[SilentStorm]

Jak mawiał mów nauczuciel...pogmatwanie z poplataniem.
Początkowo głowny bochater-typ mesjasz z czasem przemiania się w demona ogarniętago mania zabijania.Ideały,które stały się motorem działania przybrały znamiona zdeprawowania i doprowadziły Lulu do skrajnej psychozy-i oczywiście ten jego Geass-dar-a raczej przekleńtwo...czy wyzwolił Japonie spod jarzma imperióm?Nie-zasiał tylko śmierć i zniszczenie,które sam zasmakował...
Mozna by sie było jeszce długo rozwodzic nad całokształtem-dość powiedzieć,że na tym animie moznaby walnać doktorat z psychologii-bo znajdujemy tu mroczne odzwierciedlenie ludzkiej duszy....Cóż-pozostaje tylko czekać na kontinum-podobno nowa seria w emisji od kwietnia-zobaczymy co zafunduja nam jeszce twórcy Code Geass-a ;)
Pozdrawiam-SilentStorm

[Shizuku]

Dziwie sie, ze do tej pory nikt tego tematu nie poruszyl. Mi zniewolona Japonia bardzo kojarzyla sie z Polska i co chwila stawialam sie w ich sytuacji. Jedna rzecz, ktora mnie dziwi to brak zdecydowania u Japoniczykow. My przez te wszystkie lata, gdy zniknelismy z mapy, podczas wojen swiatowych i komuny wiedzielismy czego chcemy- niepodleglego, wolnego panstwa. Nikt nie musial nam tego mowic, czy nas przekonywac, wszyscy wiedzieli to bez slow. A w Zakon byl strasznie zdziwony, gdy Zero oswiadczyl im do czego dazy(tj. do utworzenia niepodleglej Japoni ze stolica w Tokio). To przepraszam po co byly te wczesniejsze akcje terrorystyczne i w ogole? Do czegos konkretniejszego musialy dazyc, niz do po prostu poprzeszkadzania Brytani. Ogolnie wszyscy byli jacys tacy niezdecydowani i nie wiedzieli zbytnio czego chca. I ze tez zadowolili sie to strefa administracyjna czy jak jej tam bylo. Przeciesz wszyscy japonczycy sie tam nie zmieszcza, a i tak beda zalezni od Imperium. Znaczy sie na poczatek bardzo dobrze i w sumie, mogloby sie dalej rozwijac, gdyby nie ta masakra. Ale i tak musialo by dojsc do pokonania Imperium, bo watpie, zeby sie zgodzili na dalsze rozrastanie tej strefy.
Ogolnie seria jest super, ale wlasnie po tym niezamierzonym rozkazie dostalam ostrej traumy. Lulu jeszcze nigdy wczesniej nie kroczyl tak krwawa siezka. Nie wyobrazam sobie tez jakby mogl wrocic do szkolu wlaszcza z Geassem na wierzchu. No zawsze pozostaje mu jakas opaska czy cos, ale jakos nie widzi mi sie chodzienie do szkoly, po tych wszystkich wydarzeniach. Ogolnie obawiam sie, ze seria skonczy sie jego smiercia, albo oddanie sie w rece wladz. Jego wyrzuty sumienia nie dadza mu spokoju i pewnie, gdy juz Nanaly bedzie bezpieczna, a Japonia wyzwolona kaze Suzaku go zabic, albo co.
Nie wiem tez czy mozna powiedziec, ze Zero Zakon wykorzystal. Znaczy sie zrobil to, ale czy na pewno na ich szkode? On chcial szczesliwego miejsca dla Nanaly, a oni wyzwolenia Japoni(wczesniej o tym jakos nie mysleli, ale na pewno tego pragneli). Te dwa cele lacza sie ze soba, wiec dlaczego by nie polaczyc sil? Raczej do niczego ich nie przymuszal, a dla nich byl najlepszym, kotry mogl przeprowadzic rewolucje. Co prawda mogl byc bardziej szczery z nimi, ale juz wczesniej traktowal ich jak pionki, wiec...

[Ysengrinn]

[Shizuku]

No wiem idealni nie bylismy nie przecze, ale okreslony cel mielismy, czego nie mozna powiedziec o japonczykach.

[616]

Widzę, że rozwija się w tym temacie ostra dyskusja. Przeraża mnie trochę fakt, że osoby które najostrzej atakują to anime, tak gloryfikują Death Note, którego nie oglądałem. Serio, argumentacja fanatyków DN ze strony na stronę zrobi się co raz bardziej niemiła i coraz bardziej zachęca mnie do skreślenia DN z listy anime do obejrzenia w obawie o zostanie częścią takiego nietolerancyjnego fandomu. No, ale to tylko moje poboczne przemyślenia. Mnie Code Geass zauroczyło, z wielu względów, głównie konstrukcji postaci, nawet tych pełniących rolę tła. Niespecjalnie lubię Lelouch x CC (tak BTW: Czy pairingi w CG maja jakieś nazwy, jak takie w YGO, albo Bleach ? Pytam tak z ciekawości), zwłaszcza gdy tuz obok jest Karen (nie lubię zmieniania r na l, Hellsingowy Arucard to dla mnie Arucard, niezależnie od tego co ujawnia o nim manga). Anime mimo wszystko zauroczyło mnie nie tylko aluzjami to stereotypów (vide scena prysznicowa), ale też wieloma innymi rzeczami. Być może trafiło u mnie na dobry okres- zaczynając oglądać byłem w połowie "Świata Króla Artura" Sapkowskiego, więc z miejsca załapałem ustawienie ról (Lelouch to wykapany Mordred). Potem zaś łyknąłem amerykański komiks "the Authority-Statki Albionu", który dodatkowo nakręcił mnie jeszcze bardziej niż zwykle na AU i imperialistyczną Anglię. W każdym razie, CG pokochałem i uwielbiam je. Z niecierpliwością czekam na następną serię, bo po obejrzeniu ostatniego odcinka dosłownie waliłem głową o kolano, śmiejąc się i powtarzając "tak się nie robi", przy okazji czując coś podobnego do katharsis.

A jeszcze co do tego, jakoby Polacy pod zaborami/okupacją/za komuny mieli zawsze klarowną wizję tego, że chcą niepodległości. Czuje siew obowiązku nadmienić, że to wykształciło się u nas w okresie od powstania styczniowego do pierwszej wojny światowej. Wcześniej mieliśmy takie numery jak chłopi, którzy opacznie zrozumieli nakłanianie do powstania i zaczęli mordować szlachtę, zamiast Austriaków.

BTW, spoilery kilku screenów z drugiego sezonu:

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18

Moderacja nad wyraz uprzejmie informuje, że to NIE jest Imageboard. Taką ilość takiej wielkości screenów proszę wklejać używając kodu

Kod:

[url=http:// ][/url]

Następnym razem nie będę się bawić w zmienianie i po prostu wykasuję.

IKa
Zua Biurkoratka

[Shizuku]

Troche inny CG Naprawde niezla interpretacja;D

[Nanami]

616, to są akurat screeny z najnowszego trailera drugiego sezonu, mozna go z łatwoscia znaleźć na necie. Ten chiński bisz pojawiający sie podczas przemowy Lulusia o Zjednoczonych Stanach Japonii jednak wykonuje swój ruch, ciekawa jaka bedzie jego rola. Karen w stroju króliczka bezcenna :D Połowa Zakonu za kratkami, chociaż na pocieszenie tyle wiadomo, że żyją (hmm chociaż kto wie).

Iza, stare te "haremowe" openingi, ale nadal swietne :)

[Doreen]

Jest już trzeci trailer, całkiem ciekawy. Z nowości:

- Guilford (rycerz Cornelii) żyje i nadal jest w armii, choć Cornelii ani śladu
- pojawia się jakieś dziwne, wymalowane na biało... coś. W okolicach 0:41.
- Viletta żyje (ale ani śladu Orange-kuna, chlip)
- braciszek Lulu sprawia jednak wrażenie słodkiego i niewinnego dziecięcia, a nie diabła wcielonego w owczej skórze. Chyba, że się *bardzo* dobrze kamufluje.

Warto jeszcze nadmienić, że w trailerze nie pojawia się Nunnally, miga za to mamusia Lulu.

[Shizuku]

Mi sie wydawalo, ze widzialam Rolla na jakims tailerze, gdy sie szyderczo usmiecha, Wyobraznia plata figle? Co do Viletty wydawalo mi sie oczywistym, ze zyje, bo cos nie pamietam, zeby jej cos bylo. Mam przeczucie, ze ten dawny przywodca tez przezyje, bo nie widzielismy jego smierci. (Moze jeszcze beda razem). Co do Orange- kuna to niech zdycha. Nigdy go nie lubilam. Tylko, zeby C.C miala sie dobrze. Musze poznac jej prawdziwe imie;D

[616]

[Vodh]

Iza - to AMV jest po prostu genialne :D CG jako nieślubne dziecko School Rumble i Ourana xDDD (/me umarł)

/edit: no co? ź i ś wyglądają podobnie... =.=''

[616]

[Shizuku]

[Nanami]

Pojawili sie oficjalni seiyuu nowych postaci...

Lee Shinku - Hikaru Midorikawa
Czyli mroczny chiński bisz z charakterystycznym głosem Midorikawy... <3 Już go kocham.

Rollo Lamperouge - Takahiro Mizushima
Czyli braciszek Lulu, a seiyuu grał również Romka w Romeo x Juliet... Tu będę miała ubaw.

Poza tym ANN podaje również seiyuu Corneli, to znaczy całkiem możliwe, że ona przeżyła.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu już 4 kwietnia... Doczekać się nie moge.

[Shizuku]

Teraz mam dylemat. Czy ogladać co tydzień na bieżąco 1 odcinek, czy poczekać na wyjście całej serii? Znając Code Geass to katusze przeżyje, jeśli miałabym spędzić w niepewności tyle czasu. Buu