Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Code Geass [SPOILERY!] |
Wersja do druku |
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:14
|
|
|
cesarz vedry napisał/a: | You will continue to wear the mask as the ally of justice ... for all time
czyli w wolnym tlumaczeniu chodzi mu o kazda sekunde z jego życia
Jak ktoś zna japonski to niech powie dokladnie, bo tyle ile tlumaczów tyle interpretacji i tyle teorii.
|
Słowo "eien" w tym przypadku jest słowem ZUYM, bo oznacza "wieczność", ale to może być ładna przenośnia... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:18
|
|
|
I kolejny dowód na przeżycie Lulusza, skoro geass wygasa po śmierci tego kto go rzucił, a Lulusz powiedział Suzaku, że Sznycel będzie go słuchał, bo będzie przebrany za Zero, wysuwa się jeden wniosek, że lulusz MUSI żyć. I to chyba kończy, przynajmniej z mojej strony dywagacje, czy przeżył czy nie. |
_________________
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:21
|
|
|
Nie no RappaR to już nadinterpretacja. Naprawdę przesadzacie. Wszystko pięknie się układa Lulu nie żyje. Kocham go i w ogóle, ale myślę, że tak było dla niego najlepiej. Dowody na to, że nie żyje.
1. Jego śmierć miała być pokutą za używanie geass. Co to za pokuta jeśliby przeżył.
2. Miał piękną scenę śmierci? Miał. Najpiękniejszą jaka mogła być, ryczałam jak bóbr. A w Sunrise nigdy nie wskrzesili kogoś kto miał rozwlekłą i piękną scene śmierci. Zresztą po co go wskrzeszać? 2 seria była już miejscami naciągana, w 3 mogłoby być gorzej. No i Lulu siedzi sobie w Świecie C i wiecznie będzie sobie gadał z C.C. Ma spokój, niczym nie musi się marwić i jest szczęśliwy patrząc na swoje dzieło.
Słowa "akceptuję ten geass" jest przenośnią. Lulu wcześniej porównał geass do życzeń. Czyli Suzaku akceptuję życzenie Lulu i zrobi wszystko by spełnić je dla niego. To taka piękna metafora, a wy wszystko chcecie podłożyć pod jakiś providerów i cuda nie widy. |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:26
|
|
|
Shizuku napisał/a: | 1. Jego śmierć miała być pokutą za używanie geass. Co to za pokuta jeśliby przeżył. |
Jeśli nie wiedział, że dostał Code od ojca, to wcale nie niszczy jego wspaniałej postawy. Chciał się poświęcić, był ma to gotów. To że ożył, było dla niego tylko (nie)miłą niespodzianką.
Cytat: | 2. Miał piękną scenę śmierci? Miał. Najpiękniejszą jaka mogła być, ryczałam jak bóbr. A w Sunrise nigdy nie wskrzesili kogoś kto miał rozwlekłą i piękną scene śmierci. Zresztą po co go wskrzeszać? 2 seria była już miejscami naciągana, w 3 mogłoby być gorzej. No i Lulu siedzi sobie w Świecie C i wiecznie będzie sobie gadał z C.C. Ma spokój, niczym nie musi się marwić i jest szczęśliwy patrząc na swoje dzieło.
_________________ |
No ja wiem że było wzruszająco, ale Twoje łzy nie są kiepskim dowodem. |
_________________
|
|
|
|
|
Liquid.pl
Gość
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:34
|
|
|
lolek przezyl po to by za iles tam miesiecy nakrecic kolejny sezon, jak to na ziemi po kilku(nastu, dziesieciu) latach wybucha znowu konflikt, a tu niesmiertelny LL i CC zagraja , zbiora kase dla producentow, i publika bedzie zadowolona ze po dluzszej przerwie wychodzi majstersztyk.
Koncowka, jest tak zrobiona by jeszcze dlugi czas ludzie mogli dyskutowac i rozprawiac.
Poza tym, o specjalu nic oficjalnie nie slychac, na ANN.com cisza, u fansuberow cisza, wiec niewiem skad wogole pomysl ze jakis specjl mial byc, ktos bajke puscil , a ludzie jak ludzie wierza w to co cha uwierzyc. |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:39
|
|
|
No ale patrz. Shirley - nie ożyła. Rollo - nie ożył. Euphie - nie ożyla. Wszyscy mieli długie sceny śmierci, z cienami pod oczami, w ramionach najbliżyszych, z przemowami. O to mi chodzi. W żadnym anime nie było chyba tak, żeby postać po pięknej scenie śmierci ożyła. Nie mówię, tu o tasiemcach i innych nawalankach...
Tu nie chodzi o to co sobie Lulu myślał. Tu chodzi o ogólną ideę. A byłą nią odpokutowanie grzechów i całe Zero Requiem. Jeśli by nie umarł, to nie byłoby tej swoistej pokuty. I co to za frajda życie w świecie, gdzie wszyscy mają cie za tyrana? Lulu wypełnił swój plan i tego się trzymajmy. Tak jest dla niego i świata najlepiej. |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:40
|
|
|
A ktoś ma pomysły na ewentualną serię trzecią? Można się zabawić w twórców scenariusza i tutaj umieścić swoje szalone teorie. Narazie nic mi do głowy nie przychodzi. Może ktoś z Was ma bujniejszą wyobrażnię lub znajomych w sunrise?
Shizuku, ja wiem, że kolejny sezon będzie dużo gorszy, spartolony i jeszcze bardziej naciągany ale... ja chce nadal oglądać tą farsę, wiesz o co mi chodzi prawda? |
_________________
|
|
|
|
|
Rappar
Gość
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:43
|
|
|
Cytat: | Nie no RappaR to już nadinterpretacja. Naprawdę przesadzacie. Wszystko pięknie się układa Lulu nie żyje. Kocham go i w ogóle, ale myślę, że tak było dla niego najlepiej. Dowody na to, że nie żyje.
1. Jego śmierć miała być pokutą za używanie geass. Co to za pokuta jeśliby przeżył.
2. Miał piękną scenę śmierci? Miał. Najpiękniejszą jaka mogła być, ryczałam jak bóbr. A w Sunrise nigdy nie wskrzesili kogoś kto miał rozwlekłą i piękną scene śmierci. Zresztą po co go wskrzeszać? 2 seria była już miejscami naciągana, w 3 mogłoby być gorzej. No i Lulu siedzi sobie w Świecie C i wiecznie będzie sobie gadał z C.C. Ma spokój, niczym nie musi się marwić i jest szczęśliwy patrząc na swoje dzieło.
Słowa "akceptuję ten geass" jest przenośnią. Lulu wcześniej porównał geass do życzeń. Czyli Suzaku akceptuję życzenie Lulu i zrobi wszystko by spełnić je dla niego. To taka piękna metafora, a wy wszystko chcecie podłożyć pod jakiś providerów i cuda nie widy. |
Może przeczytasz mój poprzedni post jeszcze raz. I potem jeszcze raz. Za trzecim razem MOŻE zrozumiesz, że udowadniałem fakt, że Lelouch zginął? I, że twój punkt 1 to jest właśnie to co napisałem?
Cytat: | RappaR, ale to się kupy nie trzyma. Szczerze mówiąc, to co piszesz tak naprawdę tylko potwierdza przetrwaniu lulu. Suzaku akceptuje Geass: Skoro on go dostaje, to Lelusz musi go dawać. Z tego wynika, iż Lulu został providerem. |
Owszem, został providerem - i to właśnie oddał Suzaku - Lelouch umarł, a teraz nieśmiertelny jest Suzaku. I nie wiem skąd teoria, że Geass wysiada po śmierci? Nie widziałem by to zostało gdzieś pokazane? Jeśli chodzi o Nunully, to Lelouch powiedział, że przełamała Geass swoją własną wolą. Cytat:
Lelouch:
She conquered his geass?
With only her will?
Tłumaczenie:
Lelouch:
Ona przezwyciężyła jego geass?
Tylko poprzez swoją wolę?
Więc nie wiem czemu geass miałby w jakikolwiek sposób znikać po śmierci. Niestety, ale trafiony-zatopiony, przebity-martwy. |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:48
|
|
|
Przesadzacie. W tym momencie Lelouch jest martwy. Zginął wspaniałą śmiercią odpokutowując swoje winy i odbudowując świat. I to było najlepsze i najgodniejsze zakończenie serii.
Coz, CG przyniósł istne krocie zysków i ewentualne r3 by mnie nie zdziwiło. Jednak akcja nowej serii musiałaby się toczyć wiele lat po r2 i mieć innego głównego bohatera niż Lelouch - choćby i Lulusię z fanart'ów i fanfik'ów. Sam Lelouch mógłby wtrącić się w pewnym momencie fabuły jako posiadacz zarówno code jak i geass. A spotkanie Lulu i Lulusi byłoby... epickie. Wiem głupie to i naciągane, ale ktoś chciał teorii o r3. Przy okazji wyjaśniono by powstanie geass i historie C.C. I wykorzystano by resztę Knights of Rounds, w tym sensei Cornelii, która pojawiła się jedynie w drugim odcinku.
Podsumowując - to cale zamieszanie to jedynie furtka do ewentualnej kontynuacji w której Lulu mógłby odegrać ważną, ale raczej nie główną role. Bo co to za główny bohater co nie może zginąć?
Edit: A zauważył ktoś podobieństwo do zakończenia pierwszej serii? Finał zakończył się wtedy odgłosem wystrzału i wystraszoną miną Nunnally? W tym momencie obydwaj powinni zginąć, a w r2 mamy sensowne i zaskakujące wytłumaczenie jak oni przeżyli. A r2 kończy się (podobno) śmiercią Lulu. Mówiąc inaczej: jeżeli Sunrise zechce go wskrzesić to zrobi to bez problemu, a my jeszcze będziemy zbierać szczeki z podłogi widząc jak świetnie to wytłumaczyli. Jednak w tym momencie jest martwy. I tyle. To zaczyna się robić nudne... |
Ostatnio zmieniony przez Norrc dnia 29-09-2008, 20:01, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:50
|
|
|
Rapper najpierw sprawa pierwsza. Przeczytaj regulamin, przeczytaj go dwukrotnie to MOŻE zrozumiesz, że Twoje wycieczki na temat domyślności Shizuku są nie na miejscu... A wracając do tematu, nadal wszystko pozostaje w strefie interpretacji. Czy Suzaku przyjmuje geass jakiś nowy, czy chodzi o ten stary... to nigdzie nie zostało powiedziane. Co to wygasania efektów geassa po śmierci, coś takiego chyba było mówione już dawno temu. Pomyśle trochę i może przypomne sobię konkretną sytuację.
PS. Przebity-martwy?
Cornelia ile razy była martwa? Suzaku, Guilford, Nunnaly, Sayoko, Orange, Charles? Wszyscy oni wracali do świata żywych, gdy ich śmierć była przesądzona.
PS2. Z mojej strony koniec tej dyskusji, idę poczytać Murakamiego... A Ty staraj się zachowywać tak, żeby nikomu nie sprawiać przykrości... bo kto inny może ją sprawić Tobie.
Peace be with you |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Norrc dnia 29-09-2008, 19:59, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 29-09-2008, 19:50
|
|
|
A ja tak z innej beczki - moje TOP 10 ulubionych scen z w kolejności chronologicznej:
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
- Scena z pierwszego epa: Gdy Lelouch stoi przed dwoma klęczącymi mechami i mówi "Jestem Zero. Człowiek który zniszczy świat i stworzy nowy na jego miejsce".
- "Zero zrobiony w Zespół R" z epka 6 - gdy Zero zostaje wyrzucony w powietrze przez wybuch, okrzyk jaki wtedy wydobył z gardła jego seiyuu był przecudowny.
- Demoniczne gesty Zero pod koniec epka 7 - brawa dla grafików
- Million Zero! Cudowna i chyba moja ulubiona scena
- Powrót Jeremiaha - opadła mi szczena i to porządnie.
- Śmierć Shirley - scena piękna i tragiczna, bardzo mi przypadłą do gustu.
- "All Hail Britannia!" vs "Nippon Banzai!" czyli która grupa ludzi na drugim końcu oceanu zdoła przekrzyczeć drugą :P
- Lelouch patrzący w krater po Tokio i rozpaczliwie chcący porozmawiać z Nunally.
- "All Hail Lelouch!" w wykonaniu całej rodziny królewskiej.
- Wysadzenie góry Fuji + okrzyk Ougiego gdy jego statek zaczyna spadać.
- Śmierć Leloucha z rąk Zero |
|
|
|
|
|
RappaR
Gość
|
Wysłany: 29-09-2008, 20:07
|
|
|
Cytat: | Rapper najpierw sprawa pierwsza. Przeczytaj regulamin, przeczytaj go dwukrotnie to MOŻE zrozumiesz, że Twoje wycieczki na temat domyślności Shizuku są nie na miejscu... |
Po pierwsze i najważniejsze - mój nick to RappaR, przez dwa a. To tak na rozgrzewkę :wink:
Po drugie ja jako gość, nie musiałem nigdzie zaznajomić się i uznać regulaminu Tanuki.
Po trzecie, nie wiem ile razy czytałaś/eś regulamin, ale uniknął Ci taki punkt:
Cytat: |
13. W nawiązaniu do punktu 12 - powinniśmy szanować cudze poglądy i zainteresowania. |
Który pogwałcił Shizuko. Ja napisałem swój pogląd, że śmierć Lelouch była prawdziwa. On zaś mi odpisał, że się mylę i nie mam racji, bo śmierć Leloucha była prawdziwa i mi daje jeden z moich argumentów. No sorry - ale albo jest wredną małpą, która to zrobiła z premedytacją by mnie wkurzyć albo nie potrafi przeczytać krótkiej wypowiedzi, że zrozumieniem co też mnie wkurza chyba nawet bardziej.
Cytat: | Co to wygasania efektów geassa po śmierci, coś takiego chyba było mówione już dawno temu. Pomyśle trochę i może przypomne sobię konkretną sytuację. |
Nie przypominam sobie ani tego, ani sytuacji do której mogło by to się odnosić. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2008, 20:10
|
|
|
Nie został żadnym providerem. To, ze pokazali jego wspomnienia nie oznacza jakiegoś niezwykłego paranormalnego zjawiska. Zwyczajnie życie mu się przewinęło przed oczami w momemncie śmierci(a Sunrise zaoszczędziło na animacji). Stara dobra książkowo-filmowa konwencja.
CainSerafin napisał/a: | I jeszcze jej wywrotka na schodach. Brakowało mi tylko wyjaśnienia jak przezwyciężyła geass Charlesa. Coz, gdyby była ślepa, to o użyciu geass nie byłoby mowy. |
Cóż, tutaj sprawa jest prosta. Charles wstawił jej baaardzo paskudne wspomnienia. Przez wytworzony w ten sposób stan mentalny nie mogła otworzyć oczu. Geass nigdy nie przestał działać. Zwyczajnie, Nunuly była wstanie przezwyciężyć barierę psychiczną pomimo straszliwych wspomnień.
Shizuku napisał/a: | No ale patrz. Shirley - nie ożyła. Rollo - nie ożył. Euphie - nie ożyla. |
Tylko poczekaj aż zbiorą smocze kule... |
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-09-2008, 20:15
|
|
|
Wycięto wycieczkę osobistą.
IKa
Zua Biurokratka
Gość napisał/a: | Który pogwałcił Shizuko |
Pogwałciła. Zanim wdasz się w kimś w rozmowę, najpierw poznaj jego płeć, jest to informacja ogólno dostępna, lub używaj form "pogwałcił/a".
Gość napisał/a: | No sorry - ale albo jest wredną małpą, która to zrobiła z premedytacją by mnie wkurzyć albo nie potrafi przeczytać krótkiej wypowiedzi, że zrozumieniem co też mnie wkurza chyba nawet bardziej |
Albo poprostu coś przeoczyła? Może nie jest taka nieomylna jak Ty.
Co do wygasania geassu po śmierci możesz mieć rację. Nadal mam inne argumenty które przytoczyłem wcześniej.
vries napisał/a: | Nie został żadnym providerem. To, ze pokazali jego wspomnienia nie oznacza jakiegoś niezwykłego paranormalnego zjawiska. Zwyczajnie życie mu się przewinęło przed oczami w momemncie śmierci |
To Nunnaly poznała jego wspomnienia a nie JEMU się przewineło przed oczyma. |
_________________
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 29-09-2008, 20:18
|
|
|
Gość napisał/a: | Po drugie ja jako gość, nie musiałem nigdzie zaznajomić się i uznać regulaminu Tanuki. |
Moderacja uprzejmie informuje, że do gości także ten punkt się odnosi. Czy to gość, czy też zwykły użytkownik, każdy jest proszony o zachowywanie się z szacunkiem.
Dalsze posty nie na temat będą usuwane. Tyczy się to WSZYSTKICH!
Co więcej, jeśli temperatura dyskusji NIE spadnie, temat zostanie zamknięty.
IKa
Zua Biurokratka |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|