Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Code Geass [SPOILERY!] |
Wersja do druku |
VonHusarz
Dołączył: 27 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2008, 00:25
|
|
|
Suzaku jest chociaz moralnie lepszy od Lulusza ktory o sumieniu przypomina sobie tylko wtedy gdy mu sie to podoba.Nie dziwcie sie tez ze tak dlugo nie domyslil sie ze Lulek = Zero,on nie wiem tylko co my.(no i Viletka go oklamywala)
Nienawisc wobez Suzaku przypomina mi najazd na Scara z FMA,postac nie swiety ale majaca solidne podstawy dla swoich dzialan,kierujaca sie pewnymi zasadami byla uznawana za wariata i zlo wcielone.
Mnie intryguje Charles,po ostatnim epie wydaje mi sie ze przyjal na siebie brzemie pokonania czegos niemal niezwyciezonego,za co placic musza teraz wszyscy ludzie jednak dla swego dobra. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 23-07-2008, 11:13
|
|
|
Nanami napisał/a: | Swoja droga dziwie się jak Karolek mógł spełnić jej życzenie śmierci. Nie od niej uzyskał geass, to pewne, jego providerem był V.V. Poza tym w chwili, gdy zamierzali przystąpić do ceremonii (brrr nie chce sobie tego przypominać o_o) Karolek był już geass-providerem a nie userem. To nielogiczne. | Nie do końca... pod pewnymi warunkami.
Jeżeli Geass Provider tylko rozbudza zdolność, wszystko jest OK. Ja kontrakt widzę głównie jako metodę przywiązania Userów przez Providera, jednak jak widać, Providerzy zazwyczaj nie zachowują kontroli...
Co do życzenia, uważnie posłuchajcie, co mówi CC o śmierci Providerów - do tego potrzeba Usera ze stosownie rozwiniętym Geassem (domysł: dwuoczny). Co więcej, mówi też, że większość Userów nie osiąga go, bądź po drodze bzikuje, lub jeszcze inaczej sprawy idą nie tak.
Nigdzie też nie jest powiedziane, że Provider nie zachowuje swojego Geassa, tyle że stając się Providerem odzyskuje nad nim kontrolę, jeśli ją uprzednio stracił...
Co do ostatniego zdania, domyślam się że znów mistranslation. Przecież CC nic o biciu nie mówi? |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
Ostatnio zmieniony przez wa-totem dnia 23-07-2008, 11:43, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-07-2008, 11:33
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Co do ostatniego zdania, domyślam się że znów mistranslation. Przecież CC nic o biciu nie mówi? |
No nie mówi, nie mówi. Mnie to do ogólnego wydźwięku sceny pasowało. |
_________________
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 23-07-2008, 11:43
|
|
|
A-ha.
No, to w preview wiele mówi :)
A co do samej scenki:
Cytat: | dekiruno wa ryori no shitaku, shiraitogotsu*, souji,
mizukumi to ushi to hitsuji no sewa, saihou
moji wa sukoshi nara yomemasu
kazou wa nijyuu made
a... shitai no katazuki moyatteimashita kara... |
Czyli po polsku:
Cytat: | Potrafię przygotowywać posiłki, fastrygować*, sprzątać,
czerpać wodę i oporządzać krowy i owce, szyć
umiem trochę czytać
liczyć do dwudziestu
a... pomagałam ([współ]pracowałam przy...) też oporządzać zwłoki... |
Co ciekawe, oznaczone gwiazdką słówko "shiraitogotsu", którego nie ma w popularnych słownikach, pominięto tak u gg jak Eclipse :) Sztuka szycia ginie, wszyscy kupują t-shirty z Chin? Nikt już nie wie co to fastrygowanie, i nie kojarzy źródłosłowów - białej nitki i prowizoryczności... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-07-2008, 11:47
|
|
|
Mnie uczyli szyć na zajęciach praktyczno technicznych w podstawówce. Choć fastrygować już bym dziś chyba nie umiał. |
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 23-07-2008, 12:28
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Nigdzie też nie jest powiedziane, że Provider nie zachowuje swojego Geassa, tyle że stając się Providerem odzyskuje nad nim kontrolę, jeśli ją uprzednio stracił... |
A czy Karolek czasem nie mówił do Lulu, że "w zamian za geass zyskałem nową moc"? Poza tym w pierwszej serii Lelouch mówi też do C.C, że jego moc nie działa na nią, ale ona też nie może sama jej używać (jak dla mnie w sensie: może obdarować, ale sama siebie nie).
Ale tak ogólnie ogromny plus dla Charlesa za udawanie i nabijanie w butelke synalka! Doskonale wiedział co planuje jego synek (czytaj: użyć na nim swojego geass) i oczywiście wiedział, czego oczekuje - że wyciągnie pistolet i zastrzeli się. Czyste zuo! :)
A, poprawka do V.V. Prawdopodobnie miał kod na plecach, gdyż C.C. tam zerka i nagle zdaje sobie sprawę, że już nie jest nieśmiertelny. |
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 23-07-2008, 16:08
|
|
|
Cytat: | Mnie intryguje Charles,po ostatnim epie wydaje mi sie ze przyjal na siebie brzemie pokonania czegos niemal niezwyciezonego,za co placic musza teraz wszyscy ludzie jednak dla swego dobra. |
Złożyłem ostatnio w całość znane elementy jego filozofii:
Charles uważa, że wszyscy ludzie tworzą jedno ciało. To prawdopodobnie metafora - trochę tak jak Kościół Katolicki uważa, że wszyscy Chrześcijanie tworzą prawdziwe ciało Kościoła (albo jakiś filozoficzny syf rodem z End of Evangelion). Charles nie jest zwolennikiem wojen i konfliktów, ponieważ są jak samoakaleczanie się przez ludzkość. Nienawidzi też bogów, którzy sprawili, że ludzie walczą ze sobą. Dlatego chce zakończyć wojny w jedyny możliwy sposób - podbić świat, choćby na drodze konfliktu zbrojnego i zaprowadzić na nim silne rządy, które nie dopuszczą do wybuchu żadnych konfliktów w przyszłości. Zapewne uważa, że tylko najsilniejsi ludzie mogą oprzeć sie wpływowi bogów, więc stąd jego zamiłowanie do Darwinizmu - dzieli ludzi na "silnych", którzy są odporni na manipulacja i "głupców którzy wszczynają wojny", uważając, że tylko ci pierwsi mają prawo przetrwać. Jednocześnie planuje też zniszczyć tychże bogów, aby zakończyć ten problem na dobre.
A kim są bogowie ? Mogą być to posiadacze Code. Geass to wszak "moc królów", zyskana od providera, a w średniowieczu wierzono, że "władza króla pochodzi od Boga". Ale nie muszą - równie dobrze mogą to być jacyś kosmici, którzy liczą, że dzięki ich manipulacjom ludzie sami się wyniszczą, a oni zdobędą/odzyskają Ziemię, albo też bogowie to Code - zakładając, że jest to wirus, który przemieszcza się z istoty na istotę. Najpierw przygotowuje organizm przyszłego nosiciela za pomocą Geass, a potem przechodzi na niego, dając mu nieśmiertelność. Co prawda nie wiem jak wtedy Code mogłoby zmuszać ludzi do walki miedzy sobą - chyba, że wpływa jakoś na umysł (czego przykład mamy u C.C., której osobowość byłaby w takim razie wynikiem długotrwałej infekcji Code, a wraz z "wyzdrowieniem" minęła ona). |
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2008, 22:59
|
|
|
Trafna teoria jeśli chodzi o filozofie imperatorka, ale z tymi kosmitami to mało prawdopodobne, nawet jak na geass. To poprostu kompletnie nie pasuje do serii ^^.
Jeśli zakładając Twoją teorie za prawdziwą, to staruszek stał się hipokrytą, bo sam stał się w tym momencie bogiem wszczynającym wojny pomiędzy ludzmi. Poza tym jaki cep na świecie myśli że uda się przez podbój świata zjednoczyć ludzkość w pokoju. Toż to absurd, zawsze będzie ruch oporu, zresztą każde imperium prędzej czy póżniej czeka kryzys. |
_________________
|
|
|
|
|
Szuki
placek z jagodami
Dołączył: 21 Sty 2008 Skąd: Koszalin Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2008, 00:00
|
|
|
cesarz vedry napisał/a: | Poza tym jaki cep na świecie myśli że uda się przez podbój świata zjednoczyć ludzkość w pokoju. Toż to absurd, zawsze będzie ruch oporu, zresztą każde imperium prędzej czy póżniej czeka kryzys.
|
Lord Illpalazzo :)
Dobra, co do CG. Ciekawi mnie tylko co twórcy kombinują z CC (przyznaję, czuję się zaskoczony). No i co odwali Lulek, czy ją wykorzysta jako niewolnicę i będzie true evil czy może przygarnie ją jako siostrę...
No i czy w końcu Rolek przeniesie się do Krainy Wiecznych Łowów, bo działa mi na nerwy.
Pewno na samym końcu okaże się, że wszyscy przeciwnicy Zera zjednoczą siły przeciwko Staremu, zmiękczą go, CC nagle dostanie jakiegoś przebłysku "czegośtam" i da Lulkowi Hipergeassa który zmiecie Ultrageassa Charlesa. A Suzaku... w którymś momencie zasłoni piersią Starego i dostanie kulkę od Kallen. Całość skończy się tak, że Lulek wygra, wszystko fajnie pięknie a tu nagle okazuje się, że przez jego działania świat jest w ruinie a on został sobie sam.
Szczerze? Oby nie... |
_________________ "Chcę zjeść coś, co kiedyś oddychało, pasło się na łące i miało matkę..." xD |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 24-07-2008, 00:04
|
|
|
Szuki napisał/a: | Dobra, co do CG. Ciekawi mnie tylko co twórcy kombinują z CC (przyznaję, czuję się zaskoczony). No i co odwali Lulek, czy ją wykorzysta jako niewolnicę i będzie true evil czy może przygarnie ją jako siostrę... |
Raczej będzie bawił się w jej niańkę i będzie gryzło go sumienie, że to przez niego ;) |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2008, 03:17
|
|
|
C.C. daje szanse (choć pewnie bez swej w oli w tym względzie) udowodnienia Lulu, że faktycznie będzie w stanie ją pokochać (a tym samym wypełni życzenie zawarte w kontrakcie). A do tego musi to zrobić w stanie emocjonalnym jeszcze z czasu nim C.C. otrzymała Geasa.
Suzaku zaczyna sobie uświadamiać, że w niczym się od swojego odwiecznego wroga nie różni. Jest takim samym kłamca i hipokrytą. Do tego informacja o tym, że Lulu jest Zerem nic mu nie daje. Bardzo możliwe, że gdy przyjdzie czas wyboru pomiędzy Brytanią a Nunnaly wybierze raczej siostrę Zero. jego postać jest to chyba trochę ciekawsza niż w pierwszej serii. Definitywnie dobrze wypada jako pies na usługach imperatora, którego zaczyna gryźć sumienie. |
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 24-07-2008, 11:21
|
|
|
cesarz vedry napisał/a: |
Jeśli zakładając Twoją teorie za prawdziwą, to staruszek stał się hipokrytą, bo sam stał się w tym momencie bogiem wszczynającym wojny pomiędzy ludzmi. Poza tym jaki cep na świecie myśli że uda się przez podbój świata zjednoczyć ludzkość w pokoju. Toż to absurd, zawsze będzie ruch oporu, zresztą każde imperium prędzej czy póżniej czeka kryzys. |
Wiesz, jeżeli Charles planuje ustanowić u władzy najsilniejsze jednostki, to liczy, ze zdołają one odeprzeć każdą próbę buntu. A na kryzys nie liczy, bo wtedy Brytania będzie za wielka - żadna katastrofa która zniszczyła poprzednie wielkie imperia nie zdoła objąć całego świata, no chyba, żeby liczyć asteroidę która zniszczyła dinozaury. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-07-2008, 10:17
|
|
|
Lulusz zawsze prezentował dziwne pozy i gesty, wiec nawet palce wyglądające jak szpony mnie nie dziwią. Ale i tak to wysiada przy tym.
R2 Episode 3 Cover - rysownicy musieli sie przy tym dobrze bawić XD |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|