Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Code Geass [SPOILERY!] |
Wersja do druku |
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 28-09-2008, 18:23
|
|
|
Nie wiem, kto napisał ten post nad moim, ale na litość boską! Z takim błędem w nicku, to już przesada... Można by to usunąć?
Oglądałam bez napisów. Na razie. Ale i tak wystarczyło. Muszę iść po chusteczkę. Za łatwo się wzruszam. Muszę coś z tym zrobić. Post zedytuję, jak dorwę te napisy, będzie konkretniejszy.
Ale jedno muszę napisać:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- - plantacja pomarańczy! XD W momencie, gdy prawie smarkam w rękaw ze wzruszenia, oni mi pokazują Oranża na plantacji pomarańczy! XD
No i zaraz potem to Słońce, które wygląda jak Wielka Pomarańcza XD
Dobra, po wersji z napisami.
W sumie niewiele się zmieniło, bo większości można było się domyśleć, ale jak obejrzałam drugi raz, to już spokojniej podchodzę do tego.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Muzyka znowu była mocną stroną tego odcinka. Raz, podczas walki Kallen i Suzaku. Dwa - ta melodia zaczynająca się od wysokiej nuty na flet tuż po tym, jak Lulusz wypowiedział swoje ostatnie słowo. Aż jakby mnie coś za gardło chwyciło. I potem jednocześnie ta piosenka, taka łagodna, okrzyki "Zero! Zero!" i ten rozpaczliwy płacz Nunnally. To chyba będzie jedna z moich ulubionych scen w anime w ogóle, niesamowicie na mnie zadziałała.
Nie ma co, ładnie to wszystko Lulusz wymyślił. Faktycznie, Euphie poszła w niepamięć. Moment, kiedy Suzak robi zamach tym plastikowym mieczykiem, a wszyscy coś krzyczą - też bardzo mi się spodobał.
A tak w ogóle, kiedy okazało się, że Suzak został nowym Zero, to się przeraziłam. No jak to, z takim małym mózgiem on ma być Zero? To przecież oni przegrają od razu! Na szczęście przypomniało mi się, że istnienie BK jest już niepotrzebne. Ale i tak należy dziękować niebiosom, że nowa rola Zero ogranicza się tylko do popychania wózka Nunnally i bycia chodzącym symbolem.
Najzabawniejszymi momentami odcinka były oczywiście: Artur przy grobie Suzaka (przesadzili), plantacja Oranża (niestety, przy okazji Pomarańczka został wepchnięty do jednego wora z Chińskim Biszem i Odyseuszem, jako wielbiciel loliconu, szkoda go, fajny był -__- A co z pokojówką-ninja, taki ładny pairing, ale nieeeee, loli lepsze __-__') i skoczny sprint "Zero" w wydaniu suzaczym. Ach, no i oczywiście Schneizel w wersji "niewolnicze sado-maso" (na jego widok przypomniało mi się "Ai no Kusabi"). Zabójcze XD
Kurczę, jeszcze jedna rzecz. Ślepy Guilford! Ale zapierniczał po tych schodach! Może on wcale ślepy nie jest? Tylko po co mu te okulary w takim razie?
Kolejna rzecz: na zdjęciu ślubnym Ougiego i Vi nie ma Chińskiego Bisza. U. Czyżby w końcu zszedł z tego świata?
Aha, i jestem stanowczo przeciw serii R3. Wystarczy. Dziękujemy ślicznie. Zresztą, nie miałaby ona w ogóle sensu. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood.
Ostatnio zmieniony przez Easnadh dnia 29-09-2008, 09:07, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
W hołdzie Zero ;..(
Gość
|
Wysłany: 28-09-2008, 18:57
|
|
|
Aj faktycznie byk niezły :/ sorki i prosze o edycje jesli mozna. wracając do tematu to czy ma byc jeszcze jakis special albo co ? Bo opcja
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Imperator umiera nana jest nowym a zielona wiedzma sama idzie w swiat to troche dziwne zakonczenie. moze on jednak zyje? tzn odebrał geass tatuskowi albo co .... inaczej sie nie zgadzam na zakonczenie i niech dają 3. serie :D
|
|
|
|
|
|
Zarrock
Dołączył: 28 Wrz 2008 Skąd: Menzoberanzzan Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 19:20
|
|
|
Widać że nie zwróciliście uwagi na końcówke:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Kiedy CC odjeżdża dyliżansem:) mówi że Geass to moc królów(oglądałem RAW)patrzy się na woźnice i mówi :"Prawda Lelouch?". Więc Lulu żyje....
|
|
|
|
|
|
Hilon
Gość
|
Wysłany: 28-09-2008, 19:25
|
|
|
Ostatni Odcinek Code Geass, szkoda, bo to jest dla mnie najlepsze anime jakie oglądałem. Odcinek 25 świetny
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Jak Zero(Suzaku) zabija Leloucha, aż się łza w oku zakręciła, później jeszcze jak Nunally się dowiaduje o całym planie Leloucha, i płacze na "zmarłym" bratem, już wogóle. Trochę humoru też było, "Orange" i plantacja pomarańczy, Lelouch przewidział:) Z tego co można się domyślać, Lelouchu żyje wraz z C.C, i będą żyć wiecznie razem. Nieśmiertelna para, wieczna miłóść:)
Szkoda, że to już koniec. Bo raczej nie zanosi się na zrobienie następnej serii.
Code Geass anime Majstersztyk. |
|
|
|
|
|
W hołdzie Zero ;..(
Gość
|
Wysłany: 28-09-2008, 19:41
|
|
|
hmm moze macie racje . Wiesz kiedy czlowiek jest w takim szoku to nie zwraca uwagi na takie cos :P zwlaszcza ze moj japonski jest na poziomie nauki katakany :P |
|
|
|
|
|
Gamer2002
Bezdennie Głupi
Dołączył: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 19:42
|
|
|
CG 25
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zero Requiem - kto mówił, że Zero nie ma po co walczyć powinien teraz się schować ;p
Ogólnie awesome, epic, badass i totalny odlot. Nie ma potrzeby wyjaśniać dlaczego :]
Czy Lelouch żyje? No jasne. Domyślałem się tego gdy ona spojrzała w tył i zajrzenie gdzie indziej gdzie wszystko było ładnie wytłumaczenie potwierdziło to.
1 - Lelouch zabił swojego ojca gdy miał już maksymalny level geassa, mógł mu więc zabrać kod
2 - kod aktywuje się dopiero po śmierci
3 - R2 -> RR -> LL -> Lelouch Lamperouge
4 - Nun otrzymała pod koniec wspomnienia Leloucha. To żaden jej Geass, tylko zdolność providera, czyli Leloucha
Autorzy zostawili otwartą furtkę xD
btw, co z tym godzinnym specialem? |
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-09-2008, 19:42
|
|
|
Ja tam nie wiem, co wam nie pasuje ? Wolelibyście R3 ? A tak mamy definitywne zakończenie i to zrobione w dobry i dramatyczny sposób. Zresztą, czy to co widzieliśmy jest prawdą, czy tym, w co Sunrise chciało, żebyśmy uwierzyli ? Przyjrzyjcie się ostatniej scenie. |
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 20:03
|
|
|
Zakończenie takie w stylu Sunrisa, czyli naciągany happy ending.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Nikt nie zginął, poza Rollo i Orihime, a jak zginął to i tak został wskrzeszony nawet nie jest 100% pewne czy główny bohater nie żyje. Przez ostatnie odcinki systematycznie traciłam sympatię do bohaterów także scena w której Lulu niby to giną oglądałam z totalną obojętnością, fakt że dostał wyglądającym jak zabawka różowym mieczykiem nie pomógł co najwyżej dodał tej scenie komizmu ale może o to właśnie chodziło.
No i ostania scena czy tylko ja miałam skojarzenia ze Spice and Wolf?
Trzeba jednak przyznać Sunrisowi że nie spartolili tego totalnie chociaż mogli. |
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 21:09
|
|
|
ALL HAIL LELOUCH VI BRITANIA
Genialny ostatni odcinek, genialnej serii. Łezka w oczku zakręciła, ale co zrobić. Nigdy nie będziemy pewni czy to był Lelouch, bo C.C. mogła mówić do lulusza, w tym świecie jej. Co tu dużo mówić, czekam na speciala, bo nigdy nie będzie mi mało CG :). |
_________________
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 21:10
|
|
|
616 napisał/a: | Ja tam nie wiem, co wam nie pasuje ? Wolelibyście R3 ? A tak mamy definitywne zakończenie i to zrobione w dobry i dramatyczny sposób. Zresztą, czy to co widzieliśmy jest prawdą, czy tym, w co Sunrise chciało, żebyśmy uwierzyli ? Przyjrzyjcie się ostatniej scenie. |
Nie, wolałbym definitywne zakończenie, bez robienia spekulacji na temat tego, czy Lelouch żyje, czy nie. Wolałbym, by zrobił wszystkich w konia i odjechał w siną dal (co nie jest wykluczone, o ile będzie specjal). Dlaczego? Bo facet śmiejący się nad grobem swoich wrogów poświęcający życie dla świata to porażka. Do tego zaczynając całą miałem serię nadzieję, że go nie uśmiercą na końcu, ze nie będę musiał oskarżać serii o podobieństwo do DN. No i w sumie nie wiem, bo stworzyli mi serię, w ktorej bomba nuklearna, czy seria z karabinu mogą być niewystarczające do zabicia postaci. |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 28-09-2008, 21:14
|
|
|
Epic... no po prostu full epic! Jak im się to wszystko udało wepchnąć w 20 min? Mialem wrażenie jakbym oglądał co najmniej godzinny film.
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Plusy za:
- "wielopostaciowy" monolog wszystkich postaci
- walki Orange z Anya i Suzaku z Karen (wreszcie nieprzekombinowana walka w r2)
- użycie geass na Nunnally
- scenę w której Lulu mianuje się władcą świata
- przestraszyłem się widząc wszystkich, nawet Nunnally, zakutych w kajdany, ale okazało się że miało to cel i sens
- wyjaśnienie Zero Requeiem i tego dlaczego Suzaku połączył siły z Lulu
- śmierć Lulu i rozpacz Nunnally
Dobrze, że to już się skończyło (powtarzam się), ale ostatni odcinek był świetnym zakończeniem serii. Moze sposób w jaki Lelouch "niszczy i odbudowuje" świat jest nieco przekombinowany, ale trudno o lepsze zakończenie. All hail tomorrow!!! |
|
|
|
|
|
Sola
ryba
Dołączyła: 28 Lis 2007 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 21:45
|
|
|
Damn you sunrise! To znaczy... najpierw dawaj specjala potem: damn you!
Przecież oni nawet jak kończą serię, to i tak zostawiają clifhangery, niedopowiedzenia itp.
Już mamy full spekulacji dot. Lulu.
Ale to było boskie! Majstersztyk! Też miałam wrażenie, że to film jest, a nie 20min odcinek.
Chwyciło za gardło, nie powiem......Był taki moment, że prawie uwierzyłam Lulu w to
- Spoiler: pokaż / ukryj
- że to koniec i tak już zostanie miłościwie nam panujący całym światem Lulu. To jest wspaniałe, że udało mu się to co na początku sobie wybrał za cel. Happy end i dobrze! Bardzo się z tego cieszę. Teraz będzie sobie podróżował po świecie ze swoją Horo...tfu!...CC.
Bo zakładam, że żyje. Poza tym to ironia losu, że "zabił" go Zero- symbol który sam stworzył.
Idę sobie zrobić powtórkę. |
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-09-2008, 21:47
|
|
|
vries napisał/a: |
Nie, wolałbym definitywne zakończenie, bez robienia spekulacji na temat tego, czy Lelouch żyje, czy nie. Wolałbym, by zrobił wszystkich w konia i odjechał w siną dal (co nie jest wykluczone, o ile będzie specjal). Dlaczego? Bo facet śmiejący się nad grobem swoich wrogów poświęcający życie dla świata to porażka. Do tego zaczynając całą miałem serię nadzieję, że go nie uśmiercą na końcu, ze nie będę musiał oskarżać serii o podobieństwo do DN. No i w sumie nie wiem, bo stworzyli mi serię, w ktorej bomba nuklearna, czy seria z karabinu mogą być niewystarczające do zabicia postaci. |
Wiesz, podobieństwa do DN nie ma żadnego, mogę to udowodnić bardzo łatwo:
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
- Light umiera pokonany, Lelouch - jako zwycięzca.
- Plan Lighta został przejrzany i zniszczony, a Lelouch doprowadził swój plan do końca.
- Light uciekał przed śmiercią i umarł definitywnie, a Lulu chciał umrzeć, ale nei wiadomo, czy na pewno umarł.
- W chwili śmierci Light jest sam, opuszczony, jedynie Riuk wie, że już nie żyje. Śmierć Leloucha widzą wszyscy, w tym jego najbliżsi, ba, nawet jest opłakiwany przez Nunally.
Inne dowody można mnożyć.
A fant, że bomba atomowa nie może zabić człowieka - to tylko Gullford, jeden błąd można popełnić :D |
|
|
|
|
|
Dorsai
wieczny student
Dołączył: 24 Cze 2008 Skąd: Sosnowiec Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 22:19
|
|
|
Przepiekny odcinek... Cala historia zatoczyla kolo i wspaniale domknela sie w tym odcinku... Wielka szkoda, ze Lulu zginal, ale taka byla jego decyzja, cena jego odkupienia, jego requiem... |
_________________ Przedziwna pogoda ogarnęła mą duszę, podobna tym słodkim rankom wiosennym, których używam całym sercem. (...) Ach, to tak uciska serce! A jednak być niezrozumianym to los takich jak my! |
|
|
|
|
Szuki
placek z jagodami
Dołączył: 21 Sty 2008 Skąd: Koszalin Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2008, 22:33
|
|
|
Nareszcie koniec. Całość sprawia wrażenie happyendu na siłę. Suzak przeżył a ponoć Karen go ubiła, mało tego później śmigał (!!!) między pociskami mechów na tej całej farsie z Lulkiem w roli głównej. I jakimś dziwnym trafem ci zgeassowani żołnierze w robotach nie strzelali do niego kiedy ubijał Luliusza. Ale brawa dla Lulka za najbardziej evil wyraz twarzy jaki widziałem w tym anime.
Poza tym wychodzi na to, że wybuch mecha wcale nie oznacza śmierci pilota (wszyscy przeżyli...). Postrzał też. I wybuch bomby obracającej w pył całe miasta też nie...
Końcówka? Orange z Anyą wygrali, nie ma zmiłuj ;) Ale nie powiem, że się tego wcale nie spodziewałem. To anime przyzwyczaiło mnie do tego aby przyjąć inny sposób myślenia , tzn. myślisz, że coś wiesz to tak naprawdę jest na odwrót.
A Lelouch? Nie da się powiedzieć, czy żyje, czy nie. To ewidentnie otwarta furtka dzięki której Sunrise będzie mogło sobie w przyszłości poodcinać kupony od poprzednich dwóch serii. Bo nie wierzę, żeby jeszcze czegoś nie zmajstrowali w tym temacie. Takiego materiału się nie zostawia. |
_________________ "Chcę zjeść coś, co kiedyś oddychało, pasło się na łące i miało matkę..." xD |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|