał o wiele silniejszych wrogów i jego walki były chyba najlepsze.Co prawda nie zawsze robił to świadomie ale to nieważne.
Dembol napisał/a: | Pamiętam jeszcze, że zdziwiło mnie, że Asuka też przeżyła |
mnie też to zdziwiło,ale widocznie miała wolę aby powrócić do życia.
Dembol napisał/a: | A nie pisze się przypadkiem SHINJI? przez 'H' a nie 'ch' |
no faktycznie błąd i chyba wszędzie pisałem z błędem,ale to szczegół.
Dembol napisał/a: | Powinni tak poprowadzić fabułę, że widz mimo otwartego zakończenia mógłby wyciagnać jakiejś w miare sensowne i logicznie powiązane z fabułą wnioski nt. tego co może się dziać z bohaterami. W tym momencie to w wiekszosci bardzo daleko idące spekulacje. Na chwilę obecną zbyt dużo w NGE jest niedopowiedzeń i rzeczy które można dość dowolnie interpretować. |
No właśnie więc powinni pociągnąć fabułę dalej albo ją tak przemodolować żeby można łatwo przewidzieć co będzie dalej. |
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-04-2006, 08:59
|
|
|
anfan napisał/a: | Jak dla mnie manga nie wydaje się lepsza i w dodatku chyba nigdy nie będzie skończona.
Ja mam tylko 23 zeszyty. |
Nigdy nie skończony to chyba X CLAMPa będzie v__v''
Poza tym: zeszyty?! Naprawdę warto zainwestować w te 9 tomów wydanych przez JPF, są o wiele ładniejsze, a z 9 tomu, najnowszego, zeszytów nie ma. A pan Sadamoto pracuje nad 10 tomem, jeszcze z rok [może mniej] i bedzie gotowy. |
_________________
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2006, 09:11
|
|
|
a w którym miejscu kończy się akcja w 9 tomie? |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-04-2006, 09:44
|
|
|
Zaznaczam, że nie lubię zakończeń otwartych.
Evangeliona nie skończą totalnie. Gdyby to zrobili, z czego doskonale zdają sobie sprawę, umarłby pewien mit. Jakaś cześć popkultury, i to cześć która ewoluowała przez lata, straciłaby na wartości.
Nie, stanowczo nie spodziewam się zakończenia zamknietego, albo chociaż wyjaśniającego. Prawdopodobnie pojawi się tylko więcej ochłapów ułatwiających interpretację.
He, he. Akcja z Asuką była, przynajmniej dla mnie, oczywista. Znaczy nie rozumiem na jakiej zasadzie tam jest, bo istotnie Shinji zaznaczył dość wyraźnie że pragnie gnić w samotności, ale symbolika i wydzwięk, aczkolwiek mogę się mylić oczywiście, jak skserowane pasują do schematu AdamXLilith => AdamXEwa.
Zastanawia mnie tylko do kogo jaką kartkę przyczepić bo wiem że jakoś to szło jeszcze alternatywnie tylko za nic nie mogę sobie przypomnieć jak...
Buu... Cóż, widze że nie uda mi się zniechęcić toważystwa do wyżywania się na dwuch ostatnich odcinkach serii... Ech -_-'...
Powiem tyle, nawet biorąc pod uwagę krzyczącą shizofrenię to widziałam anime zakończone gorzej. Co prawda nie anime tej samej kategorii, ale podobnej klasy. A chodzby "Kurau" w której wiadomo tylko pobieżnie o co chodzi i że zakończenie jest Happy i Happy powinnam byc ja ale jakoś tak nie jestem.
Tego... Z moją nawet nie podstawowa,a chwilowo mierną znajomoscią łaciny zrozumiałam tę sentencyjkę jako "Chwała w oślepionych" i siedzę, myślę "O co mu chodzi!?"
No właśnie... Z florą i fauną... Ja tam żadnej nie zauważyłam. Zauważyłam tylko baaardzo abstrakcyjny biologicznie świat któremu przytrafiła się mistyczna apokalipsa.
A biologia z mistyką tak średnio się lubią.
Jakiekolwiek ruszenie z tym do przdu, chyba że założymy że nagle w Shinjim obudzi się wiara że musi posprzątać świat dla przyszłych pokoleń, jest możliwa tylko przy wyjściu z założenia że Shinji tam jest bogiem i stan świata odzwierciedla stan jego głowy, to by się nawet zgadzało z niekturymi teoriami co do boskiej natury tylko nie wiem czy mi się ta wizja podoba, i mieć nadzieję że z czasem się poprawi.
Dies Irae kojazy się nawet trochę ZA bardzo. Nikture wizje, po przedstawieniu plastycznym wyszłyby identycznie. To naprawdę przedziwaczny zbieg okoliczności by był. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 03-04-2006, 10:09
|
|
|
Cytat: | Poza tym patrząc na umiłowanie Hideaki Anno do umieszczania w serii symboli, które nie mają większego znaczenia dla fabuły mogę się tylko domyślać, że pozostawienie tej dwójki to jakieś odniesienie do Adama i Ewy. |
To oczywiste. Ale równie dobrze może to ukazanie ich samych na plaży może być symbolem nowego początku ludzkości, a jednocześnie inni ludzie też wrócili, tylko już bez symboliki (i dlatego ich nie pokazali). W końcu krzyże, symbolizujące dusze ludzi (skąd im się to kwa wzięło?!), pospadały na ziemię.
Co do obecności Asuki, to jestem prawie pewien (ale być może mam sklerozę), że chciał jednak przywrócenia normalności i nie chciał być sam. Ale jak mówię mogę się mylić, oglądałem to wieki temu. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 03-04-2006, 10:29
|
|
|
Asuka się pojawiła na końcu nie dlatego że Shinji tak chciał ale dlatego że ona tak chciała.
Shinji dał taką możliwość wszystkim ludziom którzy będą tego pragnęli,a że Asuka bardzo chciała żyć to się pojawiła.
A tak naprawdę to oczywiście Rei pozwoliła Shinjemu wybrać czy ludzie będą mieli możliwość powrócić z lcl do życia.
A jak się zdecydował to Lilith się rozpadła. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|