Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Durarara!! [spoilery] |
Wersja do druku |
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-03-2010, 11:35
|
|
|
Łups, zapomniałam odpisać, przepraszam.
vries napisał/a: | ale Namie ma po swojej stronie korporację, która specjalizuje się w "znikaniu ludzi" |
Kto wie, czy Izaya nie zna więcej szczegółów na temat tej organizacji niż ona sama ;) Ale na tym etapie trudno stwierdzić ile tak naprawdę ten facet wie.
vries napisał/a: | Z całym szacunkiem, Shisuś to jednak prosty szczery facet. Do tego dostaje napadów szału i traci głowę. Izaya jest dla niego zbyt sprytny. |
To prawda, ale czy przypadkiem Namie z jej obsesyjną miłością do własnego brata też nie zdarza się tracić głowy?... I nawet wpadać w pewnego rodzaju szał, ale racja, przy Shizuo wymięka. Co nie zmienia faktu, że Shizuo jest jedną z najpotężniejszych postaci w tym całym uniwersum.
Izaya jest za sprytny dla większości bohaterów tego anime.
vries napisał/a: | Neh, to by było głupie. On z nimi współpracował w tym procederze dostarczając im informacji, więc raczej nie sądzę, by chciał angażować policję. |
Ty spekulowałeś, że Namie mogłaby pozbyć się Izayi. Ja natomiast podsunęłam pomysł w jaki sposób Izaya rzeczywiście byłby w stanie to zrealizować, gdyby tylko naszła go taka ochota. To są czysto hipotetyczne rozważania. Owszem, w tym momencie nie ma takiej potrzeby, ale gdyby tylko zechciał... |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 11-03-2010, 10:41
|
|
|
O kfik... Seiji zajadający coś-tam tuż obok wiadomo-czego. Z kamienną twarzą (upapraną plamami...).
I pomysł na rozwiązanie "problemu" - "przyfastrygować jedynie słuszną!" XD Podwójny kfik. Ale z tymi długopisami to trochę przesadzili... no i Izaya, yikes, toż to czystej wody psychopata *__*
Z drugiej strony, jeśli Celty ma być taka jak ...Celty, to ja dziękuję. Coś jest w tym "przestań szukać" które padło swego czasu. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-03-2010, 12:20
|
|
|
Czemu, jak myślę o połączeniu głowy Selty z ciałem, mam wizję Gurren Laganna i dużej ilości GARa? |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 11-03-2010, 21:54
|
|
|
Smoku, to już zboczenie...
Ja odcinak dawno temu już widziałam, ale czasu brakło na komcia. A potem wena. A teraz mi sie juz nie chce i zasadniczo wszystko zostało już napisane, co było ciekawe.
Ach, jeszcze te długopisy. One chyba zaostrzone były i to bardzo, a Shizuo jest z masełka (bo zaiste wbijały sie one jak w masełko...). No, ale to jedyne "ale", jakie do tej pory mam.
I wredni spoilerzyści, ja o głowie zasadniczo nie czytałam nic. I bazując na samym anime jestem póki co mocno przekonana, że to MUSI być głowa Selty przyszyta do Harimy, no bo czyja inna i czemu w takim razie Selty by tak gorączkowo reagowała na tą... |
_________________
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-03-2010, 22:04
|
|
|
TO by główkę w słoiku tłumaczyło. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 12-03-2010, 11:19
|
|
|
Nanami napisał/a: | Ach, jeszcze te długopisy. One chyba zaostrzone były i to bardzo, a Shizuo jest z masełka (bo zaiste wbijały sie one jak w masełko...). No, ale to jedyne "ale", jakie do tej pory mam. | To były długopisy firmy, która produkowała te pióra przebijające puszki dla telezakupów Mango ;)
ep 10
Znów słabsza grafika.
Cóż, Izaya miał tutaj swoje 5 minut i jedną z fajniejszych scenek w serii (on naprawdę lubi deptać różne rzeczy...). Trudno mi rozgryźć tego faceta, ale powoli zaczynam go lubić.
Poza tym klasyczny chuligan na skuterze wyglądał przezabawnie.
Mikado zna hasło! (Izaya potwierdził swoje przypuszczenia, co do niego)
Mikado dowiedział się, czym jest Selty! (przy okazji Izaya podsłuchał rozmowę).
Mikado całkowiecie przejmuje pałeczkę narratora?
Setsuna stonowi jedność z Gundamem? To pestka! Togusa tworzy prawdziwą jedność ze swoim wanem! Teraz znamy przyczynę, dla których Togusa mógł wsiaść do wana razem Kaztano i dogonić porywaczy. Zwyczajnie nasz dzielny kierowca jest mścicielem dróg, prawdziwie wymiatojącym piratem drogowym! Gdy jego samochodzikowi dzieje się krzywda, wpada w berserkerski szał i nie popuści złoczyńcom!
(PS. Geeki banzai! )
Kida ma niesamowitą intuicję... Poza tym wykonał frontalny atak przeciwko Mikado w rywalizacji w ramach trójkąta. Mikado bardzo głupio musiał się tłumaczyć.
Crofesima napisał/a: | Kto wie, czy Izaya nie zna więcej szczegółów na temat tej organizacji niż ona sama ;) Ale na tym etapie trudno stwierdzić ile tak naprawdę ten facet wie. |
O właśnie, dostajemy potwierdzenie moich słów, że jednak Yagiri Pharmacy jest groźne. osobiście nie wydaje mi się, by Izaya wiedział "aż tyle" (zapewne wie o porwaniach, ale pewnie nie zna celu). Co innego wiedza korporacyjna, co innego wiedza ulicy. Ale to tylko spekulacje...
Zpowiedź: *__*
(szczególnie Shizuś, który próbuje walnąć Simona motocyklem) |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 12-03-2010, 13:01
|
|
|
Haha, Mikado musiał się odsłonić... yay, robi się ciekawie. A Celty też pewnie "dowiedziała" się że jest miejską legendą XD Teraz tylko ciekawi mnie ile Izaya wie, i ile nitek sam pociągnął.
Aj, Togusa, rozumiem twój ból :3
Co do "frontalnego ataku" Kidy... czy to atak, czy pomoc? :3 |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 12-03-2010, 13:24
|
|
|
Mrrrr...
Mikado :D Epic. Aż mu płomienie spod myszki poszły.
W ogóle odcinek był w moim odczuciu jednym z lepszych do tej pory. Ucieczka przed Celty na dzień dobry - nieźle, potem rozbrajający Kida. Rozmowa z Dollarsem, a następnie...
Nie no, to niemożliwe, chyba zacznę lubić Anri. Jeśli sceny z nią będą równie dobre jak to przed szkołą... Zakwiczałem się przy wyobrażeniach Mikado z cyklu "Anri jako yandere" XD Potem potyczka z panem mam-coś-dziwnego-na-głowie i... Izaya! Jak zwykle wspaniały, nadzwyczajny, etc. I Celty próbująca wmówić Mikado że wcale-a-wcale nie szuka głowy, tylko zagubionej krewnej czy znajomej.
Choć nie bardzo rozumiem, dlaczego Mikado tak łatwo ujawnił się przy Izayi. Akurat to jest ktoś, na kogo warto - a nawet trzeba - uważać.
Oj, będzie się działo... |
_________________
|
|
|
|
|
Gość
Gość
|
Wysłany: 12-03-2010, 16:23
|
|
|
ep 9
Czy ktoś może zastanawiał się, z kim smsowałą ta dziewczynka z doszywana głową?
Po rozmowie Namie z Izaya była scena, w której dostała ona smsa o treści "Uważaj. Wciąż Cie ścigają. Gdzie teraz jesteś?" Po czym wybiegła z łazienki i pragnęła uciec, gdzieś razem z Seijim. Całkiem "przypadkiem" tam gdzie ona się pojawiła ze swoim boyem była Celty, wykonując jakaś misje dla Izayi.
Teraz takie moje domysły co do tej sytuacji. Jeśli osobą, piszącą z tą dziewczyną jest Izaya i i ta dziewczyna odpisała mu gdzie się znajduje, to od razu wysłał w tamte okolice Celty z jakaś misją, która i tak potem odwołał. Tzn można wywnioskować z tego, że to on doprowadził do spotkania Celty i jej głowy. Wiec nie był to przypadek. Izaya wie prawdopodobnie o tym, że głowa Celty jest w posiadaniu teraz tamtej dziewczyny i chciał rozkręcić trochę akcje, a raczej jego celem był Mikado , o czym później napisze.
Ok teraz druga scena, w której dziewczyna z doszywana głowa jest w domu Mikado i znowu dostaje smsa "gdzie jest i czy jest bezpieczna". Widząc zeszyt Mikada z jego imieniem i nazwiskiem odpisała tej osobie, czyli wg mnie Izayi.
Nurtuje mnie trochę to (o ile Izaya jest tym gościem smsujacym z ta dziewczyna ) w jaki sposób on zdobył jej zaufanie, jak się o niej dowiedział i o tym, że jej głowa to głowa Celty.
No i teraz ep 10
Ciągle będę się trzymał wersji, iż Izaya wszystko zaplanował. W
9 epku Izaya doprowadza do spotkania Celty z jej głową, przewidując tego skutki, tzn to, że akurat Mikado ją uratował( mało prawdopodobne, ale wydaje mi się, że jednak przewidział to^^). No i tu zaczyna się akcja 10 epka, kiedy to nagle Izaya z Celty pragną się spotkać z Mikado. Dlaczego Celty chciała się z nim spotkać to jest oczywiste, ale dlaczego Izaya to nie było takie jasne.
Podsumowując wg mnie Izaya zaplanował wszystko od spotkania Celty z głową, po odwiedziny w domu Mikado. Chciał się do niego zbliżyć, sprowokować go aby w końcu się ujawnił, co tez zrobił^^ |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 12-03-2010, 17:05
|
|
|
MRRRR! Rany, jaki odcinek... Po prostu boski, opadła mi szczęka. Końcówka była ołsom - Ja myślałem, że Light z Death Note'a jest fajny, bo umie epicko machnąć długopisem. A tu pojawia się taki Mikado, który jak tylko chce, to potrafi epicko poruszyć myszką! +100 punktów lansu za samą tę scenę. Poza tym yay, jaki miał fajny, drżący z podekscytowania, ale jednocześnie zdeterminowany głos i minę :D
Poza tym zaskoczyło mnie to, że Celty w sumie nie miała większych oporów przed opowiedzeniem o sobie Mikado. I tak, ciekaw jestem ile z tego co się dzisiaj stało było wynikiem ruchów, które Izaya zaplanował na swoim gobanie do szachów :D
JJ napisał/a: | Choć nie bardzo rozumiem, dlaczego Mikado tak łatwo ujawnił się przy Izayi. Akurat to jest ktoś, na kogo warto - a nawet trzeba - uważać. |
Izaya już zanim spotkał się z Mikado kiedy ratowali Anri z opałów domyślał się, kim on jest, więc tak naprawdę Mikado nie dał mu do ręki żadnej nowej karty (a Izaya swojego zainteresowania Mikado nie krył ani przez moment, więc i Mikado się na pewno domyślił, że Izaya go co najmniej bardzo poważnie podejrzewa). |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 12-03-2010, 18:37
|
|
|
10
Brum, brum, brrruuum, Izaayaaa~! Odcinek absolutnie BOSKI, od uroczo wydzierającego się przez okno Kidy aż po błyskawiczne machnięcie myszką, ale jak dla mnie i tak należał do Izayi (no, ewentualnie jeszcze do Togusy i jego vana :P) :3 Ten radosny, niewinny uśmieszek na jego twarzy podczas skakania – te parę sekund wystarczyło, aby rozbudzić drzemiącego we mnie fangirla. Naprawdę epic knuj i pyschol w jednym - dlatego niech prowadzi swoją grę, niech pociąga za sznureczki, jestem jak najbardziej za :3 Mru.
Vodh napisał/a: | JJ napisał/a: | Choć nie bardzo rozumiem, dlaczego Mikado tak łatwo ujawnił się przy Izayi. Akurat to jest ktoś, na kogo warto - a nawet trzeba - uważać. |
Izaya już zanim spotkał się z Mikado kiedy ratowali Anri z opałów domyślał się, kim on jest, więc tak naprawdę Mikado nie dał mu do ręki żadnej nowej karty (a Izaya swojego zainteresowania Mikado nie krył ani przez moment, więc i Mikado się na pewno domyślił, że Izaya go co najmniej bardzo poważnie podejrzewa). |
IMO to był po prostu zwykły spontan - ot, w przypływie nagłej fali podniecenia Mikado włączył komputer, wstukał hasło, i nie zastanawiał się dokładnie nad tym, co robi, i jakie ewentualnie może to pociągnąć za sobą skutki w przyszłości. |
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 12-03-2010, 19:35
|
|
|
Bardzo dobry odcinek. Izaya jak zawsze epicki. Po tym jak Anri droczyła się z Mikado, tylko ten tam nienormalny od wzniosłych przemówień o miłości pozostaje do odstrzału.
Gość napisał/a: | Wiec nie był to przypadek. Izaya wie prawdopodobnie o tym, że głowa Celty jest w posiadaniu teraz tamtej dziewczyny i chciał rozkręcić trochę akcje, a raczej jego celem był Mikado , o czym później napisze.
|
Możliwe że Izaya zaplanował spotkanie Celty i jej głowy, ale nie wydaje mi się ze byłby w stanie przewidzieć, że druga Celty? wpadnie na Mikado, a ten jej pomoże. Wygląda to raczej na szczęśliwy, dla Izayi, zbieg okoliczności. |
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 12-03-2010, 19:44
|
|
|
Urufu napisał/a: | IMO to był po prostu zwykły spontan - ot, w przypływie nagłej fali podniecenia Mikado włączył komputer, wstukał hasło, i nie zastanawiał się dokładnie nad tym, co robi, i jakie ewentualnie może to pociągnąć za sobą skutki w przyszłości.
|
Nie, nie całkiem. Przecież prosi ich o pomoc, a skoro prosi ich o pomoc, musi wyjawić swój plan, a co za tym idzie - kim jest. Choć nie przeczę - widać było to podniecenie, a nawet słychać w jego głosie - miałam wrażenie, że zaraz zacznie krzyczeć ze szczęścia i podskakiwać jak Izaya, chociaż to raczej nie w jego stylu - on wyraża siebie bardziej za pomocą mimiki (i to jeszcze jak wyraża! teraz tylko trochę pokazał, ale co będzie później, uhuhuhuhu) i ...drobnych czynów, ekhem. Właśnie, w tym odcinku mieliśmy całą galerię min Mikado, od wystraszonego(?), przez zakłopotanego, sceptycznego (przy kłamstwie Celty, swoją drogą - urocza była reakcja Celty, kiedy jej powiedział, że nie wierzy w jej kłamstwo), prawie że szalonego z radości i zadowolenia, kiedy Celty mu pokazała, co ma za maską (w tym jednym momencie naprawdę wyglądał jak szaleniec). Aż do najgenialniejszej miny na samym końcu. Ale Mikado szybko myśli, straszliwie szybko. Parę nazw i imion, a chłopak już wie, a przynajmniej się domyśla, co się stało. I w sumie zdaje się, że w tym samym czasie opracował plan, albo przynajmniej zalążki planu. Ciekawa też była scena z tym kolegą z ich szkoły. Na początku Mikado wydaje się wystraszony, nie za bardzo chce pytać bezpośrednio kogoś o przynależność do Dollars, ale po usłyszeniu od tego osobnika, że mu się w grupie podoba, przez jej niezobowiązujący charakter i brak hierarchii, co widzimy? - Mikado się uśmiecha, całkiem szczerze, jakby był zadowolony. Podoba mu się to, co ludzie myślą o Dollarsach, hyhy. Muzyczka przy ostatniej scenie (tej, którą można oglądać i oglądać wciąż na nowo XD) - czy ona pojawiła się pierwszy raz, czy może wcześniej jej po prostu nie zauważyłam, a dopiero tutaj, przy poczynaniach Mikado zrobiła takie wrażenie?
Jeden z najzabawniejszych odcinków. "Bruuumbrumbruuuumbruuuuuuuuum" XDDD
Następny odcinek:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Namie vs. Mikado! A raczej Dollars, ale Mikado wszystko obmyśla, więc… Ja chcę scenę z telefonami komórkowymi, oh yeah.
|
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 12-03-2010, 23:26
|
|
|
Awwww.
Mikado ma zdecydowanie AZ jak stąd do... jak z Zakopca na Hel. Jak dobrze być częściowo zaspoilerowanym, bo tyle drobnych smaczków nam zaserwowali w tym odcinku!
Na początek małe cofnięcie się, by odpowiedzieć na pytanie co właściwie Mikado robił, zanim wpadł na Mikę. W ogóle bardzo nurtowało mnie pytanie czemu Mikado zdecydował się pomóc Harimie w ucieczce przed Selty... I proszę, odpowiedzieli mi na nie, więc jestem całkiem zadowolona!
Och, młodszy Mikado, znudzony jak mops na zajęciach... Lol. Ciekawa motywacja, nie ma co! I jaaa, uwielbiam Kida! On jest po prostu cudowny! I jego reakcje. I to, jak potrafi manipulować w zasadzie ludzmi. I ten cały pomysł z lista ludzi, którzy moga być w Dollars! I metody sprawdzenia, czy faktycznie są, aww. I ta cała reakcja tego goscia i te drobne reakcje ze strony Mikado, mrrr.
I ach, drobna zawiecha Kida w momencie, gdy są wspomniani 'blue squares' oraz 'yellow scarfs'. Ciekawe, ciekawe.
Mikadowa rozmowa z Anri. Nie lubie jej. Jest jak dla mnie zdecydowanie nieprzewidywalna i totalnie niestabilna emocjonalnie. Raz goni za Seijim, potem zamyka Mikado drzwi przed nosem, przeprasza, ukłania się i daje dyla... gdzieś. A teraz nagle taka wielka przyjaźń i mnóstwo zrozumienia. I ta cała rozmowa o stalkerach. I te wyobrazenia Mikado, kwik. Strzeż się, bo mam przeczucie, ze one moga sie sprawdzic... XD
I oh, starzy znajomi! Aj, Mikado, ten Izaya znów Cie wpedził w kłopoty! I proszę, kto się zajawia? Izaya we własnej osobie. Plus Selty nawet. O jaaa. O jaaaaaa. I o ile Selty rozumiem, to czemu Izaya? Ile on wie? Wyraźnie interesuje sie zreszta młodym juz od jakiegos czasu. No i uroczo 'zyskuje sobie informacje'. No a kłamstwo Selty, khy... Ojej. Ale urocza była ta rozmowa. No, po prostu urocza. Najwidoczniej Selty wcale nie ukrywa kim jest, po prostu nikt nie ma odwagi jej spytać bezpośrednio, a ona sama nie czuje potrzeby rozpowiadania tego swiatu, bo i po co.
Kamyczek, kamyczek! Ile jeden mały biedny kamyczek obity o karoserię może przyniesc szkody! Kwik! Mistrz kierownicy XD Ciekawe, ze pojechali za akurat TYM samochodem. Ja chce ich dalsze losy w kolejnym odcinku! Zdecydowanie!
Kwik. Jeszcze raz rzuć kamyczkiem w mojego konia, a pożałujesz! AAaaaww. Seltyyy! I ciekawe, czy Mikado by sobie sam poradził w takich tarapatach, hmmm... No, ale przyszli mu z odsiecza na czas.
I moment jak Mikado połączył te różne fakty ze sobą! Mrrr. Ta mina! Ta myszka w płomieniach! Stuk stuk, hasło. Niedowierzanie Izayi! I już ma na stronie listę z członkami Dollars.
AZ! *____________________*
Nie myślałam, że aż tak wcześnie odkryja TA karte. Mrrrr.
Nawet mnie ta ekstytacja sie udzieliła, zdecydowanie!
I kolejny odcinek tez z jego narracja. Ja. Już. Go. Chcceeeee! |
_________________
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 13-03-2010, 00:16
|
|
|
Gość napisał/a: | Ciągle będę się trzymał wersji, iż Izaya wszystko zaplanował. |
Przeceniacie go. Izaya nie jest Luluszem, który ma szklaną kulę a autor z dobrej woli pozwala mu zerkać do scenariusza. Co więcej - Izaya cieszy się właśnie z tego, że przynajmniej częściowo traci kontrolę nad sytuacją. I po chwili ją odzyskuje. W końcu gdyby zawsze wszystko szło po jego myśli, byłoby.. nudno.
Co do Mikado - tutaj zgadzam się z Urufu, chyba faktycznie go trochę poniosło, nie planował tego, działał pod wpływem impulsu. Swoją drogą, strasznie ciekawi mnie stosunek Mikado - Izaya. Jak to z nimi jest? Z jednej strony Izayi z pewnością wydaje się, że może kontrolować Mikado, z drugiej - Mikado zapewne sądzi, że oprze się Izayi. A tak naprawdę żaden nie wie, co dzieje się w główce tego drugiego :D |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|