[Nanami]

Ja z pewnością będę na bieżąco (+ tłumaczyć) :))

[Shizuku]

Matko jak teraz się dowiedziałam, że to w kwietniu to już się doczekać nie mogę. Cały czas o tym myślę. Nie no pewnie też się nie opanuje i będę śledzić ich losy na bieżąco.
Nanami- twoje poprzednie tłumaczenie było świetne, a następne na pewno ułatwi mi życie;D

[Momoko]

http://randomc.animeblogger.net/2008/03/10/code-geass-an-r2-primer/ <-- artykuł na Random Curiosity o drugim sezonie Code Geass.

[Melmothia]

[Salva]

Mamunia ja jestem już pewna, że to będzie komedia wszechczasów. Pierwszy zgrzyt to był Lolek, potem spadłam z krzesła przy bunny Karen, a już istnym zabójstwem była Viletta jako nauczycielka wf-u... Bo ja coś niecoś wcześniej o tym słyszałam ale te informacje były brane jako idiotyczne przypuszczanie, tak absurdalne, że aż komiczne. Teraz jestem autentycznie przerażona i naprawdę poważnie się zastanawiam czy oglądać to dalej.


A widzisz !!! Wiedziałam, że ten blondym to będzie KTOŚ i sądząc z tego artu który Ci pokazałam jasne było, że będzie mieć jakiś związek z Suzaku i mechami. Poczułam sie usatysfakcjonowana. Obraz jaki sobie wytworzyłam po zobaczeniu tego arta układa się w całość. To będzie kolejny osobnik w typie iteligentnego kretyna... Ja tego gościa już niesamowicie lubię.

Bardzo mnie irytuje natomiast emo Suzaku. Strasznie mi nie pasuje ta jego przemiana, ja chcę nadal tego naiwnego kretyna. Wszystko się sypnęło po tym co wywlókł na światło dzinne Mao.

Nie, nawet mimo blondynka, nie podoba mi się to...

[Nanami]

Ja się pocieszam tym, że pierwsze odcinki pierwszego sezonu też dla mnie brzmiały idiotycznie i niekoniecznie jakoś zachęcająco. I cały pierwszy sezon bazował na parodii. Mam nadzieje, że i tym razem twórcy mnie zaskocza (pozytywnie), choć też od tych wszystkich nowinek zaczynam być niezbyt optymistycznie nastawiona. Zobaczymy, czy i tym razem uda im sie mi wcisnac.

Już sobie wyobrażam Rivalza zarywającego do Viletty :D

[Shizuku]

Ja żadnych nowinek nie chce czytać. Raz, że zawsze moge być pozytywnie zaskoczona, a jeśli nie to moge przynajmniej pozostać w słodkiej niewiedzy jeszcze niecały miesiąc;D

[Mara]

Code Geass 1-3

Cud, miód i orzeszki. Moje fangirlsowe ja do tej pory zapatrzone w FMA zadrżało i odwróciło się ku tej serii zdziwione wielce. Tak, mówiąc blogomową koffam to anime od pierwszego odcinka i mam zamiar dalej oglądać. A Lulu jest...
Ojej.
To chyba trzecie(po FMA i CCS) anime, z którego będę chciała miliony tapetek, avatarów etc.(avatary nie na to forum oczywiście) i w ogóle. Moja mania na punkcie Fullmetala trwająca nieprzerwanie od kwietnia zeszłego roku może na tym ucierpieć...
No cóż. Zacznijmy od rozpoczęcia. Siostra trochę opowiadała o tym i wiedziałam, że Code Geass jest dobrym anime, aczkolwiek trochę mało możliwym do spełnienia,

Spoiler: pokaż / ukryj

innymi słowy- szanowni Brytanianie, pospieszcie się z inwazją na USA.

Wiedziałam także, kto tutaj na tym forum bardzo lubi pewną postać o niepozornym imieniu Lulu i że ta postać jest evil a i tak wszyscy ją lubią.
Rozpoczęcie z kopyta. Dość brutalnie, krew się leje ale i pojawia się ów Lulu który oprócz faktu, że inteligentny sprawia na początku wrażenie dość niepozornego, niewinnego i nieszczęśliwie wciągniętego w zdarzenia siedemnastolatka.
Potem przypominamy sobie retrospekcję, potem

Spoiler: pokaż / ukryj

zaczyna się zakłada "getta", no i Lulu z niewinnego i wciągniętego w zdarzenia nastolatka przeobraża się w evil istotę, która stwierdza, że zniszczy tę Brytannię, zemści się ale nadal będzie uczestniczyć w zajęciach szkolnych(ostatniego niby nie stwierdził ale...). Po drodze przewija się Suzaku, najpierw ranny, potem zabijający w imię pokoju na świecie a w końcu wciągający się w pasztet. W pierwszym odcinku Suzaku całkiem mi się podobał- ot stary przyjaciel, trochę zbyt heroiczny ale ogólnie w porządku. Ale zabijanie w imię sprawiedliwości i dodatkowe tłumaczenia trochę popsuły. Dodatkowe opowieści o tym, jak Suzaku staje się bezkształtną masą, która niszczy dla dobra tego, co niszczone całkowicie zrujnowały mi pogląd o tej osobie.

Po pierwszym odcinku byłam nakręcona. Drugi i trzeci przeszły w podobnym nastroju(czyli mentalny styropianowy paluch idzie w ruch) i chcę więcej. Bardzo podoba mi się kreska, jeszcze bardziej oddawanie przez postaci emocje(właśnie po FMA zaczęłam zwracać na to uwagę. Jeden z przymiotów modnej ostatnio subkultury), no i klimat... Po prostu taki lubię.
Chyba wyszło mi chaotycznie. Mam nadzieję, że ewentualny czytelnik tego posta pojmie o co mi chodzi, może to fangirlsowa gorączka zaburzyła mi i tak niezbyt jasne myślenie, ale ja chcę więcej!

A, tak, oglądałam też Juushin Enbu do 12 odcinka. Błagam, Arakawa, powiedz mi, że nie chciałaś tego! Znaczy, niech mi pani powie.

[Mara]

Code Geass do 20

<wyciąga styropianowy paluch>
Go go, Power Rangers! Moja fangirlsowość może nie szaleje, gdyż na razie mam tylko jedną tapetkę, niezbyt wyszukaną, na dodatek niekoniecznie dopasowaną do mojej rozdzielczości ale! Żeby nie było, szukam więcej.
Jakie są moje wrażenia teraz, kiedy pierwszej serii pozostało jedynie 5 odcinków? Hm. Jakby to określić... Ciężko mi się do czegoś przyczepić i to trochę psuje opis, bo chwalić nie potrafię.
Takie małe spostrzeżenia więc.
Suzaku stał się Code Geassową Bajką("I tak oto zło i występek<czytaj: Zero> musiały ustąpić przed atomową siłą Atomówek<a raczej jednej Atomówki>"). Problem w tym, że gdyby próbować przypasować do jakiejś postaci z tego serialu animowanego Lulu... Kogokolwiek bym nie próbowała wpasować, i tak ktoś będzie szukał mojego adresu i będę musiała uciekać za granicę. Nawet nie próbuję i przyjmijmy, że to z powodu, że sama nie chcę mu bruździć(zasadniczo to ten powód przoduje).
Spodobała mi się złożoność bohaterów. Zero nie jest kompletnie zwyrodniałym geniuszem zła poszukującym zemsty, Suzaku też ma dość skomplikowaną osobowość jak na przeciwieństwo Lulu

Spoiler: pokaż / ukryj

(Chociaż fakt, że zaczął z taką lubością w końcu trąbić "zabiłem swojego ojca" kiedy już widzowie się mogli o tym dowiedzieć, nie był zbyt normalny, ale powiedzmy sobie szczerze: gdyby ktoś tam był normalny, i tak by zwariował)

zaś kreskę clampiarską lubię i mogę się przyzwyczaić do anorektycznych bohaterów, chociaż niektóre szczegóły są dziwne(przykro mi, ale Suzaku nie powinien mieć tak obcisłego stroju szczególnie między nogami) ale nie czepiam się.
Fabuła- cud miód i orzeszki jak w ostatnim poście napisałam. Bardzo ładnie odtworzono ruch oporu w Japonii(tak, ja porównuję z Polską, dużo przeszliśmy) w moim mniemaniu no i co oczywista- sceny emocjonujące emocjonują, więc że tak powiem(mam nadzieję, że mnie nie zjedzą) koffam to.

[Lena100]

Aaaa ratujcie! Po przeczytaniu tych newsów dotyczących drugiego sezonu aż zdębiałam. Dlaczego, Dlaczego?! Viletta jako nauczycielka gimnastyki?! Jej wątek rozwijał się bardzo ciekawie, powiem szczerze, że w pierwszym seasonie bardzo ciekawiło mnie co z nią dalej będzie. Ale - czemu nagle staje się nauczycielką i to w dodatku gimnastyki?! Po tym jak pięknie zbudowana była fabuła w pierwszej serii, aż trudno mi uwierzyć, że twórcy zdecydowali się na taką gafę. Błagam, nie babrajcie się w fanserwisie bo smród poczujemy bardzo dotkliwie, a zawiedzione nadzieje sprawią, że tłum fanów publicznie zlinczuje każdego kto brał w tym udział. No i Karen jako króliczek. Różowy. Przepraszam, ale natychmiast mam skojarzenia z "Melancholy of Haruhi Suzumyia", gdzie w pierwszym odcinku jest przedstawiony głupkowaty filmik nakręcony przez Brygadę SOS. Tyle, że tam to była parodia w najlepszym wydaniu, a tutaj ktos próbuje nam wcisnąć przemielonego już trzysta razy króliczka, w nieświerzym sosie i w dodatku chce nam wmówić, że to kino akcji najwyższej klasy! Nowy kostium ukochanej C.C jest całkiem, całkiem, ale Lulu w różowej koszulce i białych gatkach jakoś mi nie pasuje. Blondynek w mechu, jak najbardziej mi się podoba, reszta nowych postaci też. Miejmy nadzieje, że tym razem także będziemy zbierać dolną część paszczy (szczenkę) z podłogi, ale niech to będzie miłe zasoczenie. Nie chciałbym, aby kontynuacja naprawdę dobrej serii wywołała u mnie odruch wymitony. Takie moje ciche modlitwy :P

[Nanami]

Jak dla mnie Code Geass parodiował prawie cały czas jakies elementy z anime w pierwszej serii, dlaczego więc miałby nie parodiować i w drugiej? :) Zreszta juz za niecały tydzień pierwszy odcinek, już sie nie moge doczekać!

[Ysengrinn]

[wa-totem]

[Ysengrinn]

Bo szefowa samorządu zachwycająca się biustem Ashley w pierwszym odcinku pierwszego sezonu to nie był fanserwis. Wcale a wcale;p.

[viesiu]

Code Geass 16
Mniej więcej w lutym zacząłem oglądać, po 4 odcinkach porzuciłem stwierdziwszy że to syf. No, ale za namową kumpla postanowiłem spróbować jeszcze raz i akurat w 5 odcinku zaczęło mnie wciągać (lol). Cóż, trochę mało tutaj humoru i to dla mnie jest największą wadą, choć oczywiście zdarzają się zabawne sytuacje

Spoiler: pokaż / ukryj

(reakcja Leloucha na kota z maską zero mnie rozwaliła XD).

Natomiast największą zaletą jest fabuła i świetna kreska. 14 odcinek mnie trochę zdołował, nie do końca rozumiem dlaczego

Spoiler: pokaż / ukryj

wykasował wszystkie wspomnienia z nim związane zamiast tylko tych z odkryciem jego tożsamości.

Narazie to tyle, idę dalej oglądać :)