Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Code Geass [SPOILERY!] |
Wersja do druku |
OKIS
Gość
|
Wysłany: 26-08-2008, 12:42
|
|
|
Moim zdaniem Marianna zginęła (ciało) ale użyła swojego gessu na Anye albo kimś innym przed śmieciom i za implantowała swoja osobę , może je gess po prostu przenosi jej świadomość w inne ciało. Dzięki temu nie bała się śmierci i dlatego odsunęła ochronę w feralnym dniu zamachu. Mogła przenieś sojową tzw dusze do innego ciała i spokojnie knuć swoje intrygi. Może to ona jest głównym złym tutaj i gra w własną grę a Lulu jest wykorzystywany nieświadomie jako pionek w końcu zemsta oślepia . A imperator może z jej powodu tak nienawidzi tego świata. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-08-2008, 18:22
|
|
|
Dorsai napisał/a: | Jesli sie to nie zmienilo to zadne przenoszenie osobowosci czy inne cuda nie wchodza w gre... | Zapomniałeś o naturze geassu Charlesa (zmienianie wspomnień) i zapomniałeś o zastanowieniu się, jako CO twórcy interpretują osobowość. Jedna z teorii definiuje ją jako agregat życiowych doświadczeń, wspomnień, pamięci oraz osobniczych predyspozcji wynikających z siły wrodzonych składowych instynktownych".
W takim układzie, geass Marianne nie różni się za wiele od Karolkowego - tylko że on manipuluje pamięcią innych, a ona robi to samo w nieco bardziej kompleksowy sposób - dopisując siebie do czyjegoś mózgu, i dodając warunek do "wypłynięcia" wszczepionej osobowości na wierzch.
Sama kwestia podwójnej osobowości jest dość powszednia, więc tu też nie ma nic dziwnego.
Co do warunku dodanego przy geassowaniu Anyi, niewątpliwie "triggerem" wyzwalającym było "gdy ktoś spróbuje uruchomić Ragnarok".
Dorsai napisał/a: | Dlaczego akurat ja, a nie np pierwszego rycerza? Co jest takiego specjalnego w Anyi? Jak to mozliwe, ze potrafi uzywac geassa zza grobu? |
Kolejno, bo była pod ręką, nic, i patrz wyżej - podwójna osobowość.
Dorsai napisał/a: | Byc moze na ktoryms z przekazow telewizyjnych pary imperatorskiej | Nie zauważyłeś z jaką konsekwencją Karolek jest pokazywany sam we wszystkich funkcjach państwowych? Do tego Marianne NIE była pierwszą, a raczej ostatnią, ostatnią z wielu, bo przecież Sznycel i Kornelia/Euffie też mieli jakieś matki...
A poza tym, kontakt wzrokowy - nie tylko Lulu, ale i Karolek tak ma, zapewne Marianne też. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-08-2008, 09:44
|
|
|
Marianne.zip jako Anya...ech, kolejna rzecz, którą odgadliśmy już wcześniej. Natomiast ten odcinek wprowadził jedną, zasadniczą zmianę - do tej pory nic z Code Geass się nie odstawało - jeśli ktoś zginął, zniknął itd to raz a dobrze. A tu - pyk, i za jednym zamachem Marianne budzi się w ciele Ani, zaś C.C. odzyskuje wspomnienia. Pod tym względem poczułem lekki niesmak. |
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 27-08-2008, 23:06
|
|
|
Nadrobiłam 19 i 20 epek. Mój komentarz będzie krótki i prosty, bo:
a) Spaaać! ==
b) To nie to samo, kiedy komentuje się epek ''na świeżo'' a w połowie tygodnia po wyemitowaniu :C
Rolka - jedna z najbardziej znienawidzonych postaci, a jednak udało mu się zyskać moją sympatię... Miał piękną, wzruszającą scenę śmierci, tak samo jak Shirley.
Ponadto zuy, podstępny i rządny władzy Shneizel również punktuje - lubię takich bohaterów.
Postać Marianne jest także intrygująca :3 Widać, że Shneizel i Lulusz nie wdali się tylko w ojca. No i nie podejrzewałabym, że Marianne powróci do świata żywych jako Ania.
Suzaku, tak samo jak Luluś, stacza się coraz bardziej i bardziej. Nina jest jeszcze bardziej żałosna i irytująca niż zwykle. Dobrze, że chociaż stara wiedźma wróciła - przynajmniej mamy jedną postać mniej, która jest godna politowania. |
Ostatnio zmieniony przez Agon dnia 28-08-2008, 07:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 28-08-2008, 06:54
|
|
|
Wtrącę się bezczelnie na chwilkę - wreszcie skapitulowałam i zabrałam się za to... Jestem tylko po dwóch odcinkach i już wiem dlaczego odpadłam za pierwszym razem - początek jest nudny jak flaki z olejem. Opening przypomina mi ten z Harukanaru, tylko znacznie gorszy, a o endingu wolę nie wspominać, a szkoda bo generalnie ścieżka dźwiękowa jest bardzo ładna. Postaci... Lulusz jest beznadziejny, taki mały rozpuszczony gówniarz, ale podobało mi się kiedy rozstawiał terrorystów jak pionki i niespecjalnie przejmował się ich losem... Czuję, że na pewno polubię C.C - sposób w jaki proponowała mu kontrakt, mry! Na razie jednak mam tylko jednego faworyta - Lloyda! Uprzedzano mnie że ma głos jakby mu coś obcięli i tak też wygląda (to pewnie stąd te wszystkie yaoicowe fanarty z nim i Shneizelem), ale matko, jakie ten facet ma rewelacyjne podejście do wszystkiego - taki mały egocentryczny "knuj", jak na razie uwielbiam go! I nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z Seriką (to chyba przez okulary). Ogólnie seria niezła, ale na razie bez zachwytów (z wyjątkiem szalonego doktorka), chociaż wciąga.
Suzaku. Jest. Okropny. |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-08-2008, 09:07
|
|
|
Acha, po ostatnim odcinku plusa załapał Gino - Suzaku, jak to Suzaku, zdradza kiedy popadnie, zaś Gino zachował się jak prawdziwy rycerz, wierny swojemu seniorowi. Coś mi mówi, że może zginąć.
Jeszcze jedno - co byście powiedzieli na końcówkę a'la Lady Oscar, gdzie po latach spotykają się Rivalz, Milly, Nina, Gino, Lloyd i wspominają zabitych przyjaciół, dopowiadając ich historię? |
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 28-08-2008, 09:10
|
|
|
Urufu napisał/a: | Widać, że Shneizel i Lulusz nie wdali się tylko w ojca. | No akurat co do Sznycelka nie ma tej pewności, bo nie wiemy, jaka była jego matka. Zapomniałaś, że Marianne była matką tylko Lulka i Nany-chan. Gdyby Schneizel miał być jej synem, musiałaby zostać matką w bardzo młodym wieku, tak mi się wydaje :) To, że część reszty dzieciaków (Euphy, Clovis, Cornelia) ją uwielbiała, nie znaczy, że musiała być ich matką. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 28-08-2008, 11:05
|
|
|
W zależności od matki dzieciaki po nich mają inny przedrostek przed nazwiskiem, np. Nunnally i Lulu "vi", Schneizel ma "el", Euphie i Cornelia "li", Clovis "la" i tak dalej.
Grisznak, wizja końcówki może i ciekawa, ale z pewnością nie nadaje się jako stricte końcówka Code Geass - może jako OAV najwyżej - bo CG to jednak fajerwerki, niedopowiedzenia, cliffhangery. Końcówka z pewnością będzie mocna, wątpię, by aż tak spowolnili tempo.
moshi łiii! Openingi i endingi można spokojnie sobie raz obejrzeć i opuszczać, akurat to jedna ze słabszych stron serii. Ni to ciekawe, ni jakoś specjalnie nie wpada w ucho. I nie przejmuj się szkolną haremówką :) |
_________________
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 28-08-2008, 13:11
|
|
|
Imperialny GPS :)
Mam informacje na temat OST. Nie ma tam piosenki z sceny śmierci Rolo, ale jest jej wersja tylko z muzyką. link
A ta muzyka z 20 epa gdy Lulu pojawia się na tle fioletowych płomieni nazywa się Beautiful Emperor ;] |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
alex
Dołączył: 12 Sie 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 28-08-2008, 15:46
|
|
|
Gamer2002 napisał/a: | A ta muzyka z 20 epa gdy Lulu pojawia się na tle fioletowych płomieni nazywa się Beautiful Emperor ;] |
Tak OSTy są bardzo ciekawe. Już udało mi się je dostać w swoje ręce i przesłuchać i właśnie chyba ten kawałek mi się najbardziej spodobał.
Co do następnego odcinka to zdaje mi się, że Nina nie wytrzyma presji. Może popełni seppuku. Pod koniec tego sezonu nie zostanie wiele postaci. |
|
|
|
|
|
Hidoi
Gość
|
Wysłany: 28-08-2008, 20:10
|
|
|
Mam jedno pytanie (- być może ono już tutaj wcześniej padło) a mianowicie
- jeśli Charles opanował technikę którą mógł uśmiercić CC - to czemu Lulu z niej nie chce skorzystać na własnym Ojczulku? przecież widział scenkę "radzajową" i miał szansę wyciągnąć wnioski?? |
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 28-08-2008, 20:28
|
|
|
bo Lelouch ma za niski poziom Geassa |
_________________ Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki
|
|
|
|
|
Virgil
Dołączył: 30 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 28-08-2008, 20:32
|
|
|
Też widziałem jak znajoma gra na skrzypcach, ale to wcale nie znaczy że sam wiedziałbym chociażby jak je trzymać poprawnie ;P Innymi słowy to że Lelouch widział że coś jest możliwe, to wcale nie znaczy że potrafiłby to powtórzyć. Bo to raczej nie było takie proste jak się wydawało |
|
|
|
|
|
Sola
ryba
Dołączyła: 28 Lis 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2008, 11:40
|
|
|
Fajny ten GPS. Ale ja bym chciała taki z głosem Zero. Jak bym dojechała szczęśliwie na miejsce chciałabym usłyszeć "Muuuhahaha", a jak bym gdzieś zle skręciła mógł by krzyczeć "KISAMA". |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 29-08-2008, 15:23
|
|
|
Sola napisał/a: | Fajny ten GPS. Ale ja bym chciała taki z głosem Zero. |
OK... mogę prosić taki z głosem zielonowłosej?
...a teraz czekamy kto zamówi wersję Shirley albo wersję Kaguya >:D |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|